Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merci31

zaczynam przygodę z CLO

Polecane posty

Gość sykatynka
Widzę, że wszystkie jesteście w tej najprzyjemniejszej fazie starań :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
):ooooo tak!!! uwielbiam to robic mam bardzo wysoki poziom testosteronu dlatego mam zawsze ochote :) przynam sie nawet ze wieksza niz moj maz :P moze z 2 dni w miesiacu nie mam ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtoja
Hej, dziewczyny powiem wam ze od kilku dni pęka mi głowa i tak jak dziś Dominika to ja od kilku dni jestem jak osa :( nie wiem czy to nie przez te leki .... wogóle dziś mi jest źle i niedobrze od rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dooorcia - to Ty goraca kobita jestes hihi ;P u mnie dzis 3 dzien z clo :) jak ten czas szybko leci :) wiecie co, nawet polubilam wizyty u ginekologa haha strach sie przyznac, ale az czekam na usg zeby mi powiedzial czy pecherzyk jest czy nie :D no i czy peka, rzecz jasna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chodzi o clo, i skutki uboczne to mi znowu czesto sie w glowie kreci jak wstane szybko, az stanac na dluzsza chwilke musze zeby rownowage zlapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejuś ile można czekać na wynik ... nie wiem co ze sobą zrobić :D wzięłam się za szafkę z ubraniami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtoja
Dominika jutro odbierasz wyniki ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka26
Hej dziewczynki mnie dzsiaj mocno kuly jajniki wsumie nadal je czuje wiec wzielam sie do pracy z mezem dzis moj 13 dc i teraz wychodzi ze mam dni plodne hehe wiec dzialam na calego mysle ze tak do 20 dc pomecze meza potem mu juz odpuszcze:) Ja roznie w staje bo do przedszkola mam na rozne godziny, ale dzis zafundowalam sobie kosmetyczke zadbalam o dlonie i paznokcie i zrobilam brwi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edka12
Hej. Pisze z neta z komorki. Jestem w szpitalu nie bylo widac pecherzyka ciazowego i lekarz wysunal opcje ze mozliwa jest pozamaciczna. Mam lezec a za 2 dni usg i znow beda szukac mojego dzidziusia.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edka - kochana, trzymaj sie, jestesmy z Toba :) trzymam mocno kciuki, zeby malenstwo sie pokazalo i zeby bylo wszystko ok. a Ty badz dzielna, malenstwo potrzebuje silnej mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtoja
edka jak to mowi moj maz "musisz uwierzyc ze wszystko sie uda" , pozdrawiam - trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edka trzymaj się , wszystkie tutaj wierzymy i życzymy Ci, żeby dzieciątko sie pokazało :) Aj chyba nie doczekam się wyniku. Najgorsze jest to ,że zakładkę z tym badaniem zrobili a wyniku nie ma :/ wszystko będzie jasne jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtoja
Dziewczyny powiem wam ze ja sie staram nie nastawiac, wole być milo zaskoczona jak sie uda niż kolejny raz sie rozczarowac. Mimo ze krotko sie staramy to te rozczarowania byly mega dolujace :( Uważam że wszystko mamy zapisane tam "u góry" i niedługo nam się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak co miesiąc :( gośćto ja masz rację, to jest mega dołujące :( ostatni cykl z clo i jak nie wyjdzie jadę do lekarza. Zobaczymy co nowego wymyśli. Jak nic nowego nie powie, to sobie ją daruję i pojedziemy już do kliniki niepłodności. No nic w tym cyklu zastosuję się do rad Edki co do stosunków więc może tak coś wyjdzie :) jestem smutna, zła na siebie ale niestety nic nie poradzę na to co się dzieje :( Czasem mam wrażenie , że powoli się wypalam, że brak we mnie już nadziei. Ale z drugiej strony przychodzi nowy cykl i jestem nastawiona pozytywnie. Ach te humorki, nastroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtoja
A powiedzcie mi jeszcze od ktorego dni cyklu macie te monitoringi, co ile dni, przez ile dni ?? Domi to jest taki test na nasza cierpliwosc i wytrwalosc :) pozniej z dzidzia to juz bedzie z gorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 10dc, do momentu gdy lekarz stwierdzi , ze już doszło do owulacji, ja chodziłam co drugi dzień. To w sumie zazwyczaj miałam 3 wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Cześć dziewczyny! Domi - przykro mi... ale przede wszystkim: nie bądź zła na siebie, to najszybsza droga do depresji... przecież to nie zależy od ciebie, ty robisz to, co w Twojej mocy :) Druga rzecz - uważaj z kliniką niepłodności - ja wybrałam to jako drogę na skróty, myślałam, że tak będzie najlepiej, ale mimo iż byłam w klinice uważanej za jedną z lepszych w Wawie, to obecnie odradzam ją absolutnie wszystkim - oni są jak fabryka - zamiast leczyć, to chcą zbijać kasę - taśmowo inseminacje i namawianie na in vitro... Mi zrobili trzy inseminacje, na które wydałam w sumie kilka tysięcy, mimo iż szanse były niewielkie, że się uda, bo mnie wcześniej dobrze nie zdiagnozowali. Każde moje pytanie o konieczność wykonania dodatkowych badań zbywali i mówili, że nie ma sensu. A na dodatek badanie po stosunku, mające na celu ocenę ruchomośc**plemników w śluzie zrobili mi poza okresem płodnym, kiedy to nie było szansy na to, aby niepłodny śluz był przyjazny dla plemników...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Nie wiem, z jakiego jesteś miasta, ale naprawdę dobrze jest mieć lekarza, który zbada Cię dokładnie. Powinnaś zbadać przeciwciała tarczycowe (same hormony nie wystarczą), homocysteinę, krzywą insulinową i glukozę, badania pod kątem PCOS i badania na drożność jajników - miałaś to wszystko robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
a u mnie 20 dc... wczoraj wieczorem znów bolał brzuch, teraz znowu nie boli, ale pewnie wieczorem zacznie... więc się niestety nastawiam, że nie wyszło tym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
domi, jeszcze na temat kliniki niepłodności - kiedy poszłam na pierwszą konsultację do lekarza spoza takiej kliniki, po 5 minutowym wywiadzie babka wiedziała, co może być nie tak, zleciła mi komplet badań pod tym kątem i badania potwierdziły, że miała rację... więc moja przygoda z "renomowaną" kliniką leczenia niepłodności okazała się stratą czasu (ok. roku) oraz pieniędzy (w sumie myślę, że zostawiłam u nich spokojnie z 6 tys.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka ale przez to , że się przejechałaś na takiej klinice nie możesz teraz wrzucać wszystkich do jednego wora ;) Męża kuzyn z żoną jeździł właśnie do Warszawy przez ok.2 lat, tam utrzymywali ich cały czas w pewności , że oboje są zdrowi, wydali mnóstwo kasy a tak naprawdę nic nie pomogli. Teraz przenieśli się do kliniki do Łodzi (tam gdzie i ja chcę się wybrać). Porobili wszystkie badania, wykryli przeróżne choroby przez które ciężko jej zajść. Ja chodzę też do Łodzi do ginekologa, ona skierowała mnie właśnie na 3 dni do szpitala na badania. Przeciwciała miałam już robione u endokrynologa, właśnie z tego wykryli mi Hashimoto. No i drożność wyszła ok. A o innych badaniach co piszesz nie słyszałam. Sama zrobiłam sobie teraz AMH - rezerwę jajnikową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Domi, jasne :) dlatego piszę: uważaj, a nie zrezygnuj - ja zrobiłam ten błąd, że podchodziłam do nich trochę bezkrytycznie - lekarz mówi, że jest wszystko ok, że trzyma rękę na pulsie, że jestem zdrowa i że to normalne że się inseminacje nie udają, bo przecież jest tylko 20% szansy, no to co ja będę polemizować z lekarzem? po prostu bądź czujna, szukaj takiego lekarza, który będzie chciał szukać przyczyny, a nie tylko doprowadzić za wszelką cenę do in vitro :) a jeśli klinika i lekarz są sprawdzeni i polecani, to jak najbardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×