Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merci31

zaczynam przygodę z CLO

Polecane posty

Beatka to żebyś nie dostała @ :) :) obyś była następną mamuśką :) Merci widzisz jakie dobre wieści :) to i za Ciebie trzymam kciuki, żeby ten cykl był szczęśliwy :) Edka właśnie ciągle jakieś zmartwienia... i przed i jak się uda. Będzie dobrze, musisz myśleć pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka26
Merci31 moja lekarka mowila to samo ze na clo musi sie organizm rozruszac i czasem trzeba trochepowalczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edka12
Clo dziala jestesmy tego przykladem. Mi przestymulowalo jajniki mialam full pecherzyków ale wykrztalcil sie ten jedyny z nich dominujacy noi sie udalo a ja juz spisalam ten cykl na straty ze napewno sie nie uda bo jest ich za duzo i nawet jesli jest dominujacy to ze nie peknie bo go uciskaja te mniejsze w jajniku a tu taka niespodzianka. Moze mi sie udalo bo odpuscilam nie robilam sobie nadzieji a tu bum zaskoczylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) u mnie zima pelna geba :D mrozno strasznie, brryyy dzisiaj mialam dzien pelen relaksu, nie robilam prawie nic hihi co u Was? beatka - testowalas czy jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie też zima, rano tylko -16, a teraz sypie śnieżek. Uwielbiam taką zimę ale jak nie muszę nigdzie wychodzić. Musiałam nadrobić zaległości w domu, wczoraj przeleżałam cały dzień z tą głową.Ale na wieczór znalazłam siły na przytulanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka26
Hej dziewczynki nie mam co testowac:( wczoraj wieczorem dostalam okres :( strasznie smutna chodzilam caly wieczor dzs tez nie czuje jakiegos entuzjazmu nawet wczoraj powiedzialam do meza ze nie ma to sensu nie ide po kolejne opakowanie clo chyba sie poddaje i nie bedziemy sie strac o dzidzusia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka tak mi przykro. :( twój maz ma wszystko w normie? Nie poddawaj sie. Idz i niech zrobi cos ci. :( dominika tak wieczór był naprawdę fajny tym bardziej po 4dniach nie odzywania sie do mojego męża. Poszło o komunię mojej siostrzenicy w polsce moj maz nie chciał jechać ale juz sprawa załatwiona i kupuje bilety w tym tygodniu po wypłacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edka12
Beatka a dlugo sie staracie? Twoj mąż robil badania? Z tego co pamietam to mialas owulacje skoro progesteron byl 2 cyfrowy. Albo ma problem twoj mąż albo mozesz miec jajowody niedrożne mialas robiona drożność jajowodòw? Moja znajoma miala okazalo sie ze to bylo problemem i drugi cykl po zabiegu jej sie udało. Pogadaj z doktor 4 cykl z clo bezowocny musi byc gdzies indziej przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka26
wszystkie hormony ok , droznosc prawidlowa, maz tez ma ladne wyniki, nawet zrobil dodatkowe z poziomem cukru itp i wszystko u niego jak nalezy eh:( za tydzien che jeszcze spsórbowac u jednego doktora zajmujacego sie nieplodnoscia zobaczymy z tym ze te cykle z clo ktore mialam 4 to tak naprawde 2 dopiero zowulka :( dwa pierwsze byly na rozkrecenie i dobranie dawki nie wiem co o tym myslec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka i dooorcia - tak mi przykro :( beatka, moze organizm nie przyzwyczail Ci sie jeszcze do clo, mi jak teraz nic nie uda sie to tez zaczynam 3 cykl z clo. Moze organizm tez potrzebuje czasu na rozruch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka26
merci31 moze i mozliwe dzis mialam rozmowe z jedna dziewczyna zaszla po odstawienu tabsow dopiero po roku , powiedziala mi ze organizm potrzebuje czasem wielu miesiecy zeby sie rozkrecic, podniosla mnie na duchu troszke , ogolnie postanowilam zadzialac jeszcze i we wtorek na 4 lutego pojsc prywatnie wlasnie do jednego pana doktora , zobacze co on mi powie moze zleci jeszcze jakies badania, jutro zaczne znow dawkowanie z clo , ale bez entuzjazmu i nastawiona jestem niestety na nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatka - trzeba miec nadzieje, bo jak bedziesz sobie mowic ze sie nie uda, to sie nie uda :) lepiej wierzyć, ze jak nie teraz, to nastepnym razem, wiem, ze to moze trwac i zdaje sobie sprawe, ze niektore pary latami sie staraja, no ale nadzieje trzeba miec, nie wolno sie poddawac :) ja sie pocieszam tym, ze clo jest najlagodniejszym lekiem w stymulacji, jakby nie wychodzilo to ginekolog przypisze cos mocniejszego, a nam narazie wszystko sie uklada, jajniki reaguja na clo, wiec moze sie uda szybko jakos :) u mnie dobrze by bylo jakby pojawialy sie wiecej niz jeden pecherzyk, no ale lepsze to niz nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia bardzo mi przykro :( oby ten 3ci cykl był dla nas szczęśliwy. Beatko nie poddawajcie się. Dajcie sobie jeszcze czas. Wiem , że to jest ciężkie, bo po jeśli tyle się nie udaje to człowiek zaczyna wątpić :( ja po drugim cyklu już miałam dość, ale dałam sobie szansę z kolejnym. Zobaczymy co teraz będzie. Ponad 2 lata czekam na ten dzień. Może jak odpuścimy z mężem jak teraz się nie uda to może nas zaskoczy. No ale nie da się tak nie myśleć :( myśleliśmy ,żeby wyjechać sobie na jakieś wakacje, sami, odpocząć od wszystkiego,wszystkich. Naładować baterie na nowo. Myślę, że moja dr powie , żebyśmy teraz spróbowali bez niczego, bez żadnych leków. Nie chciałabym brać za kilka mcy clo. Czuję się po nim fatalnie. Ciągle roztrzęsiona, zdenerwowana. A tego nie miałam przed. Tak samo z tym sercem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam dzis super czuły test i nic nie mogę uwierzyć :(miałam wszystkie objawy owulacji jest mi przykro bo co ja zrobilam złego ze mi sie nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dooorcia - nie poddawaj sie, trzeba walczyc :) wiem, ze przykro jest zobaczyc test negatywny ale tak jak mowilysmy, organizm musi przyzwyczaic sie do zmian :) bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam z polski bobo test ale dziś kupilam tutejszy co wykrywa juz ciąże od 5 bo bobo od 25. Strasznie mi smutno ale nie poddam się. A u was jak dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Cześć dziewczynki, Ja znowu nie z domu, jestem 550 km od domu, znów adopcja, tym razem maleńka, dwuletnia dziewczynka :) Kochane, ja z mężem staramy się od 3 lat, z przerwami, miewam chwile zwątpienia, ale się nie poddaję, wierzę, że mimo wszystko nam się uda! nie uda się z clo, to trzeba będzie spróbować czegoś innego, ważne, żeby wasz lekarz wiedział, jak was poprowadzić... Tak więc beatka, dorcia, domi - nosy do góry, pierś do przodu, jest wiele możliwości, inseminacja, in vitro, inne możliwości leczenia - ważne jest, aby się nie poddawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 16dc , dzisiaj tak mnie kłują jajniki. W ogóle od 13 dc mnie bolą i bolą. W tym cyklu kochamy się z mężem co 2gi dzień. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia masz rację, nie poddawaj się :) sykatynka jak na razie mam nos do góry :D Ale jak się nie uda to znów będę nim o ziemię trzeć :( A chyba nie będę kupować żadnych testów, pojadę znów na krew. Tylko to czekanie na wynik mnie wykończy. Ale co ja mówię, gdzie tam do testowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też są te dofinansowania. Znajomy z żoną właśnie z tego skorzystali. No ale pierwsze podejście nieudane :( Mimo wszystko chciałabym, żeby zrobić wszystko by zajść naturalnie, ale jak nie będzie wyjścia zdecyduję się na in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dooorcia - Ty nie mow o in vitro, do tego jeszcze daleka droga, narazie trzeba kombinowac z lekami, szanse sa zawsze, i na tym trzeba sie skupic i myslec pozytywnie :) u mnie 23 dc ale nie nastawiam sie, ze sie uda, juz nawet clo wykupilam :) ale moze jakas niespodzianka bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×