Ta miłość miałaby sens

;(

masz "cudowną kobietę", to po co ci ta druga?

wypraszam sobie podszywy , moja oststnia to 00:31 żeganam

ale, ja sie w niej zakochałem w tej drugiej. Gdybym jej nie poznał moze by było inaczej... teraz tak trudno mi docenić to co mam...pewnie jak wszystko strace to dopiero zrozumiem...jestem taki głupi wszystko musze sam na sobie sprawdzić. Rozum mi podpowiada, zeby szanowac to co sie ma. Ale serce...dalej cierpię choc wiem, ze juz nic z tego. Ta druga mnie po prostu niechce takiego jaki jestem. Mam nadzieję, ze ta która mnie kocha...poczeka jeszcze troszkę...moze przejdzie mi ta głupota...mam taka nadzieje... bardzo bym był jej wdzieczny gdyby tak się udało..

a ta, co cię kocha wie, że kochasz inną?

Arek jestes glupi !

skoro masz taką super kobietę, to po co szukałeś innej?

ja jej nie szukałem

to skąd się wzięła?

no dalej nie moge nic powiedzieć, nawet na takim forum. To jest jej prywatnosć. No wzieła się miała jakis powód, ale nie dostała tego co chciała i mnie nie chce. Nie pasuje do jej wzorca...tak to chyba mozna nazwać, albo jest głupia, albo chora, albo skrzywdzona, nie wiem ja tego nie rozumiem.

ile masz lat ?

Tyle, że jeszcze myslę sercem

masz tą cudowną kobietę i chciałeś być też z tamtą drugą?

ja z ta pierwsza mam takie poukładane zycie, jak z obrazka, na zewnatrz to wyglada jak bajka. Tak jak bym sie stosował do wszystkich zasad co powinno byc, zeby miec rodzinę i tak sie starałem to wszystko robic. Ale...mam cos z przeszłosci..myslałem, ze to juz minęło....

;(

to tym bardziej nie ma tam dla tej drugiej miejsca

no i czemu mu wpieracie takie pierdoły? nie ma na drugą miejsca?? właśnie, że jest. ta druga jest wszędzie- w głowie, w sercu, we krwi i w każdej komórce ciała. ona w zasadzie nie jest drugą, ona jest jedyną. obecna to towarzyszka życia, partnerka w znoju i zgryzocie, a także w tych radosnych chwilach. tamta- to Miłość. nie mogę zdzierżyć waszej obłudy i hipokryzji. choćby ktoś starał się ze wszystkich sił, choćby się zaparł i latami walczył, nic nie zdziała, jeśli "była" to miłość. bo miłość, jeśli jest, jest wieczna. "„Człowiek przez całe życie milczy o czymś, co w tym jego życiu jest najważniejsze. Czasami umiera na to milczenie.”

czy wy nie rozimiecie co to jest miłosc ? byłem gotowy dla niej zostawic wszystko bo to była własnie ta. Ona miała wszystko co kocham,. te jej cholerne wady wszystko. no nic to temat bez sensu dla innych. I dlaczego nawet na takim forum nie jestem w stanie tego opowiedzieć, qrwa nikt mi mnie został z kim moge o tym pogadać, qrwa nikomu o tym nie powiem co za paranoja

!! dzieki !! gosciu wyzej i tak płaczę ;( ale dzieki

dziękujesz? a za co? ja wiem, o czym piszesz, doświadczyłam tego. ktoś, kto nie przeżył, nie wie. jeśli to była miłość, nigdy nie zapomnisz, choćbyś przez tysiąc lat był z tysiącem kobiet. twoją rolą jest nauczyć się żyć z tą miłością. żyć tak, aby możliwie najmniej skrzywdzić innych. i nie kłam, że kochasz, jeśli nie kochasz. to bluźnierstwo.

skup się na tej, z którą jesteś, sam widzisz, jaka jest wspaniała (rzekomo), to siedź z nią i zapomnij o tamtej

''zapomnij o tamtej". a ty zapomnij jak oddychać. powodzenia.

nie chce gadać wiecej, pijany jestem nie wytrzymałem...co z tego ze nie kłamiesz o miłosci...jesli ktos Cie nie chce to ta miłosc nic tutaj nie załatwi, tylko tyle, ze czujesz ze kochasz i ta ososba sie czuje kochana i moze wszystko. pokazywała mi ze jest jej przykro, ale w ogóle to sie skończyło. jak bym wam opowiedział co i jak to naprawdę dobra ksiazka by z tego była. teraz to mi wszystko jedno bo tak sie czuję bo wypiłem w koncu. Jutro bedzie masakra...

autorze, a masz kontakt z tamtą drugą?

no własnie... jak oddychać :( tak mi jej cholernie brakuje

mam z nia kontakt...ale ja juz tyle próbowałem, tyle pisałem ze masakra juz takiego idiote z siebie zrobiłem, ze az wstyd. Ona jest mocna bo mnie nie chce i tak to jej sie udaje. no bez sensu/ To chyba juz jasne, po co jej skamlacy pies, bez sensu.. nie che byc namolny, jest dorosła i wie co robi..

dlaczego to robisz >>???? dlaczego ???? wiesz dobrze co ja czuje bardzo dobrze wiesz ze jest mi przykro . nie zrobiłam tych rzeczy celowo . cokolwiek ci powiem to nie uwierzysz

a zostawiłbyś dla niej tą swoją kobietę ktora cie tak bardzo kocha i która cie nie zostawia, bo się cieszy kiedy jesteś z nią?

oczywiście, że by zostawił. tak jak ja bym zostawiła męża, gdyby tamten On wrócił.

wiesz, czasem to sie tylko tak mówi