Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona_23

jest dzidziuś nie ma ślubu

Polecane posty

Gość cztery z plusem
Powiedzieć ojcu twojego dziecka co dokładnie czujesz, wszystko co tu napisalaś, ze ślub jest dla ciebie wazny, że chcesz nosić to smao nazwisko co dziecko, ze chcesz zebyście byli męzem i żoną. A na jego "nie jestem jeszcze gotowy" zapytaj na co nie jest gotowy? Czy to znaczy ze nie jest pewny czy chce z Wami zostać na zawsze? Że wasz związek to przejściowa sprawa? Ja bym postawila sprawę jasno i porozmawiala, bez fochów, placzów, ale jasno wyjasniła swoje stanowisko i poprosila o to samo partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem z partnerem 7lat, zareczeni jestesmy od jakichs 5, mamy dwuletnie dziecko. W naszym zwiazku to ja sie 'opieram', sama nie wiem czemu. Juz sam 'obrzadek'slubu mnie odstrasza, nie lubie takich imprez, chocby byla skromna, ale niby zawsze mozna wziac slub we dwoje plus swiadkowie. Mam rozne mysli na ten temat, ale kiedys tam sie chyba zdecyduje. Najlepsze jest jednak to, ze gdyby moj partner sie ociagal, to odbieralabym to negatywnie, ze wlasnie nasz zwiazek jest na dluzsza, ale jednak chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia1986111
No chyba zartujesz? A czemu dziecko nosi nazwisko ojca skoro on sie z Toba nie chce ozenic? Od razu bym zmienila na moje. Na to, zeby byc na akcie urodzenia to moj facet musi sobie zasluzyc :-) Nie rozmieniaj sie na drobne! Powiedz mu fora ze dwora! Dzieck bedzie miec Twoje nazwisko, on sobie moze alimenty placic i niech spierd.....la za 7 gore skoro cie nie szanuje jako matki dziecka! Zle robisz ze dalej z tym palantem jestes, bardzo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawidziona_23
Tak zasłużył żeby być na akcie urodzenia bo ślub tu nie ma nic do tego jakim jest ojcem a jest rewelacyjnym. Nie będę myśleć tylko o sobie a on naszym dziecku. Rozmawiałam wczoraj z partnerem ślub będzie w przyszłe lato ,najpóźniej w następne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan nalegac, z jakiegos powodu nie chce a jak bedziesz mu kolki ciosala to cie kopnie w tylek.ty masz lat 23?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z kasią dziewczyno gdzie ty masz oczy połozyłas się frajerowi na tacy , dałaś dziecku jego nazwisko ? po co to zrobiłaś on nie jest twoim m ężem aby dzieko nosiło jego nazwisko , zmień mu bo sam cię obsmieje jak dorośnie ,będziesz dla dziecka babą z obcym nazwiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po moich zyciowych doswiadczeniach w zyciu nie mieszkalbym czytaj sprzatala, gotowala itd. z facetem bez slubu badz przynajmniej ustalonymi ramami czasowymi kiedy taka formalnosc ma sie odbyc, sprzedalas sie za nic i cierpi! nasteonym razem bedziesz madrzejsza, koles ma wszystko podane za tacy za free, po co taki ma sie zenic?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko on chyba nie chce tego ślubu skoro dla niego to taki problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a czy ty gościu zabierasz ze sobą do szpitala akt ślubu, żeby lekarz poinformował cię o stanie męża? " :O Kiedy ten maz czy konkubent bedzie lezal nieprzytomny w szpitalu i trzeba bedzie podpisac zgode na leczenie, operacje, zabieg itd to bez udowodnienai, ze jest sie najblizasza rodzina (zona) nie ma szans. Lekarz wywali cie z gabinetu momentalnie i decydowac beda jego rodzice, rodzenstwo, krewni. Chya, ze masz na taka okazje :D spisany "papierek" u notariusza :D ALe musisz miec kilkanascie "papierkow" na rozne zyciowe sytuacje - chorobe, smierc, dziedziczenie, wlasnosc, wspolwlasnosc itd Slub to jeden "papierek" :D Mniej zachodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość z was to zapewne sami katole ? Wnioskuje po wpisach. Dramat. Typowe polactwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty pewnie ta nie katoliczka, co zyje w konkubinacie i ma ochrzcone dziecko (bo wypada). jak ktos ci zachoruje to staniesz sie szzybko katoliczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6lat temu wystąpiłam z kk. Dziecko mam, 2letnie. I nie, nie ochrzczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość 6lat temu wystąpiłam z kk. Dziecko mam, 2letnie. I nie, nie ochrzczone." A co to ma wspólnego z tematem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to odp na zarzut powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli rozumiem ze masz dziecko bez slubu koscielnego, bez chrztu, nie pojdzie do komunii i świąt oczywiście też nie obchodzicie?:) super dzieciństwo, nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mój by mi palnął że nie jest gotowy do ślubu a obok by leżało 3 miesięczne niemowlę to bym włożyła kiece, szpile i powiedziała że idę na cały dzień w tango bo nie jestem gotowa na dziecko:):)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie chce ślubu bo chce czuć się wolny, w razie czego będzie mu łatwiej odejść i mieć wszystko w d***e. Tak jak ktoś napisał - weźmie spakuje manatki, zamknie za sobą drzwi i tyle go widzieli. Gdyby się z tobą ożenił to byłoby ciężej bo rozwód, podział majątku, sruty pierduty. Niektórzy ludzie po prostu chcą czuć wolność, a nie zamykać się w małżeńskiej "klatce".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam napiszę ze swojego doświadczenia, że z tymi ślubami to należy być bardzo ostrożnym w dzisiejszych czasach. Ja żałuję decyzji, którą niby wspólnie podjęliśmy o ślubie, żałuję i to bardzo. Dałabym sobie radę bez ślubu. A teraz zaczęło się prawdziwe życie, maluszek jest na świecie, a ja nie mam wsparcia od męża, bo On wychodzi z założenia, że dziecko to lalka jak się znudzi to odłoży do łóżeczka, wyciągnie baterię i pójdzie spać, bo przecież trzeba się wyspać. Nie czuje odpowiedzialności z faktu bycia tatą i opiekunem małego człowieka. Wszystkim muszę zajmować się ja. Drażni mnie to. Bez ślubu, spakowałabym się i wyprowadziła teraz jest trochę trudniej, ale i tak cały czas się nad tym zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej z 12.31 :O pieprzysz, za przeproszeniem, jak potluczona.... Co ma slub do bycia odpowiedzialnym ojcem? Ze slubem czy bez slubu, twoj maz nie nadaje sie do bycia tata. A teraz...jestes formalnie zona. Mozesz odejsc, zlozyc pozew o rozwod, zlozyc pozew o alimenty na sobie i na dziecko. To, miedzy innymi, zagwarantowal ci slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda ze faceci nie rodza dzieci,na pewno nie byloby tyle problemu,sa wiecej rowazni w decyzjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona_23
Tak to na pewno było mój błąd że dostał wszystko bez ślubu, natomiast kocham go i chce z nim być. Do ślubu zmuszać nie bedę, postanowiłam sprawić by sam tego ślubu chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak chcesz to sprawić "jeszcze bardziej"? gacie mu pierzesz, obiad na stół codziennie, loda mu robisz, dziecko mu dałaś, cóż jeszcze wymyślisz, żeby tego zapragnął idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie rozumiem niektórych kobiet. Jak ktoś uważa że ślubu nie potrzebuje, może żyć "na kocią łapę", papierki i nazwiska nie są istotne- można i tak, nikt się nie czuje skrzywdzony. Ale jeśli ktoś nie będzie szczęśliwy bez ślubu, uważa to za fundament rodziny- to dlaczego decyduje się na dziecko w nieformalnym związku? Bo zakładam że u autorki to nie była "wpadka"... i raczej partner nie obiecywał że jak urodzi się dziecko, to od razu ślub będzie? O co żal? Zgodziłaś się być z nim wiedząc że na ślub możesz czekać właściwie w nieskończoność, więc zostaje zacisnąć zęby i czekać, nic więcej. Równie dobrze może się skarżyć ktoś kto związał się z totalnym domatorem, bo mąż twierdzi że nie jest gotowy na podróże dookoła świata... Dziecko potrzebuje mamy i taty, najlepiej szczęśliwych ze sobą a jeśli nie- to osobno, a nie papierka. W dzisiejszych czasach ślub jest kwestią wyboru, a nie koniecznością. I nawet związek "do grobowej deski" nie musi się z nim łączyć. A jeszcze a propos jakiegoś komentarza z dyskusji- serio ktoś uważa że dziecko bez chrztu, komunii i świąt (o tym ślubie rodziców nie wspominając) będzie miało nieszczęśliwe dzieciństwo? To można tylko współczuć że tyle swojemu dziecku masz do zaoferowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawidziona_23
Bardzo bym prosiła aby nikogo tu nie obrażać. Nie znasz innych wypowiedzi? Czy obrażać najłatwiej? Dziecko nie było planowane za to bardzo je kochamy. Ślub to nie tylko papierek , nie jest też fundamentem związku . Byliśmy ze sobą 7 lat z ślubem czy bez ślubu. Po narodzinach syna chce tego ślubu, nie muszę się tłumaczyć czemu. Pytanie było co zrobić w takiej sytuacji a nie czy ślub jest potrzebny czy nie. Jedna będzie chciała żyć bez ślubu całe życie inna nie. nie myślałam że kobieta kobietę będzie obrażać, zamiast trzymać się razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pytanie było co zrobić w takiej sytuacji" :O Porozmawiac z partnerem, powiedziec mu na spokojnie wszystko to, co tu napisalas. My za twojego partnera decyzji nie podejmieny i nie zmusimy go do slubu. Nikt nie da ci recepty, jak przekonac faceta do slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli dziecko autorki jest bękartem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona_23
"czyli dziecko autorki jest bękartem smutas.gif " Nie pozwolę obrażać swojego syna . Zastanów się nad sobą i słownictwem. Moje dziecko jest kochane przez oboje rodziców i ma pełną rodzinę. Ma nazwisko ojca wiec sie ogarnij trochę i zastanów sie co znaczy bękart. A myślisz że to normalne że 30 letni facet ma juz rodzinę nie rwie się do ślubu? Niby mi mówi że przecież mamy już rodzinę i ślub niczego nie zmieni ale mi zależy na tym. Wiem że niczego nie zmieni prócz mojego samopoczucia i nazwiska. Jak mamy być razem to będziemy i ja absolutnie nie myślę ze ślub mi da jakaś gwarancje. Jednak należę do kobiet które marzą o ślubie. Zadałam to pytanie to myślałam że kobiety wypowiedzą sie czy to normalne czy jednak jest powod do zmartwienia, chciałam poznać opinie innych kobiet a widze że wiekszość kobiet potrafi jedynie obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale twoje dziecko jest bękartem (nieślubne dziecko ) czy ci się to podoba czy nie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona_23
Nie chciałam recepty jak nakłonić go do ślubu tylko poznać opinie czy to normalne , czy poczekać aż sam sie zdecyduje czy może postawić sprawe jasno i zdecydowanie. Interesowało mnie co inne kobiety by zrobiły na moim miejscu a nie obrażanie mojego dziecka i mnie. W przeciwieństwie do innych kobiet które tu już pisały nie muszę robić loda partnerowi żeby ze mną był. Co to za pomysł w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona_23
To nie jest wątek na temat mojego dziecka. Dziekuje Ci za takie opinie . znajdź sobie wątek do obrazania ludzi. Tam jest Twoje miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×