Zazdroszczę kuzynce która bogato wyszła za mąż

Wyszła bogato za mąż. Jej facet pracuje w firmie swoich rodziców, ona jest mecenasem. Ma wszystko piękny potężny dom. Jak zaszła w ciążę jego rodzice dali im 40 tys. Ona nie pochodzi z biednej rodziny zawsze miała wszystko. Ślub i wesele mieli piękne, a co najważniejsze kochają się. Ich syn, ma 3 miesiące wózek najlepszej klasy, ciuszki najlepsze. Pierwszą ciążę poroniła. Telefony oboje samsungi s4, smatr TV na ścianie, volvo i bmw przed domem. Bajka.

Zazdrość im tylko tego że się kochają ,reszta to rzeczy nabyte .

Nabyte ale są ich syn nigdy nie będzie miał źle. Ja nie mam szans na takie życie.

jesteś STRASZNEI powierzchowna, widzisz tylko przedmioty. To cecha najprymitywniejszych ludzi.

Gdyby mieli iphona 5s gold 64gb to można by było zazdrościć

Ja mam 23 lata i nikt się mną nie interesuje, nie mam faceta, a nią zainteresował się taki facet.

phii volwo i bmw poniżej bentleja to s**t

Moja kuzynka od kad weszły telefony to miała je zmieniali co rok, bo jej rodziców było na to stać. Prosiłam ją ostatnio o to, żeby mi pomogła wybrać telefon i stwierdzila że najlepsze są samsungi więc i ja mam sobie taki nabyc. Więc pewnie te telefony nie dlatego że ich nie strać tylko z widzi mi się

Volvo z 2012roku, Bmw też z 2012 roku. Nie byle co. Ona ubiera się w najlepszych sklepach.

Żal mi Cię mała ,miałka istoto . Zazdrość , zawiść i pusto we łbie . Weź się k***a do roboty i nie p*****l .Zostań jak kuzynka adwokatem i zarób sobie na tandetny telefonik pustaku .

Przypuszczam że ich syn będzie chodzić do prywatnej szkoły no bo jak inaczej.

Ona nie, musiałaby pracować przy, nim chodzisz pracuje nie, wiem po co.

Pewnie są ze sobą dla kasy

szajsung - szczytem marzeń ???

tez znajdz bogatego i po problemie

"ona jest mecenasem." ********************************************** Mecenasem - czego ? czy wiesz co oznacza to określenie Mecenas – we współczesnej polszczyźnie określenie adwokata lub radcy prawnego. Stosowane jest jako zwrot grzecznościowy w pismach i w przypadku bezpośredniego zwracania się do adwokata lub radcy prawnego. Jest to termin zwyczajowy, nie mający umocowania w obowiązujących przepisach prawa. Tytuł ten stosowany jest tylko w Polsce. Według ciągle dominującej opinii[potrzebne źródło] termin "mecenas" na określenie adwokata pochodzi od przydomka (trzeciego członu nazwiska) Gaiusa Cilniusa Maecenasa - przyjaciela Oktawiana Augusta, który do historii przeszedł jako opiekun (mecenas) artystów swojej epoki. Podnosi się, że podobnie jak Gajusz Cilniusz Mecenas nad artystami, współcześni prawnicy sprawują swoistą "opiekę prawną" nad ludźmi, którzy potrzebują fachowej pomocy w swoich stosunkach prawnych. Pomimo że pomoc, jakiej współcześni prawnicy udzielają swoim klientom, z reguły jest odpłatna, w przeciwieństwie do działalności pierwowzoru, to doniosłość tej dziedziny życia, zwłaszcza w sprawach karnych, ale również cywilnych, gdzie w grę wchodzą istotne interesy majątkowe, rodzinne, spowodowała stosowanie określenia "mecenas" w znaczeniu "opiekun". Z drugiej strony historycy prawa od lat podnosili, że trudno powiązać przyjaciela Oktawiana z grzecznościowym terminem "mecenas" używanym w odniesieniu do adwokata. Profesor Kazimierz Orzechowski przypomniał, że w XVI stuleciu ówczesnych adwokatów nazywano procuratores mercenarii - czyli płatni zastępcy procesowi i w ten sposób odróżniano ich od "niezawodowych" zastępców procesowych określanych - procuratores. To od zwrotu procuratores mercenarii powstał termin "mecenas" - poprzez stopniową eliminację pierwszego członu i głoski "r" w drugim wyrazie. Występował on już w XVIII stuleciu, a upowszechnił się w wieku XIX. ******************************************************************************** A poza tym są rzeczy bezcenne... za wszystko inne zapłacisz kartą dorośniesz- zrozumiesz

zazdrosc to ludzka natura, ja tez bym zazdroscila takiej kuzynce, ale pozytywnie, ze tez bym tak chciala, miec fajnego meza, i nie martwic sie o jutro i mowilabym jej o tym otwarcie, cieszylabym sie jej szczesciem, jeszcze chyba zalezy od tego czy jestescie sobie bliskie??

typowa polska baba. szczyt. marzen to znalezc bogatego jelenia. a mozebys tak sama zapracowala na takie rzeczy? nie mozesz bo nie masz talentu albo checi do pracy? to sie ciesz p**do glupia, ze masz co jesc bo na ch*j swiatu taki syf jak ty.

Jest adwokatem czegoś tam. Po co ta agresja ? Chciałabym być po prostu na jej miejscu. Ona przecież na to nie zapracowała, on pownie też nie.

Wyżej to ja.

Jesteśmy blisko ze sobą.

Znajdź bogatego i już

Ja na pewno nie zdobędę takiego faceta. Ona ma wszystko dziecko, kase, męża.

Temat to PROWO

a skad wiesz?? wiesz jak zycie sie zmienia? jak bywa przewrotne?? pochodze z rodziny , ojciec pijak, moja mama za granica cale zycie, dzieci samopas, nigdy nie mialam pieniedzy na nowe jeansy, chodzilam w uzywanych ciuchach, po skonczonym licencjacie, postanowilam zarobic na magisterke, wyjechalam za granice i tam poznalam meza na wakacjach, przypadkiem, byl bez grosza, pamietam jak dzis ze po pierwszym tyg mojej pracy, a pracowalam tylko 2 dni w tyg. ( utrzymywala mnie mama, to co zarobilam bylo dla mnie) dalam mezowi 50 euro na zakupy bo nie mial nawet na chleb..i tak o to 9 lat minelo, teraz to moj maz mnie utrzymuje (po urodzeniu dziecka pracuje na 1/4 etatu) mamy mieszkanie, ale na wiosne przeprowadzamy sie juz do domku, co do telefonu ( jezeli dla ciebie to takie wazne) :D to mam nokie lumie 925 a maz iphona 5 :D ja mam 5 letnie bmw seria 3, a maz jezdzi cytrynka z 2010 roku, i wiesz co, najwazniejsze jest dla mnie to ze sie nadal kochamy i jestesmy w sobie zakochani, jestesmy zdrowi, a te wszystkie zeczy sa nabyte ciezka praca, no i mamy piekna coreczke i niedlugo spodziewamy sie chlopczyka,

Chcesz to, co ona ma. Może byś zapracowała na to? ;)

A myślisz że ona na to.pracuje ? Pewnie że nie. Ona ma 29 lat otworzyła swoją kancelarię i zanim zacznie zarabiać to t trochę minie.

W jego rodzinym domu wygląda tak, że mają gosposie, która sprząta, gotuje. Jego mama tylko ogrodem się zajmuje. I to nie jest dom,a mały pałacyk dookoła lasy. Kuzynka akurat sprząta i gotuje sama

Już na dwóch działach jest ten durny temat. niedługo będzie na erotycznym, bo ja tak ten dobrobyt podnieca :P .... Ale ja nie o tym, tylko o zazdrości. Nie jest właściwe wprowadzać się w taki stan. Ona tylko myśli w ten sposób: Oni mają, ja nie mam i nie będę miała. Oczywiście, że nie będzie miała jak tak dalej będzie myśleć. Pomijając wszelką negatywna energię i sprawy przyciągania jak ktoś w to wierzy (gada o tym ze nie ma i nie będzie miała i zapętla się się w tej obsesji) to przede wszystkim nie wierzy w siebie. I tu dodatkowo zamyka sobie drogę dla pomyślności. Te energię którą "pożytkuje" na tego typu rozmyslania, mogła by przeznaczyć na urządzanie swego życia tak, żeby wszystko układało się według własnego życzenia. ALe to za trudne, trzeba zazdrościć, a z tego NIC nie wynika, tylko zaburzenia wydzielania żółci. :(

Ty patrz na siebie a nie co mają inni:O ja nie wiem co to zazdrość nie obchodzi mnie jak mają inni a jak mam ja, nie mam ferrari a inni mają? Trudno kiepski jestem to sobie nie zarobiłem ale nie zazdroszczę bo to śmieszne ogladać się na innych.