Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

białoczerwona róża

Mam fajną teściową i nie wstydzę się tego

Polecane posty

Na tym forum jest pełno wątków o tym jakie macie niedobre teściowe. Część na pewno prawdziwych, część wynikających z uprzedzeń - nieważne! Chciałabym założyć jeden, w którym pokażemy, że nie wszystkie teściowe to "zołzy". Moja teściowa jest wspaniałą kobietą. Silną, doświadczoną przez los ale pogodną. Ma swoją pasję, swoje życie ale pamięta o nas, martwi się, troszczy ;) Prawie od samego początku traktuje mnie jak członka rodziny, jest ciepła i kochana, mimo, że ja ze swoją nieśmiałością na pewno nie ułatwiałam choć bardzo się starałam. Cudownie wychowała syna: na człowieka wrażliwego, człowieka z pasją i nie będącego ignorantem. Nigdy nie dała mi odczuć, że jestem "mniej ważna", że to jej powinien się słuchać syn... :) Raczej zawsze powtarza mu, że teraz my jesteśmy rodziną, my powinniśmy być dla siebie najważniejsi. Złota kobieta. Oczywiście, że ma swoje wady... ale kto ich nie ma? :) Bardzo, bardzo proszę o nie wpisywanie tu Waszych traumatycznych przeżyć z teściowymi, proszę o brak nienawiści ;) Macie mnóstwo takich wątków. Ten niech będzie pozytywny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babka z piasku
Moja mama ma taką teściową :) Najwspanialsza babcia pod słońcem :) Zawsze umiały z sobą współpracować i się dogadać :) Moja teściowa niestety z tych zołzowatych, uszanuję twoje zasady i nie napiszę dlaczego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babka z piasku - dziękuję ;) Ja naprawdę nie wątpię, że są wredne teściowe ;) Ale tak sobie pomyślałam, że przyda się przeciwwaga dla tych wszystkich tematów o złych teściowych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa ma troje dzieci,moj maz jest najstarszy.Byl zawsze gorzej traktowany ,tak jak nasze dzieci ,a ja nigdy nie czulam do niej nienawisci ,moze byl czasem zal,Mam z nia bardzo poprawne stosunki.Ona zdaje sobie sprawe ,ze mojego meza traktowala gorzej,ale to dwojka pozostalych dzieci tez sie do tego przyczynila.Oni zawsze potrafili byc rozczeniowi i wyciagac wszystko .To im sie wszystko nalezalo choc byly okresy , ze bylo nam bardzo ciezko.Teraz widzi ,ze na te dzieci nie moze liczyc,a ja coz napewno jesli bedzie potrzeba to pomoge,ale nigdy nie wezme do siebie pod opieke .Ale moje dzieci nie widzialy nienawisci i dumna jestem z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam fajna tesciowa. Moge szczerze powiedziec, ze moja mama nie dorasta jej do piet i co najgorsze nie chce brac dobrego przykladu z tesciowej jak traktowac rodzinę. Jedyne co potrafi to zazdroscic, ze mam z tesciowa dobry kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No! Trochę osób może się poszczycić fajną teściową. Moja mama na szczęście też się w tej roli sprawdza, fajne są te nasze mamy. Tylko smutno, że do domów rodzinnych mamy daleko (i to w dwie różne strony). Ale nie można mieć wszystkiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efinka malinka25
Ja dolaczam do grona z fajnymi tesciowymi i moja mama rowniez do takich nalezy :) Obie mamy sa wspaniale, nie wtracaja sie, potrafia madrze doradzic, sa cieple i opiekuncze. Wiem ze kazdej z nich moge sie zwierzyc, porozmawiac, zawsze mnie wyslucha i pocieszy jak trzeba. Nigdy nas nie krytykuja a raczej staraja sie pokazac ze nie tedy droga, ale decyzje zostawiaja nam. Jestem dumna z mojej tesciowej i z mojej mamy, bo choc doswiadczone przez zycie pozostaly fajnymi i madrymi kobietami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również mogę pochwalić się fajną teściową, a właściwie teściami. Mieszkamy na jednym podwórku już 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię teściową i ona mnie. Kiedyś zażartowałam, że powinna nazywać mnie córcią:D I tak jest, proste, bo ona ma dwóch synów. Curusia i mamusia:p mam świadomość, że lubi mnie bardziej niż drugą synową, chociaż ona urodziła wnuki i jest w rodzinie znacznie dłużej. Jakiś czas temu, po paru latach z jej synem, dostałam pierścionek z brylantami od teściowej:) Po śmierci mojej Mamy w niej znalazłam oparcie, wiem, jak bardzo mnie lubi i chociaż synek zawsze na pierwszym miejscu w sercu matki, to i dla mnie jest dużo słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam najlepszą teściowa, od 14 lat udaje że mnie nie zna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę się cieszę, że piszecie! :) Bo już straciłam wiarę przeglądając to forum. Czasem jak czytam o przeżyciach ludzi to aż się wierzyć nie chce, że może być taka rywalizacja między dwiema kobietami, obiema bardzo ważnymi w życiu mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam dobrą i mieszkałyśmy razem przez 14 lat ( dwa pierwsze to był koszmar) teraz NASZA Mama odeszła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najśmieszniejsze jest to, że kiedy mówię koleżankom, że mam fajną teściową to spotykam się z niezrozumieniem, śmieją się "jeszcze zobaczysz! Teściowa NIGDY nie jest dobra". Wkurza mnie to, bo pewnie część tych teściowych wcale nie jest takimi "czarownicami" tylko nikt im nie dał szansy, zachowując dystans bo to TEŚCIOWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że my same spory mamy udział w tej sympatii, bo przecież ona jest wzajemna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milkaaaaa13
Chciałabym dołączyć do tych, które są zadowolone ze swoich teściowych, ale sama nie wiem jak to u mnie w przyszłości będzie. Spotykam się teraz z chłopakiem, ale chyba jednak z tego nic nie wyjdzie. Jego mama już nie raz powiedziała, że traktuje mnie jak swoją przyszywaną córkę (Ma dwóch synów), kupuje mi jakieś drobiazgi jak ich odwiedzam i jest naprawdę fajną kobietką. Chciałabym mieć taką teściową jak ona i nie narzekać na kontakty z nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to jestem wdzięczna teściowej, że była cierpliwa. Byłam bardzo młoda kiedy jechałam z pierwszą wizytą i to od razu na kilka dni (ah ta odległość!). Zawsze byłam nieśmiała i podczas wizyty starałam się jak najmniej przeszkadzać, być niewidoczna. Mało się uśmiechałam, mało mówiłam... No taki gbur (to była całkowicie nowa sytuacja i nie potrafiłam wyluzować). Na szczęście teściowej udało się mnie wyrwać z kokona nieśmiałości :) Więc akurat w budowaniu naszych relacji teściowa ma zdecydowanie większy udział. I jestem naprawdę wdzięczna, że nie odebrała mojej nieśmiałości jako niechęci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×