Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamilcia123

Nie mamy pracy ale chcemy mieć dziecko Zegar tyka nie ma co czekac

Polecane posty

Gość gość
no to jak rodzice opłacają wszystko i jeszcze jeść dają, to 1300 starczy na pieluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam 20 lat jak zdecydowałam sie z mezem na dziecko, on tylko pracował, w sumie urodziłam 3 dzieci i planujac kazde dziecko kasa nie była priorytetem. Autorko zycze powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw to ty laska zajdz w te ciaze bo róznie moze byc jak 5 lat i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwię się autorce, wiadomo że każdy chciałby mieć dziecko i pewnie dacie radę zakładając że dziecko urodzi się zdrowe bo jakiekolwiek leczenie jest niestety kosztowne, a przy niskich dochodach to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamilcia123,posiadanie dzieci nie jest wcale takie proste jak Tobie sie teraz wydaje. Marzenia marzeniami ale realia dzisiejsze niestety bardzo szybko sprowadzaja nas na ziemię. Z mężem podjelismy decyzje o dziecku gdy ja nie pracowałam. Niestety było masakrycznie ciężko, dziecko naprawde kosztuje i to 1300 zla na niewlele wam wystarczy. Czasy mamy jakie mamy i jest coraz gorzej. Zreszta jeśli chcesz się przekonac, to bardzo proszę, dziewieć miesięcy i zobaczysz jakie problemy zaczną sięwtedy. Aaaa wiadomo,ze gdy bedziesz karmiła piersią, to niby mniej wydasz na jedzenie dla dziecka, ale sama wyprawka dla maluszka, to niestety majatek. Spróbuj zrobic sobie taka kalkulację co ile potrzeba na poczatek i ile Ciebie to Was kosztować będzie. Moja rada oboje musicie miec stała prace, bo nawet na kasjerkę przyjać Cie nie będa chcieli z maluchem przy boku. Kobiety dzis nie sa dobrze traktowane tym bardziej z małymi dziećmi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe pewnie typowi katole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar wam tyka
ale nie do dziecka tylko do ogarniecia wlasnego zycia. 30 lat i mieszkanie z rodzicami, brak pracy??? para nieudaczników... jestescie w sytuacji w jakiej moglaby byc para 18 latkow. czyli przez 12 lat nie zrobiliscie NIC zeby wziac odpowiedzialnosc za swoje zycie. Wyrazy wspolczucia dla rodzicow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktokolwiek pomyslal o tym, czy rodzice chca miec pod SWOIM dachem kolejnego lokatora, a w dodatku noworodka? Czy beda chcieli utrzymywac, karmic, oplacac...? Bo skoro to ich dom, to raczej ich opinia liczy sie najbardziej. I nie zdziwcie sie, jesli rodzicom sie to nie spodoba i kaza wam poszukac innego lokum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar wam tyka
Ja dostałam mieszkanie po babci, M4, 78m2, dlatego teraz wyżej sram niż doopę mam i śmieję się z takich nieudacznikow jak wy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczka Ci sie otworzą jak przyjmiesz tą prace kasjerki jaki jest zap*****l że po 4 h wrócisz i nie będziesz maiała siły sie dzieckiem zając.... czemu mąż nie znajdzie lepiej płatnej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w sytuacji, kiedy dziecko będzie chore? Za co będziecie je leczyć? Albo co w sytuacji, kiedy Twój mąż straci pracę? Twoi rodzice kupią wózek, wyprawkę itd? Za co Ty kupisz sobie jakieś ciuchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilcia123
Takie to wszystko niby proste? Myślice że mąz nie chciałby zarabiać więcej niż 1200? Gdyby mógł pracowac za więcej to by pracował! Niestety szanse są marne w naszym kraju, cieszymy się że ma jakąkolwiek robote mimo iż to robota przez agencję zewnętrzną i na uz... O rodzicach moich już pisałam- od jakichś 2 lat nas męczą kiedy w końcu damy im wnuka... Bardzo się cieszą że mieszkamy razem to z tą mysla kupili większe mieszkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale dla mnie mieszkanie z rodzicami w tym wieku i jeszcze planowanie dziecka to patologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko skąd jestescie ? W razie pojawienia się dziecka oddam wam za darmo sporo akcesoriów. Łóżeczko itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj rodziców czy w razie utraty pracy przez męża będą w stanie utrzymać 3 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar wam tyka
mylisz sie podszywie. mieszkam sama - pracuje i wynajmuje mieszkanie- dla mnie samodzielnosc to podstawa. w planach mam zakup wlasnego mieszkania. mam wklad wlasny (zarobiony) pokrywajacy 80% wartosci mieszkania. para starych 30letnich bykow siedzacych na garnuszku rodzicow jest dla mnie groteskowa. co oni robilii przez ostatnie 10 lat??? snuli marzenia o "rodzinie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie musi to byc patologia, ale myslenie o dziecku przy jedenej wyplacie i to w wysokości 1200zl to niestety jest przegiecie i brak logicznego myslenia. Popytaj znajomych ktorzy juz posiadaja potomstwo jak wyglada sprawa utrzymania dziecka. Moze to otworzy Tobie oczy bo jak na razie to checi nie wystarcza. Mnie już szkoda tego nienarodzonego jak bedzie musialo ciagle słyszec od was ze nie dostanie kolejnego lizaka,bo Ciebie na to nie stac. Przemysl, czy ta chęc jest tego warta. Najpierw stala praca a pozniej myslenie o dziecku, dla mnie to piorytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilcia123
Dziękujemy to bardzo miłe ale nie chcielibyśmy nadużywać niczyjego zaufania. Chociaż pewnie by nam się przydała pomoc zwłaszcza jesli te akcesoria sa juz niepotrzebne komus :) Tak się składa że w naszej klatce mieszka rodzina: rodzice + syn i synowa z niemowlakiem + córka z chłopakiem. Córka i jej chłopak jeszcze są w liceum więc nie pracują, ich syn dorabia na ochronie więc kokosów nie zarabia. I co, jakoś żyją, 6 dorosłych z dzieckiem w mieszkaniu. Wyglądają na szczęśliwych i spełnionych. W rodzinie siła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahhh jakbym czytala slowa swojej kolezanki, ktora tak zrobila jak ty majac 21 lat... ale do rzeczy. zastanowcie sie jeszcze raz. wiem, tzn domyslam sie,ze wam ejst wygodnie-jest mieszkanie darmowe, zero oplat, cos tam sie dorzucicie, zyjecie sobie skromnie,ale bardzo sie kochacie. mojej kolezance sie nie powiodlo. gdzies tam dorywczo pracuje, zle wyglada, wpadla z drugim w miedzy czasie, z tesciami w ciaglej klotni, bo tak chciala dzidziusia. zgodze sie tylko z jednym, po 35 roku zycia,moze byc ciezej zajsc, ale tez to nie jest powiedziane,ze tak bedzie. na waszym miejscu poszlabym do pracy ,dala sobie 2-3 lata na zorganizowanie sobie zycia i pod koniec tego kresu, rozpoczelabym starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co nie p*****l bo robota jest jak sie chce poszukac to sie znajdzie... jaki ma zawod? mam wrazenie ze naprawde jjestescie nieudacznikami.... mam kobieto 28lat za miesiac i 9 letnia corke 2 lata temu kupialm mieszkanie jestem wlasnie kasjerka o ktorej pisalam powyzej.... zarabiam chcesz wiedziec ike?????????? 900zl:) tak dobrze czytasz 900zl!!! maz jest kierownikiem zarabia 3 razy tyle co ja i dajemy rade rata za mieszkanie, rata za kredyt gotowkowy na remont, zycie pies, królik i my3:) nie pierdziel jak chcesz to dasz rade....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie słuchaj złosliwsców tylko zyj swoim zyciem bo nikt go za Ciebie nie przrezyje i rob to co Cie uszczesliwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie rozumiem jak rodzice mogli kupić duże mieszkanie z myślą, że będziecie mieszkać razem a dla was to ok???? Chyba mogli kupić mniejsze, a was wesprzeć finansowo, przynajmniej byście mieli gdzie mieszkać. Naprawdę wam nie wstyd mieszkać z rodzicami/teściami po 30stce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar wam tyka
ona nie zyje swoim zyciem tylko pasozytuje na zyciu innych (rodzicow). Swojego zycia jak dotad nie stworzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilcia123
Mój mąz obecnie pracuje jako merchandiser. Szukał i szuka cały czas lepszej roboty na pewno wcześniej czy później ją znajdzie, o to sie nie martwie. Ale nie można zakładać że od razu będzie zarabiał dwa razy tyle... Dobrze byłoby gdyby chociaz gdzieś go zatrudnili na normalną umowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś ludzie po prostu naturalną koleją rzeczy rodzili dzieci i jakos dawali radę. a teraz głowią się latami. ja opowiem swoją historię: urodziłam się w rodzinie bardzo biednej, ojciec pracował na budowie matka wcale. i tak se ciułali i dopiero jak ja się urodziłam to ojciec doznał olśnienia, że dziecko, wydatki, rodzina, odpowiedzialność. zaczął ciężko pracować, rozkręcać firmę. i z totalnego ubóstwa kiedy miałam 6 lat pojechaliśmy na pierwsze wakacje - wtedy ojciec zaczął zarabiać juz średnio ale przyzwoicie. mniej więcej w moim okresie dojrzewania, czyli wtedy kiedy dziecko wiecznie przychodzi po pieniądze na kino, ciuch itp. ojciec zarabiał już ponadprzeciętnie. Gdy zaczynałam studia mogłam już powiedzieć, że mój ojciec jest bogatym człowiekiem. Przed wami całe życie, tylko zabrać się do pracy. Choć ja na waszym miejscu to bym dała sobie jeszcze rok-dwa na ogarnięcie finansowe troche lepsze a potem bym zachodziła. W dzisiejszych czasach na zachodzi rzadko kto rodzi przed 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akcesoria już są niepotrzebne. Chciałam oddać do domu dziecka ale nie mają tam akurat tak małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zacznie cos lepszego szukac, pytalam jaki ma zawod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona na nikim nie pasozytuje, fajnie ze ma rodziców którzy chetnie pomagaja bo na tym polega zycie w rodzinie, autorko nie robisz sobie 5 dziecka wiec nie masz co zwlekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się tymi jadami którymi obrzucają Cię prymitywni tutaj ludzie którym się nudzi i swoje niepowodzenia w życiu wyładowują agresją w tutejszych tematach. Ja jestem facetem i mamy z narzeczoną dziecko w drodze. Zarabiam 1200zł na umowie śmieciowej, nie ma tutaj niestety pracy lepszej i co z tego, mamy czekać aż coś się w tym kraju zmieni ? Tutaj się nic nie zmieni przez co najmniej jeszcze 30 lat a ojcem bardzo chciałem zostać od bardzo dawna. Mieszkamy z rodzicami w dużym domu rodzinnym, oni zapewniają nam też pomoc i jest dobrze. Dla mnie to żaden wstyd bo niby co mam się wstydzić że mam fajnych rodziców którzy chcą dla mnie i mojego dziecka jak najlepiej ? To nie te czasy gdzie zwykłego pracownika było stać na utrzymanie 4 osobowej rodziny. Nie martw się, zawsze się jakoś ułoży najważniejsze że masz fajną rodzinę i gdzie mieszkać. Tutaj prymitywy tak po Tobie jadą bo tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilcia123
14.11.13 dzięki za słowa otuchy :) Gratuluję Wam rodzinki i dzidziusia w drodze :) A jakie to ma znaczenie jaki zawód ma moj mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×