Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamilcia123

Nie mamy pracy ale chcemy mieć dziecko Zegar tyka nie ma co czekac

Polecane posty

Gość małamimi884
Prowadzicie pasożytniczy tryb życia, nie dokładacie się do rachunków i jeszcze oczekujecie, że teściowie/rodzice będą utrzymywać kolejną osobę. Dla mnie to skrajnie nieodpowiedzialne. Chcesz rodziny to bądź samodzielna, zagoń męża do lepszej pracy, sama również zacznij na siebie pracować, odkładaj pieniądze i dopiero wtedy pomyśl o rozmnażaniu. Odpowiada ci takie życie na kupie z rodzicami, bez kasy?? Trochę ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co tyle co twoj maz zarabia moj syn dostaje kieszonkowego a ty sie za robienie dzieci no padla, 1500zl-400e to kozaki moje kosztowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jak rodzice zachorują nagle i ICH pieniądze będą potrzebne na ICH leki i opiekę medyczną i skończy się dopływ gotówki dla córeczki, jej męża nieudacznika (sorry, ale mój narzeczony zaraz po maturze pracując na stacji benzynowej zarabiał więcej) i tego biednego dziecięcia? A co jak dziecko urodzi się chore? A co jak mąż straci tą lipną pracę? Głupia, egoistyczna baba z Ciebie, ale rób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram Cie Kamilo, powodzenia życzę w szybkim zajściu w ciążę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie co z wami? czy wasi rodzice byli tacy bogaci i ustawieni jak wy się urodziliście? Przecież w Polsce to dosyć powszechne że mieszka się z rodzicami i dokłada do domowego budżetu. Ja jak zaszłam w pierwszą ciążę nie pracowałam, mąż też akurat stracił pracę bo była pierwsza fala kryzysu. Mieszkaliśmy u rodziców w jednym pokoju. Kiedy lekarz powiedział mi że jeśli chcemy mieć dziecko to teraz bo po zabiegu który miałam przejść mogę już nie zajść w ciążę, nie zastawialiśmy się ani chwili. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Teraz (4 lata później), mieszkamy na swoim, oboje pracujemy. Może nie jesteśmy bogaci, ale spokojnie dajemy radę od pierwszego do pierwszego, i jeszcze coś odłożymy. Autorko jeśli rodzice sami deklarują że pomogą, nie zastanawiajcie się. Przecież zajście w ciąże nie zawsze jest takie proste. Przecież po urodzeniu dziecka też można szukać pracy. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że autorka się NIE dokłada do budżetu, a tylko z niego ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papsófka
"A co jak....?" Wszystko w życiu tak rozpatrujecie? Gdyby ludzie tak myśleli, to by nie wychodzili z domu. Zawsze może się przytrafić nieszczęście, każdemu i to czasem takie, że kilkuletnie oszczędności nie pomogą. Można zachorować na nieuleczalną chorobę, może wybuchnąć wojna. A wy co planujecie dzieci i prognozujecie budżet bierzecie pod uwagę, że mogą się urodzić np. trojaczki? Co wtedy? idźcie w cholerę debile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż powinien znaleźć lepszą pracę, ty tez, choćby żeby macierzyński dostać. Rozumiem że nie jest łatwo, ale żyć na kupie i ciągnąć od rodziców w tym wieku, to straszny wstyd. Ja sama wychowuję dziecko i nie wyobrażam sobie brać kasy od rodziny i nie pracować! Trzeba być dorosłym, zarabiać na siebie i rodzinę, a jak nie ma warunków, to się rodziny nie zakłada, tzn nie ma się dzieci. Zrozum że za wszelką cenę się nie da! Po każą pierdołę do rodziców będziecie po prośbie chodzić??? Będą trzy osoby i siebie utrzymywać??? 1200 zł to mi idzie na benzynę i opłaty i to nie wszystkie, wiec nie wiem jak wy sobie to wyobrażacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papsófka - no nie, lepiej wisieć na rodzicach w wieku 30 lat, i nie dość że samemu pasożytować (czyli NIC nie dokładać się do rachunków i jedzenia!!!! Przecież ci rodzice straszną kasę na to wywalają!!!) to jeszcze sprowadzić na świat kolejnego pasożyta, no bo nie oszukujmy się - za 1200 to nawet 1 osoba się ledwo utrzyma, chyba że jeździ tramwajem albo chodzi wszędzie na nogach i kupuje najgorszy syf do jedzenia, nigdzie nie wychodzi, nawet na głupią kawę do kawiarni, i mieszka w zagrzybiałym pokoju, bo nic innego nie wynajmie. Oni mają 1200 na trzy osoby mieć???? A reszte ciągnąć od rodziców??? No sorry, ale to zabawa w dom, a nie prawdziwe życie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×