SzlachetnaPaczkA

Czy brałyście kiedyś udziel w akcji "Szlachetna Paczka" .Pomogłyście jakiejś rodzinie ?

u mojego dziecka w szkole zbierają na ten cel dosłownie wszystko, ale Ja szczerze to nie jestem w temacie.

nie dam ani grosza, od tego jest opieka społeczna, a jak jakaś matka leń narodziła dzieci i nie pracuje to powinni jej zabrać dzieci a ją pały i do pracy, nie sztuka narodzić sztuką jest na dzieci zapracować, kto by nie chciał za darmo.

???/?

ja nie pomogłam nai razu, w zeszłym roku weszłam na ich strone i poszukałam rodzin w mojej okolicy a tam takie szambo, narobili dzieci, zadne nie pracuje a wymagania jak z kosmosu, jeden by chcial komputer a drugi tel. co prawda, na bank są tam rodziny ktore po prostu mają pecha w zyciu, na przyklad maz zmarl a matka zostala z dziecmi sama i ledwo wiaze koniec z koncem, takim zycze aby znalazl sie jakis hojny darczynca.

ja tesh dostałam paczkę

jak ojciec zmarł to dzieci mają rentę a matka niech idzie do pracy, kupę kobiet mężatek pracuje, bo mężowie mało zarabiają to i wdowy też mogą.

tak, choć lista rodzin ruszyła wczoraj to przyznam że w tym roku mam mały problem z wyborem rodziny - szczerze jestem zawiedziona doborem rodzin na moim terenie :( choć nie wiem jak to wygląda w sąsiednich powiatach... ja oczekiwałam że jeśli szlachetna paczka szuka rodzin to będą one "faktycznie potrzebujące" a nie takie które na papierku mają niski dochód i im "się pomoc należy", ale jak czytam np. opis rodziny: matka samotnie wychowująca 2 dzieci prezent dla chłopca 12 lat karta do internetu do x-boxa to nie za bardzo mi się to podoba - może inaczej sobie wyobrażałam intencje szlachetnej paczki... ale zaznaczam że nie wszystkie rodziny ze szlachetnej paczki takie są! przeczytałam ponad 20 opisów rodzin i wybrałam 3 - koleżanka z pracy ma wybrać swoje 3 i wspólnie wybierzemy jedną i od jutra do dzieła :D

"Pani Anna (42 l.) i Pan Tomasz (50 l.) mają dziewięcioro dzieci: Weronikę (22 l.), Marię (20 l.), Marcina (19 l.), Jana (13 l.), Jakuba (10 l.), Wiktorię (9 l.), Szymona (7 l.), Łukasza (6 l.) oraz Gabrielę (2 l.). Przyczyną trudnej sytuacji rodziny są niskie zarobki Pana Tomasza i jego najstarszej córki. Pensje z trudem wystarczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb członków rodziny. Pani Anna nie pracuje, ponieważ zajmuje się najmłodszymi dziećmi. Jedenastoosobowa rodzina mieszka w trzech pokojach. Na przychód rodziny składa się pensja Pana Tomasza (1500 zł) (dochód ten osiąga tylko sezonowo - w lecie, drugie pół roku pozostaje bez pracy), pensja Weroniki (800 zł), zasiłek rodzinny oraz dodatek za opiekę i wychowywanie dzieci w rodzinie wielodzietnej (1122 zł.), a także stypendia socjalne (19 zł). Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania na życie pozostaje 262 zł na jednego członka rodziny. Rodzina w szczególności prosi o żywność, środki czystości i odzież, ponieważ są to rzeczy potrzebne, a brakuje na nie pieniędzy."

Moja siostra co roku robi taką paczkę ,w tamtym roku paczka trafiła do staruszki która miała ręty 500 zł

kuzyn mojego ojca zginął tragicznie, matka na trojke malenkich dzieci dostała 700zł od panstwa. super co?

żeby tam wejść to trzeba się zalogować? no jeszcze czego

W zyciu tym obrzydliwym dzieciorobom i leniom nie dam zlotowki! Nie pracuja, ciagna zasilki ale wymagac potrafia. Ho, ho, jak potrafia. Daje na schronisko dla zwierzat, pomagam psiakom caly rok ale tym darmozjadom to kijem po grzbietach przejechac moge jedynie :D

tak trzeba się zalogować - w moim terenie jest 1 koordynator szlachetnej paczki który ma pod opieką 10 przeszkolonych wolontariuszy. każdy wolontariusz ma pod opieką 3 rodziny - i logujesz się na stronie, wybierasz rodzinę i ten wolontariusz zostaje z Tobą w kontakcie, co Ci się udało zorganizować, czego Ci brakuje itp.

Od 2 lat przeglądam i trafiam tylko na biedne staruszki ze skromnymi wymaganiami, niestety nie z mojego regionu. Większość to spasione leniwe nieroby, które klepią biedę z głupoty, nieróbstwa i puszczalstwa od wczesnych lat. Żal mi na nich kasy...

kurde, to jakaś masakra, nie dość że ktoś robi im łaskę że pomaga dzieciorom to jeszcze musi podawac swoje dane osobowe a poszoł won!! NIE POMAGAM I NIE ZAMIERZAM, mam 29 lat i nie mam do tej pory dzieci bo mnie nie stać. Niech zainwestują w prezerwatwy jak ich dziury swędzą.

ja też wczoraj czytałam opisy rodzin w mojej miejscowości z ciekawostek: - rodzina dochód pond 500zł na osobę i marzą o nowej lodówce, lalce baby born, chłopak prosi o akcesoria z realem madryt -jeśli chodzi o buty to mają być oficerki:) w tamtych latach była rodzina, gdzie 22latem marzył o samochodzie sterowanym:P a 21 latek o tel dotykowym ja też sobie inaczej wyobrażałam szlachetną paczkę, z w większości to nieroby, którym nie chce się pracować

"... Pani Marta (36 l.) wspólnie z mężem Zbigniewem (47 l.) wychowują siedmioro dzieci: Sebastiana (17 l.), Karola (16 l.), Aleksa (13 l.), Aleksandrę (9 l.), Filipa (7 l.), Julię (3 l.) i Igę (1 rok). Od czasu utraty pracy przez panią Martę w 2004 roku, Pan Zbigniew jest jedynym żywicielem rodziny. Dziewięcioosobowa rodzina mieszka w małym mieszkaniu, na które składają się jeden pokój, kuchnia i łazienka. Dochód rodziny to wynagrodzenie pana Zbigniewa w wys. 1500 zł oraz zasiłki - 1334 zł ,co łącznie daje kwotę 2834 zł. Po opłaceniu niezbędnych rachunków na życie pozostaje ok. 223 zł w przeliczeniu na jednego członka rodziny. Dodatkowo rodzina boryka się ze spłatą kredytu zaciągniętego na podręczniki dla dzieci. Rodzina najbardziej potrzebuje podstawowych dóbr - żywności, środków czystości i obuwia na nadchodzącą zimę..." dobre, matka straciła prace w 20054 r. tj. 9 lat temu i zamiast szukać kolejnej to wzięła się za rodzenie dzieci nie mając gdzie mieszkać, jeden pokój, i przy tych starszych dzieciach robią kolejne, no nie. No nie te wielodzietne nawet złotówki nie dostaną, pały i do pracy tych leniów rodziców, a nie rodzić kolejne dzieci nie mając za co żyć.Dobre jak czytam też, że ojcowie nie maja od lat pracy, to kłamstwo nad kłamstwami, bo na budowie zawsze można znaleźć pracę, no ale jak lenie, a mama taka koleżankę co maż od 4 lat nie pracuje, bo próżniak a ona go jeszcze tłumaczy, że nie może znaleźć pracy. To tak jak Ferdek w Kiepskich, z jego wykształceniem nie ma dla niego pracy to i ci ojcowie z tej szlachetnej paczki, lenie jedne.

''Marysia - lalka monster high, Paweł - zielony miecz świetlny, Ola - miś, Kasia - pluszak, Adrian - niebieski miecz świetlny, Anna - perfumy, Piotr - zestaw do golenia . '' a oto troche o rodzinie: ''Pani Ania (29 l.) i Pan Piotr (32 l.) wychowują wspólnie piątkę wspaniałych dzieci: Pawła(9 l.) , Marysię (7 l.), Kasię (6 l.), Adriana (5 l.) i Olę (4 l.). Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest brak możliwości podjęcia pracy na pełny etat przez Panią Anię. Kobieta zajmuje się wychowaniem dzieci, które jeszcze nie uczęszczają do przedszkola. Pan Piotr podejmuje prace sezonowe. Mimo, że żyją skromnie, starają się zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki rozwoju. Utrzymanie piątki pociech jest kosztowne - rodzinie z trudem starcza pieniędzy do końca miesiąca. '' to ja mam pytanie dlaczego dzieci w wieku 4 i 5 lat nie sa w przedszkolu a pani Anna w pracy?

a jak ktoś potrzebuje pomocy to jak sie do tego zgłosić. potrzebuje jedynie ciepły kombinezon na zimę dla dziecka, a nie mam teraz pieniędzy żeby go kupić, ledwo wystarcza na bierzace potrzeby ale jakoś dajemy radę tylko ten kombinezon... na internecie szukałam używki ale nie ma nic w moim mieście. nie dam rady teraz zapłacić 100 czy 200zł za kombinezon.:(

Tylko tych dzieci żal ze rodzice rozmnażają sie jak króliki :(

a to? nosz k***a mac! ''Pani Ania (44 l.) samotnie wychowuje dwójkę dzieci: Asię (19 l.) i Kubę (11 l.) Pogorszenie sytuacji rodziny i jej trudna obecna sytuacja jest wynikiem tragicznej i nagłej śmierci męża pani Ani - głównego żywiciela rodziny, przed siedmiu laty. Od tamtej pory rodzina rokrocznie boryka się z problemem utrzymania, a zwłaszcza zimą - ogrzania domu, pomimo wielu starań i poświęceń. Niestety starsza córka Pani Ani nie jest w stanie podjąć się na tą chwilę pracy ze względu na nowo rozpoczęte studia. Pani Ania po śmierci męża sama musi utrzymać dom, który wspólnie wybudowali (niestety mury w budynku pękają). Musi pracować i łączyć to z wychowaniem dwójki wspaniałych dzieci. Łączny dochód rodziny (530zł na osobę) często nie wystarcza na zakup żywności i najpotrzebniejszych artykułów. Panią Anię bardzo boli to, że nie stać jej na zakup węgla na zimę i boi się, że jej dzieci będą chorować z powodu zimna. Rodzina najbardziej potrzebuje węgla, ponieważ nie jest w stanie sama odłożyć pieniędzy na opał. Potrzebne są także środki czystości gdyż dom jest bardzo duży a fundusze zbyt małe. Pani Ania prosi również o żywność, dzięki czemu będzie miała możliwość zaoszczędzić. '' Po pierwsze biedna pani Ania bo musi pracowac i wychowywac dziewietnastolatke i jedenastolatka:D Po drugie 530zl na osobe to malo??? no to ja nie mam pytan:O W dodatku Ania jest leniem bo w dokladniejszym opisie rodziny pisze ze ciezko im utrzymac porzadek z powodu duzego domu:D

a u mnie w miescie maja 3 dzieci w wieku 10 lat. 8 lat i 5 lat. ona pracuje ma 1200zl, on pracuje 1500zl alimenty 200zl. wszystcy zdrowi.1000zł same oplaty.i reszta na zycie. albo kobieta ma 4 pokojowe mieszkanie za ktore placi 800zł. po co im takie duze mieszkanie. mozna sie zamienic na mniejsze.

"... Pani Anna (25 l.) jest matką trojga dzieci: Michała (7 l.), Kacpra(4 l.) i Agnieszki (1 roczek). Sytuacja rodziny jest bardzo trudna od trzech lat, od kiedy pani Anna rozstała się z mężem. .." z mężem rozstała się trzy lata temu a najmłodsze dziecko ma roczek, dobry mąż, na odległość ją zapładnia

gość jaki rozmiar potrzebujesz?

U mnie takie kwiatki: Pani Renata (39l.) wraz ze swoim partnerem panem Pawłem (52l.) wychowują ośmioro dzieci: Dagmarę (19l.), bliźniaczki- Klaudię i Malwinę (16l,), Erykę (5l.), Kamila(4l.), Gabrysię(3l.), Fabiana (14 miesięcy) i Michalinę (1,5 miesiąca). Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest brak stałych dochodów. Pani Renata na co dzień opiekuje się małymi dziećmi. Pan Paweł stara się zarobić na rodzinę podejmując prace dorywcze. Stałej pracy mimo ciągłego poszukiwania nie może znaleźć ze względu na swój wiek. Najstarsza córka jeszcze się uczy (zaocznie), ale chciałaby pomóc finansowo rodzinie i aktywnie szuka pracy. Sytuacja rodziny jest ciężka. Dziesięć osób mieszka w trzypokojowym mieszkaniu. Na przychód rodziny składają się zasiłki rodzinne, dodatek z tytułu rodzinny wielodzietnej oraz dorywcze zarobki pana Pawła (ok. 600 zł). Po zapłaceniu stałych rachunków (1125 zł) na jedzenie i inne wydatki pozostaje 284 zł na osobę. Rodzina najbardziej potrzebuje odzieży i środków czystości. Wśród najważniejszych potrzeb pani Renata wymienia pralkę, bo stara się popsuła (brudzi ubrania), a przy tylu małych dzieciach trudno nadążyć z praniem ręcznym. Bieda, pracy nie ma, ale dzieci rodziła od 5 lat rok po roku...głupota aż po oczach bije, a głupoty nie należy nagradzać...

przecież dziecko nieroba albo rodziny patologicznej też ma prawo marzyć o lalce monster high, nie sądzicie? nie jego wina że urodziło się w takiej rodzinie. poza tym to ma być prezent na święta, jednorazowa pomoc.

jakby komuś potrzebne były ubrania, jedzenie i środki czystości to zebrałabym ludzi i bysmy pomogli ALEEEE jak ktoś wymaga NOWEJ pralki, lodówki, gazówki to ja pierdziele:P to prawie 4tyś na czysto:P

"... Pani Anna (25 l.) jest matką trojga dzieci: Michała (7 l.), Kacpra(4 l.) i Agnieszki (1 roczek). Sytuacja rodziny jest bardzo trudna od trzech lat, od kiedy pani Anna rozstała się z mężem. .." z mężem rozstała się trzy lata temu a najmłodsze dziecko ma roczek, dobry mąż, na odległość ją zapładnia

to -to jakas kpina - ta córcia 19 letnia przecież może studiować zaocznie i pracować, no ale po co, jak inni dadzą za darmo