SzlachetnaPaczkA

właśnie o tym mówię że są ludzie co potrzebują bo los jest okrutny

alkoholik jest egoistą palacz narkoman a nie matka która kocha a zostaje sama lub choruje nie wszyscy są w tym samym worku

Też znam taką rodzinę, nie biorą udziału w SzP ale latali po darowizny po całym mieście. Rodzice ( ok 55lat ) i ich będąca na wychowaniu 32-letnia w pełni sprawna fizycznie i psychicznie aczkolwiek bardzo nie lubiąca pracy córka. Pracowała tylko matka ( 1200 zł zarabiała) a mąż i córka bezrobotni. Facetowi się nie opłacało do roboty iść za mniej niż 2000 tys a córkę w każdej pracy gnoili:-D . Oszukiwali Mops i ludzi , ktorzy pomagali. NAjlepsza im pomoc to pieniadze, bo jedzenię to blee a oferty pracy to czysta złośliwość. Ale zaradności to im odmówić nie można. Sprzedawali fanty i na fajki kaska zawsze była hehe.

No jasne np maja 7 dzieci w jednym pokoju .Do gara nie ma co włożyć ale co tam miłość jest najważniejsza . DLa mnie tacy rodzice to ZASRANI EGOIŚCI !!!!

lecz się

pomagam 3 rodzinom 2x w roku na BN i Wielkanoc, znam sytuacje rodzin, tam nikt sie nie leni tylko sa inne powody, zwykle sa to ubrania po moich dzieciach i zywosc trwala, w tamtym roku dalam dzieciom nasze stare telefony zaladowane karta po 200zł

ja już kilka razy przejechałam się na pomaganiu ludziom raz babka poprosiła o pieniądze na chleb, nie dałam, kupiłam chleb. Dałam babie to mnie nim rzuciła wyzywając od suk:) chciałam dać telefon komórkowy pewniej biednejszej rodzinie, używany ale niezniszczony i w pełni sprawny, to usłyszałam, że takie g***a nie chcą:P Dałam koledze W naszym mieście niedawno powstał dom samotnej matki. Ze znajomymi zebraliśmy ubrania (używane, ale w stanie idealnym), zabawki, nowe przybory szkolne zawieźliśmy pod budynek. Kierowniczka wyszła zajrzała do worka wyciągnęła pierwszą bluzkę i syknęła że szmat nie potrzebują i że tylko nowe przybory szkolne przyją. Całość oddaliśmy do caritasu Bądź tu człowieku dobrym......

Oni nie chca uzywanych, oni chca nowe. Przeciez maja dzieci :D Dziecioroby tak zyja i tak zyc beda, pasac sie na naiwniakach, ktorzy sie nad nierobami lituja. Ich dzieci powtorza ten sam scenariusz. dziecko uczy sie obserwujac. I widzi na codzien matke popijajaca kawe z darow, brata grajacego na otrzymanym za darmo laptopie i tatke, zakladajacego nowe buty, podarowane biednej rodzinbie. Po co sie wiec wysilac, jak inni i tak przyniosa, to co potrzebne?

ja o swoje rzeczy zawsze dbam jak komuś coś oddaje to wypiorę, poprasuje i ładnie składam. Nie daję rzeczy z dziurami, plamami, takie rzeczy wywalam ale jak ludzie chcą tylko nowe rzeczy to ręce opadają:P

Ja wiem, ze nalezy pomagac i sama chce to robic. Ale ludzie (a zwlaszcza Polacy- kombinatorzy) sa pazerni. Czesto nawet oddajac rzdczy do domu dziecka albo samotnej matki, mozna je potem spotkac na allegro. Albo wydziwiaja, nie chca rzeczy uzywanych tylko nowe albo ze nie w ich guscie (brzydkie). Jak ktos jest naprawde w potrzebie to bierze wszystko bez gadania i z wdziecznoscia. Ale wiekszosc to niestety oszusci. Poza tym lepiej dac komus wedke (prace) niz rybe. Bo takim sposobem mozna komus naprawde pomoc, a nie uczyc ze rzeczy spadaja z nieba.

oj jak boli niektórych hihihi

ale co boli ? że ktoś ma kilka dzieci a nie ma chleb ? na płyn do kapieli dla dziecka ?

że im dają a tobie nie buhhahaaaaa

Nikt nie musi nic dawać bo sama umiem zarobić na siebie i swoja rodzinę.

taaa oj poszlajesz za 1500zł na miesiac a zal d**e sciska,ze inni maja a ty nie:D i dobrze ci tak ............ kazdy normalny czlowiek, ktory ma pieniadze chce pomoc innym tylko bieda ma zal,ze inni dostali:D

ale te co zazdroszczą najbardziej mają tu najwięcej do powiedzenia a to nie jest akcja przymusowa to po co się spuszczać na forum no właśnie bo żal doopę ściska

Pani Agnieszka (36 l.) i pan Zenon (42 l.) wychowują pięcioro dzieci: Patrycję (14 lat), Patryka (12 l.), Huberta (12 l.), Kacpra (8 l.) i Emilkę (6 l.). Najstarsza córka Karolina przebywa w Domu Dziecka, odwiedza rodzinę w weekendy. Pani Agnieszka spodziewa się siódmego dziecka, które urodzi się w grudniu. Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest brak stałego zatrudnienia pana Zenona. Pani Agnieszka nie pracuje, z uwagi na swój stan przebywa na zwolnieniu lekarskim. Siedmioosobowa rodzina mieszka w małym dwupokojowym mieszkaniu z aneksem kuchennym, lecz bez łazienki. Na przychody rodziny składa się pensja pana Zenona, który pracuje dorywczo, pensja pani Agnieszki, która jest obecnie na zwolnieniu lekarskim oraz zasiłki - łącznie 2965 zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania (572 zł) oraz leczenia dwóch synów (dysforia mięśniowa 80 zł) dochód na jednego członka rodziny wynosi 289 zł na os./mies.. Rodzina żyje skromnie, ale mimo to nie udaje im się opłacić wszystkich rachunków, najczęściej brakuje na czynsz. Wiele zmartwień pani Agnieszce przynosi wzrastające zadłużenie mieszkania i brak łazienki. Wśród najważniejszych potrzeb rodzina wymienia lodówkę, ponieważ stara bardzo słabo działa. Rodzina potrzebuje także środków czystości: przede wszystkim pieluch i kosmetyków pielęgnacyjnych dla mającego się wkrótce narodzić dziecka. Pani Agnieszka będzie bardzo wdzięczna za materiały szkolne dla dzieci." Tak jedno dziecko w Domu dziecka ale robią następne ..fujjjj

"oj jak boli niektórych hihihi że im dają a tobie nie buhhahaaaaa" :o Ty chyba sama na szlachetną paczkę i łaskę obcych liczysz, co? Mnie ma boleć, ze jakaś patologia dostanie płyn do kąpieli? Jutro im się skończy i znowu mieć nie będą bo ich sytuacja się nie zmieni. Ja sobie kupię płyny jakie chcę i ile chcę. Moje dzieci wyjadą na wypasione wakacje. Jak im sie zepsuja komputery to się kupi nowe. Itd. Patologia i tak będzie patologią. Ich dzieci będą zyć w nędzy, w przeciwieństwie do dzieci z normalnych rodzin. I ja mam ten komfort psychoczny, że moje dzieci , kiedy chcą czy potrzebują czegos to dostają. Żebrać o cudzą łaskę nie muszę :D

nawet tu siedza zebraki i bronia swojej biedy i nieudolnosci :D Hahahahaha!!!! Czekajcie, moze ktos wam rzuci ochlap a swoim dzieciom zafunduje wyjazd na Karaiby, hahahahahah!!!! Wasze bachory i tak sa juz stracone. Wy tez :P

a co masz zebrac, za taka modre nikt niczego ci nie da:D

Hahahaha, rozpoznałam jedną rodzine. Narobię im siary w mieście, hahahahaha!!!

Patole rozmnażają sie jak króliki bleee.

boli jeszcze bardziej buahhhaaaaaaa

"kazdy normalny czlowiek, ktory ma pieniadze chce pomoc innym tylko bieda ma zal,ze inni dostali" Przecież cały czas mówimy o pomaganiu. Potrzebującym. Starszym ludziom, chorym, rodzinie, gdzie wydarzył sie jakiś wypadek czy choroba. Ale na czym ma polegać pomoc dzieciorobom? Dam im dzisaj kuchenkę, żel pod prysznic i lalki dla dzieciaków. I co? Za rok bedzie nastepny dzidziuś i skomlenie o dary :D To są wory bez dna.

a jak pomagam, stac mnie to pomagam, ja nie zbiednieje a milo mi jest jak inni cos dostaną, ja zawsze wolalam dawac niz brac i mam z tego satysfakcję, przez 3 lata bylam anonimowa, ale wkoncu ujawnilam sie, bo rodzina bardzo chciala wiedziec kto im pomaga:)

no piszcie bo to coraz śmieszniejsze ty od płynu może ci wysłać trochę buuuhhaaaaaaaaaaaaaa

ja wiem co to bieda ale suką nie jestem bo rozumiem że dziecko nic nikomu nie zrobiło ja wam coś zrobiłam bo matka była jaka była sama do wszystkiego doszłam mam dzieci męża przyjaciół i jestem szczęśliwa i popieram wszystkie takie akcje a wam szczekającym najbardziej ŻAL DOOPĘ ŚCISKA

sie dzialo, chcieli nowe opony zimowe do samochodu:D przednia szybe do samochodu bo komus stluczono:D chlopak dwadziescia szesc lat chcial nowego laptopa bo jego posiadanie ulatwiloby mu znalezienie pracy:D Babka 25 lat trojka dzieci, nie pracuje, chlop w zk a ona chce kolczyki, cienie na slepia, perfumy:D No tak zeby chyba sie puiszczac i nowe dziecko zrobic:D

gośc 16:44] Co to za bełkot?

a gdzie temat sex przy dzieciach albo czy kupujecie w lumpach