SzlachetnaPaczkA

a wy jesteście bandą zazdrosnych nieczułych biednych patoli co by drugiego utopili w łyżce wody hihihi i spokojnie bo tętno i tak wam zbyt mocno skacze

gość z 20,54 - widocznie to jest jedna z osób, która dostaje za darmo i która uważa, że należy głupich rozmnażających sie rodziców wspierać

"Nie - to Wy nie rozumiecie jednej rzeczy. To jest paczka świąteczna. Taka jest idea akcji. Skoro świąteczna to i z prezentami." ..... Zgadza sie. Ale dla kogo jest ta akcja robiona? Dla ludzi biednych, tak? Czy dla roszczeniowych dziecirorobow, gdzie nikt nie pracuje bo zmaga sie z luszczyca badz tez wychowuje siodme dziecko, w dwupokojowym mieszkanku? Sa tam starsze osoby, ktorym warto pomoc. Nawet skladajac sie w kilka osob. My wciaz mowimy o grupie leniwych obibokow, ktorzy z takich akcji robia sobie zrodlo dochodu. Dotarlo o jakim problemie rozmawiamy?????? :O

nie rozumiecie idei szlachetnej paczki. przychodzi taki wolontariusz i pyta o czym marzą. i kazdy mówi o czym, wolontariusz robi listę. sami by sobie nie mogli na to pozwolic bo ledwie im na jedzenie starcza, a tak to moze znajdzie się ktoś kto sprawi ze w choc jedne swieta beda miec prezenty pod choinką. jak nie chcecie pomagac to nie pomagajcie, nikt was nie zmusza, ale blagam, nie komentujcie tego w tak chamski sposob, bo to swiadczy o was.

a ta co tak często się udziela idź spać przecież ty pracujesz po 24 godziny na dobę a prześladujesz mnie na forum brrry

gość z 20,54 - widocznie to jest jedna z osób, która dostaje za darmo i która uważa, że należy głupich rozmnażających sie rodziców wspierać xxx szkoda mi ciebie naprawde, musieli cie rodzice nie kochac ze wyroslas na taka wredna suke. uwazaj bo sie udlawisz wlasnym jadem. jak nie chcesz pomagac to nie komentuj

gość nie rozumiecie idei szlachetnej paczki. przychodzi taki wolontariusz i pyta o czym marzą. i kazdy mówi o czym, wolontariusz robi listę. sami by sobie nie mogli na to pozwolic bo ledwie im na jedzenie starcza, a tak to moze znajdzie się ktoś kto sprawi ze w choc jedne swieta beda miec prezenty pod choinką. jak nie chcecie pomagac to nie pomagajcie, nikt was nie zmusza, ale blagam, nie komentujcie tego w tak chamski sposob, bo to swiadczy o was. # nie tłumacz im żal doopę ściska i patole i tak nic nie pojmą niestety

gość_123 Ależ Wy jesteście denni. Ciśnieniujecie się tu, że o mało zawałów nie podostajecie. Nie chcecie dawać to nie dawajcie - nikt Was nie zmusza. Każdy potrafi czytać i sam zdecyduje czy chce danej rodzinie pomóc czy nie - i nie Wasza to sprawa. Krzyczycie w kółko o patologii, a Wasze wypowiedzi świadczą o tym, że sami nią jesteście - tyle, że umysłową. Bransoletka plastikowa albo książka to są wygórowane prezenty? To co rozumiem, że te dzieci powinny prosić o chusteczki higieniczne co najwyżej. Poza tym to normalne, że pierwsze potrzeby to jedzenie i rachunki, więc zapewne wydatki na sprzęty domowe i tym podobne schodzą na drugi plan - i pewnie dlatego też o to Ci ludzie proszą. Ale dla Was to niezrozumiałe. Zdaje sobie sprawę z tego, że zapewne część z tych rodzin to naciągacze, ale Wy tu robicie taką akcję, że po prostu wstyd. Typowe polaczki... nie typowe polaczki. Tylko tak naprawde do biednych to nie dociera! Tylko do mopsiarzy i patologicznych pijusów. Ja wymyslilam ze pojde do kosciola i tam proboszcza zapytam, bo choc nie chodze do kosciola to wiem ze tam na pewno sa potrzebujacy. a ta szlachetna paczka to mnie oslabila.I jeszcze jedno kobieto. Jestem z bardzo duzego miasta i kliknelam na te rodziny. rece mi opadly dlaczego dzieci ktore maja po 23, 24 lata nie pracuja? mozesz mi powiedziec? .....

No i została balona teoria kafeterianek dotycząca imion jakie "patologia" nadaje dzieciom. Ja tu widzę w większości przypadków ładne, zwyczajne imiona, a idąc waszym rokem rozumowania, biedni, bezrobotni, wielodzietni to patologia prawda?

""Pan Darek marzy po cichu o laptopie wskazanym do ćwiczeń manualnych, ale mówi, że to byłby cud. Ogromną radość rodzinie sprawiłoby łoże małżeńskie" :D I za rok bedzie nastepny dzidzius i potrzebna pomoc w postaci mleka, pieluch, kaszek, soczkow, chusteczek, lozeczka.......

No i została balona teoria kafeterianek dotycząca imion jakie "patologia" nadaje dzieciom. Ja tu widzę w większości przypadków ładne, zwyczajne imiona, a idąc waszym rokem rozumowania, biedni, bezrobotni, wielodzietni to patologia prawda? xxxx haha. przecież te imiona w tych rodzinach są ZMIENIONE! żeby nikt nie domyslil się na przyklad o kogo chodzi wiec sie nie podniecaj, a w patologii to sa zazwyczaj Nikolki, Brajanki i Nadusie

Do szlachetnej paczki nie mozna zglosic sie samemu. Wolontariusze sciagaja dane rodzin z MOPSow, GOPSow A tam siedza cwaniacy, ludzie zyjacy bardzo wygodnie przez caly rok za cudze :D Czesc bezrobotna, czesc (ta cwansza) pracujaca na czarno, co to nie raz tego darczynce moglaby kupic z jednej kieszeni :D A jezeli znajduja sie naiwni to skrojenia, to cwaniacy kroja :D

xxxx haha. przecież te imiona w tych rodzinach są ZMIENIONE! żeby nikt nie domyslil się na przyklad o kogo chodzi wiec sie nie podniecaj, a w patologii to sa zazwyczaj Nikolki, Brajanki i Nadusie # jesteś zgłoszony że taki zorientowany

nie, nie jestem zgłoszona, pracuję w przedszkolu od lat i doskonale się orientuję.

Słuchajcie od początku mówię, że rzeczywiście są też tam rodziny, które mają zbyt wygórowane wymagania. Ale niestety takie jest ryzyko każdej akcji. Ludzie sami sobie te opisy przeczytają - nie ma potrzeby wklejać ich przez naście stron na kafe. Ja również przeczytałam opisy ze swojego miasta i znalazłam co najmniej kilka rodzin, którym wydaje mi się, że warto by było pomóc. Ludzie starsi, rodzic samotnie wychowujący dziecko, choroba dziecka itp. Co do osób, które mają po 20parę lat i nie pracują - cóż opcje są dwie: albo im się nie chce, albo nie mogą znaleźć pracy. Każdy rozsądzi to sam. Jeśli stwierdzi, że to naciągacze to nie zrobi tej paczki i tyle. Jeśli problem macie z tym, że akcja nie dociera do naprawdę potrzebujących, a chcecie pomóc, to spróbujcie innej akcji, albo na własną rękę takich potrzebujących poszukajcie. Ja nie bronię Sz P w ciemno. Sama widzę, że wolontariusze nie do końca spełniają swoją funkcję. Ale siedzieć i cytować opisy rodzin i doklejać komentarze w stylu: hahaha albo chyba ich popie***o to chyba już przesada. To wszystko z mojej strony.

frustratki na kafe nie mają gdzie i na kogo wylewac pomyj to pół dnia siedzą na szlachetnapaczka wklejają te opisy i dają upust swojemu jadowi. dajcie sobie ludzie siana! nie chcecie pomagac to nie robcie tego, to nie jest obowiązek! a wasze zachowanie swiadczy o tym ze nie jestescie nic lepsi od tej patologii wlasnie.

gość nie, nie jestem zgłoszona, pracuję w przedszkolu od lat i doskonale się orientuję # gdzie rany masakra na takim forum jeszcze dzieci potruje z takimi poglądami że wszyscy to patole i dzieci przecież ci ludzie co tu piszą to wyzuci z uczuć psychole nic nikomu nie dają i nie muszą a ciśnienie rany

Wiecie co? Przeczytałam 50 ogłoszeń i w każdym oboje rodzice nie pracują od kilku lat!!!! Darmozjady i dziecioroby!! A jakie wymagania...Patrzę, że niektórzy mają dochód na osobę taki jak ja, a na do biednych nie należę....

"Pani Małgosia (45l.) i Pan Ireneusz (51l.) wychowują trójkę dzieci: Arkadiusza (24l.), Dawida (23l.) oraz najmłodszego Jakuba (3l.). Szczególne upominki: Duża patelnia do smażenia kotletów." :D

oto przyklad: ''Prostownica, odtwarzacz MP 3, maszynka do strzyżenia włosów oraz kosmetyki damskie '' Moge kupic jedzenie, ale prostownice mp3? No bez przesady i o to rzeczy prosza dzieci w wieku 16 i 19 lat:O

a co dziwnego i strasznego jest w tym że nastolatka marzy o prostownicy do włosów???? tak dzieci biedne nie mają prawa marzyć, powinny sie cieszyć z puszki konserwy... ludzie co sie z wami dzieje????? halo!!!!!

a odtwarzacz mp3???? każda koleżanka w klasie ma pewnie ze 3 firmowe odtwarzacze a ona nie ma jednego... czy to skandal że o tym właśnie marzy??? nie ma prawa tego chcieć???? i tak nie wiadomo czy dostanie.... odtwarzacz można dostać juz za kilkadziesiąt zł.

po pierwsze dziecko w wieku 19 lat moze samo zarobic na odtwarzacz mp3 jesli wie jaka jest w domu sytuacja. Te dzieciaki wieksze doskonale zdaja sobie srawe z tego ze niby nie ma kasy, ale jak widac sa tez niezle zorientowani w tym, ze zawsze ktos da wiec trzeba prosic. I tak oto rodzice kolejne pokolenie darmozjadow wychowali. Jak pochodzacy z ubogiej rodziny 19 latek chce mp3 to nie prosi o nia tylko na nia pracuje. Tylko ludzie bez wstydu i honoru prosza o takie rzeczy:O

ta 16latka też już może dorobić sobie na swoje zachcianki ale po co skoro może dostać za darmo?

Dokladnie, nastolatek moze sam zarobic sobie na swoje niektore zachcianki. Moj syn dorabia sobie i nie czuje sie jakos wykorzystywany z tego powodu. A wszelkie Ipody, Iphony, tablety spokojnie moglabym kupic mu z naszych pieniedzy. Chcemy jednak, aby nauczyl sie szanowac i pieniadze i prace. Roznica miedzy moim synem a tymi biednymi nastolatkami, marzacymi o mp3 jest taka, ze moj syn, widzi mnie i swojego ojca pracujacych a tamte dzieci widza rodzicow proszacych :D Dzieci powielaja to, co widza w domu. Jest taki termin jak "wyuczona bezradnosc" - wlasnie to, powielaja nastolatkowie i powiela dzieci z tych odzin. A szlachetna paczka wspaniale przyczynia sie do umacniania sie zachowan patologicznych, roszczeniowych.

ja robilam paczke 2 lata temu, nie dla bandy bezrobotnych dzieciorobow, ale dla samotnej matki z dzieckiem, ktorej zmarl maz, a ona miala sporo kloptow z praca, bo ma niedosluch. i wiecie co? mala marzyla o gitarze, wiec jej ja kupilam - nowiutka, w sklepie, fakt, ze z dolnej polki, ale jednak. moim zdaniem lepiej tak, ze mozna kupic, to co chca, a nie byle co. fajnie, ze np. dziecko potrzebowalo kurtki na zime czy butow, a nie ze sie zastanawialam, co sie moze przydac. podobno rodzina bardzo sie cieszyla, wiec dla mnie bylo to mile. a, w bazie jest tez wiele osob samotnych, starszych. wcale nie rodziny wielodzietne!

Ale tu jest mowa o wielodzietnej, roszczeniowej bandzie :O Takich ludzi nie powinna obejmowac zadna szlachetna paczka a jedynie szlachetna antykoncepcja :O

w SZP są też ludzie potrzebujący, tylko zanim się kogos takiego znajdzie to trzeba się przekopać przez tabuny naciągaczy:) Rozumiem, że młode osoby kwalifikują te rodziny, u nas połowę rodzin zna moja siostra, która mówi, że wszyscy pracują na czarno. chodzą porządnie ubrani ( w sumie ubrań nie chcą), na chleb im nie brakuje ale pralkę (NOWĄ), lodówkę (nOWĄ), komórkę (NOWĄ) itp chętnie przyjmą bo potem mogą sprzedać , dletgo musi byc nowe:P Jedzenie trwałe wezmę, żeby nie było........

aha

sprzęt agd mają i to lepszy niż niejeden z Was, ale wystarczy nakłamać, że się psuje.Lodówkę wyłączyć z prądu i powiedzieć, ze nie działa i tylko czekac na DARY:P