Spor gdzie sie budowac Kto ma racje Doradzcie glosujcie ja czy maz

no a moj maz sie zaparl i mimo ze owszem rozmawiamy czesto o tym, to jego ostatecznym argumentem jest : "tu sie na pewo nie pobudujemy, zapomnij" uparty jak baba hehe i co ja mam zrobic? juz nawet jego ciotka (*ktora jest dla niego autorytetem) ostatnio mu mowila, ze dzieki mojej pracy ktora jest oparta na kontaktach damy rade a i on tu zlapal fajna fuche, gdzie co rusz ma szkolenia i ogolnie, ze na zachod( aona tam mieszka) nie ma co miec parcia w naszej sytuacji

Zależy jeszcze jakie się ma wymagania. Wystarczy popatrzeć jak niektórzy ludzie żyją, w niezłym chlewie. Takim pewnie każdy nowy dom będzie wydawał się szczytem luksusu i nie zauważą masy niedoróbek. Może i tak nawet lepiej. A czasami niedoróbki wychodzą i po 15 latach.

Zrób prostą rzecz. Powiedz, żeby każdy spisał argument za i przeciw - dla każdej opcji. Potem porównacie i zrobicie wspólna listę. Jego lista plusów będzie - jest szansa na kasę - bo to zachód. Twoja - sama wiesz. Można naliczyć z 10 rozsądnych punktów minimum.

Niekoniecznie, po prostu upieracie się, że zawsze fachowcy coś spaprzą, ale w naszym przypadku firma była solidna i wszystko jest jak należy. Mieszkamy w niedużej miejscowości i gdyby lokalna firma się nie wywiązała byłby to jej koniec :) Oczywiście zapewne gdyby się uprzeć można by do czegoś się doczepić - zawsze można

Jeśli chodzi o pytanie w temacie to nie chciałabym wyprowadzać się sama jedna z całej rodziny na drugi koniec Polski. Mam rodzinę na wschodzie, zachodzie, śląsku i w centralnej części kraju i nie widzę wielkich różnic tzn, nie widzę żeby na zachodzie Polski było o wiele większe bogactwo, a już na pewno nie o tyle większe żeby porzucać wszystko i lecieć - to nie dziki zachód i złota w ogródku nie wykopiesz :p

Klioewa, pewnie masz rację. Różnie bywa. Ale 100% znanych mi osób ma zawsze problemy z budowlańcami. To trochę taka branża, bo żeby naprawdę dobrze budować, trzeba naprawdę mieć i wiedzę i doświadczenie i być uczciwym, a nie tylko gonić za kasą - i byle więcej roboty nabrać

no wlasnie, mowilam mu ze juz nie ma tak znaczacych roznic. u nas tez sa coraz lepsze drogi, mnostwo sklepow itd. on chyba tylko z sentymentu chce tam wracac... a to najgorszy argument ktory ciezko przebic...

gosc z 12:52 dobry pomysl!!! :) ja mu juz tu pokazywalam fajne dzialki, to nawet sie napalil, ale zaraz wlaczyla mu sie gadka ze "on i tak sie nie da przekonac, musimy jechac na zachod "

jeszcze jakis pomysl zanim ma wroci z pracy? :P

oczywiście, że Ty- no proszę cie. Jechać na zachód, gdzie żadne z Was nie ma roboty?? Jaki to sens?? Może zaproponuj mu, ze jak tak teskni za rodzinę to będziecie częsciej ich odwiedzać i po temacie? ja jego argumentów wogóle nie rozumiem. A co do ekip budowlanych- sorry, ale nie znam zadnej, która nie dogladana przez inwestora robi dobrze- podobnie jak autorka pracuję w branży. Wszystko zalezy od tego, czego oczekujemy. Moja znajoma też sobie chwali swojego developera, a facet im wcisnął tyle drogich rzeczy, ze głowa mala!! Piec za kupe kasy, nawet nie kondensat, komin ponizej kalenicy- przez co im sie cofa- horror. No ale złego słowa na niego nie powiedzą:):)

Zostańcie z nami. Budujcie się na Podkarpaciu :)

Tak to jest jak sie wiaza osoby z 2 krancow polski! ja i moja zona jestesmy z tego samego miasta wiec kupujemy apartament w bloku i problem z glowy. A poza tym takie kwestie to sie ustala przed slubem a teraz zonk bo kazdy ciagnie wswoja strone! wspolczuje wam szczerze :-) powodzenia

Wiadomo, że różni ludzie mają różne potrzeby. Jedni chcą mieszkać w ciszy i spokoju, inni w pobliżu rozrywek... MY chcieliśmy mieszkać tam, gdzie jest dobra praca. Kupiliśmy ostatnio domek na tym osiedlu: www.modernbud.pl/sudeckie/web/ . Mieszka się naprawdę fajnie i bezproblemowo. WIęc może Legnica? ;)