Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Owczarka

Psioluby rasa nie ważna

Polecane posty

Gość Owczarka

Może ktoś opowie jakąś ciekawa, śmieszną, emocjonującą historię z życia Waszych psów :) I czy macie małą korbe na ich punkcie. Wogóle wszytsko co psów dotyczy, czy macie problemy z ich wychowaniem np?? czy czasem zachowują sie jak "chamy bez szkoły" i czy są w tym rozkoszne czy irytujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ich punkcie mam kompletnego świra. Wiesz z psami to jest trochę tak jak z ludźmi. Każdy jest inny, wymaga indywidualnego podejścia. Takich smiesznych sytuacji to jest całe mnóstwo, nie ma dnia, ktory nie byłby weselszy przez takiego kudłaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owczarka
No ja odkrywam pomału, że właśnie dostałam lekkiej korby na punkcie mojej Bestii-własnie Bestia usilnie próbuje wyjśc jeszcze raz na zewnatrz bo Jej zdaniem wróg jakis sie zaczaił i należy go czem prędzje pogonić szczekaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam Labka. Ma teraz dwa lata i jest diabłem wcielonym :-):-):-) Jak dotąd zjadł mi pilota od DVD, spalił gniazdko, odgryzl wtyczkę od kabla lampki, pogryzł pościel, zjadł wiklinowy kosz na pranie, ile ubrań mi zjadł to już nie liczę nawet, zdarł tapetę ze ściany, dobrał sie do płyt i wiele jeszcze innych takich "uroczych" niespodzianek mi zrobił ale mimo to jest najukochańszym psem na świecie :-))) A kiedy rano kładzie swój nochal obok mojej twarzy i czeka aż otworzę oczy.... Bezcenne :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest z jednostką zaczepno- obronną. Najpierw zaczepia, a później trzeba go bronić. Ja wiem o czym piszesz, tyle tylko, że jak to zabrzmi jak napiszę, że mam yorka? Małych psów nie zaczepia, ale im większy tym ma większe wyzwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owczarka
Mój owczar zjadł wszytskie wycieraczki, wszystkie szczotki (bo to są jakieś niebezpieczne potwory) ścianę w salonie :) ładowarke i hmm od dwóch dni szukam aparatu fot- mówi , że nie ma nic z tym wspólnego ale ja mu nie wierze:D. Namiętnie nosi drewno do kominka w paszczy i oczyskami pyta : dobrze pańciu to robie??-ma mała wadę budzi o 6 rano - tego sie po nim nie spodziewałam hehhe ale tak ślicznie budzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owczarka
Bestia kocha yorki :) mimo ze jest nieprzyzwoicie duży-pozwala im na niegodne owczarka podgryzania :)Za wroga nr 1 uważa kota a właściwie koty jest w tym niestrudzony przetrzymuje kota na płocie cała godzine, cały czas ujadając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też nie znosi kotów, chociaż z jednym się wychowuje. Ale jest symulant jak diabli. Kilka dni temu miał szczepienie i chipowanie. Jak go głaskam to żali się niemilosiernie, że dalej go boli. Ale jak zobaczy psa 10 razy większego to energii dostaje. Śmiać mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc40
Ja mialam Kolabrache-Smiechache, Bearded Collie,cudo chodzace...robil najznakomitsze salta na swiecie, jak on skakal i jak mnie kochal.... Gdy go stracilam, juz nigdy nie mialam pieska. Od 3ch lat mam kociaka...one tez kochaj bezgranicznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa yoreczki
ja mam dwa yoreczki..to takie moje synki,mam totalnego bzika na ich punkcie..bardzo lubię patrzec jak sie ze sobą bawią...uwielbiam jak dają mi całuski i przytulaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owczarka
Owczar jak mu to na" rękę - łapę " to udaje, że boli go łapa, tak realistycznie kuleje- pańcia rzuca sie wtedy z masażami a ten cham kładzie i wywraca ślipiami w błogostanie> Ale niech tylko kątem ślepia zobaczy przez okno kota, bażanta, zająca albo sarenki moment mu inwalidztwo przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc40
A ja zawsze marzylam, zeby moj Kolabracho chociaz raz, w Wigilie, cos do mnie powiedzial...a jak umieral to wystarczyly tylko jego oczy...tyle bylo w nich slow i milosci.... ALE NUMERY, stara Baba a tak sie rozczula:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te yorki to kupiłaś równocześnie czy może później? Mam dylemat chciałbym kupić jeszcze dziewczynkę. Nie w celu hodowlanym, ale mam dylemat jak panicz zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa yoreczki
drugiego kupiłam jak pierwszy miał 3 latka,od razu się polubili mimo ze to dwa chłopaki...jutro młody na pół roczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owczarka
Psy o wiele za krótko zyją -moja bestia to gówniarz jeszzce ale u mojej mamy została stara suczynka ukochana teraz ma 14 lat - babuńka ledwo już chodzi -już teraz mi źle, że to już bliżej niz dalej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest źle, mój też ma 3 lata. Jeszcze muszę przeżyć maly remont i pomyślę o tym drugim szczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha! fajne historyjki. My bez czworonogow niemozemy zyc. Mielismy Beagle ktory potrafil sie obrazac gdy sie na niego podnioslo glos! Normalnie siedzial sobie w kuchni i patrzyl co robie, a ze akurat gotowalam to zawsze wypraszalam go wtedy z kuchni (wiecie jak to jest, czlowiek odcedza wrzatek z garnka i nie chcialam abym go przez przypadek skrzywdzila), To podnioslam glos i mowie "z kuchni idz", a on obracal sie na dupce, nieruszajac sie z miejsca, Tylko obrocil sie tylem wielce obrazony :-) Moglam sobie gadac i gderac ile wlazlo. Obrazil sie i koniec! I...psiaki potarfia cyganic! Oj tak! Mielismy takich 3, i kazdego lapa "bolala" ale zapytaj sie czlowieku cyz lapka boli...to "cholery" niepamietaly ktora! I kulaly akurat na te, ktora im pasowala. Nikt mi niewmowi ze psy sa glupie. One sa tak madre i smieszne...Ech, az mi sie ryczec chce za tymi ktore odeszly...i te, ktore sa teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×