Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny kobiety jak wygladala wasza pierwsza randka

Polecane posty

Gość gość

Gdzie was zaproszono lub i nie? Mnie zaproszono na ławke w parku i na spacer w miesiącu po połowie listopada!:( Nie Jestesmy nastolatkami zaznaczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest tragiczne. Nie wiem skad sie to bierze? Czy Polacy sa tak chytrzy czy sie tak boja odrzucenia? Wiem, ze juz byle czym facet mnie nie poderwie. Pamietam jak na walentynki dostlam serce z papieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne.:( Po co zatem chcą się spotykać? Do cholery nikt ich nie zmusza. A skoro zaprasza na spotkanie, to chyba nie zbiednieje jak na filizanke herbaty wyda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj byly zabral mnie do pizzeri(na pierwsza randke)... po czym stwierdzil ze cholernie drogo(jeszcze podczas przegladania karty) :/ wiec zlozylam sie z nim na ta pizze;) glupia bylam bo myslalam ze to jedyna jego wada i spotykalismy sie ale okazalo sie "wszystko jest drogie, kelnerzy napewno oszukuja i wg". heheheh tak czy siak wykosztowalam sie baaardzo na tym zwiazku i to doslownie.placilam za prawie wszystko (nie mam z tym problemu bo dlaczego facet ma placic ale po kiego zaprasza gdzies gdzie i tak ja bede musiala zaplacic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostak i cham, zaprosić kobietę do pizzerii i nie płacić.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni chyba maja takie mniemanie o kobietach. Ze na byle co poleca. Na zwiedlego kwiatka z klombu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet sknera to dalej bedzie tylko gorzej a co do spaceru to co w tym złego owszem jest jesien i raczej zimno ale bez przesady co znów takiego romantycznego w wizycie w restauracji siedzisz podchodzi kelner i podaje karte i bardziej niz na sobie skupiacie sie na menu spacer jest ok przez cały rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z drugiej strony chcecie byc zasypywane prezentami od kogos z kim tak naprawde widzicie pierwszy raz na prezenty jeszcze przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos potem i tak nie ma tych prezentow. Jak sie tanio sprzedamy to potem nie jest wcale lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak od poczatku marnie to i marnie potem ale ja bym nie chciala zeby koles na pierwszej randce zaparaszał mnie drogich restauracji i zasypywał prezentami bo to juz by było zobowiązanie a jak tobie sie odwidzi to co rachunki bedziesz mu płacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet proponuje spacer to tak jakby mowil : wiesz, nie wiem czy mi sie podobasz, musze sie tobie przyjrzec. Moze na raz sie nadajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o pezenty czy o to zeby facet zapraszam na piewrsza randke w niewiadomo jakie miejsce. ale przynajmniej wg mnie powinno to tak wygladac ze jak zaprasza to stawia. jak ja proponuje wyjscie ja stawiam i tyle. wiadomo ze inaczej jets na poczatku inaczej w pozniejszym etapie czy wg gdy tylko kolezenstwo jest. ale nawte w pozniejszym etapie zwiazku nie licze na to by facet mnie sponsorowal. zawsze unikalam takich sytuacji i co wiecej poprostu oddawalam kase(nieproszona o to). nie chce byc nikmu nic dluzna i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zgadzam sie zaprasza to płaci On ale z tym ze jak na spacer to nie randka tylko sodowanie to nie tak zaproszenie na drinka to tez sondowanie przeciez pierwsza randka moze okazac sie ostatnia niewazne czy to bedzie restauracja hotel Monopol czy zwykly spacer zadne super exclusiv miejsce nie gwarntuje ze przypadniecie sobie do gustu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sie ubawialem :) Dziewczyny moim zdaniem nie trafilyscie na mezczyzne tylko na chlopca. Mezczyzna, zaprasza kobiete na kolacje, na ktorej wy mozecie wygladac szalowo, on moze sie wam przyjzec i pokazac swoje zachowanie przy stole, kulture obycia , pewnosc siebi itd. Dodatkowo siedzac w restuaracji musicie o czym rozmawiac, bez tego nie da sie. Dla mnei kolacja na pierwszy ogien, zbey porozmawiac i zoabczyc czy mamy cos wspolengo, posmiac sie itd, Owszem po kolacji moze byc cos innego np spacer, albo spontaniczna dyskoteka, koncert czy kino ale to zaelzy jak miedzy dwojgiem ludzi jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy... ja bym sie o spacer nie przyczepila(zalezy od pogody i wg)... szczerze mowiac to takie troche sliski temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolacja? od razu do koryta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorka tematu- 1 sze spotkanie było w lipcu,...na spacerze, ok. Nawet soku nie było w tym upale. Drugie teraz też na spacerze, tyle, ze mielismy sine dłonie. Trzeciego juz nie planuje, oczywiscie spaceru!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spacer to oferuje studencik pierwszego roku, ktory ma 5zl na bar mleczny i dopiero zaczyna przygody z kobietami. Swoja droga teraz jak mam 30 lat, zaprosilbym kobeitr do baru mlecznego, tylko dlatego zbey zobaczyc czy pamieta czasy studenckie i ma dystans do siebie. Wiadomo zeby to nie zdarzalo sie zbyt czesto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy ma tu racje czyli piekna otoczka "szklarniowe warunki" takie zycie zadko kto prowadzi na codzien wiekszosc moich znajomych którzy sa w zwiazkach po restauracjacj od wielkiego dzwonu chyba ze tylko o ta restauracje i TĄ otoczke chodzi panowie stwarzają piekna otoczke zaliczają panne i nastepna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kolacja? od razu do koryta?" - dla mnie nie istnieje rozmowa tam gdzie nie ma jedzenia. Jest przyjemnije, ciekawiej, pozytywniej i weselej, przez zoladek do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi wystarczyłaby herbatka, w ciepłe. Dzieki za spacer w listopadzie po połowie w przejmującym wietrze. No ale po takich zachowaniach wiemy dziewczyny, na czym stoimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten od 30ki - dobry pomysł, na mnie byś sie poznał :) Ja zapraszałam do Maca żeby posprawdzać, czy ma poczucie humoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to co wyrabia twój potencjalny to jaks sknera nie przeinaczajcie ja mówie o jednym spacerze w normalnej umiarkowanej pogodzie a nie o zamieszkaniu pod mostem z ukochanym ten twój jakis dziwny jest jak było tak zimno mogliscie pójsc na grzanca albo na herbatke smakową do kawiarni On rzeczywiscie jest sknera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zal mi was bo podchodzicie do tematu restauracji jak do czegos wyjatkowego. Dla niektorych to jest norma!. Tu nie chodzi o inwestycje i obietnice zeby zaliczyc panne. Tu chodzi o atmosfere. Jak mowie mam 30 lat dla mnie kolacja to podstawa i nie ma tu ukrytych zamiarow ani obietnic. A jak ona chce zaplacic to jeszcze lepiej, pokazuje tym samym plusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ten od 30ki - dobry pomysł, na mnie byś sie poznał usmiech.gif Ja zapraszałam do Maca żeby posprawdzać, czy ma poczucie humoru usmiech.gif" - z***biscie :) + dla Ciebie, ubaw po pachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka- toteż wlasnie kochana. Jest sknera tak myślę. Ale di siebie mnie zaprasza chętnie, pewnie ta herbata wyjdzie taniej. :D Zakonczylam tą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kawe musi zaprosic i koniec , moze byc w barze mlecznym. Na spacer tp sie zaprasza niedojde. Co wstydzisz sie jej przed ludzmi ? Chyba tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na kawe musi zaprosic i koniec , moze byc w barze mlecznym. Na spacer tp sie zaprasza niedojde. Co wstydzisz sie jej przed ludzmi ? Chyba tak" - masz racje, jak bylem studenciakiem i poznalem panne prze neta, niewiedzialem gdzie ja zabrac. tuz przed spotkaniem napisala mi w mailu, niby zartem costa costa mow mi Gryzli. - zastanawialem sie co to moze znaczyc, i wiecie co, nie tylko byla to randka w parku co brzegiem parku :D przykro mi , ale nigdy wiecje randke w ciemno. A takei kiedys byly czasy, 50 osob na czacie, mamlo kto mia internet i nikt nie wysylal zdjec, kazdy kazdemu ufal, nei to co teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie kochani, ku zdrowemu przyszlosciowemu myśleniu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam kilka razy zaproszenie do mcdonalda (będąc już 20latką) miałam raz sobie wybrać co sama chcę i gdzie, ale raczej rekreacja niż restauracje pub+spacer - wg mnie to świetne połączenie, najlepiej coś porobić i gdzies usiąść sam spacer - średnio kawiarnia, on stawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×