Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesciowa stara rura buntuje meza

Polecane posty

Gość autorkatematu
barankiem to ty jestes i nie robienie loda mi nie uwlacza bo znam meza juz 6 lat i kazdy cm jego ciala, moze ty siorbiesz komu popadnie wremizie ale nie mierz mnie swoja miara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby cie kochal i zalezaloby mu na tobie to by sie nie dal buntowac i jeszcze powiedzial pare slow mamusi zeby sie nie wtracala i nie obrazala jego kobiety. tak by zrobil prawdziwy facet a nie lamus . wspolczuje meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie widzialy galy co braly. moj maz tez nie jest bez wad, ale jak po moim porodzie tesciowa zaczela udzielac "zlote rady" to jej osobiscie maz przy mnie powiedzial zeby sie nie wtracala i dala mi szanse na bycie matka, do tej pory tesciowa cicho siedzi. a jak kiedys w zartach powiedzialam mezowi ze jego matka to by mnie stlamsila to on powiedzial na powaznie: "no co ty nigdy bym nie pozwolil na to". moj maz kocha matke, ale rozumie pewne rzeczy, np ze zone tez szanowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
gość autorko ale w pierszym poscie piszesz o tesiowej wrednej i obiadach a w kolejnych przechodzisz do innych obowiazkow domowych, na to co robia mezowie i czego nie robia .... pozniej piszesz o kochankach i kurach domowych rozrzut masz niezly sama nie wiesz o co ci chodzi podejrzewam czy o to ze tesciowa sie wtraca i nastawia meza przeciwko tobie czy o to ze maz len na kanapie czas spedza czy moze w koncu o to ze pare osob cie skrytykowalo???? wyluzuj, masz meza niemote i ciula! tak sobie wybralas i pozwolilas na takie traktowanie, maz ma cie za nic i tak traktuje, pozwala na swoja kobiete nadawac mamusi - on cie obgaduje z matka- to chore- po co ci taki maz? czym sie kierowalas wychjodzac za niego za maz? po cholere wpuscilas do domu tesciowa? robisz glupoty i to tylko twoja wina i tylko ty jestes temu winna ja tez jestem na macierzynskim i mistrzem kuchni nie jestem, ale z przyzwoitosci cos ugotuje zeby maz jak wroci z pracy zjadl, moj maz nie zalega po robocie na kanapie jak jasnie pan bo ma mase obowiazkow poza tym ja 3 razy w tygodniu chodze na zumbe wiec siedzi z dzieckiem. jak se poscielesz tak sie wyspisz pozwolilas sie zeszmacic to cie tak traktuja xxxx kolejna kretynka co czytac nie umie czy ja cie pytam co robi twoj maz albo ile razy w tygodniu dupskiem wywijasz??.-nie, wiec spieprzaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to jakas prostaczka - sądząc po języku i wypowiedziach. lepiej się dziewczyny już nie udzielać w tym temacie bo szkoda naszego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty nie mierz ludzi swoja miara lub nie oceniaj na podstwaie srodowiska w ktrorym sie obracasz... piszac o kochankach, zdradach, kurach domowych udajesz taka niby feministke ze "co ja bede gotowac- rece ma niech sobie gotuje" ale juz feministka nie jestes zeby we wlasnym domu ustalic zasady czyli podzial obowiazkow w domu- sprzatanie, zakupy itp nie jestes na tyle charda zeby powiedziec cos tesciowej - zeby zwrocic uwage ze nie zyczysz sobie tekstow takich malo tego maz mowi ze do jedzenia dalas mu ...(napisalas ze wybluznil) a ty co? jakbys byla konkretna babka, pyskata (nie tylko tu na forum) to bys mu wylala to leczo na spodnie ale nie---- wolisz bluzgac na forum nie wiem czy to jest dobra metoda i czego oczekujesz od piszacych tutaj ale probuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba walka z wiatrakami odpowiadanie na te zaczepne wypowiedzi półgłówków... jak ktoś nazywa część aktu miłosnego "obrabianiem pały" to chyba nie jest to człowiek zdolny do dyskusji na temat gotowania obiadów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproś Perfekcyjną Panią Domu:-) Ona Ci wszystko wytłumaczy i zorganizuje czas:-) W szpileczkach i stringach będziesz podawała do stołu... Twoja mam nie gotowała ojcu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorkatematu gość autorko ale w pierszym poscie piszesz o tesiowej wrednej i obiadach a w kolejnych przechodzisz do innych obowiazkow domowych, na to co robia mezowie i czego nie robia .... pozniej piszesz o kochankach i kurach domowych rozrzut masz niezly sama nie wiesz o co ci chodzi podejrzewam czy o to ze tesciowa sie wtraca i nastawia meza przeciwko tobie czy o to ze maz len na kanapie czas spedza czy moze w koncu o to ze pare osob cie skrytykowalo???? wyluzuj, masz meza niemote i ciula! tak sobie wybralas i pozwolilas na takie traktowanie, maz ma cie za nic i tak traktuje, pozwala na swoja kobiete nadawac mamusi - on cie obgaduje z matka- to chore- po co ci taki maz? czym sie kierowalas wychjodzac za niego za maz? po cholere wpuscilas do domu tesciowa? robisz glupoty i to tylko twoja wina i tylko ty jestes temu winna ja tez jestem na macierzynskim i mistrzem kuchni nie jestem, ale z przyzwoitosci cos ugotuje zeby maz jak wroci z pracy zjadl, moj maz nie zalega po robocie na kanapie jak jasnie pan bo ma mase obowiazkow poza tym ja 3 razy w tygodniu chodze na zumbe wiec siedzi z dzieckiem. jak se poscielesz tak sie wyspisz pozwolilas sie zeszmacic to cie tak traktuja xxxx kolejna kretynka co czytac nie umie czy ja cie pytam co robi twoj maz albo ile razy w tygodniu dupskiem wywijasz??.-nie, wiec spieprzajusmiech.gif --- czytac umiem i wnioski wyciagac tez. nie pytasz ale to jest forum i wyrazam swoja opinie plus pokazuje ci ze mozna zyc inaczej niz ty a czy ja cie prosilam o odpowiedz ? nie, wiec spieprzaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarnijcie się, kolejna prowokacja jakiegoś gimbusa (wulgaryzmami celowo podgrzewa atmosferę) a Wy łykacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ola ty to jestes taka kochana i dobra ze nawet nie zczailas ze autorce juz dawno nie chodzi o obiady .... napisala o tym na pierwszej stronie a teraz temat sie rozwinal na ublizanie innym kochana ty moja - uwielbiam cie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to chyba jeszcze "zasad" tego forum nie poznałam, łatwowierna ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gotujesz czy nie Twoja teściowa nie powinna się wtrącać i nie jest normalna skoro wydzwania co dzień do syna - to dorosły facet czy jakaś ofiara losu - widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te znowu się kłócą i żadna nie zauważyła, że to prowokacja :D Widzę, że tu każdy temat jest dobry po to żeby innych obrażać :) a najśmieszniejsze jest to, że najbardziej wulgarne teksty są właśnie tu, na forum o macierzyństwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie zawsze gotuję obiad, często mąż robi. Teściowej i całej famułce męża bardzo się to nie podoba, ale to ich problem. Mąż jest zadowolony, że ma szczęśliwą i zadbaną żonę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to badz dalej szczesliwa i zadbana i nie gotuj, jak zacznie jadac obiady gdzie indziej to sie zdziwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha jesteśmy razem 5 lat i gotujemy obiady na zmianę, więc nie sądzę by zaczął jadać gdzie indziej ;). Ty dalej urabiaj się po pachy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam 4 msc dziecko ale mam wszystko zrobione:) nawet mam czas na kafe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Pier dole chyba jebn e ja mam czworo dzieci i ogarniam wszystko a ty jedno i pani do pomocy potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorke pozdrawiam i zycze wytrwalosci. A te panie ktore tak chętnie i umiejetnie gotuja obiady swoim mężulkom życzę powodzenia w poddaństwie i zależności od męża. 8 godzin pracy męża to "straszny" wysiłek, niech zje cieplutki obiad, włoży kapcie i poogląda telewizję... a matka polka niech z********a 24 h bo taki jej przydzial życiowy. Współczuję Wam tej postawy i szczerze ubolewam nad nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahhaaaaaaaaa ja to dopiero jestem wyrodna żona :D siedzę sobie na macierzyńskim, ani mi się do sklepu czasem nie chce wyjść, obiadów nie gotuję, z wielką łaską obiorę parę ziemniaków jak mąż zadzwoni wcześniej,żebym przygotowała, a on przyjedzie to dokończy :D Jak już zrobi ten obiad to go gonię do dziecka coby nie zapomniał, że tatusiem został :D odpoczywa dopiero ok 20 jak dziecko śpi :D niech mnie ktoś zlinczuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech a jakie sa z siebie dumne ze zapierniczaja caly dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dns. jasne, a ty co ? pasozyt? zreszta takie bajki to idz opowiadaj dzieciom na dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja tez tak mam, moj facet nie MUSI mieć codziennie gorącego kotleta z ziemniaczkami i zasmażaną kapustą, często pomaga mi w kuchni, a i da mi złapać oddech biorąc małego na chwilę wieczorem. i nie pracuje 8 godzin, bo bywa, że od 6 rano do 23, ale wtedy już proszę go by się położył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dns, olamakar - u mnie dokładnie tak samo to wygląda, to myślą, że mąż poleci do jakiejś co mu ugotuje obiadek HAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytajac to, dziekuje opatrznosci za to, ze mi sie trafil egzemplarz po reformie. Do autorki- poczekaj, az dziecko zacznie raczkowac i stawac przy meblach, wtedy chyba nie bedziesz miala na nic czasu. Druga sprawa, jak maz jest "wybredny" to niech w kuchni pomaga, albo dziecka przypilnuje, zebys ty miala chwile oddechu. Moj tak robi. Uwielbiam, jak on gotuje. A on uwielbia jak ja gotuje :P Sprzata, odkurza, kapie dziecko, przewija, ubiera, chodzi na spacery, ogolnie robi to samo co ja i nie "wybrzydza". Chociaz w nocy to przewaznia ja wstaje, bo on albo jest gluchy albo udaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie zawsze ma ochotę kochać się ze mną. Nie wiem, czy w pracy ma kochankę która go zaspokaja, bo w domu chce się kochac coraz rzadziej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha myślisz, że jak zamiast "l" postawiłeś "I" to jesteś bossem podszywie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie, niedorobione p***y. Normalnej kobiecie, która wychowała kilkoro dzieci, i nigdy nie było bez obiadu, w głowie się nie mieści, że jedna kretynka nie jest w stanie za cały dzień ugotować czegokolwiek. To ta niedogięta cały dzień dzieciaka trzyma na rękach ? Przecież są łóżeczka i kojce. Trzeba było w piaskownicy zostać a nie za dzieci się brać! DO bzykania to pierwsze ale do zajecia się domem to już ni chu​ja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×