zaczyna do mnie docierac ze kapitalizm

Ale zastanow sie gdzie by mogla cie doprowadzic ta wolnosc gdyby nie opinia innych, czyjs nacisk. Calkowita wolnosc to tez utopia.

A to nie jest socjalizm utrzymyeanie ich na takim poziomie o ktorym 80% spoleczenstwa moze tylko pomazyc?

To ciekawe jak nazwiecie interwncjonizm państwa w przypadku amerykańskich banków, które szantazowały bankructwem. nie dośc,ze p************i cudzą kasę to jeszcze państwo wspomogło ich "niewielka sumka" z pieniędzy publicznych. Kapitalizm to jest dla biednej chołoty. Socjalizm dla bogaczy.

no i proszę. kolejny komuch który chciałby rządzić niewolnikami a tych którzy nie chcą żeby nimi rządził oskarża o "wybujały indywidualizm". otóż "wybujały indywidualizm" u mnie bierze się z przeświadczenia że wszyscy ludzie są sobie równi i żaden z nich nie ma prawa być "panem" drugiego i nakazywać mu lub zakazywać. japończycy faktycznie wykazywali jakieś opętańcze skłonności niewolnicze być może wynikające z izolacji na tych pypciach wystających z oceanu na których mieszkają.

W czym sa rowni. Nie jestem komuchem. Bo maja praea wyborcze? Sprobuj podskoczyc kapitaliscie to cie zgniecie jak robaka.Szacunek do dobra wspolnego to dla ciebie komuna?

Chcesz czy nie chcedz zawsze bedziesz zalezny od innych. Calkowita wolnosc to utopia

W zwiazku malzenskim nie jestes wolny a co dopiero w spoleczenstwie.

"Calkowita wolnosc to tez utopia." x oczywiście, dlatego kapitalizm to nie jest anarchia. choć wydawało by się że "kapitalizm idealny" musi być anarchią (bo tylko ona jest pozbawiona wszelkiego zorganizowanego przymusu ze strony społeczeństwa). zwolennicy kapitalizmu uznali że niezbędny jest pewien poziom przymusu państwowego (czy "społecznego" jak kto chce) zabezpieczający w równym stopniu wolność każdego - słynne "wolność mojej pięści ogranicza bliskość twojej twarzy". dlatego klasycznym kapitalistycznym ustrojem jest państwo typu "stróż nocny" które zapewnia obywatelom bezpieczeństwo wewnętrzne (policja i sądy) i zewnętrzne (armia i dyplomacja). natomiast każdy w tym ustroju ma prawo zawierać dowolne umowy i wygłaszać dowolne oświadczenia woli na kapitalistycznej zasadzie "chcącemu nie dzieje się krzywda".

"W czym sa rowni. Nie jestem komuchem. Bo maja praea wyborcze? Sprobuj podskoczyc kapitaliscie to cie zgniecie jak robaka.Szacunek do dobra wspolnego to dla ciebie komuna?" x jesteś komuchem. choćby dla tego że "po komuszemu" rozumiesz słowo "kapitalista" choć na poprzedniej stronie tłumaczyłem że to zupełnie co innego znaczy. a równi są w tym że każdy z nich ma takie same prawa do zawierania dobrowolnych umów i wygłaszania oświadczeń woli.

Prawa moze ma ale nie ma mozliwosci.

Mam prawo jazdy ale nie mam samochodu.

oczywiście że każdy z nas rodząc się ma inne możliwości. tym się m.in. różnimy od insektów o których wspomniałem. u mrówek truteń jest przeznaczony do swojej "roli" a robotnica do swojej ale u ludzi jest zupełnie inaczej. to komuchom strasznie przeszkadza i chcieli by nas zamienić w mrówcze gniazdo pod ich "światłym przywództwem". nie mogą się kanalie pogodzić z tym że tego się nie da zrobić.

Jaki by nie był system, prawo: "Wysysa najubozszych zeby garstka uprzywilejowanych rzadzila swiatem." zawsze funkcjonuje w rzeczywistości.

Zaloze sie ze w twoim domu panuje komuna i zona ci mowi jak umowe zawrzec a jaka zerwac

powiem tak,na przyklad: w socjalizmie siedziales sobie pod rozlorzystym drzewkiem i bylo ci dobrze. przyszedl kapitalizm scieli ci drzewko i namowili cie ze zrobia z drzewa drewniana oslone,ty sie zgodziles teraz nie masz drzewa tylko budke a oni forse.

Mogliby wymyslec jakis nowy system. Jednak kazdy padnie jak ludzie beda myslec tylko o swojej d***e.

Komunizm jest zly bo chcial wcielic na sile to do czego ludzie chcieli dojsc dobrowolnie.

"Mogliby wymyslec jakis nowy system. Jednak kazdy padnie jak ludzie beda myslec tylko o swojej d***e." x no i mamy kolejnego komucha któremu się marzy mrówcze społeczeństwo i nic go tak w oczy nie kłuje jak ludzie "myślący o własnej d***e". pewnie, przede wszystkim wszyscy powinni myśleć o twojej.

"Jaki by nie był system, prawo: "Wysysa najubozszych zeby garstka uprzywilejowanych rzadzila swiatem." zawsze funkcjonuje w rzeczywistości." x zawsze będą bogaci i zawsze będą biedni, to nieuniknione w jakimkolwiek systemie. ale w kapitalizmie to zależy od ciebie a nie od państwa. w kapitalizmie niemożliwe jest żeby jeden człowiek przy pomocy aparatu państwowego okradał innych i dobrze z tego żył. oczywiście złodzieje są i w kapitalizmie ale są ścigani a nie tworzą prawa. a socjalizm z definicji daje garstce władzę nad masami. i trzeba być naprawdę ograniczonym chyba żeby wierzyć że ta garstka będzie "dbać o nasze dobro" czy jak to mówi michalkiewicz "przychylać nam nieba" a nie będzie wykorzystywać władzy do zapewnienia dobrobytu sobie i swoim "krewnym i znajomym".

pisać mi tu o kapitalizmie ale już.