Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ann_an

DUŻY PROBLEM W SZKOLE U CÓRKI CZY JESTEM PRZEWRAŻLIWIONA

Polecane posty

Córka chodzi do drugiej klasy gimnazjum. Mieszkamy w małym miasteczku, jest tu tylko jedno gimnazjum na całą gminę i uczęszczają do niego naprawdę różni uczniowie, w tym niepełnosprawni umysłowo i ruchowo. U córki w klasie jest dwóch takich chłopców, Jeden z nich jest spokojny, nikomu nie przeszkadza, często prosi o pomoc w lekcjach córkę (mieszkamy blisko siebie), zresztą znam jego rodziców - to ludzie ubodzy, ale bardzo życzliwi. Drugi z chłopców jest wulgarny, nie zdał 3 lata ( 2 w podstawówce, rok w gimnazjum), bardzo agresywny. W zeszłym roku przydusił do tablicy taką dużą drewnianą ekierką nauczycielkę od matematyki. W szkole była policja, ale nic mu nikt nie zrobił, bo jest upośledzony umysłowo. Nie zdał i od września chodzi do klasy z moją córką. Ania (zmieniam imię, ale tak prościej mi pisać) jest ładną dziewczynką, dobrze się uczy, ma dużo kolegów i koleżanek. Ten chłopak, Wojtek (również zmieniam imię) uwziął się na nią. Zaczepia ją, łapie za pośladki, mówi, że ją zg****i. Ania zgłaszała to już wiele razy wychowawczyni, ale jej reakcja to upinanie tego chłopaka i nic poza tym. Nawet uwagi mu nie wstawi. Przedwczoraj wróciła ze szkoły zapłakana pokazała mi ślady sińców na przedramionach. Ten gnojek tak mocno złapał ją za ręce, że aż zrobiły się jej sińce. Poszłam wczoraj wściekła do szkoły, a mąż specjalnie wziął wolne, żeby zostać z mniejszym dzieckiem w domu. A w szkole co? Wielkie G... Nic mu nie zrobią, bo jest opóźniony umysłowo! I może i jest, ale posturę ma dwudziesto - kilku latka! Nie wiem co robić, czy pisać jakąś skargę na szkołę czy coś.. Dodam tylko, że córka nie jest jedyną osobą, którą ten chłopak tak traktuje, praktycznie cała szkoła się go boi, ale ją sobie szczególnie upodobał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurczę to rzeczywiście poważny problem. Nie wiem, może idź do dyrektora, do kuratiorium, a nawet na policję, cholera wie, zrób wszystko. Jak nie pomoże to przenieś córkę. Oby tylko nie doszło do tragedii... Działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie zglos to na policje! Obdukcje trzeba bylo zrobic. Co z tego, ze chlopak uposledzony, w takim razie byc moze powinien byc w szpitalu psychiatrycznym, bo z tego, co piszesz jest zwyczajnie niebezpieczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z kim ja wczoraj rozmawiałam? Z dyrektorką. Powtarzam, ten chłopak w zeszłym roku dusił drewnianą ekierką nauczycielkę od matematyki. Wezwali policję, spisali co i jak i nic poza wizytą u szkolnego pedagoga tego chłopaka nie spotkało. Powinien mieć co najmniej kuratora. Jestem przerażona bierną postawą dyrekcji szkoły.. Wychodzi na to, że konsekwencje niewłaściwego zachowania mogą wyciągać na każdym tylko nie nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego kazdy taki incydent trzeba na policje zglaszac i wtedy w koncu cos zrobia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglos na policje i poinformuj rodzicow tego chlopaka o tym incydencie. Moim zdaniem takie osoby co stwarzaja zagrozenie powinny byc izolowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest jedyna interwencja policji jaka miała miejsce. Pozostałe były poza szkołą, bo on u siebie na wsi też sieje postrach. Zaczepia starsze osoby, raz wybił szybę w sklepie. Jego powinni zamknąć w psychiatryku, moja córka boi się iść do szkoły. Dziś bolał ją brzuch z nerwów rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem być odizolowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego rodzice : rodzina skrajnie patologiczna. Syf, brud, ubóstwo, oni też inteligencją nie grzeszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze, to trzeba az do skutku chodzic do dyrekcji i postraszyc ze sie to naglosni i zglosi do kuratorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice to pewnie maja gdzies. raczej trzeba uderzyc gdzies do kuratorium, dyrekcji, policji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zrobiła burzę zanim stanie się nieszczęście! Pogadałabym ostatni raz z dyrektorem i przedziła go, że jak skutecznie nie zareaguje to zajmiejsz się sprawą: Policja Kuratorium Prasa lokalna i ogólnopolska TELEWIZJA (uwagi, interwencje itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro pójdziemy z męże razem do szkoły, bo jak widzę co się dzieje z moim dzieckiem to mi serce pęka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś na policję, w szkole daj do podpisania pedagogowi i wychowawcy oraz dyrektorowi dokument, że zgłaszałaś kilkakrotnie przemoc wobec córki. Albo przeniosą go do placówki, albo będziesz musiała dowozić córkę do innej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...wojsko, komando foki albo niech zbombardują szkołę 😠 ...a nie prościej wysłać męża żeby powiedział gnojowi że mu przeszczepy połamie jak jeszcze raz dotknie jego córkę? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może trzeba się skontaktować z resztą rodziców z klasy? I wspólnie napisać do kuratorium? Koniecznie zrób obdukcję córce i zgłoś sprawę na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mąż do niego pójdzie, a on na drugi dzień zrobi coś córce.. To nie zwykły wyrostek, tylko chory psychicznie chłopak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobną sytuację,szkoła też nic nie chciała zrobić,bo dziecko zaburzone neurologicznie ale jak zadzwoniłam do kuratorium to się szybko znalazło rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym natychmiast zglosila to na.policje, napad, straszenie itd. Do kuratorium tez, prokuratura. W końcu zdarzy sie nieszczescie i wtedy będzie wielkie halo dopiero. Obdukcje zrobić i normalnie jak bandytę który napadl na córkę zglosic na policje, ze.maja go zgarnąć. Co z tego, ze w szkole to zrobil? Gnój jeden. Zbierz sasiadow i tez na.policje, zglosic do tv jak to nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiam z rodzicami innych uczniów, może zgodzą się pójść z nami na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nimi. ale oprócz policji, koniecznie skontaktuj się z kuratorium. Tylko pamiętaj sprawę najpierw zgłoś na policji, kuratorium zacznie trząść portkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem_trzeba_dzialac
hmm... problem jest, bo Ty go widzisz. szkoła, to tak naprawdę wielkie zbiorowisko ludzi, gdzie każdy może robić co chce z dyrektorem włącznie (żeby nie podpaść kuratorium) i żeby mieć fajną fuchę. :p idealnego rozwiązania nigdy nie ma, ale jak szkoła zamiata sprawę pod dywan, a chłopak (a raczej pan) jest już w wieku studenckim, choć niesprawny umysłowo, to podszedłbym bardzo poważnie. dałbym pod opiekę komuś zaufanemu mniejsze dziecko i poszedłbym do szkoły (pedagog, dyrektor) i powiedział zdecydowanie co myślę na ten temat nie ubliżając osobie, która czyni takie rzeczy Twojej córce. dobitnie tzn. jak wy się nie zajmiecie sprawą, to ja się tą sprawą zajmę,,, na swój sposób. :)) poinformowałbym kogo trzeba kuratorium, wójta/sołtysa/burmistrza (najlepiej pojechałbym osobiście). a jak naprawdę dyrektor czy nauczyciel głupio gada takie coś to nagrałbym na dyktafon. zadzwoniłbym do tvn. wszystko dosłownie wszytko bym zrobił dla dziecka, gdybym był w podobnej sytuacji, bo jak coś się wydarzy to tylko ono i ja będziemy cierpieć, nie szkoła... a jegomościa jak się teraz nie utemperuje to później być może będzie gorsze rzeczy robił kiedyś *(oby nie!). pisz(cie) jak się sprawy mają u was na bieżąco ! grupa wspparcia musi być. ;) ps. a i uważam, że nie jesteś przewrażliwona a zdrowa i czujna/roztropna na umyśle, że pytasz czy działasz zawczasu, bo dziś jest świat gdzie panuje taka znieczulica, że strach czegoś nie robić. tak naprawdę cokolwiek zrobisz, to i tak będzie lepiej gdybyś nie robiła nic. działania zawsze da się skorygować. bezczynność nie bardzo. poza tym sama bezczynność to objaw słabości... ludzie nieważne czy zdrowi czy chorzy odbierają to podobnie... pozdrawiam i trzymam kciuki za szybkie i pozytywne rozwiązanie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on jest uposledzony czy chory psychicznie? Zastanow sie, nie znasz sie a siejesz ferment. Osoba uposledzona powinna miec inna opieke, terapie i przede wszystkim chodzic do szkoly, w ktorej jest kadra pedagogiczna przeszkolona badz do szkoly specjalnej. Dziwne to troche, ja chodzilam do podstawowki 20 lat temu, male miasteczko 10 tys. mieszkancow a byla u nas szkola specjalna i dzieci uposledzone, czy opoznione w rozwoju tam uczeszczaly !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zaczela wysylac listy/maile w tej sprawie, bo rozmwoy mozna sie wyprzec, a tak jest dowod na pismie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas gmina ma 5 tysięcy mieszkańców! Jest szkoła dla uposledzonych, ale to nie jest gimnazjum, tylko chyba coś jakby szkoła zawodowa.. I to nie u nas w mieście, a z 30 km od niego. Jest upośledzony, ale to co on robi podbiega pod chorobę psychiczną skoro jest groźny dla otoczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"moja córka boi się iść do szkoły. Dziś bolał ją brzuch z nerwów rano" Taaa... a jutro pojdziecie z mezem do szkoly? Dzis jest sobota, jutro niedziela - PROWO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nerwów mi się pomieszało! Chodziło oczywiście o wczoraj, a że pójdziemy do szkoły to w poniedziałek. Mój mąż pracuje w soboty i czasem tracę poczucie czasu, a ona oczywiście wczoraj nie chciała iść do szkoły, bała się, że jak pójdę do wychowawczyni i dyrektora to on jej coś zrobi. Wrócę popołudniu, bo muszę iść do kilku rodziców osób z klasy, zapytać czy zamierzają coś zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś do kuratorium, a jeśli to nie pomoże to do ministerstwa oświaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet uposledzeni sa karani za przestepstwa, a zwlaszcza za g***ty. Moze nie wiezieniem ale pobytem w szpitalu/placowce dla takich osob. A grozba g****u to jest powazna sprawa i lepiej dzialac teraz niz czekac na tragedie. I tak jak pisaly inne osoby- lepiej miec dowody na pismie bo dyrektorka moze sie wyprzec waszych rozmow i udawac ze nie wie o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wysłała męża,żeby mu obił mordę. Takie p****y nie powinny mieć styczności z normalnymi ludźmi, w końcu zrobi jakiemuś dzieciakowi krzywdę. Dobry pomysł z postraszeniem dyrekcji prasą i telewizją, może wtedy coś zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×