Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzis ze mna zerwie

jak sie zachować podczas gdy on zrywa ze mna

Polecane posty

Gość dzis ze mna zerwie

dziś spotykamy się żeby się rozstać, ja go kocham, jak wyjść z twarzą? z pewnością się popłaczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowaj kamienna twarz , bez emocji . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij go w jaja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam płakania za coś nagannego. Najgorsze to błaganie żeby został. Chce odejść - niech idzie. Tylko nie zycz mu szczęścia na nowej drodze życia. Nieszczęścia też mu nie życz. Myślę, że to jego decyzja - przyjmij ją i juz. Porozpaczasz w domu, a jak ci będzie ciężko to pisz tutaj - zawsze ktoś pomoże, ktoś dokopie, coś się będzie działo. dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badz opanowana, wiem ze edzie to trudne emocje swoje zrobia . nie wstydz sie pokazac lzy, w koncu laczylo was "cos" ale nie rob mu wyrzutow, ni emiej pretensji. ja bylam tez nieraz w tej sytuacji, teraz znow jestem. poprostu rozmowa mozecie dojsc szybciej do porozumienia niz wam si ewydaje. a jesli jest miedzy wami cos prawdziwego to wrocicie do siebie..pamietaj.. "jesli kochasz kogos pusc go wolno, jesli wroci jest twoj..jeli ni eznaczy ze nigdy nie byl".. badz dzielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis ze mna zerwie
to był właśnie taki powrót, gdzie to on chciał tego, chciał zmiany na lepsze, obiecywał, że będzie się starać.. nie zauważyłam tego, ja zdążyłam przywyknąć "że znów jest w moim życiu", uczucia odżył i kolejna kłótnia, gdzie doszedł do wniosku, że jeśli tak ma być to to nie wypali.. spytałam się więc czy wracamy do tego co było (zrywamy kontakt) i..zgodził się..przez telefon! sama prosiłam o spotkanie w 4 oczy żeby to zakończyć jak należy.. boje się tego co usłyszę, wstydzę się płakać po raz kolejny, gdy jemu z taką łatwością przyszły takie słowa przez telefon :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wogole to jaki sens jest sie spotkac? aby zostac przyjaciolmi ? bezsens ( niech spada ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis ze mna zerwie
jestem taka osobą, która jednak wybiera rozmowę na żywo, chce usłyszeć to na własne uszy, co wypowiedział przez telefon. Nie wiem tylko jak mam się zachowywać, podziękować za wszystko i odejść, próbować pogadać z nim, wytłumaczyć kłótnię? ale czy można normalnie rozmawiać po takich słowach.. będę płakać, spuszczę głowę i będzie cisza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis ze mna zerwie
dlaczego mam mu nie życzyć szczęścia? kocham go i chcę żeby był szczęśliwy...nawet jeśli to oznacza rozstanie ze mną. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy jest sens cokolwiek tłumaczyć, czy wyjaśniać. Uczuć się nie da wyjaśnić. Zerwaliście, a potem znowu się zeszliście - teraz niech wasze drogi się rozejdą na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis ze mna zerwie
więc jak? mam go wysłuchać, zgodzić się (bo nie będę się prosić) i to już..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senioriten californi
powiem tak. mam to samo. wkurzyl mnie wiec kazalam skasowac kontakty. on to zroil a potem o dzwo dzwonil by wyjasniac. spotkalismy sie. na smsy i telefon t oon tez potrafil zakonczyc wszystko. ale jak sie spotkalismy to tylko tlumaczyl co go boli w tym wszystkim.. nie potradfil wyzanc ze mu nei zalezy i ze nie chce ze koniec. watpie by ten twoj tez ci w oczy powiedzial. telefon sprzyja rozstaniu bo tak latwiej. sumienie nie gryzie, ale nigdy go nie blagaj - chce to neich idzie, ale niech sie zastanowi bo powrotu juz nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś wycofała się ze spotkania, "zapadła się pod ziemię", nie odpowiadała na telefony, to może byś go zaintrygowała, zbiła z pantałyku ale ty musisz się spotkać, mędzić, się glamzdać, bla bla bla i patrzeć, jak cię upokarza. Nie masz godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×