Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościnnie na kafe

Związałam się z rozwodnikiem a teraz żałuję

Polecane posty

Gość gościnnie na kafe

On ex chyba nadal kocha. Wszystko było ok do czasu, gdy nie zaczął do niej dzwonić. Najpierw ją wyzywa ( bo zruinowała mu życie), a innym razem rozmawia jak nic by się nie stało i wspomina dawne czasy. Dobija mnie to. Straciłam 8 lat życia przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka 123
a maja dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maja dzieci? Postaw sprawe jasno, ze ma zerwać kontakty z eks, odgrzewane kotlety zawsze kończa się zgagą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie na kafe
Nie widują się-odległość, ale dzwoni do niej od jakiegoś czasu niemal codziennie. Ona do niego nie wróci, tego się nie obawiam. Bardziej boli mnie to,że on o niej ciągle myśli. Tak,mają córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie na kafe
Nie wiem na co on liczy.? Po co do niej dzwoni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym gadają ? stara się dzownić tak zebys nie słyszała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj były tez wydzwania do mnie ,odwiedza mnie, kochanka wścieka się,ze kochasiowi rozum wraca, widzę,ze zaczęło mu bardzo zależeć na kontaktach ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego się rozwiedli. Za mało w ogóle dałaś detali. Jak chcesz żebyśmy ci tutaj doradzili to musisz napisac więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwodnikowi sie nigdy nie ufa, pierwsza i podstawowa zasada współżycia społecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie na kafe
W sumie o niczym takim nie gadają. Zwyczajne rozmowy, gdy ma dobry humor to co słychać, a pamiętasz tą, tego, pamiętasz to i tamto... Jak ma zły to wyzywa ją, obwinia za wszystko... Ona raczej nie jest wylewna. Często mu powtarza :,, Nas już dawno nie ma i po co do tego wracasz ". Ale zauważyłam też,że szuka wszelkich informacji o niej , pyta znajomych itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawiamy o wszystkim,tematow wiele gdyby nie ta agresywna iks,bylibysmy do dzis razem przejrzal na oczy wreszcie,zal mu,ze zrobil głupotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie na kafe
,,gość rozwodnikowi sie nigdy nie ufa, pierwsza i podstawowa zasada współżycia społecznego " Tu masz rację. Ja popełniłam ten błąd. Gdy zaczęliśmy się spotykać był jakieś 8 lat po rozwodzie. Nie utrzymywał kontaktu ani z ex, ani z córką. Twierdził,że ona mu kontakty utrudniała, nie pozwalała, że to qrwa,szmata i że nie chce jej znać, że go zdradzała. Potem przez kolejne 8 lat nie było tematu. Aż tu po 16 latach nawiązał kontakt z nią, bo wyszły problemy z alimentami, a właściwie z Komornikiem. Byłam świadkiem tych rozmów , bo gdy mnie chciał wyprosić podczas rozmowy to jego ex zaprotestowała. Powiedziała,że mam prawo wiedzieć jak się sprawy mają i nie może mnie w ten sposób traktować. Potem kilka razy rozmawiałam z nią sama. Poznałam jej wersję. Komu wierzyć ex, czy facetowi? Dziś wiem,że jej wersja jest prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie na kafe
On mi łgał w żywe oczy. Ona wystąpiła o rozwód. On olał dziecko, nie płacił alimentów. Ja byłam przekonana,że płaci na bieżąco, bo to tylko 300zł. A jak się sprawa rypła to już nic nie jest tak jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie na kafe
I nie mam pojęcia co mu po głowie chodzi. Tłumaczę mu, aby zaczął systematycznie spłacać dług, bo pójdzie siedzieć, straci dach nad głową. Nie dociera, nie chce dogadać się z ex na raty. Ani długu nie spłaca, ani bieżących nie płaci. Nie wiem jak on dalej chce tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij dziada w d**e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedź się - wtedy staniesz sie rozwódką - i latwiej będzie ci sie związać z rozwodnikiem. Zresztą - i tak żaden kawaler już cie nie bedzie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety życie z rozwodnikiem nie jest proste.I ten kto nie przeżył nie powinien się wypowiadać na ten temat! Niestety mój niby nie ma kontaktu z ex, tylko z dziećmi ale i tak jak się pokłócimy czy jest jakiś problem to się boję że pójdzie do niej bo ona nikogo nie ma:(Wiecznie stres i presja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ROZWODKA TEZ NIE MA MIODU :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłam młodsza mówiłam, że lepszy rozwodnik niż kawaler w pewnym wieku. bo jak facet miał żonę, tzn. że z nim wszystko ok, a taki np 32letni kawaler, to pewnie jakaś ciapa mieszkająca z mamusią, aspołeczny, niedorozwinięty albo cholera wie co jeszcze. dziś sama mam prawie 30stkę, jestem panną i choć pewnie zaraz usłyszę, że jestem brzydka jak noc, głupia, psychiczna albo jakaś tam jeszcze, skoro nikt mnie nie chciał na żonę (chciał, ja nie chciałam), to ja wiem doskonale, że to zupełnie nie tak. miałam rozwodnika, bezdzietnego na szczęście, ale mimo wszystko człowiek był spaczony. niepewny, zagubiony, niezdecydowany. chyba wciąż w eks zakochany. olał on, olałam i ja, choć nieco później. teraz mam kawalera, faceta który kilka lat był sam i jest świetnie. w sposób naturalny przychodzą mu zachowanie typowe dla związku, nie muszę go wcale uczyć, cywilizować, czy cokolwiek. nie mam eks żony na karku, dzieci, alimentów, teściów i innych. żadnych rozwodników drogie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka 123
Autorko musisz pomagac temu swojemu kochanemu splacac dlugi jak tak go kochasz/ Nie ma ze boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,gość rozwodnikowi sie nigdy nie ufa, pierwsza i podstawowa zasada współżycia społecznego " Jak ja lubię te wasze ludowe mądrości. Znam wiele związków gdzie jedna strona jest po rozwodzie i żyją sobie szczęśliwie długie lata. A autorka nie ma z mężem (?) żadnego problemu oprócz tego że ma focha, że tamten gada z byłą. A wy doradcy z bożej łaski od razu gadacie że na pewno wróci itp. itd. Pomijając wszystko tamta babka już go nie chce więc o co chodzi? Boże broń mnie abym nigdy tu nie napisała z prawdziwym problemem bo tylko go pogłębię czytając wasze "rady".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, ze rozwodnicy pasuja do siebie jak ulał :-D te same przejścia, doswiadczenia, dzieci z poprzednich zwiazkow,, alimenty, sprawy w sadzie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to trzeba lubić! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwie się singielkom ze chcą zyc z rozwodnikiem, zamiast szukac wolnego faceta bez dzicei i stworzyc z nim rodzinę, to one NIE - same skazują się na bycie ta drugą, po cholerę z kims takim mieszkac i wysluchiwac jego rozmow z byłą? Kobiety nie stać was na kawalerow z którymi moezcie stworzyć normalnaą rodzinę.? Trochę godnośc***plissssss ! Rozwodnikow zostawcie rozwódkom !! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodki dla rozwodnikow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie najbardziej rozwala odpowiedź rozwodników na pytanie - dlaczego się rozwiedliście. Zawsze wtedy pada jedna i ta sama odpowiedź: bo mnie żona zdradzała :D Żaden nigdy się nie przyzna, że to on s********ł ani nawet nie powie, że wina leżała po obu stronach, zawsze to żona jest winna rozpadowi małżeństwa. I już z tego powodu, rozwodnik to łgarz na którego trzeba mieć baczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda!!! Jedno jest warte drugiego !!! Każda pliszka swój ogonek chwali :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka 123
jeszcze nie wiadomoczy autorka ma slub ze swoim gachem rozwodnikiem. Jak jest dopiero w trakcie rozwodu to uciekaj od niego bo bedziesz miala same problemy przez niego tz. alimenty, dlugi, kontakty z byla i z corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to bywa jak się bierze towar nie tylko używany, ale i wybrakowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nówki też się zdarzają wybrakowane a jak ktoś umie szukać to i towar używany można dostać w świetnym stanie i przejeździć długie lata bez poważniejszych usterek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×