Czy tej dziewczynie brak klasy

No wlasnie...przyzwolenie do takich prymitywnych prostackich zachowan, po prostu mnie powala na kolana! Rozumiem, ze może to nawet dla tej dziewczyny było krepujace, ale komentarze sa tak fatalne, ze nic ..tylko isc w krzaki! :-D

U mnie na moim patologicznym osiedlu i patologicznej uczelni to jest dosyć normalne, że wracając z imprezy ktoś tam się wysika za przystankiem. Albo, że za nim haftuję.

ludzie, któzy nigdy nie lali w krzakach za przystankiem to nudziarze

Dobrze chociaż, że poszła w jakieś krzaki, a nie wylała się na przystanku... przecież jej się chciało i to takie naturalne!

mysle ze po prostu nie wytrzymala, lepsze to niz zsikac sie w autobusie:D a ze malo wypiliscie - dla ciebie to moze byc malo, a dla kobiety-to policz sobie jakbys wypil 3 razy tyle to tak samo bys sie czul, poza tym alkohol jest bardzo moczopedny niz cokolwiek innego

ojej, 23 lata ma i nie wiedziala ze jej sie siusiu zachce...

Piwa chyba nigdy nie piłeś, potrafi sprawić, że po 5 minutach tak ciśnie pęcherz, że człowiek się boi że się zsika. Kiedyś zapomniałam udać się do toalety przed długą podróżą, ostatni raz byłam o 8 rano, a mogłam znowu pójść dopiero o 19, ale nawet wtedy nie chciało mi się tak bardzo, jak mi się chcę po dwóch piwach.

:-D to się idzie po 5 minutach do kibla a nie w krzaki

Skoro szli 15 minut, to gdzie miała iść po 5 minutach do tego kibla ?

na jakas stacje benzynowa?

Chyba naprawdę jesteście mało inteligentni!!! Jak wypila jakies napoje to powinna wiedzieć, ze MUSI skorzystać z toalety...ale widze, ze to przerasta wasze myslenie. ok, taki poziom- was nie dziwi sikanie po krzakach, rzyganie na przystankach, bekanie przy posilkach , pierdzenie przy ludziach... Wesolych swiat!:-D

a tego już nie wiem czy tam były po drodze :) to już on i jego elegancka pani wiedzą :D

Wśród moich znajomych nie jest to jakaś wyjątkowa czynność i cóż...nie robi mi to wielkiej różnicy, nie zmienia mojego zdania o ludziach, nie wprowadza podziału na mądrych i głupich (że niby mądremu to się nigdy nie zdarzyło). Wesołych świat paniczyki :)

Taqcy znajomi, taki poziom..zycze miłego sikania po krzakach:-D

^ czyli mam rozumiec, ze wracajac w piatek z imprezy razem ze znajomymi lejecie w miescie? panie w krzakach po prawo, panowie pod murkiem po lewo? :D

Wiedziałam, że ktoś pociśnie po poziomie moim i znajomych, a co tam, jesteśmy prości, a prości ludzie się nie przejmują takim czymś. Głupi bywa szczęśliwszy, a niejeden chciałby być głupi, tylko się wstydzi. I nie lejemy całą grupą w krzakach, tylko komuś się to czasem zdarza i nikogo to nie szokuję, nie sprowadzajcie życia do ekstremów :P

Jakie lewo czy prawo? w końcu wszystko jest takie luuuuuudzkie !!!:-D Sikaja razem , wsieraja się w tym ciśnieniu:-D

Nie jesteście "prosci"..prostota jest cudna...jesteście PROSTACCY...a to zasadnicza roznica

Widzę cieszą was wizje wspólnie sikających ludzi, eleganciki mają ukryte zboczenia ^^

I wszystko jasne. Koleżanka naszego autora jest PROSTACKA. Nie zadawaj się z nią, wstydu tylko c narobi. Co innego jakby byłą prosta, to byłaby cudna, ale ona jest prostacka, a to gorzej. Całą jej uroda, inteligencja i fakt, ze prcuję w tym samym miejscy co ty - człowiek z klasą nie mają znaczenia przy tej prostackości. My kafeterianie cieszymy się, że pomogliśmy autorowi! Jak zawsze.

No pewnie. Może następnym razem się zrzyga, no bo przecież była na imprezie, najadła się i napiła, a to takie naturalne. Dawno nie było durniejszych odpowiedzi na kafe. Nie wiem, kto jest większym prostakiem - dziewczyna lejąca za przystankiem, czy kafeterianki, które ją bronią, usprawiedliwiają i jeszcze obrzucają błotem autora.

mysle, ze dziewczyna znajdowala sie po prostu w ostatecznosci, miala do wyboru albo zlac sie w majty, albo pojsc za przystanek, na pewno byla skrepowana cala sytuacja, i postanowila wybrac mniejsze zlo, to jest calkiem mozliwe, ze przycisnelo ja zupelnie niespodziewanie, albo wychodzac z knajpy myslala, ze wytrzyma do domu, a na dworze zimny wiatr, potem czekanie na autobus i masz babo placek :( nie demonizowalabym tego incydentu, bez przesady, na pewno jest jej straszliwie glupio, ze cos takeigo sie zdarzylo, i na bank zarzuca sobie, ze do tego doszlo. Z dwojga zlego lepiej juz rpzeprosic i skoczyc w krzaki, niz popuscic, to chyba gorszy wstyd, nie? wyobrazcie sobie, jaka ta biedna dziewczyna musiala toczyc w sobie wewnetrzna walke i jak podle sie czula, a teraz jeszcze jakis patryk sratryk ą ę pierrrdolę tematy o niej zaklada, jakby sam nigdy nie zrobil niczego wstydliwego :O

przecież poszła sikać a nie rzygać. nie demonizuj. na następny raz przypomnij jej o toalecie przed wyjściem. nie bądź lalusiem, pierdołą. takie rzeczy c**pzreszkadzają?

Koleżanka wracała kiedyś tramwajem do domu, nagle słyszy takie bleeeeeeh z tyłu, odgłos rzygania, a tam sobie jedzie maniurka niby ładnie ubrana, dostojnie, heftnęła na siedzenia, po oknie, tramwaj akurat z górki jechał więc poleciało w dół, a dziewczynie się jeszcze przy rzyganiu siku popuściło... Też pełna kulturka, chciało się to załatwiła potrzeby. Mogła mu powiedzieć że musi iść do łazienki. Nie wiem jak w innych miastach, ale tu u mnie w miejscach gdzie się imprezuje to po drodze na przystanek mija się przynajmniej 10 knajp! I można do nich wejść żeby skorzystać z łazienki, w niektórych nawet bezpłatnie. Jezu, jak ja byłabym w takiej sytuacji to nawet wlazłabym do sklepu nocnego i błagała babkę żeby pozwoliła mi z łazienki skorzystać, nie poszłabym sikać w krzaki przy facecie, mam jakieś tam "resztki" kultury w sobie :o Albo powiedziała facetowi że MUSZĘ i razem byśmy coś wymyślili. Rozumiem sytuację jak jest się gdzieś na łonie natury, w lesie, w górach, gdzieś gdzie kibelków nie ma, to jak przyciśnie to nie ma wyjścia, ale w mieście? Naprawdę was nie obrzydza widok faceta sikającego w bramie albo za przystankiem? Mi się to kojarzy z menelstwem, a nie z kulturą, a do tego jak kobieta... No ludzie! Nie zadawałabym się z facetem obszczymurkiem!!

hehe jaki paniczyk z autora :D Ja nie raz i nie dwa opuszczałam kumpli i odchodziłam na stronę w plenerze i nikt tym zaszokowany nie był, przecież to tylko siku, kupa to gorszy obciach :P A autor to nie sika na świeżym powietrzu? I jeszcze bez mycia rąk? :P

a co do tego że mogła wczesniej iść to ja np po piwie mam tak, że jak mi się zachce siku, to od razu na maksa, więc moze jej sie nie chciało wtedy :O

Autor strasznie przeżywa, bo mu się ta dziewczyna podoba, a on jej najwidoczniej nie. Ja zrobiłabym tak ewentualnie przy kumplu, a przy facecie, który by mi się podobał, nigdy i myślę, że o to właśnie chodzi

bleeeee

A ja bym tak nie zrobila ani przy kumplach,ani przy facecie , który mi się podoba. Bo to swiadczy o mnie, o mojej klasie , wychowaniu i zasadach. To nie była maloletnia siksa , której zachciało się siku, bo się tak zapomniala w zabawie z klockami, ze popuscila przypadkiem. Mowimy o dorosłych ludziach, którzy powinni się potrafić odnaleźć w roznych okolicznościach. Usprawiedliwianie, ze ja " przycisnęło" swiadczy, jak mało macie wymagan od znajomych czy swoich dziewczyn.Jak będzie smierdziec potem, bo się nie myła z 3 dni, tez to zawsze można usprawiedliwić brakiem dostępu do wody, j jak zwymiotuje w trakcie imprezy, to tez się znajdzie wytłumaczenie..itd Sa sytuacje, kiedy można zrobić cos wbrew dobrym obyczajom, ale w srodku miasta, w 21 wieki, żeby dziewucha sikala za przystankiem, to jest po prostu zenada.!!!!

"przypomnij jej o toalecie przed wyjściem" Już to sobie wyobraziłem: Ubierają się, już mają wychodzić z knajpy, a partner pyta "A może byś siku poszła? Może ci się chce?" xD no k***a