Czy tej dziewczynie brak klasy

Miałam właśnie widzenie: w sobotę o godzinie 14.17 będę miała nadzwyczaj silne parcie na pęcherz. Już dziś zorganizuję trasę swojego jutrzejszego biegania po mieście tak, by co 3 kroki mieć toaletę. P.S. Zazwyczaj nie sikam o tej porze; sikam raczej o 14.39.

chcesz powiedziec, ze podczas biegania siurasz po krzakach? :(

meski pecherz? pierwszy raz spotkam sie z takim okresleniem. a co jest zlego w sikaniu w plenerze? a moze to, ze krzaki nie sa po to, zeby w nich lac... od tego jest toaleta.

ile ty masz lat? na prawde nie potrafisz wytrzymac, tylko musisz sikac byle gdzie? niebywale.

Właśnie bazienka Prosty przykład. Idąc wieczorem z przystanku autobusowego do domu wysikałabyś się w jakimś ustronnym miejscu, jakbyś czuła, że ci się chcę, a do domu masz jeszcze 10 min spacerem? Nie mam koleżanek-obszczymurków. W liceum znałam tylko taką jedną, co zawsze i wszędzie latała po krzakach, bramach i ch*j wie jakich jeszcze miejscach. Świnia.

Wszystkim sikającym w plenerze życzę mandatu za to.

O co Wam w ogole chodzi?Wypisujecie na kafe o sraniu,szczaniu sobie na ryj podczas seksu,pierdzeniu,etc..Skad zatem to swiete oburzenie?Szczanie w plenerze gorsze od szczania na czyjas twarz?A to ciekawe.

A może ta laska miała zapalenie pęcherza? Kto wie. Ja raz tak miałam, to musiałam non sto sikać. Nie w plenerze, ale kto wie, co bym zrobiła, gdyby akurat w plenerze mi się zachciało.

jakie zapalenie pecherza. zostalo juz tu ustalone, ze albo jest na tyle glupia, ze przed wyjsciem nie poszla do lazienki, albo jest na tyle prosta, ze nie widzi nic zlego w sikaniu za przystankiem. bazienka, ale chyba nie zawsze da sie znalezc dobre miejsce :P ja bym sie nie odwazyla np. sikac w parku w krzakach. zastanawialabym sie pol godziny nad miejscem, a potem drugie pol czy nikt nie idzie, czy nie patrzy, albo czy nikt nie przyjdzie :P

Jedynego kretyna bez klasy jakiego wiedze to autora,nie rob z siebie jakiegoś panicza chlopie, daj dziewczynie spokój bo nawet jej drog moczowych nie dorastasz

Dlaczego autor jest twoim zdaniem kretynem bez klasy? Bo jego koleżanka szczała za przystankiem?

Co za kretyn bez klasy z tego autora, że już nie pozwala normalnym ludziom szczać, gdzie popadnie :/ I jak to ustalono, że nie ma zapalenia pęcherza? A może właśnie miała.

Nie biegam w sensie dosłownym, tylko biegam po mieście= załatwiam różne sprawy :) Jestem kobietą i generalnie rzecz biorąc nie sikam po krzakach, chyba, że naprawdę MUSZĘ. Brzydzę się publicznymi toaletami. Nie jestem w stanie przewidzieć czy będę chciała sikać za 10, 15 a może 30 minut. Poczuję potrzebę, udaję się do toalety. Zdarza się, że niosę pełen pęcherz do domu 2 godziny, a czasem parcie jest tak momentalne i silne, że muszę tu i teraz. Sikanie na dworze dla kobiet jest naprawdę wyjątkowo niekomfortowe. W publicznej toalecie "na narciarza" też nie. Żaden mężczyzna tego nie jest w stanie pojąć. Naprawdę umiecie przewidzieć, że będziecie sikać za 15-20minut? Idziecie przed wyjściem skądś do toalety i sikacie na zawołanie? Woooow...

Też już wolę sikać po krzakach niż w publicznej toalecie

Też już wolę sikać po klatkach czy piwnicach niż w publicznej toalecie.

Na pewno ona to zrobiła, bo już naprawdę musiała, nie wierzę, że ma tak w zwyczaju. Autorze, nie oceniaj, bo Tobie też może się przytrafić np. biegunka gdzieś na mieście, czego Ci nie życzę.

Biegunka na mieście i poznym wieczorem to rzeczywiście przes....ne. Ledwo udało mi sie znaleźć otwarte piwnice w jakims bloku. Alternatywa były pełne majtki.

No wlasnie, co robilyscie a wlasciwie gdzie robilyscie jak was dopadla biegunka , a w poblizu nie bylo toalety?

ciekawe...

Jakby musiała , to tez pewnie zrobiłaby za przystankiem.

Ale chyba nie w zimie

to tobie brak klasy

ty masz siedem klas i jest dobrze

Ale Ona to ma klase.

Ja tez wole po krzakach niz w publice..masakra i brud! Ja niestety mam zdrowy pecherz, ale jak mi sie zachce siku to musze od razu, bo strasznie boli mnie brzuch :/ a Tobie autorze jakby sie zachcialo siku to co, w majty? Oj dzieci, dzieci. Sa wazniejsze aspekty, ktore swiadcza o tym czy ktos ma klase czy nie. Np to, czy zaproponowales jej, ze potrzymasz jej w tym czasie torebke. Czy ma chusteczki i czy sobie szpilek nie polamie. W sumie ladna, myslalem ze madra. A pomyslales, jaki Ty musisz byc niemadry? Zastanow sie, dlaczego.

Np to, czy zaproponowales jej, ze potrzymasz jej w tym czasie torebke. Czy ma chusteczki i czy sobie szpilek nie polamie. W sumie ladna, myslalem ze madra. A pomyslales, jaki Ty musisz byc niemadry? Zastanow sie, dlaczego. xxxxxx hahahahahhaha, zaraz padne! a jakby sobie miala polamac szpilki to co autor by jej zaproponowal? "to moze je zdejmij, a ja cie biore na ramiona i jakos sie wysikasz" ? ? ;d

Ciagnecie nadal ten temat... :-D pewnie ci, którym się wlasnie zdarza czeste sikanie po krzakach i chcą się w ten sposób usprawiedliwić ( chory pecherz, "nie sikam w publicznych"itp ). A sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa - dziewczyna się skompromitowala , prawdopodobnie o tym wie, wie to również autor postu... Czyjas tzw KLASA nie zależy wprawdzie od posikiwania gdziekolwiek, tylko od umiejetnosci znalezienia się w każdej sytuacji. Ale , jak powiedział Lem : "Gdyby nie internet, nie wiedziałbym , ze na swiecie jest tyle idiotow" :-D

Czy rzeczywiscie kolezanka miala posikac sie w spodnie? Jakie miala wyjscie ? Isc za drzewo? Za samochod? Albo na klatce schodowej? Krytykantki - podpowiedzcie co byscie zrobily jak by was podobnie przycisnelo, lub co gorsza biegunka dopadla ?

to wy dalej ciagniecie ten watek? autorowi zycze sukcesów w życiu jak ma takie rozkminy.. jezu

A tobie zycze spotykania na swojej życiowej drodze dziewuch , które szczaja po krzakach , a jeżeli jesteś kobieta- facetow, którzy po piwie chodza "na strone", a potem tymi samymi "ręcami" obsciskuja cie... I to jest wtedy KLASA jak cholera!!!! :-D