Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co dostaliście od rodziców na start w dorosłosc

Polecane posty

Gość gość

? Kase na ślub, wesele, mieszkanie ? Coś innego? A ci co nie dostali, macie do nich żal że nie myśleli o tym aby was zabezpieczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopa w doope,zeby szybciej ze schodow zleciec:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
Tez chciałam napisać że kopa w dupsko ale juz ktos mnie ubiegł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm 4 tys od mamy z tego co dostala za sprzedaz mieszkania na start w UK a ona wprowadzila sie do ojczyma i zyja jak paczki w masle. Czy mam zal? Pewnie, ale co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzieńka 79
Kopa w 4 litery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok 2 tys, ale nie mam żalu, rodzice nie mają za bardzo kasy. Pomagają mi też finansowo w opłatach za studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też kopa w doopę i paczke sucharów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
MI nawet na prawo jazdy nie dali, sama zbierałam z tego co dostawałam na urodziny i inne okazje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
utrzymywali mnie na studiach zagranicznych aż sama zaczełam sobie radzić i sie utrzymywać tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dlatego nie poszlam nawet na pogrzeb ojca.Niczego od nich nie dostalam,zlamanej zlotowki.Dwa niedorozwoje zyciowi dziec***orobili i na tym ich rola sie skonczyla:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zeby na pogrzeb ojca nie isc to trzeba byc wyrodnym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landryna_cytrynowa
ehh, ciagle mi pomagaja jak trzeba, co to niby jakis obowiazek wyprawki na start?niby kiedy jest ten start?po slubie?kiedy rodza sie dzieci?po rozwodzie?hehe, bez sensu, mi dali zycie to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ma wyrodnych rodzicow to sie jest wyrodnym dzieckiem.Na pogrzeb nie poszlam,bo na miano rodzicow trzeba sobie zapracowac.:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kase na remont mieszkania, kase na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niczego mi nigdy nie dali poza jakimś tam wychowaniem i utrzymaniem mnie do 19 rokużycia. Później jak poznałam mojego męża to mi nawet majtek nie kupili :o Wszystko c miałam i mam zawdzięczam tylko i wyłącznie mojemu mężowi m.in. prawo jazdy :o nawet jak miałam ślub to kwiatków mi nie kupili a panoszyli się za weselu jakby byli organizatorami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biletulgowyy
ani zlamanago zardzewialego grosza :O Nic kompletnie null, jedynie 10 siwych wlosow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak to ktoś wyżej napisał - KOPA W D**Ę I PACZKĘ SUCHARÓW NA DROGĘ , ale kij ma dwa końce , teraz oni ciągle coś chcą , a moje ulubione odpowiedzenie , które mi ciągle serwowali - Marta ja nic nie muszę tak mówiła mi matka. Teraz mam swoją kochaną żonę syna i córkę kocham ich bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałam mieszkanie i studia. i tak jestem nieudacznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No prosze jakie gronko tu nas tych golodoopcow,ktorzy niczego nie dostali,oprocz kopa.Gdzie te wspaniali rodzice,matki polki co to dzieci sa najwazniejsze,dla ktorych ostatni grosz sie wydaje,dba o przyszlosc?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
Co dostalem? Raczej nie narzekam. Pomogli mi we wszystkich rzeczach , zreszta dalej pomogaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnialam dopisac że mam trójkę rodzenstwa i to ja zawsze byłam ta najgorsza bo moim braciom i siostrze potrafili dac pieniądze na prawko samochod czy mieszkanie a mi głupich kwiatków na ślubie nie dali :( i wcale nie o to chodzi że nie mają pieniedzy czy ja ich mam na tyle żeby mi nie pomagac :( zawsze bylam najgorsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaKinga
Spokojne dzieciństwo, opiekę i utrzymanie do końca studiów a nawet i gdy już pracowałam o ile byłam w domu. To mało?? Uważam, za ważne że zostałam wychowana tak, że liczy się to co ma się w głowie, mogłam spokojnie się uczyć, choć w domu się jakoś nie przelewało. Mimo wszystko mam dobre wykształcenie, zawód w którym jestem dobra, nie mam problemu ze zmianą pracy bez znajomości itp. Wiem, że gdybym miała kłopoty to rodzina zawsze jest i pomoże, bo tak zostaliśmy wychowani. Również by pomagać innym i niekoniecznie za wszelką cenę brać udział w wyścigu szczurów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biletulgowyy
Ktos wyzej pyta gdzie te matki polki - swieta prawda, najpierw dzieci robia, wielkie matki zgrywaja i ojcow a potem jakby dzieci same sie na swiat pchały :O MI jak powiedzialam nie dala zupelnei NIC i odcielam sie calkowicie, a teraz nie wiem w jakiej sa sytuacji i moze to zabrzmi okrutnie ale nie jest to moja sprawa. Mi matka mowila Chcesz coś? To se zarób. To teraz jej bym odpowiedziala to samo :) ale nie kontaktuje sie z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychowanie, dach nad glowa i czasem jedzenie.W sumie duzo i malo bo od jakiegos 15 roku zycia zylam z siostarmi jak zebracy, zadnych ciuchow wycieczek prezentow, kieszonkowego. Po 18stce utrzymanie kiedy bylam zmuszona mieszkac u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie wiem czy wszyscy tutaj mają takich okropnych rodziców czy może też sami nie zasłużyli na pomoc.. u nas nigdy się nie przelewało ale rodzice pomagali mi i bratu jak mogli.. z tym że brat poszedł na swoje zaraz po maturze a mi pomagali w studiach (studiowałam dziennie więc jakaś mega kasa nie była potrzebna ale książki i jakieś wyjścia mi finansowali) później wyjechałam za granicę i pomogli mi finansowo żebym mogła opłacić tam mieszkanie i życie.. potem już zarabiałam na siebie. Jak wychodziłam za mąż oddali nam swój samochód a sobie kupili inny. Na weselu też nam dali jakąś kasę.. później pomogli nam też przy kupnie mieszkania.. teściowa z resztą też nam pomagała... chyba tylko ja mam takich fajnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syndrom DDA głównie. Ale jestem mamie wdzięczna, że mnie i brata wykształciła, ubierała i karmiła. Materialnie nic bo mama sama nie ma, na ślub, wesele, mieszkanie, wiem, że musze zapracowac sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×