Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonella

załamajue mnie głupota innych

Polecane posty

Gość gość
Sorry gościu z płodem mającym agenezję nerek, ale Twoja sytuacja jest zrozumiała. Popełniłabyś grzech ryzykując swoim życiem, natomiast przy Zespole Edwardsa nie ma zagrożenia życia dla matki aby ta podejmowała decyzję o terminacji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ile jest wad przy zespole Edwardsa? wiesz, że dziecko cierpi już w łonie matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakże łatwo jest osadzać ludzi nie znając ich życia, motywacji, emocji, które nimi targaja, najłatwiej jest zaszufladkowac, przykleić łatkę i cieszyć się, że "ja jestem lepsza, bo zachowałabym się zupełnie inaczej"- nie wiesz jakbyś się zachowała, dopóki się w danej sytuacji nie znajdziesz, więc poczekaj z wyzywaniem i osądzaniem innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od agenezji
Nie, według obrońców życia nie ma miejsca na relatywizm w tej kwestii. Każde przerwanie ciąży to dla nich morderstwo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od agenezji
Jeszcze jedno. Wcześniej też mi się wydawało, a nawet byłam na 100 proc. pewna, że nigdy nie przerwałabym ciąży. Choćby nie wiem co. Ale cóż. "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gahj
Proponuje obronczynia zycia w ogole nie robic usg w ciaży ani innych badań bo po co? Co Bóg da to urodzicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jednak nie każda przerywa ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przanna
gość Mnie również załamuje głupota innych. Niektórzy nie mają pojęcia o czym piszą. U mojego dziecka zdiagnozowano agenezję nerek. Nie od razu, bo tego od razu nie widać. Pierwszy niepokój pojawił się na badaniu w 13 tc. Potem kolejne wizyty u coraz lepszych specjalistów, a czas leci. Moje dziecko nie miało nerek, pęcherza, w ogóle układu moczowego. Nie miało szans na życie. Mogłam czekać na naturalny poród, ale w pewnym momencie miałam już tak mało wód płodowych, że zaczęło być to niebezpieczne dla mnie. Przepraszam z góry za makabryczną wizję, ale widzę, że ograniczenie niektórych osób nie pozwoli im zrozumieć sytuacji bez tego.Otóż bez wód płodowych dziecko w macicy wygląda jak w opakowaniu próżniowym. Normalnie powinno nastąpić poronienie (dlatego przebija się pęcherz płodowy chcąc przyspieszyć poród),ale w patologicznej sytuacji nie musi się tak zdarzyć. W każdym razie, gdybym nie przerwałabym tej ciąży w tamtym czasie,w najlepszym przypadku usunięto by mi dziecko operacyjnie razem z macicą. To, że nie mogłabym mieć więcej dziec***ewnie nie przekona nawiedzonych obrończyń życia,bo "przecież mogę adoptować". Ale czy według nich, mam prawo narażać swoje życie, narażać swojego starszego syna (który miał wtedy 2 lata) na życie bez matki, po to, żeby urodzić dziecko,które nie ma szans na przeżycie? Kto nie stanął przed takimi dylematami ten naprawdę nie ma pojęcia o czym pisze. Jeżeli u płodu stwierdza się wady,które zagrażają śmiercią jeszcze w życiu płodowym to donoszenie takiej ciąży, nawet przy normalnej ilości wód płodowych,to narażanie życia matki. A co, jeśli ta matka ma już małe dzieci? Wolno jej wtedy ryzykować? Świat nie jest czarno-biały, jak się niektórym wydaje. CZY MOŻESZ SIĘ ZE MNA SKONTAKTOWAĆ? JESTEM W TEJ SAMEJ SYTUACJI CO TY, ZA TYDZIEŃ MAM ZABIEG przann@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×