nie wiem czy poscic 3 letnie dziecko z dziadkami

na jednodniową wycieczkę samochodem do miasta oddalonego o 100 km od naszego. Dziecko skończyło 3 lata tylko że oni sa jacyś tacy nieodpowiedzialny, jak widzę jak się czasami nim zajmują to ręce opadają, i to przeważnie z nimi on upadnie, nabije guza albo sobie coś zrobi. Dodam że raz mi go wzieli bez mojej wiedzy.mieli go tylko odebrac z przedszkola i czekac w domu jak ja wroce ze szkoelnia a go wzieli na pół dnia w podróż samochodem.

Póscic? Słownik się kłania

No pewnie ze niech jedzie. Moja 3 latka jedzie za tydzien na pierwsza wycieczke przedszkolna 50km autokarem. Tez mam lekkiego stresa ale nie bede jej trzymac wiecznie pod spodnica

No pewnie ze niech jedzie. Moja 3 latka jedzie za tydzien na pierwsza wycieczke przedszkolna 50km autokarem. Tez mam lekkiego stresa ale nie bede jej trzymac wiecznie pod spodnica

Wspolczuje braku zaufania do dziadkow. Jak wychodzicie z domu ,do teatru,kina,na imprezy.Czy wszystko toczy się TYLKO wokoło dziecka???Jeżeli dziecko ma 3 lata a Ty nigdy nie puscilas go z dziadkami na raptem 1 dzien.Podziwiam

Wspolczuje braku zaufania do dziadkow. Jak wychodzicie z domu ,do teatru,kina,na imprezy.Czy wszystko toczy się TYLKO wokoło dziecka???Jeżeli dziecko ma 3 lata a Ty nigdy nie puscilas go z dziadkami na raptem 1 dzien.Podziwiam

z moimi rodzicami zostaje ale z tescie sa tacy nieodpowiedzialni

Twój mąż jakoś żyje, więc tak źle nie jest. Ja oddałam teściom 3-latkę na 2 tygodnie w sierpniu i było super - teściom, małej i nam samym w domu :-)

Po pierwsze puścić, po drugie... wychowali jakoś Twojego męża. A że dziecko się przewróci, nabije guza to wręcz dobrze!