Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kościół wymyślił spowiedź żeby mieć większą kontrolę nad społeczeństwem

Polecane posty

Gość gość
Ludzie potrzebuja wiary w Boga - wlasnie o to chodzi ze potrzebuja tego coraz mniej, bo maja atrakcyjniejsze rozrywki. Zobacz sobie chocby koscielne statystyki uczestnictwa w niedzielnej mszy na przestrzeni kilkudziesieciu lat i wyciagnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszystkich a tylko hierarchów i to tych ,którzy z urzędu albo z powołania są wyznaczeni do głoszenia stanowiska KK w sprawach dotyczących wiernych . Spotkałam ise z opinią , że szkoda ,zę istnieją tacy księża jak np ks . Lemański. Bo ludzie widząc ich prawdziwe zaangażowanie , postawę ich życia , świadectwo ich wiary w życiu własnym i parafi myślą sobie - ech , nie jest jeszcze z KK tak źle skoro takich ma kapłanów . A gdyby nie takie dobre przykłady ludzie dawno doszliby do wniosku ,ze coś z KK jest nie tak , coś trzeba zmienić bo nie ludzie są dla hierarchii ale hierarchia dla ludzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wlasnie o to chodzi ze potrzebuja tego coraz mniej, bo maja atrakcyjniejsze rozrywki." No jesli wiare w Boga postrzegasz jako "rozrywke" to naprawde gratuluje takeigo myslenia. Ateistow zawsze bedzie mniejszosc, ludzie z reguly przewaznie potrzebuja Boga. Potrzebuja sily wyzszej do ktorej moga sie odniesc i w ktorej moga klasc swoja nadzieje. Bywa, ze czesc z nich ma kryzys wiary, ale skreslanie ich jako katolikow tez jest wielkim bledem, bo jak ich sie zapytasz to powiedza, ze wierza w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kościół w Polsce jest właśnie coraz słabszy, stąd coraz mniej ludzi bierze śluby kościelne/konkordatowe, coraz mniej dzieci jest chrzczonych. Ludzie zobaczyli, że to, że proboszcz się obrazi, tak naprawdę nie rodzi żadnych konsekwencji poza fochem samego proboszcza który będzie się sam nakręcał i przez to sam sobie szkodził podczas gdy człowiekowi ten foch wisi i powiewa. Ludzie wreszcie zaczynają żyć tak, aby to oni byli szczęśliwi, a malejąca liczba chrztów i ślubów zawieranych w kościele świadczy o tym, że kościól nie jest ludziom do szczęścia potrzebny. Pokolenie naszych rodziców brało śluby w kościele i chrzcili dziec***omimo wewnętrznego buntu, ale tak kazała tradycja i bali się reakcji rodziny oraz innych ludzi. Moje pokolenie (urodzone w latach 80) już uzewnętrzniło ten bunt i tak naprawdę reakcja ludzi i miejscowego proboszcza nie stanowi dla nas większego tematu. Moje życie - moja sprawa, a nie co ludzie powiedzą. Taka postawa nie przeszkadza w byciu dobrym człowiekiem. Taka postawa świadczy przede wszystkim o tym, że ludzie nie pozwalają innym rządzić swoim życiem. Spowiedź jest jednym z tych aspektów. Po tym, jakie afery wychodzą na światło dzienne, ludzie uważają księży zwyczajnie za niegodnych pośredników, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie chodzilem do kosciola, a teraz chodze. Po prostu znowu zaufalem Bogu, a Ty myslisz, ze to jest takei nieodwracalne. Jestes w bledzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc powyzej. Masz spaczone doswiadczenai jakies i ogolnei to troche stek bzdur. Szczesciem nei jest bezgraniczna wolnosc i robienie co mi sie podoba. To czesto prowadzi do slepej uliczki. Trzeba madrze korzystac z wolnosci, a taka droge proponuje wiara chrzescijanska, ktora sprawia ze czlowiek wzrasta. Jesli ci "letni" katolicy zaprosza ponownie, tak naprawde Boga do swojego zycia to beda chodzic do kosciola, beda sie modlic i wszystko wroci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli wiara Twoich rodzicow polegala na tym, ze wstydzili sie tego co ludzie powiedza i polegala wlasnei na tej obawie, to naprawde nei byla ona zbyt silna. Tylko sie nie obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 14:32 tak, wiara chrześcijańska tak katolicka - nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium tak samo mwienie, ze jest sie chrzescijaninem, a traktowanie wiary bardzo luzno i po swojemu tez ma sie nijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A jesli wiara Twoich rodzicow polegala na tym, ze wstydzili sie tego co ludzie powiedza i polegala wlasnei na tej obawie, to naprawde nei byla ona zbyt silna. Tylko sie nie obraz." Ja sie nie obrażam, bo z takiego założenia wychodziło 80% ówczesnych młodych. Zrobić bo ksiądz/babcia każe - mi nic nie zaszkodzi, a odbębnię swoje i będę mieć święty spokój. Takie przekonanie do dziś pokutuje, na szczęście coraz częściej się je wyplewia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do zarzutow zwiazanych z katolicyzmem, to kiedys zrobiono powazne badania na ten temat i odkryto, ze najblizej zasad chrzescijanskich jest wlasnie katolicyzm. Sami badacze pozniej przesli na wiare katolicka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja sie nie obrażam, bo z takiego założenia wychodziło 80% ówczesnych młodych. Zrobić bo ksiądz/babcia każe - mi nic nie zaszkodzi, a odbębnię swoje i będę mieć święty spokój. Takie przekonanie do dziś pokutuje, na szczęście coraz częściej się je wyplewia." To sa wlasnie ci conajwyzej letni katolicy. Niby wierza w Boga, ale nie praktykuja jej w zyciu codziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to pewnie byli " badacze amerykańscy " :) oni zawsze odkrywają to na co jest zapotrzebowanie :D C o zaśv do wiary - nie ma czegoś takiego jak luźnie podchodzenie do wiary .Albo ise wierzy albo sienie wierzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie może być czegos takiego, że katolicyzm jest najbliżej chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo jest samo w sobie wiarą w istnienie Chrystusa jako Syna Bożego. Katolicyzm grecki, rzymski, wszelcy ewangelicy to odłamy chrześcijaństwa, które różnią się dogmatami i sposobami wierzenia w Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium, niektorzy chca po prost uwierzyc po swojemu i o to mi chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie według " badaczy " katolicyzm jest " najbardziej " chrześcijański :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i sa jeszcze ci, ktorzy wierza w Boga, ale nie w kosciol, tzn. nie chodza do kosciola, nie spowiadaja sie, nie zyja wg. Biblii, ale wiedza, ze to zle i Bog ich za to ukarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to je ja
kto robil te badania,chyba sam kosciol katolicki hahhhaaaaa w nim jest mnostwo podobnych historyjek dla bogobojnych wyznawcow,wystarczy stanac***przyjrzec sie kto chodzi do kosciola,mnie jako dziecko zmuszali,teraz sama decyduje o sobie,nie narzucam dzieciom co maja robic,,,,jak to kiedys mnie uczyli na religii;po to czlowiek ma wolna wole i rozum by mogl z nich korzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest cos takiego, sa ogolne zasady chrzescijanskie i teraz badanie ich odlamow, bardzo skrupulatne potwierdzilo, ze katolicyzm jest najblizej. Zreszta ciezko sie dziwic. Ewangelicy myla sie w wielu kwestiach. Sa to tez chrzescijanie, ale tacy bardziej zagubieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasad wiary, podstaw wiary chrzescijanskiej. Allium jestes katoliczka, ze tak na mnei naskakujesz? Myslalem ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tcyh badan nie robili katolicy. W tym szkopul. Dlatego mozna je uznac za obiektywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium :) jakiego jesteś wyznania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem katoliczką :) jestem chrześcijanką i nie stosuję " braterstwa broni " tylko dlatego ,ze ktoś mówi ,ze jest wierzący a rozsiewa ploty i kłamstwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Zasad wiary, podstaw wiary chrzescijanskiej. Allium jestes katoliczka, ze tak na mnei naskakujesz? Myslalem ze tak. xxxxxxxxxxxxx bardzo jestem ciekawa kryteriów określania tych zasad - bo chyba nie była ot Biblia co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Ewangelicy myla sie w wielu kwestiach" Osobiście uważam, że to ewangelicy są bliżej Boga. Są bardzo dobrymi ludźmi, nie ma w nich zawiści jak w 95% katolików. Gdybym kiedykolowiek miała "podpiąć się" pod któreś wyznanie, to zdecydowanie byliby to ewangelicy (w tym wypadku KEA, czyli luteranie). Przy czym dla mnie wyznanie nie jest świetlicą, do której można wejść i sie zapisać, stąd tego robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być "stąd tego nie robię"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×