Czy kościół wymyślił spowiedź żeby mieć większą kontrolę nad społeczeństwem

Czy ktoś z was tak uważa ?

tylko debile chodza do spowiedzi i pluja ksiedzu do ucha swoje grzechy a ksiadz przed spowiedzią maca dzieci

pobawimy się?:-)

tylko debile chodza do spowiedzi i pluja ksiedzu do ucha swoje grzechy a ksiadz przed spowiedzią maca dzieci

piczka mnie swędzi:-(

nie mam pojecia ale jak sie wsluchasz w msze sw to mozna sie zastanowic nad potrzeba obecnosci niektorych

cos w tym jest ;) ale nadal uwazam ze fajnie jest isc do ksiedza w obcym miescie i pogadac przy konfesjonale to tak jakby darmowa wizyta u psychologa mozesz sie wygadac

wygadac? thx

Tak, to oczywiste. Ja tak uwazam.

Pewnie, od dawna to wiem..

kosciol wymyslil spowiedz zeby trzebac kase i zeby moc kontrolowac swoje "owieczki" ;) kiedys pobierano niezłą kase i "opłaty" za owa spowiedź i rozgrzeszenie ;) a swoja droga w pismie swietym jest chyba mowa, juz nie pamietam gdzie, ze samodzielne wyznanie grzechów PRZED BOGIEM jest tak samo wazne jak spowiedz u ksiedza ;/

Być może poniekąd tak bylo, ale nie oszukujmy się: osoby, które faktycznie były w posiadaniu cennych informacji tj. władcy, szlachta, wysocy urzędnicy dworu w średniowieczu nie zwierzali się z nich księdzu :). Prędzej służyło to wzbudzeniu posłuchu u plebsu, bo jednak to tak głupio iść i przyznać się, że np. zataiło się część plonów żeby nie płacić dziesięciny - lepiej od razu zapłacić. A jak już ktoś chciał oszukiwać to przecież i tak to robił.

Myślę że ogólnie kościół katolicki wynosi księża do roli Boga, a Boga sprowadza do roli... hm powiedzmy że mało ważnej. Spowiedź jest jednym z punktów, przez który zrezygnowałam ze ślubu kościelnego. Kolejnym jest konieczność odbywania kursów przedmałżeńskich, można jeszcze wymienić parę punktów. Ogólnie nie wierzę, że Bóg odpuszcza grzechy na podstawie tego, co powie ksiądz. To jest trochę robienie z Boga idioty. Uważam, że grzechy odpuszczane są przez Boga w oparciu tego, co grzesznik ma w sercu i szczera i ważna spowiedź jest tylko wtedy, kiedy człowiek zwraca się bezpośrednio do Boga i ma prawdziwy żal w sercu. Takie moje zdanie.

ja słyszałam wersję że spowiedz wymyslili właściwie panowie feudalni. w ten sposob mieli pełną kontrolę nad swoimi poddanymi - wiedzieli czy któryś ich okrada, źle pracuje itp... Oczywiście pan z księdzem trzymali sztamę i przepływ informacji był dosyć sprawny

nie widzicie żadnej korzyści dla siebie ze spowiedzi ?

korzysc***ewnie sa ;) jednak wolalabym szczerze wyspowiadac sie przed bogiem, niż przed człowiekiem który grzeszy więcej ode mnie ******* panienki na boku, ma nieslubne dzieci ;/ wiem nie generalizujmy, ale masa ksiezy chodzi na d***** lub ma kobiety, a o przepuszczaniu pieniedzy z ofiary na gry hazardowe juz nie wspomne - ehhh te wieczorki karciane ksiezy ;/

ja nie widze zadnej korzysci a jakie moga byc?

Doktryna kościelna jest taka, że rozgrzeszenia udziela Bóg, a ksiądz pośredniczy (i są ścisłe przepisy, kiedy takiego rozgrzeszenia można nie udzielić). Mnie się wydaje, że spowiedź miała pierwotnie charatker prewencyjny: zastanowię się zanim ukradnę kurę, bo będzie mi potem wstyd przyznać się księdzu. A jeśli już jestem złodziejem bez sumienia, który kradnie kury i nie żałuje za grzechy to: 1) rozgrzeszenie i spowiedź są wedle doktryny nieważne dla wierzącego katolika, 2) i tak nie powiem księdzu u moich cynicznych grzechach bo po co?. Trochę to pewnie ułatwia panowanie nad owieczkami, ale i tak najcenniejsze informacje pozostają poza zasięgiem wywiadu watykańskiego.

Ale mi władza że niby co wie że przeklinam i się masturbuje? I co on z tym zrobi? Albo te bzdurne spowiedzi babc o objawieniach jakie doznają a na codzień wredne i tego nie widzą?

jak niby ulatwia? co temu ksiedzu ma dac wiedza o moich grzechach i jak ma mu to pomoc w wiekszej kontroli nade mna?

spowiedź wedle Biblii to rozmowa z Bogiem - niepotrzebny jest do tego inny człowiek . Ale często spowiedź jako rozmowa , jako wyartykułowanie swoich słabości ,nalogów , , poczucia winy ,czasami krzywdy doznanej czasmi wymierzonej jest pożyteczna z punktu widzenia psychologicznego . Nikt nie dośiadczył dobrodziejstwa takiej spowiedzi ?

nikt:-P poczucie winy trzeba miec a to,ze chlam czy cpam albo dymam w gumce nie powoduje,ze czuje sie winny tylko wesoly:-D

i co da ci " posiadanie " poczucia winy ?:)

znowu ta nawiedzona raszpla allium

ciekawe czy allium miala poczucie winy jak tlukla swoje dzieci

Panie Boże !!! Proszę Cię nie pozwól zginąć tyn Duszą !!!

Nie chodzi tutaj o teraźniejsze czasy bo jak wiadomo większość którzy teraz idzie do spowiedzi nie zastanawia się nad tym , poprostu chodzą bo tak zostali nauczeni. Chodzi o to w jakim celu kościół wymyślił spowiedź , wiadomo że to były czasy starożytne więc do czasów obecnych ma to się nijak.

To nie jest kwestia opinii, to fakt historyczny :)

,,Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. ... Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. ... "Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. .... Napisane jest u Proroków

spowiedz w obecnym ksztalcie wprowadzono w 1215 roku, wiec dosc dlugo zajelo klerowi interpretowanie tych slow prorokow.