Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy bijecie swoje dzieci

Polecane posty

Gość gość
Są sytuacje kiedy klaps jest uzasadniony. Np kiedy dziecko wybiegnie na ulicę. To wtedy taki wstrząs jest konieczny żeby dziecko zapamiętało. Bo następnym razem "klapsa" może dostać od jadącego samochodu. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx guzik prawda! jaką masz gwarancję że następnym razem po klapsie nie wbiegnie na ulicę? Żadną!!!!! To twoim zasranym obowiązkiem jest pilnować i trzymać dziecko za rękę jak zbliżacie się do ulicy! dziecko jak dziecko czasem się po prostu zagapi, nie chce źle! byłam zresztą świadkeim takiej sytuacji dziecko zobaczyło na ulicy kałużę i ułamek sekundy wbiegło na ulicę żeby w kaloszach pochlapać, auto ledwie wyhamowało co zrobiła matka? Dziecko ok 2 lata w nerwach złapała dziecko i zbiła dziecko nawet nie wiedziało o co chodzi! jakby prowadziła to dziecka obok wózka miała by czas zareagować ale ona nie pomyślała nawet, szła sobie i pchała wózek a ten dwulatek szedł za nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak bo jak co do czego to kobieta umiala wziac sprawe w swoje rece i spuscic manto a tuatus chcial byc dobry to sie zaszywal a matka wymierzala dziecku kary. i tak dziecko wie jak zasluguje ono dobrze wie za co dostaje i nie pierniczcie ze nie mozna bo mozna. ja daje klapsy i atrgam za ucho i co zadzwonisz na policje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już nie raz myslałam że moze jakby dostała klapsa to by do niej cos dotarło bo czasem - jak grochem o scianę. Raz byłam wsciekła strasznie, chwyciłam za ramiona i ostro odwróciłam twarza do mnie... byłam gotowa dac klapsa.. i co zobaczyłam? Uśmiech.. nie smianie sie w oczy, tylko uśmiech dziecka, które w ogóle nie pojmuje że mama może zrobic cielesną krzywde, nawet jak ją szarpnełam w sumie. Wtedy zrozumiałam ze chce zeby zawsze mi tak ufała. Ale nigdy nie pouczam nikogo kto daje klapsy... nie wiem czy mam ostateczna racje i czy ich dzieci nie bedą lepszymi ludzmi niż moja... moze sie dowiem kiedys, moze nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak powiedziałam że jest głupi wg mnie nie ma powodu żeby uderzyć dziecko!!!! czy naprawdę jesteście takie ograniczone że nie jesteście w stanie wytłumaczyć, wymyślić innej kary??? a dlaczego nie bijesz męża???? bo ci odda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie biłam,zawsze tłumaczyła działalo. tak samo mnie wychowano. Uwazam ze o wiele gorzej ( alllium) uderzyc dziecko po przemysleniu, z premedytacja,. To znaczy, ze uwaza sie to za element wychowania. Ostatecznie klaps w chwili wburzenia jest owszem, porazka, ale mozna o tyle zrozumiec, ze czasem puszczeja nerwy. Ale czlowiek powinien miec swiadomosc, ze zrobił zle i starac sie tego nie powtórzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko , szczególnie małe nie musi rozumieć rodziców - ma ich słuchać . Ale i rodzice muszą być stabilni emocjonalnie i kary fizyczne stosować jako metodę wychowawczą a nie jako sposób na wyładowywanie nerwów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatecznie klaps w chwili wburzenia jest owszem, porazka, ale mozna o tyle zrozumiec, ze czasem puszczeja nerwy. Ale czlowiek powinien miec swiadomosc, ze zrobił zle i starac sie tego nie powtórzyc. xxxxxxxxx czyli wiesz , e robisz źle a jednak to robisz ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję pogardę dla ludzi, bijących słabszych od siebie - kobiety dzieci, zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze trafi wam sie taki bachor co was doprowadzi do szalu. znam takie przypadki. mowie wam ta matka idzie do domu ze sklepu ciagnac tego bachora lewdo bo sie wyrywa, nie wiem adhd czy cos i wiem ze kobiecina w domu nie wytrzyma i go spierze bo juz nie moze. wy nawet nie wiecie jakie dziec***otrafia byc okropne i to jest cos takiego nie umiem tego wytlumaczyc bunt 3 latka czy cos ale poprostu maly diabel. nic tylko sprac ze nie usiadzie przez tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem ani przeciwnikiem kar cielesncyh ani takze zagorzalym fanatycznym zwolennikiem jako jedna i jedyna metoda.Bez skrajnosci Starsza ( juz studentka) czasami w tylek otrzymala, mlodsza smaku lania nie zna choc momentami az reka swierzbi aby tak chlapnąc gorącego na tylek i do kąta czy gdziekolwiek , no ale ona inaczej wychowywana juz ,zupelnie inaczej niz moja starsza .Nie powiem ,że grzeczniejsza,przeciwnie ale bardziej pracowita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cche mi sie logowac, powyzej sie wypowiedzialam, ale zazwyczaj popieram alllium, no moze nie w 100% ,alew wiekszosci i dyscyplinie owszem wielema racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz byłam wsciekła strasznie, chwyciłam za ramiona i ostro odwróciłam twarza do mnie... byłam gotowa dac klapsa.. i co zobaczyłam? Uśmiech.. nie smianie sie w oczy, tylko uśmiech dziecka, które w ogóle nie pojmuje że mama może zrobic cielesną krzywde, nawet jak ją szarpnełam w sumie. Wtedy zrozumiałam ze chce zeby zawsze mi tak ufała. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx MĄDRE SŁOWA!!! znam takie dzieci co jak matka podniesie rękę żeby się podrapać w głowę to mają! dziecko nie powinno się bać rodzica. lepiej żeby czegoś nie zrobiło bo rozumie że tak sie nie robi, dlaczego nie wolno a nie dlatego że za to rodzić bije!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być znam takie dzieci co jak matka podniesie rękę żeby się podrapać w głowę to mają odruch obronny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego nie raz pisałam - kary fizyczne powinny być po pierwsze przemyślana sprawą , po drugie jasno określane - kto , kiedy i za co i po trzecie - konsekwencja . A jak ty zaczęłaś szarpać dziecko ni z tego ni z owego - to dlaczego sie dziwisz , ze było zdezorientowane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium ty juz przestan dawac rady nna temat wychowania. Pralas pasem dzieci, bicie reką zawsze odradzalas tylko jakies narzedzie i ty smiesz byc tu wzorcem wychowania na kafe?? Ja nigdy nie uderzylam syna i ma sie dobrze, w przeciwienstwie do ciebie i twoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd możesz wiedzieć jak się mamy ?:) jesteś może wróżem Maciejem ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
banda kretynek normalnie. jesli: dziecko cie obrazi z premedytacja, pokaze brak szacunku z premedytacja, bedzie zlosliwe, bedzie bawilo sie slowem "nie" i manifestowalo swoj bunt smiejac ci sie w twarz - pryrznij i nawet sie nie zastanawiaj. odrazu zrozumie. wiecej nie bedziesz musiala tego robic. raz a dobrze. i juz. dzieciak bezie wystawial cie na proby, niech wie ze to niebezpieczna zabawa tak z rodzicem pogrywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cieszę sie ,ze mam tak uważnych czytelników :) patrz, o tym nie biciu ręką zapomniałam już :D szkoda tylko ,ze puściłaś w niepamięć obostrzenia tego " bicia " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ty zaczęłaś szarpać dziecko ni z tego ni z owego - to dlaczego sie dziwisz , ze było zdezorientowane ? Ona nie była zdezorientowana - ona była 100% pewna że nie chce jej zrobic nic złego. A ja jej nie zaczełam szarpac tylko chwycilam za ramiona i obróciłam - dla mnie to było szarpnięcie bo czułam swój gniew. Dla niej to było tylko podniesienie i obrócenie... tak, jak pisałam - nie jestem zagorzałą przeciwniczką klapsów... ale nie zmieniaj sytuacji pod własne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam czasami twoje posty w dziale macierzynstwo od pól roku i jestes niezrownowazona do czego ty nawolujesz Taka osoba nie moze wychowac dzieci na normalne ,bo sama normalna nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co cie bawi? sama pisalas ze nalezy pas stosowac ,zadne klapsy reką tylko pas u ciebie krolowal ,nie klapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niczego nie zmieniam . Zawsze pisałam , że wychowanie poprzez kary fizyczne nie jest dla każdego rodzica i dla każdego dziecka . Nie każde dizecko tego potrzebuje i nie każy rodzic da sobie z tym radę . Być moze twoje dizecko tego nie potrzebuje ale być mozę ,ze po prostu robisz coś źle . I podejrzewam ,ze raczej to drugie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza się . Nigdy nie uderzyłam dziecka ręką . Ręka ma sie kojarzyć dizecku z troska i miłością a nie wywoływać ruchy obronne kiedy mama zechce podrapać ise po głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aliium chodzilo o to ,ze uderzenie ręką moze powodowac na przyszlosc niepokój dziecka wobec reki rodzica, dlatego kiedys o pasku pisala ze dlatego go uzywa, nie dlatego aby skatowac, tylko by sie dotyku ręki nie bali,a samego pasa Jestes krotko gosciu, sama piszesz ze od pol roku ,wiec nie doczytalas tego Choc osobiscie nie uwazam,ze od klapsa od czasu do czasu dziecko sie bedzie bac dotyku, no ale to chyba zalezy od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o widze ,ze juz odpowiedziala. Kojarze allium z podobnych tematow ,wiec tak jak myslalam tak odpisala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może robie cos żle.. moze kiedys to jakos odczuj... ja sie staram zwsze pisac tylko o sobie, w kwestii wychowania dziecka. Opisuje własne poglądy, ale nie oceniam innych. W każdym razie ja od kiedy zobaczyłam to pełne zaufanie - nie jestem w stanie podnieśc ręki na nią... i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tobie zle, co robie zle? pisze ze syna nigdy nie uderzylam i nie widze negatywnych skutkow .Jest dobry chlopak, w szkoole tez uwag nie przynosi, do mnie i nauczycieli ladnie sie odnosi . Jak ma fochy to sam sie zamknie w pokoju az mu przejdzie,zamiast pyskowac ,wiec nie pisz mi ze robie zle bo syna ni bilam i nie bije corko belzebuba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie namawiam do tej metody jako " jedynie słusznej " . Przeciwnie ,zachęcam rodziców do samodzielnego podjęcia decyzji o metodzie wychowańcze w oparciu o swoje własne obserwacje dziecka , w oparciu na jego dojrzałość, charakter czy stopień przekory . To nie jest tka że każda metoda działa zawsze jednakowo na każde dziecko . Nie ,i nie ma takiej potrzeby . Ale staram sie " odczarować " kary cielesne , pokazać ,ze nie służą wyżywaniu sie rodzica lae maja budować posłuszeństwo dziecka , które wraz z wiekiem zacznie zmieniać ise w rozsadek i dojrzałość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie zazdorscisz czasami tym, którym sie udało wychowac dobrego człowieka bez bicia? tak szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla ciebie bicie pasem nie jest biciem to ty allium lepiej nie mądrzyj sie juz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×