Nie ma wiernych facetów dowód

Hipoteza czy teza? Kretynko.

Ja znam zony które przyjeżdżają po męża do kochanki i zabierają go do domu wraz z jego torbą.

Niestety to prawda. Jak się dowiedziałam, ze mój tak robi to załamał mi się świat. Zdradzał mnie gdy byłam w zagrożonej ciąży, gdy urodziłam i zasuwałam przy dziecku. On zamiast mi pomagać wdawał się w kolejne romanse z internetu. Długo to trwało, bo ja bardzo długo nie widziałam świata poza dzieckiem ( w sumie jak miałam go widzieć skoro bylam z dzieckiem tak naprawdę sama), ale w końcu obudziłam się i przejrzałam na oczy. Kilka adresów mailowych, bardzo bogata korespondencja... Sam dawał anonse. Zamiast zadbać o mnie, wolał iść i wywalić 2 tysiące na kochankę na jedną noc. A ja kombinowałam jak utrzymać dom za 1000zł. Faceci to świnie.

Dlatego zdradzaja bo musza sie dowartosiowywac..

Problem w tym,że kobiety nie wybieraja drani.A to co z czasem ze znudzonego meżusia wychodzi-tego nie wie nikt.....To tak jak kazdy w dniu ślubu jest szczeslwy,jakie pieknezdjecia sa wtedy,szczesliwych ludzi....Co później?rozwody,zdrady,walka ze soba,ponizanie...... Co bedzie później-tego nie wie nikt....

tak,zgadzam się,muszą sie dowartościować...dlatego czesto zmieniaj a partnerki,bo musza caly czas sobie udawadniac ze sa bosscy......... tak,dowartosciowac.......

wiele kobiet wie ze maz je zdradza,ale po co sie przyznac ze wiedza,trzeba by bylo juz cos zrobic,a niewiele z nas potrafi zrezygnowac z wygodnego zycia,lepiej udawac ze czegos niema bo tak wygodniej a ijak niema tematu to i niema zdrady ja zostalam sama z dwojka dzieci ,niesplaconym kredytem na mieszkanie,bo mialam dosc,moja matka mi robi do tej pory wyrzuty ze moglas z nim siedziec przynajmniej pieniadze mialas i piekne mieszkanie,a wiecie z czym zostalam teraz juz z doroslymi dziecmi( corka jesz cze sie uczy dwa lata jej zostalo)na mieszkaniu socjalnym na piece weglowe,dostalam eksmisje,tatus nie poczuwal sie do alimentow,a gdyby mi przyszlo jeszcze raz wybierac byc zdradzana czy zyc w dostatku,to naprawde wole to moje zycie teraz niz tamto gdzie byly i lzy i rozpacz.....bo trudno sie pogodzic z rola zdradzanej zony

Jaki Marcel? Jestem kobietą, swoją drogą znalazłam się tu na forum bo mam "problem" Wkleiłabym linka do mego tematu ale to s p a m :P

anonim co napisal "kretynko" -ale z ciebie zakompleksiony burak i cham.Lepiej sie czujesz ublizajac kobiete przez net? jestes ci..... a nie facet.

gość w dom Problem w tym,że kobiety nie wybieraja drani.A to co z czasem ze znudzonego meżusia wychodzi-tego nie wie nikt.....To tak jak kazdy w dniu ślubu jest szczeslwy,jakie pieknezdjecia sa wtedy,szczesliwych ludzi....Co później?rozwody,zdrady,walka ze soba,ponizanie...... Co bedzie później-tego nie wie nikt.... x Wmawiaj sobie dalej i omijaj dobrych facetów a inna ruszy głową i nigdy nie będzie zdradzana.

I to jest smutne bo cale zycie musza sobie udowadniac sa tak zakompleksieni. Prawdziwie pewny siebie mezczyzna nie zdradzi a przynajmniej bedzie unikal takich sytuacji. Bo prawdziwy mezczyzna bierze odpowiedzialnosc za siebie kobiete i dzieci!

dziekuje za szere wypowiedzi zdradzonych kobiet....trzeba wyrzucic z siebie,to taka forma terapiii....A może pomoże innym kobieta w podobnej sytuacji,może da im to coś do myślenia...... Dziekuje za rzeczowy,szczere wypowiedzi

wiesz,co do tych kompleksów i dowartosciowania-to sie nadaje tylko na terapie,zadna kobieta,zadna milosc tego nie uzdrowi.....Bo maja na to wpływ sytuacje z dzieciństwa......

co to znaczy omijaj dobrych facetów? To bezwartosciowy slogan.

Ale najlepsze, jakiś czas temu byłam z dzieckiem w szpitalu kilka dni na poważnym zabiegu ,a ten drań zamiast nas wspierać, załatwił sobie panienkę.

A my kobiety lubimy sie okłamywać,iż to bajki,iż jakieś pomówienia,iż brednie,że jest mnóstwo wiernych facetów bo takiego sama mam albo widze znajomych związkki itp. _________ Nikt sam siebie nie okłamuje, a ty jesli nie udowodnisz swojej racji to własnie pomawiasz niewinne osoby.

Jako nastolatka byłam wyjątkowo ładną dziewczyną. Nie piszę tego, aby się chwalić, bo zawsze uważałam urodę za coś niezależnego od nas... Miałam bardzo duże powodzenie... Zakochałam się w "zwykłym" chłopaku- nie był ani super bogaty, ani super przystojny... Była to moja pierwsza i "ostatnia" miłość, byliśmy razem przez 6 lat. Były zaręczyny, był ustalony termin ślubu. Rodzina, znajomi mówili, że nigdy nie widzieli tak zakochanego chłopaka. I ja tak czułam. Był wpatrzony we mnie jak w obrazek, ja w niego też. Sielanka. Sielanka zakończona zdradą. Ot- impreza, alkohol, seks z kuzynką znajomego. Szok. Dziewczyna "średniej urody". Jego łzy- CO JA ZROBIŁEM, JAK JA MOGŁEM? Widziałam, że on sam siebie za to nienawidzi. Nie potrafiłam wybaczyć, odeszłam. Wybrałam na męża spokojnego, zamożnego człowieka. Mam z nim dobre życie. Dziec****iękny dom. Zwiedziłam świat. Kocham swojego męża, jednak nie jest to miłość pełna pasji, namiętności. Jeśli by mnie zdradził- serce mi nie pęknie. Jestem dobrą żoną, on dobrym mężem. Zgadzam się z tym, że nie ma czegoś takiego jak monogamia- u facetów. I nie tylko na swoim przykładzie. Zdradzają i żałują. Potrafią jednocześnie kochać jedną, a uprawiać seks z inną. Dla nich seks jest czymś innym niż dla nas. Nie łudźcie się dziewczyny, zwłaszcza te młode, które mają życie przed sobą.

I co zrobiłaś?Jak się o tym dowiedziałaś?

Oj zgadzam sie, ale znam kogos po dlugiej terapii i nie pomoglo... Tak mysle, ze 70% mezczyzn na terapie sie nadaj****abki mimo wszystko jakies twardsze sa.

wielkokrotne zdrady wybaczaj mamuski -bis

gość w dom "panem,księciuniem,misiaczkiem,rogaczem"-przenośnia usmiech.gif wybirz właściwe dla siebie oczko.gif xxxxxxxxxxxxxxxxx ja wybierać nic nie muszę w przeciwieństwie do ciebie wywłoko :D

To nie jest dowód, że wszyscy mężczyźni zdradzają bo dałaś konkretne ogłoszenie i zgłosili się na nie mężczyźni którzy są seksoholikami, skoro napisałaś takie ogłoszenie to myślałaś że napiszą do ciebie normalni faceci? napisali do ciebie sami debile i zawsze jak będziesz pisać takie ogłoszenia będą zgłaszać się do ciebie same świry.

Uważasz,że ZIEMIĘ zamieszkuje 500 facetów?!

Lukrowy pierniczku-dobrze,że idało ci sie chociaz za drugim razem.A wiesz co najgorsze?Piszesz ze zdradzaja i żałują.Otóż nie,zdradzaja i nie żałują, żałują TYLKO wtedy gdy dowie sie o tym ich kobieta...

[zgłoś do usunięcia] gość I to jest smutne bo cale zycie musza sobie udowadniac sa tak zakompleksieni. Prawdziwie pewny siebie mezczyzna nie zdradzi a przynajmniej bedzie unikal takich sytuacji. Bo prawdziwy mezczyzna bierze odpowiedzialnosc za siebie kobiete i dzieci! x Ale co to ma do tematu? prawdziwy mężczyzna nie bierze odpowiedzialności za kobietę to ona powinna siebie pilnować przecież nie jest już dzieckiem. Co to jak kobieta zdradzi to wina faceta? Bez żartów

nie pomogło na terapii?Bo tak jak ktos tu napisał: nic nie pomoze,jesli ktos nie bedzie tego sam chcial......

ach a podobno jak facet zdradza to zawsze wina kobiety, bynajmniej tak wywnioskowałam z tego co piszecie na tym forum

Ale co to ma do tematu? prawdziwy mężczyzna nie bierze odpowiedzialności za kobietę to ona powinna siebie pilnować przecież nie jest już dzieckiem. Co to jak kobieta zdradzi to wina faceta? Bez żartów No bo teraz robi sie kultura feministycznych kobiet i zniewiescialych mezczyzn. Metroseksualni faceci i babochlopy. ;d Faceci to pipki z kompleksami w wiekszosci. Prawdziwy i normalny mezczyzna bedzie sie troszczyl o swoja zone i dzieci.

zawsze wina kobiety?nie,w tym temacie tak nie pisze.i niech zadna kobieta zdradzana sie nie obwinia.to facet decyduje o tym co robi,nikt go nie ubezwlasnowolnil.moze odejsc jak mu źle,może zostać i próbować powalczyc o to co ma

winny ten co zdradza,zdradzany-jest osoba oszukana