Nie ma wiernych facetów dowód

????

szczerze mówiąc to oszaleć już można od tych dyskusji..co nie wejde na kafe to codziennie kilkanaście nowych tematów o zdradzie a starych jest już z 10 tysięcy... najgorsze że i tak je zawsze czytam ale ile można,tylko zdrada zdrada i zdrada....... nosz nie samą zdradą człowiek żyje. Chociaż chyba jak widać nie każdy,skoro chce sie komuś robić takie prowokacje a potem rozpaczać,że sie 500 osób zainteresowanych zdradą odezwało

może powinien być już zakaz zakładania takich tematów,na wizażu napisaliby " był już taki temat,wpisać w wyszukiwarke i odpowiedzieć.." ale kafe pewnie by umarło w tym przypadku...tutaj tematy są powtarzalne do bólu. Głównie temat zdrady albo że kobiety już są nie porządne i gardzą prawiczkami...

najlepiej smieci pod dywan. i udawanie,że tematu nie ma.

hm

od dawna powtarzamzdradzonym kobieta, po co ci facet? bierz sie za kobiete, zawsze masz pewnosc ze sie zrozumiecie :) a i na seks nie mozna narzekac

ja jestem wiernym i oddanym zasadom gościem, nic mnie nie złamie, zastanawiam się tylko czy trafie na kobiete o tym samym usposobieniu. PS W moim otoczeniu (i nie tylko) kobiety jednak cześciej zdradzają wiec....

A chcesz ze mna chodzic?

temat kontrowersyjny.ale mi nasuwa się inne pytanie:jak można wcześniej zauważyć lub odkryć że facet zdradza???????!

gość temat kontrowersyjny.ale mi nasuwa się inne pytanie:jak można wcześniej zauważyć lub odkryć że facet zdradza???????!' s To widać po gościu, że ma do tego skłonności ale dla was choćby sypianie z kim popadnie to coś atrakcyjnego u faceta

Słabe jesteście kobiety, nie odróżniacie fantazji od prawdziwego faceta, bierzecie co się nawinie a potem narzekacie że to nie to...

no to doradzcie, mąż kierowca tira w domu raz na tydzień dwa, jak sprawdzić czy nie zdradza, jak przyjezdza to nie zawsze chce sexu, czasem mu nie stanie, wiem że mógłby mnie zdradzic , mowi ze nie ale sie boje bo zawaliłby się cały mój świat

Mogę Ci zawalić cały świat, jak dla mnie to na 100% zdradza, nie wiem jak możesz być taka naiwna...

czasem też tak myslę ale nie chciałabym tego wiedzieć bo nie wiedziałabym wtedy jak żyć czy odejść-nie mam gdzie

Trzeba było sobie życie układać rozumnie, a nie emocjonalnie, tak żeby mieć w razie potrzeby możliwość niezależnego bytowania.

co to znaczy układać zycie rozumnie, przeciez tak układalam dobry mąz dom dzieci wszystko niby ok

Wszyscy opiniują i oceniają dopóki ich samych nie dotknie tragedia - taka mała, osobista - a dotknie jestem tego pewna, żeby nie było za idealnie, bo życie nie jest idyllą usłaną różami :D

jakbyś miała świetny kontakt z mężem i on by był lojalny, tak samo jak Ty, to do niczego takiego by nie doszło, w tym wypadku stawiam że zawiodła komunikacja pomiędzy partnerami których predyspozycje widać już na etapie poznawania. Jeśli się mylę to dobrze dla Ciebie, ale po 2óch tygodniach wrócić bez ochoty na seks, nie uprawiać seksu i potem pojechać w drugą trasę ? Jestem facetem, żebym tak miał to musiałbym mieć kochankę, jeździć na d****** albo mieć poważny problem emocjonalny ewentualnie fizjologiczny, jak wykluczysz opcje nieprawdziwe to dokopiesz się do prawdy.

najtrudniej jest oceniać własne życie, dlatego słuszną wartością jest opinia osoby którą cenimy, ufamy, tzw obiektywna - staram się tego uczyć i podobnej postawy oczekują od partnerki.

maż jeżdżący tirem....niestety,też nie mam dobrych wieści.Oni tak mają.....Ja bym od razu powiedziała albo ja i zmieniasz pracę na stacjonarną,albo te tiry-ale juz nie ze mną.Nie pieniądze sa ważne może i większe,ale ta bliskość i nie prowokowanie do specyficznych sytuacji sprzyjajacych zdradzie-jak np. praca pana z tira..... Na miejscu kobiety,która nie postawi tego warunku aby zrezygnowal z takiej pracy a poszukal inna-pogodzilabym sie z faktem ze mnie zdradza,a nawet bym go usprawieliwila-biedak,tyle czasu w drodze,poza domem,stresy,niewygody,nikt nie widzi,nie zna go-troszke przyjemnpsci mu sie nalezy,a z żelaza przeciez nie jest-aby seksu nie chcial...przykre,ale prawdziwe

witam. Widze zainteresowanie tematem,czyli jest taka potrzeba,aby o tym porozmawiac,albo jak czytam-po prostu wygadac sie na temat,który nas boli. Ja nadal ciekawa bylabym takiego prowo dla kobiet,jaki odzew bylby kobiet wowczas?Ciekawe.....

Trzeba było sobie życie układać rozumnie, a nie emocjonalnie, tak żeby mieć w razie potrzeby możliwość niezależnego bytowania. x x czyli bez miłości, namiętności z ciamajdą i flejtuchem bez własnego zdania, który jak debil sterowany jest przez całe życie przez mame i tatę, do którego czujesz jedynie wstręt i obrzydzenie, a seks z takimk to tragedia. :D przy pierwszym poznaiu atrakcyjnego faceta serce zaczyna ci bić jak oszalałe i zdradzasz ciamajdę męża. tak właśnie wygląda rozummne układanie sobie życia. :D

No wlasnie ,co to znaczy rozumne ukladanie zycia.Pusty slogan.Nie ma złotego środka i gotowego przepisu na dobrego,wiernego partnera.Nie jesteśmy w stanie prześwietlić myśli,pragnień drugiego człowieka,tym bardziej że niektórzy sa juz doświadczonymi,świetnymi manipulantami.

Nie, rozumne układanie życia polega na szacunku i szanowaniu własnej oraz czyjejś wartości. Tzn nie idziesz mieszkać na gotowe, tylko zapewniasz sobie warunki bytowe w razie awarii. Nie zawsze się w życiu układa, nawet gdybyśmy tego chcieli najbardziej na świecie, to nic to nie da, trzeba się przygotować też na taką możliwość że nic z tego nie będzie, i wrócimy do punktu wyjścia.

gość w dom witam. Widze zainteresowanie tematem,czyli jest taka potrzeba,aby o tym porozmawiac,albo jak czytam-po prostu wygadac sie na temat,który nas boli. _____________ Boli to ciebie cały czas, że zostalaś na lodzie, a inni żyją w szczęsliwych małżeństwach, więc podbijasz temat raz jako gość, a następnie jako gość w domu, albo ktoś inny :D

rozumne ukladanie zycie-czyli ktos zaklada,że zdradzaja tylko meliniarze,panpwie z dyskoteki,obwiesie,itp.? Nic bardziej mylnego,każdy pan najbardziej elegancko wyglądający,z rodziny z tzw.zasadami,tradycjami,wykształcony,itp.-może zdradzać,albo zdradzić..... Wystarczy dopytac ile codziennie panów żonatych,dzieciatych,na stanowiskach dowiaduje się ,że ma hiv...... Mam znajomą w laboratorium i wiem...Każdy z nich zaskoczony,nie spodziewał sie tego,a jednak.

o mężu kierowcy to ja, mąż ma taki charakter ze jak powiem praca albo ja to wybierze prace, jak sie klócimy i mowię że odejdę to mówi idz, wiem ze mnie kocha , jest dobry bardzo kocha dzieci, ja nie pracuje ,mieszkamy u meza ,gdzie mialabym isc , mam 36 lat, nie mam sily przebicia nie umiem do celu po trupach jestem uczuciowa uczciwa, kocham dzieci, maz nie umie okazywac uczuc podobny jest do swego ojca, kocham go, ---------------------- co do zalożenia takiej podpuchhy dla kobiet jezeli bym sie odezwała to tylko po to by z kimś pogadać brakuje mi rozmowy ale nie o sexie porostu pogadac , zdrada nigdy

nic mnie nie boli,to ja kogos zstawiłam na lodzie,bo mam swa dumę i honor.I niczego nie żałuję,wole zaczynac cos od nowa-niż żyć w kłamstwie i pozorach dla ludzi(jak wielu z was żyje) że jestem w szczesliwym,przykładnym związku.Nie pisze po kilka razy,to byłoby chore,i czemu miałoby służyć? Ale tak zawsze można autora topiku zaatakowac,takie wasze prawo,na mie to jednak nie dziala.

do zony kierowcy-nie mów że nie masz gdzie iśc,i że sobie nie dasz rady.Ja odeszłam z dzieckiem-zostawiając byłemu wszystko: mieszkanie,samochód,cały dobytek.Zaczełam od wynajęcia mieszkania u obcych ludzi,później wziełam kredyt,kupiłam mieszkanie.Obecnie mam wszytsko,i dom,i samochód,i święty spokój,a co najważniejsze-szacunek dla siebie.Nie poddawaj się,nie mó że nie dasz sobie rady.Dasz,tylko dobrze sobie to trzeba zaplanować,a początki nigdy nie sa łatwe.Ważny efekt końcowy.

dodam jeszcze ze maż wysokie cisnienie, nie chce brac lekow i nie chce isc do lekarza, pewnie klopoty ze zwodem to może być to, i w czasie narzeczenstwa był całkiem inny, jest bardzo przystojny ,dusza towarzystwa, ja mioze io ładna ale nie przebojowa, na przeciwnosci losu potrafie tylko płakać