Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

Gość Algira
Grusza, nie wszyscy .... I na szczęście :) Wierzę, że wyrządzone dobro i zło powracają, tak pokazuje życie, może nie zawsze, ale jednak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Hejka! :) Słonko na lazurowym niebie :) stawać śpiochy :) zapraszam na kawę :) Naszatko, już w domku? Olivier, a Ty gdzie? Zimy szukasz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
W domku!!!:D:D najlepiej śpi sie u siebie:D Piękne słońce uwidoczniło ile dzieci zrobiły , a właściwie od czego się migały:P Żeby zjeść sniadanie musialam porządnie posprzątać . MM wyprowadzil własnie T. Chyba zjada mi polskie literki , ale poprawiac nie będę ;) Na obiadek będzie mięsko, na kolacje śledzie opiekane. MM już zdążył zakupić na hali :O :D Algiro - sama widzisz- 1 człowiek ma 1 dziecię i zadowolony, drugi ma 10 i rozjadą się po świecie , Inny ma kilkoro i go oleją . Reguły nie ma :( Moim zdaniem to wina wychowania( w 80% ). Jak za bardzo dzieciom dogadzamy i popuszczamy to nie znają znaczenia- szacunek i powinność . A opieka należy się z miłości i szacunku - ale na to trzeba zasłużyć , albo z powinności. Kaniu- gdzie jesteś?? Widzę że coś nas zimą przygniotło i coraz ciężej podzielić się dobrym i złym:O😭 Lenistwo w ogóle nie powinno się pojawiać w tym temacie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wobec tego podejmuję rękawicę i ciągnę rozmowę ;-)Wychowanie wychowaniem, ale charakter też chyba ma znaczenie. Mówię o własnym podwórku. 5ro dzieci, wychowywanych w tym samym domu, więc chyba wychowanych tak samo, a jakże inny mają "stosunek zwrotny" :O pożyjemy, zobaczymy, już mi emocje opadły trochę, zwłaszcza, że i tak stoimy na straconej pozycji, więc trzeba przygotować się na wszystko :-O W zeszłym tygodniu jedno dziecko chore, w tym drugie, w środę MM zaczął dogorywać, wczoraj zaczęło brać mnie :O przez weekend zapowiada się szpital w domu :o MM odezwały się chyba zatoki, aż twarz mu spuchła, dostać się dzisiaj do lekarza, nawet prywatnie, graniczy z cudem, więc idzie jutro, może przeżyjemy ;) wiecie jak to jest, chory facet w domu ....... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego napisałam 80 % .Nadto zauważ że nie kazde dziecko w rodzinie wychowywane jest tak samo. Jedno robi słodkie minki i jest mu popuszczane , 2 sie złości i z nim wojujemy. Potem to hołubione się wypina a opiekuje sie wredne;) Nadto rodzic tez przy każdym dziecku jest w innym wieku i ma inne poglądy i siłę przyłożenia. Można by tak gdybać w nieskończoność :( Współczuję - fakt jak MM się kręci po domu z bóle to ma sie przekichane. Skoro spuchł to sprawdź też uzębienie- może to tam jest przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli temat rzeka, bo właściwie wszyscy i wszystko jest inne :O U zębologa niedawno był, więc raczej zatoki :O w ciągu lat naszego pożycia, to kolejny raz, kiedy tak puchnie i zawsze jest od zatok :o do tego leje mu się z nosa, gorączka też skacze powyżej 38st :O Ponieważ ja też nie jestem w najlepszej formie, więc dziś po południu otwieram pudełko NIC ;) młoda właśnie robi spaghetti, więc obiadek z głowy ;) Przed chwilą zakupiłam w necie książkę, której od jakiegoś czasu już nie było, a teraz wyłoniła się z jakiejś otchłani, kiedyś w księgarni kosztowała ponad 30 zeta, teraz zapłaciłam za nią astronomiczną sumę 1,31pln (!!) i 15 zeta za kuriera :O:O Spadam do domku 😘 postaram się zajrzeć później ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Nareszcie ucichl lodowaty wiatr i nieśmiało zapachnialo wiosną :) Ze mną niestety gorzej :o do kiepskiego samopoczucia doszła biegunka :o dobrze, że weekend, może dojadę do formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko i córko! T. znowu miała atak :o już drugi w tym tygodniu :o tym razem obyło się bez pogotowia .... niestety ich częstotliwość wzrasta :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Trzymaj się Algira.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
z kawą :) Dawno nie zaglądałam, wiem.... przepraszam. ;) U mnie ciągle się dzieje. Najpierw maluszek w szpitalu ponad tydzień spędził, teraz u mnie w domu grypa żołądkowa szaleje. Dosłownie wszyscy chorzy, nie wiem jakim cudem mnie mija jeszcze. Normalnie sajgon, nie mam na nic czasu. Tu u was też nie za wesoło, czytam. Dobrze tu zajrzeć i się wesprzeć na kimś. Dobrze że jesteście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Kania- mam nadzieję że z Milanem w porządku. To była dla was trauma.dziecko w szpitalu:( Życzę wam dużo zdrowia. Pytanie do ogrodników - kiedy mogę przyciąć iglaki? mimo cięcia jesiennego znów powinnam złapać za sekator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Wiosenne (około marca) skracanie jest jak najbardziej prawidłowe. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setna strona osiągnięta:DNie jest źle;) Wszystkim osłabionym życzę zdrówka i sił:) Wróciliśmy ze spaceru. Obiad w przygotowaniu, a ja przed kompem. Oglądam buty, wiosenne:DCzuć zmianę pory roku w powietrzu:D Miłęgo dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam się ;) nie ma innego wyjścia ;) rano była powtórka :o wszystkie plany diabli wzięli :p teraz wróciło wszystko do normy :) tylko na jak długo??? :O Najważniejsze, że mogę się wygadac ;) popisze z Wami, pogadalam z siostrą i trochę ulzylo :) Na szczęście mój żołądek uspokoił się ;) Za moim oknem piękne wiosna :) Oliver, teraz Ci zazdroszczę ;) w tylu miejscach możesz oglądać budząca się do życia Matkę Naturę :) Naszatko, tylko paluszkow sobie nie pokalecz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Storczyku - tuje szmaragdowe. Nie powiem - mocno je zaniedbalismy . Przycinaliśmy tylko by pow 2,5 zanadto nie wyszły. Któregoś dnia postanowiłam wyciąć to co w środku obeschło . potem obcięłam gałązki z dołu i mam drzewka .:) myślałam że odrosną małe gałązki a tu dupa!:( Ani śladu nowych . W zeszłym roku skróciłam sporo bo pnie po byku. Wczoraj spojrzałam - boczne gałęzie się podniosły tak jak chciałam , ale przez to znów jest za wysoko. Postanowiłam zostawić tylko gałęzie które mi zasłaniaja płot , a resztę drzewa ściąć by się odmłodziło . Wiem że muszę to robić na raty, ale chciałabym uzyskać efekt inny niż drzewo do nieba. MM poszedł z pieskiem - idę skorzystać ze spa:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Algira- trzymajcie się . Pewnie niejedne plany jeszcze zmienicie:( Czyli w najbliższym czasie nie róbcie planów , a uskuteczniajcie spontan. U mnie tak całe życie . ;) plany mam zawsze w nieśmiałej podświadomości. rzadko się ziszczają:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko, skoro piszesz to paluszki chyba w całości ;) Naszla mnie dziś taka refleksja ..... jak będzie wyglądać moje życie kiedyś .... jak T. przeniesie się do lepszego świata, a dzieci pójdą swoją drogą?...... nie oszaleje z nadmiaru spokoju??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana - jakiego spokoju?? będą przychodzić na obiadki, podsyłać wnuki....:D:D:D i miec pretensje że je rozpuszczasz albo przeciwpołożnie - nie zaspokajasz ich zachcianek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszata, MM mówi, że dopiero wtedy, gdy już istnieje małe prawdopodobieństwo nadejścia mrozów. Tak więc jeszcze troszkę należałoby poczekać. Algiro, nie oszalejesz z nadmiaru spokoju:DSpójrz na mnie. Nie narzekam na jego nadmiar, naprawdę. Mam tak zorganizowane życie, że z niecierpliwością czekam na każdy weekend i każdy jest za krótki na to, co chciałabym zrobić. W tygodniu też dużo się dzieje. Do tego, tak jak Naszata napisała, zawsze pojawią się dzieci, obojętnie w jakim celu;) Słoneczka u mnie dzisiaj jeszcze nie ma, ale wybieramy się za chwilę na spacer. Trzeba pokorzystać z pogody i wolnego:) Stwierdziłam, że ostatnio widziałam za dużo filmów o umieraniu i przemijaniu....Ogólnie mało oglądam, ale czas zimowy jest zawsze trochę inny i wtedy częściej zdarzy nam się obejrzeć jakiś film. Czasami dobrze zastanowić się nad sobą, ale chyba nie za często... Miłego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie uspokoiłyscie :D :D :D Już się nie boję, że oszaleje :D :D U mnie też pięknie, niestety MM ma gorączkę, z nosa mu się leje :o dostał antybiotyk i tydzień zwolnienia. Czekają mnie trudne dni :p wiecie, co to chory facet w domu :p :o Na szczęście T. w normalnej formie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wstało dziecko po nocnej imprezie :D ja już obrobiłam .pół chałupy. Czas wyjść , ale jakoś d.. przyrosła do krzesła:( słońce za mgła i chyba dlatego nie korci. Ale się zmusze i resztę rodzinki też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivier
Witajcie ;):) Algiro, dziękuje, że tu o mnie pamiętasz 🌼 ;) Tez się cieszę, ze już zimy prawie nie ma...choć u mnie jeszcze śnieg można spotkać tu i ówdzie, czyli w lesie ...;) Wiosna jeszcze nieśmiało zagłada ...może i czuć w powietrzu, ale jeszcze nie widać ma polach, czy lasach ...;) Ale będę jej wypatrywał, będę ...i masz rację, mam tę możliwość szukać i obserwować jak wszystko wraca do życia w naprawdę ciekawych miejscach ...:) Pozdrawiam wszystkich serdecznie 🌼 miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
O luju, luju! To najnowsze powiedzonko z młodzieżowego slangu ;) Co się z Wami dzieje? Wykopywać się z zimowych norek! ;) Ja o wszystkich pamiętam ;) Grusza, Naszata, Kania, DeBe, Storczyk, Patyczak meldować się, bo tym razem topic nam się sam usunie :p U mnie coraz cieplej i mam nadzieję, że tak już zostanie :) ptaszki wyśpiewują swoje trele, nawet już przed 7mą rano. Od razu człowiek ma lepszy humor :) Z T. coraz gorzej, posuwa się to w galopującym tempie :o coraz częściej mnie, a nawet dzieciaków nie poznaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem . mimo slońca ranny przymrozek trzyma w dzień. Do T. zadzwonili ze szpitala że ma się stawić natychmiast - dopiero jej wycinali guzek w wardze:( nerwy . jutro jedziemy. Wczoraj picie na wesoło , dziś bedzie na pół gwizdka.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Naszatko, wiadomo już po co był ten pośpiech? Coś poważnego? Ciągle gdzieś się coś pałęta :O:O Olivier, z góry dziękuję 🌻 ale odsłucham w domu, bo tutaj zapora nie pozwala ... Na jutro wzięłam wolne, bo obudziłam się z tzw, ręką w nocniku :O w marcu mija termin ważności mojego dowodu :O trzeba to załatwić, młoda jedzie na zieloną szkołę do Pragi, więc też trzeba jej wyrobić .... może uda mi się co nieco ogarnąć, żeby w weekend mieć więcej czasu ;) kolejka na półce do czytania robi się coraz dłuższa .... a to dobry trening dla mózgu ;) wolę nie być na stare lata jak T. :p Miło, cieplutko, ale słonka brak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×