Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

A dla jogobeli mam super sprawdzony i wcale nie pracochłonny przepis na pycha skrzydełka ( oczywiście każdy moze z niego skorzystać )>Poza skrzydełkami z kurczaka musimy mieć butelkę przyprawy w płynie do zup i sałatek ze sklepu Biedronka ( Culineo) + dużą główkę czosnku + cierpliwość + tłuszcz do smażenia i patelnia. Skrzydełka podzielić na 3 części , czosnek oskubać i przecisnąć przez praskę . Wrzucić to wszystko do miski wymieszać i polać dość obficie przyprawą do zup, wymieszać . Wstawić miskę najlepiej na noc do lodówki przykrytą folią, talerzykiem itp. Rano wyjąć skrzydełka, otrząsnąć z czosnku na rozgrzany tłuszcz na patelni i usmażyć , a pod koniec smażenia dodać czosnek z maceratu i pozostały sos. Wychodzi mniam :) Smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha , zapomniałam dodać, że jak ktoś chce to zaostrzyć to niech doda do tego maceratu kawałek ostrej papryczki drobniutko pokrojonej, którą do pieczenia trzeba oczywiście wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cię Malwo (vel Patyczaku) Fajnie że wracasz :) Kiedyś spróbuję tych skrzydełek jak mi cierpliwości wystarczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich . :D Jednak macie rację ! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło . Przepis spróbuję jak wróci córci a bo to ona z MM na ostro:D Udało mi się dziś dostać do fryzjera " po znajomości " więc rano bez kawy zasuwałam 20 km:D A że za ścianą syn urządził imprezkę - cała noc spałam jak zając pod miedzą . Oczy mi się nadal kleją , a wieczorem jeszcze mam z synem iść do kina. Dziś bilety za 11 zł - sprawdźcie w swoich . Dzień kina czy coś takiego;) Kania- jesteś wielka!! Słonko było tylko rano . teraz zimno i zacina mżawką , ale udało mi się zawiesić lampki na balkonie. Jakoś do tej pory nie mogłam się do tego zabrać , ale skoro De Be zamieniła żółte kwiatki na czerwone... nie mogłam zostać w tyle;) Pozdrawiam wszystkich z nad morza 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny i chłopaki Malwa dziekuję za przepis,na pewno spróbuję gdyż jestem fanem wszystkiego co ostre jak żyleta :P My z synkiem nadal sami do 20 tak że luzik.Troszkę się pouczylismy i dzionek zleciał.Mało kiedy mam taką luzacką niedzielę. Arecki sam będziesz robił,czy żonie każesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mógłbym to zrobić ja,ale w kuchni królową jest żonka. Ona zawsze mówi...mogę gotować,abym miała z czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sumie ja tez lubię jak mam z czego i gotuję coś co wszyscy lubią.Najgorzej jak kazdy chce co innego i marudzą,wtedy mnie trafia :( Mąż nie grymasi,zje nawet zupę na gwozdziu,byle była,natomiast dzieci to czasem mam zamiar udusić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej też się reaktywuję ;-) witajcie na nowych śmieciach ;-) Szkoda trochę starego miejsca, czasem lubiłam poczytać wstecz i powspominać, ale cóż .... mówi się trudno i idziemy dalej ;-) Widzę, że prawie wszystkie duszyczki zameldowały się i szalenie mi miło powitać nowych znajomych 🌻 Malwa, mnie utkwiłaś jako Patyczak ;-) ale oczywiście postaram się przyzwyczaić ;-) Ja dzisiejszy dzień spędziłam na zakupach, moja młodzież w trudnym wieku burzy hormonalnej i zaczynają zwracać uwagę na to, co zakładają na siebie ;-) to już stare ... to mi się znudziło .... teraz jest faza na to :-O a wy rodziciele otwórzcie tylko portfele i płaćcie :-O przy okazji zauważyłam, że zmieniają im się gusta .... synuś z bluz przerzucił się na sweterki, córcia ze zwykłych spodni na rurki :-) Wczoraj wypucowałam łazienkę, teraz niestety muszę oddać się gorszej rzeczy ...... góra prasowania czeka 😭 Arecki, mieszkasz w pięknych okolicach, kocham jeziora i lasy, co roku spędzam tam urlop, kilka razy byłam pod Morągiem :-) i może przeniosę się tam, jak pójdę na emeryturę :-) jeżeli wogóle kiedyś jeszcze będą emerytury :-O:-O teraz pozdrawiam ze stolicy :-) I macie rację ;-) nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak. Nasze dzieci nie są wybredne. Coś jak odkurzacze. Ale na następny dzień zawsze pada propozycja co na obiad. Zazwyczaj to ja mam najlepsze propozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jogobela, weszłaś jak pisałam .... u mnie z jedzeniem tak samo, MM zje co mu dam, aby było mięso lub zupa , młodzież bardziej wybredna, ale przestałam zwrcać na to uwagę :-p nie smakuje, to jazda od stołu, ale do następnego posiłku nic nie ma :-p zadziałało ;-) nie zawsze jedzą z ochotą, ale jedzą ;-) staram się oczywiście unikać skrajnie niesmacznych rzeczy i tłumaczę, że ja też nie wszystko lubię, ale jest nas czworo i mało jest potraw, które lubimy wszyscy .... jakoś działa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam Algria. Ja doceniam to że tu mieszkam bo latem czuję się jak na urlopie. Znam okolice Morąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Algira :) ja też bym sie nie przejmowała starszymi ,niech żreją lub nie,ale mam jeszcze takiego najmłodszego ,co nie wiem skąd się wziął :P i chodzi mi o niego ,ma dopiero osiem lat ,no i nie powiem zeby był z Niego jakis niejadek,ale ma jeszcze takie smaki z których my już raczej wyroślismy no i musze pilnować zeby zjadl coś konkretnego,bo najlepiej to by jadł chipsy w szkolnym sklepiku zamiast kanapki,a w domu na okrągło pomidorówkę i kotlety z kurczaka.No i jakos musze to pogodzić z córką która jest na wieczystej diecie:) ze mną bo nawet po wodzie rosnie mi dupa :) Dobrze że mąż jest boski i wpieprza co jest byle było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Algira. Ja nie lubię gotować. Robi to świetnie żonka. Natomiast w ciastach ja lepszy jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Algira- na emeryturę nie licz. Ale jak jej nie będzie to tym bardziej przeniesiemy sie w okolice Areckiego. Miło , spokojnie - nazbieramy jagódek - zrobimy owocową , nazbieramy chrustu - napalimy w kominku. A jak nam zupełnie kiszki ściśnie - nazbieramy muchomorków:P:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jogobela, nie powiesz mi chyba, że Ci bocian podrzucił ;-):-D ale masz rację, takiemu jeszcze można dogadzać. Ja mrożę nadmiar obiadu i jak jest coś wybitnie nie po czyimś smaku, to odgrzewam .... już przywykli, radzą też sobie sami ;-) na lodówce kłódka nie wisi, ręce mają ;-) witaj w klubie, mnie też nawet od wody tu i tam przybywa :-O a najwięcej od ciasta, które wręcz kocham ;-) Arecki, jakie pyszności robisz? Naszatko, nie mam nic przeciwko Twojej propozycji ;-) Arecki na pewno nam coś wynajdzie ;-) w odwodzie mamy Malediwy ;-) Jogobela, kolorowych snów, ja też pracę zaczynam o 7mej :-O wstaję parę minut po 5tej, czasem wcześniej, zależy jaki skład ustawia się rano do łazienki ... czasem wstaję sama, przeważnie z synem, czasem jeszcze MM wstaje na rano ... Naszatko, jak film? Dziś jakieś święto kina, wszędzie bilety po 11 zeta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pociechy nigdy nie były niejadkami , ale że trochę już starsze to zmieniłam metody karmienia. na pytanie co na obiad oddaję - a co zrobiłeś ? nic ! no to tyle mamy na obiad:D:D Postawiłam ostatnio na wersje kaszowe - lubię ją wyłącznie ja , ale szybko z paczuszki i smaków wiele. jak nie chcą kaszy - muszą się wykazać . O dziwo działa:D:D MM święty człowiek - zje praktycznie wszystko ( oprócz kaszy i ryżu :D) ale i potrafi gotować . Szczególnie niedzielna jajecznica jest superaśna:) - bo On gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem! jeszcze nie wyszłam - o 20, 20 mam seansa:D -a idziemy na:D....coś tam śmierci:D:D zdam relacje jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam ponownie. Musiałem pieska wyprowadzić bo to jego pora, a koniecznie ja muszę z nim iść. Ktoś mógłby nawet cały dzień lazić to się nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fanie, że się robi tłoczno :D Ja jutro mam wolne, to może znajdę trochę chęci żeby pomyśleć o świętach co będę przygotowywać. Mistrzynią kuchni nie jestem ale jakoś sobie radzę. Zwykle aby szybko i prosto. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aruszka
A ja od marca jestem 40-stką,ale taką smutną że hej...Wyglądam na 30 ale w środku to powyżej 60-tki.Bo stałam się nikim dla kogoś kto jest dla mnie wszystkim.Widzi, że to przeżywam i chyba się cieszy że zadaje mi ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję powrót!! Witam wszystkie duszyczki - dawne i nowe:):), dziękuję za wczorajsze życzenia🌼. Oderwałam się właśnie od garów, jutro wracam do pracy, musiałam ugotować dla MM, w tej chwili nadal na ostrej diecie,:( więc muszę zostawić garnuszki i pudełeczka.......................... Kania, jesteś wielka!! Wzorem Storczyka myslałam że "jakoś" się naprawi, a tu nic:(:(... czyżbyśmy komuś nadepnęły na odcisk, że nas się pozbył?? Szkoda topiku, też lubiłam się conąć kilka lat wstecz............................... A, info dla nowych gosci:), Wielkopolska, dziecię dorosłe, wnuki sztuk 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z kina- 2 część czegoś czego nie oglądałam , skończyło się - zapraszamy na 3 częsc :( istny LOST:P:P:O niespecjalnie polecam dla kogoś po...30-tce;)a tytuł- igrzyska śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezznajomy
O! Wreszcie dział dla mnie, widzę sporo interesujących pań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×