Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

Gość naszata
Ano wylazłam;) Zabrałam MM za wszarz i do urzędów pozałatwiać różności . nawet sprawnie poszło . Wypowiedzieliśmy stacjonarny telefon- sorki De BE , ale za 20 minut płacić abonament 750 na rok to przesada. Każdy ma komórkę w kieszeni. Mobilny internet też poszedł do kasacji , bo nie używany. za to w komórce zmieniam opcje , tam będzie wszystko w abonamencie. Ziarnko do ziarnka a po roku wczasy jak za darmo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mogę przyłaczyć się do rozmowy? jestem obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) Kawa (_) Każdy może się przyłączyć do nas 🌼 Zapraszamy. Zarezerwuj nick, napisz coś o sobie i zostań, nie znikaj po dwóch dniach. Naszata my wprowadzamy oszczędności na prądzie. Nie wiem jak to wyjdzie ale mnie krew zalała jak zobaczyłam ile mamy dopłacić i kolejne rachunki. Nóż się otwiera w kieszeni. w sumie co pół roku na tym tle doznaję szoku.... :O Patyczaku dlaczego ty masz odśnieżać? Ja bym sobie wydeptała ścieżkę żeby wyjść z furtki i gwizdała na resztę. Im dobrze to i tobie dobrze ;) Na szczęście u nas co spadnie śnieg to i się roztopi. Nie ma co odśnieżać. Storczyku pociesz się, że ja też jutro do roboty. :O Debe i jak było wczoraj? Ale mnie ciągnie na spacer. Niby zimno (-7), niby wieje ale poszłoby się gdzieś.... Musze to omówić z moim psem, bo M dziś do pracy na popołudnie idzie więc odpada. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie teraz też -7 i jest biało, słonecznie, pięknie, nie wieje:) Śniegu tylko troszkę, ale jest czyściutki, no i odśnieżać nie trzeba:DW tym sezonie nie trzeba było jeszcze odśnieżać, mimo że śniegu trochę było w okresie świątecznym. Mam nadzieję, że tak zostanie tzn. śniegu będzie jak na lekarstwo;) Kania, mnie też na spacer ciągnie, psa zresztą też. Przyłączmy się do siebie i idziemy:DA to, że Ty też idziesz do pracy wcale mnie nie pociesza:PMotywuję się tylko tym, że tydzień będzie krótki:D Miłego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Twój może będzie krótszy. Mój się przeciągnie do niedzieli. Niedziela u mnie bedzie w poniedziałek. Słonko wychodzi. Jedno co pocieszające. Ide do garów. Algira!!!! Żyjesz????? Co z tobą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry Jestem osobą w średnim wieku. Mam 170 waże 64kg i wiecznie się odchudzam. Mam syna i męża lubie chodzić po górach latem jak i zimą. Jestem typem samotnika ale czasami chciałabym sobie "pogadać" tylko nie wiem czy będe miała coś ciekawego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patyczak53
Nie martw się Gościu, przecież jesteś kobietą, a każda z nas zawsze ma coś do powiedzenia . Piszecie duszyczki, że u was mrozy, ja wczoraj to przerabiałam jakby 3 krainy w jednej stolicy. Wychodziłam z pracy po godz 21-ej i prószył drobniutki leciutki śnieżek , jak doszłam do przystanku ( mam tak z 5-6 min ) to już mocno padało deszczysko ze śniegiem, za minutę poprawił grad wielkości 5 groszówki, a ja przyjechałam autobusem pod Metro Imielin to na chodnikach było grubo białego śniegu i nadal leciał z nieba, a w śródmieściu po wyjściu z metra jakby kolejna kraina bo ani śladu śniegu, deszczu czy gradu ale za to pociągało mrozem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Średni wiek 170/64

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim :) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Wracam do Was, mam nadzieję, że się cieszycie ;) Dopadły mnie zawirowania wszelkiej maści :o życiowe, emocjonalne i jeszcze inne :o próbuję to wszystko poogarniać i mam nadzieję, że najgorsze już minęło ... Nadrobiłam zaległości ;) Patyczaku gratuluję 🌼 Grusza, wiek to umowna sprawa :) tym bardziej, że ten metrykalny nie zawsze pozostaje w zgodzie z tym duchowym ;) ważne co myślisz i czujesz, co masz do powiedzenia ;) tutaj zawsze ktoś Ci odpowie, może nie od ręki, ale zawsze i to się liczy :) a gadamy czasem o bardzo przedziwnych rzeczach ;) Mogę zapytać czemu się odchudzasz? Przy Twoim wzroście waga wygląda bardzo dobrze :) nie można popadać w przesadę w żadną stronę, ja raczej popadłam w tą drugą i może uda Ci się zmotywować mnie do zgubienia zbędnego balastu do wakacji, najlepiej w ilości dwucyfrowej ;) -12 i zima :o ale podobno od jutra już odwilż ... Kawa (_)>(_)>(_)> 🌼 zaliczam pierwszy dzień w pracy .... koszmar :-o:-o:-o Grusza, jeśli zostajesz przy tym nicku to zabezpiecz go sobie hasłem, wtedy będziemy pewne, że Ty to Ty :-D:-D nie lubimy podróbek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Dzień dobry Serdecznie dziękuje za życzenia, ja również w nowym roku życzę tobie Algira jak i wszystkim kafeterianą dużo szczęścia, zdrowia i pomyślności. Zgadzam się również z opinią że wiek jest kwestią duszy i usposobienia a nie metryki. Jak się zoriętowałam Patyczak 53 mieszka w Warszawie. Warszawa to piękne miasto wiem bo syn tam studiował często tam jeździłam i zwiedzałam zabytki. Zdarza się nam nawet teraz pojechać na sobote i niedziele żeby pochodzić po starówce i zwiedzieć coś nowego (ostatnio byliśmy w Centrum Nauki Kopernik). Obowiązki mnie wzywają i musze kończyć. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Witaj Gruszo.:) 64 miałam jak wychodziłam za mąż:P i ani myślałam o odchudzaniu. Teraz mam więcej - czasem myślę - z zastosowaniem gorzej. Raczej uważam żeby za wiele nie przybywało . To humor ma dopisywać . Do 170 nie urosłam ;) Tematów fizyki kwantowej raczej tu nie poruszamy , aczkolwiek jeśli będziesz miała z nią problem - spróbujemy pomóc:D:D:D U mnie jakieś -6 . Rano było jeszcze sucho , w czasie krótkiej mojej wizyty na mieście zasypało nas na biało. MM zakupił okularki. Musiałam przypilnować , bo kupuje co pierwsze , a potem marudzi. Jakoś nie umie się przemóc że w sąsiednim sklepie będzie coś innego . Udało nam się w drugim. MM zadowolony i ja , że nie muszę słuchać . Kaniu - o prądzie nawet nie dyskutuję :( ale u mnie to chyba na świeczki byśmy musieli przejść . 5 marków nocnych skutecznie nabija energii kabzę :P od 17 -tego będę mieć gadulca w telefonie bez limitu na stacjonarne też więc damy radę . do tego sms , za które do tej pory buliłam dodatkowo. Obliczyliśmy z MM że dzisiejsze posunięcia abonamentowe przyniosą nam 2000 w skali roku. Czyli będzie na wczasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grusza Algira, dobrze Cię czytać, bo już myślałam, że coś się wydarzyło...Najważniejsze, że jest już lepiej i ogarniasz temat:) Naszata, ja już od jakiegoś czasu mam wszystko bez limitu. Myślę, że obecnie to już standard. Jeszcze wczoraj przy kilu stopniach na minusie można było cudownie spacerować, dzisiaj za to po kilku minutach przebywania na dworze miałam szczerze dość. Odczuwalna -20. Nie pisałam chyba, ale znów kupiłam odkurzacz:PNormalnie bzika mam:P Ciężko dzisiaj było, ale i tak nie tak najgorzej. Jeszcze dwa dni i budzikom śmierć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Storczyku:) ten się sprawdza? mój w miarę , ale jak to się mówi - d... nie urywa:D Po awarii zlewu skrewiła zmywarka.Q!! starej nic nie przeszkadzało ! a ta co ze zlewu przeleje wodę do zmywarki - muszę wzywać serwis. Jutro zobaczę ile! bo serwis nadany z firmy whirpool liczy 105 za dojazd, i data 21 styczeń !:( zwariować !! :( Winko zlane:D:D śliwkowe mniodzio, winogronowe - ciemny rubin, rewelacja :D:D:D Dziewczyny - będzie co pić !!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
Grusza witaj i zostawaj:) Ciężko było, właściwie stracony dzień bo frekwencja średnio 50% mniej wiecej, więc i tak nic do przodu. U mnie pada i sie topi a w nocy marznie, wiec zęby można sobie powybijać... Naszata, gratulacje! Posuniecia jak najbardziej wskazane, teraz będziesz dzwonić do mnie, bo ja jeszcze przez pół roku bez limitu tylko w orange. Niestety moja mama nie życzy sobie rozmawiać przez komórkę, więc przywiązałam się do stacjonarnego na następne 18 mcy. Na szczęście teraz przez kablówkę więc i tak oczy przetarłam bo za całość (telefon bez limitów, telewizję w niezłym pakiecie i internet 25 mb ) płacę mniej niż dotychczas płaciłam za sam abonament telefoniczny z niewielką domieszką internetu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
A chlapnij tego winka bo zaczyna mnie chandra podgryzać:( tego rewelacyjnego jabłkowego nie zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Mieszkam w mieście (północny zachód Polski) które nie należy do specjalnie ładnych chociaź jest ładniejsze od Sosnowca, Katowic czy Bydgoszczy (przepraszam wszystkich ktorzy mieszkających w tych miastach) ale jedno mamy lepsze od pozostałych mieszkańców Polski a jest to klimat. W moim mieście bardzo rzadko pada śnieg a i temperature mamy zawsze wyźszą niź w innych miastach. Rzadko zmagamy się z błotem pośniegowym i odśnieżać nie musimy prawie wcale. Trzeba się cieszyć z tego co się ma. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety metraż kuchni nie pozwalał na dostawienie 3 baniaka. Jakbym miała Twoje gabaryty , to może wstawiłabym jeszcze 2 ale tak to ja bym nie weszła:D:D:D Będzie w przyszłym roku:D:D jak to wychłepcemy:D:D Grusza! toż to gdzieś Szczecin? a tam taka mikroklimata? A latem co?macie cieplej czy zimniej? U mnie wilgoć jak cholera ! 2 susy na Hel 4 do Szwecji:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Dokladnie jestem z tego miasta. W lecie temperatura jest mniej więcej podobna jak w innych częściach Polski . Jeżeli masz blisko na Hel to mieszkasz w Trójmieście. Co roku jeździmy do Sopotu tam są fajne ścieżki rowerowe. Poza tym w pobliżu piekny Gdańsk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha no i widzisz Grusza, że jednak masz o czym gadać, a z tym odchudzaniem to z chęcią dałabym ci w ucho , bo ile ty chcesz ważyć przy takim wzroście ? i tak już jesteś troszkę grubsza od komara co mieszka w szuwarach :) ... troszkę się pomyliłaś bo ja Patyczak mieszkam tak z 45 km od stolicy w kierunku wschodnim a dokładnie to między Warszawą a Siedlcami , a w stolicy przepracowałam 31 lat dojeżdżając na dwie , a czasami i trzy zmiany jako pracownik umysłowy , tylko, że zawsze miałam blisko od dworca kolejowego do pracy , a teraz po roku i kawałek przerwy ( bezrobocie ) trafiła mi się praca niby nie daleko bo metrem od dworca wawa śródmieście tak z 25 min ale mam jeszcze drugą przesiadkę na autobus i kawałek tzw dwójką - inni nazywają to z buta ok 8-10 min więc droga do pracy mi się nieziemsko wydłużyła i pomijając już że nadal rano czy popołudniami są egipskie ciemności to śmieję się, że świt mnie wygna a noc mnie przygna do domu z powrotem:) A przy okazji sama wsadziłam się na minę, bo szkolenia do nowej pracy miałam tydzień zamiast 3 tygodni, a wszystko , no poza stylem rozmowy z klientem jest dla mnie czarną magią i nijak na sucho nie chce wejść do głowy... wiem, wiem, że nie od razu Kraków zbudowano ale czemu wszystko mi uszami już wychodzi, i muszę lawirować a nie oferować klientowi usługę :) Debe a wywal ty wreszcie tego gościa przed swoim nickiem , bo znów nie wiem czy czytam ciebie czy niekoniecznie ty, to ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka (_)>(_)>(_)> 🌻 🌻 🌻 To ja mieszkam w stolicy, która Ci się tak bardzo podoba :-) Nigdy nie byłam w Szczecinie, najdalej na zachód dojechałam do Mielna. Dlaczego nie podoba Ci się Twoje miasto? Słyszałam inne opinie :) U mnie właśnie solidnie sypnęło w nocy, więc błoto pośniegowe będzie, bo służby miejskie raczej mało prężne, nie powiem żeby nic nie robili, ale robią oszczędnie :p Za to chodniki w wielu miejscach o 6.30 były tylko przedeptane przez ludzi gnających do pracy :o Storczyku 🌻 czy ogarniam? nie jestem pewna ... raczej chyba się przyzwyczajam, a jest do czego. Pamięć T. zaczyna być powoli wspomnieniem ... kilka dni po świętach, zrobiłam jej na kolację kanapki z wędliną i ogórkiem, a ona za parę minut przydreptała do mnie do kuchni i spytała dlaczego dałam jej wędlinę skoro dzisiaj wigilia :o bardzo chce być pomocna we wszystkim więc nie ograniczamy jej całkowicie, bo to chyba pogorszyłoby sprawę, skutek? ciągle czegoś szukam w kuchni :-O zupełnie nie pamięta, gdzie co stoi i chowa tam gdzie jej podpasuje .... ostatnio pół dnia szukałam pokrywy od patelni i w końcu znalazłam ją wepchniętą głęboko w szafce z dużymi garami, rzadziej używanymi, na dokładkę razem z miską, która też ma miejsce gdzie indziej. Zaczęły mi też znikać talerzyki deserowe, gdzie się znalazły? w witrynie u T. w pokoju .... A jak zacznie opowiadać coś z czasów dzieciństwa czy młodości, to po kilka razy w kółko, skończy i natychmiast zaczyna od nowa .... Patyczaku, żeby dojechać do pracy potrzebuję pół godziny, a o tej porze roku nawet nie świt, tylko czarna noc mnie wygania i czarna noc sprowadza do domu :o MM też zrobił jabola :-D ale na razie dał tylko spróbować, resztę zakorkował i zalakował, wyniósł do piwnicy ze stwierdzeniem, że musi teraz poleżakować :-O:-O:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Dzień dobry Znów zamach islamistów tym razem w Paryżu. Rozprzestrzeniło się to w całej Europie że aż strach. Mieszkam blisko Niemiec nawet nie wyobrażacie sobie jak tam jest dużo tych muzułmanów nie przesadzam ale czasami aż czarno od tych pań ubranych w te czarne burki. Dobrze że w Polsce praktycznie ich nie ma wcale. Jeszcze by tego brakowało żeby zamachy terrorystyczne były w Polsce. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Jeszcze się troche gubię. Ale powoli zaczynam zbierać informacje o kafeteriankach. Wiem że naszata jest z Pomorza, patyczak z Mazowsza a Algira z samego serca Polski i opiekuje się starszą osobą. Wiem jakie to trudne bo kiedyś opiekowałam się chorą babcią. Moje miasto jest specyficzne zamieszkuje tam mieszanka kulturowa gdyż mieszkają tam potomkowie repetriantów z Lwowa, Wilna. Stanisławowa (obecnie Iwanofrankowsk) i Grodna. Moje korzenie wywodzą się z Lwowa. Kilka lat temu zwiedzałam to piękne miasto polecam warte zwiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Algira- taka dola. Moja T też coraz częściej zapomina tego co wczoraj... To co było 20 lat temu nie zapomniała choć ..... na przykład twierdzi że je pierwszy raz w życiu potrawy , które robiła regularnie przez kilkadziesiąt lat i to my się od niej uczyliśmy. :( smutne... Za to pamiętam jak mój Tata schował pastę do butów do lodówki. Przeszukaliśmy cały dom. Ale śmiechu potem było :D:D:D Czyli latem wspólna degustacja? może w tym roku zmienicie wodę do moczenia kija? byłoby fajnie:) Grusza- jak wytrwasz do lata to może gdzieś na kawę wyskoczymy;) W Szczecinie byłam raz na szkolnej wycieczce. Pamiętam skrzyżowanie na którym był drogowskaz "centrum " w jedną , "POLICE" w drugą . Po przeciwnej stronie był komisariat , wiec długo się zastanawiałam dlaczego? - posterunek jest w przeciwnym kierunku niż podaje znak? -napis jest po angielsku skoro jesteśmy w Polsce , a transformacja ustrojowa jeszcze tak daleko nie pognała? Objawienie przyszło po 10 minutach intensywnego kojarzenia Szczecina z geografią . i chyba dlatego tak to zdarzenie wbiło mi sie w pamięć :D:D:D Patyczaku - masz przynajmniej satysfakcję , że jedziesz do sąsiedniego miasta. Czasem można tyle jechać , a nie wyjechać . ja tak jeździłam do szkoły. A i odwiedzając rodzinę w Krakowie mam 1,5 godziny od 1 do 2 -go . Duże aglomeracje tak mają . Nie stresuj się . przy twoim doświadczeniu wyjdziesz z tego obronną ręką . samo ci wejdzie do głowy :D A!! miałam rodzinę w Siedlcach :D W w-wie tyż . ;)T. jest spod Wilna.Ja to taka mieszanka że cud że sie protoplaści spotkali :D:D:D Od Tatarów do Kaszubów przez Krakowiaków:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmywarka naprawiona! wylała wodę pod pralkę , a tam jest czujnik . Trzeba było rozkręcić osłonkę i wytrzeć do sucha.! Jaka ja jestem teraz mądra;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivier
Witajcie ;) Jak miło Was znowu czytać w komplecie ...;) fajnie, ze Algira wróciła po zawirowaniach ...jak ja Cie dobrze rozumiem w tym ...bywało i ze mną rożnie ...;) Naszatko ;) fajna z Ciebie mieszanka, żeby nie powiedzieć, najlepsza ... Bo bliskie i mnie te dwa miasta ...;) A ja? no już dawno tak nie odpocząłem... było cudownie tak poleniuchwać tyle czasu... ;) jak we środę poszedłem w końcu do pracy to nie wiedziałem za co mam się zabrać ...;( ale już jest w normie dziś ... czyli z dała od domku ...;( Fajnie, ze jesteśmy już wszyscy w komplecie i witam rownież nową koleżankę ...;) Szczecin znam trochę, bo bywałem ...ale gdzie ja nie bywałem ....;):D Pozdrowionka zostawiam dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
O jak miło jest i jeden pan, pan Oliwer a już myślałam że są tylko same panie. Naszata to dobry pomysł spotkać się w realu i porozmawiać przy kawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wytrwasz to jest szansa:D Ja tu rezyduję od dawna;) Olivier , a ty kiedy wpadniesz na rybkę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
Ja to ja, mimo gościa z przodu, cos mi sie pozajączkowało i nie mogę znowu sie zalogować, więc się poddałam:(, nie będę sobie humoru maszynerią psuła, wiecie że to pudło mnie nie lubi. Grusza, Szczecin piekny, szczególnie jak kwitną magnolie, robiłam tam podyplomówkę, ale prawdę mówiąc niewiele widziałam, dworzec, uczelnia, bursa (graniczyła z Polmosem, jakiś obiekt szkół specjalnych,), fenomenalna chińska knajpa i jakiś bar rybny do których wozili nas miejscowi w ramach rozrywek wieczornych. Ja z okolic Poznania obecnie, ale w ogóle naleciałość, Kujawy. U mnie znowu leje, +5 stopni, błoto po kostki. Jak tak dalej pójdzie w niedzielę będzie cienko, bo część atrakcji orkiestrowych mamy na zewnątrz. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×