KTÓRA MA JUŻ DOŚĆ SAMOTNOŚCI

Witajcie. Raczej dobry wieczór. Czy mogę do was dołączyć? Pewnie jestem nieco starsza od was, ale też mi jest smutno. Jestem osobą samotną, po rozwodzie, dzieci daleko, mają swoje życie, a ja utknęłam sama nie potrafię określić gdzie. Z jednej strony chciałabym kogoś poznać, ale jak popatrzę na facetów w moim wieku, to żal d... ściska. Sama nie wiem co mam zrobić ze sobą.?

Ja jestem całe życie sama.

To przykre. Zawsze twierdziłam że ludzie nie powinni być sami, ale z drugiej strony mieć aby mieć to chyba nie to co bym chciała stworzyć.

I ja mam ten problem...:-(

Jestem samotny i szukam bratniej duszy.Najchętniej z Mazowieckiego.

No to ja również kolejna singielka... Niestety ;)

Ja też sam.....ale z wyboru. Nie wiem czemu tak narzekacie na bycie singlem....ma wiele zalet!

skad jestes?

Ja jakoś ostatnio tych zalet nie widzę, a nawet jeśli są, to bycie w związku ma jeszcze więcej zalet, daje więcej szczęścia i radości

Bycie w związku być może ma jakieś zalety( nie wiem bo nigdy nie byłem) ale też pewne ograniczenia.... Bycie singlem nie ma ich wiele.:-)

Ale nie neguję oczywiście tego że życie w związku przynosi radość i szczęście....:-)

Bycie w związku ma dużo zalet... nie przekonują mnie teksty o wolności i braku ograniczeń. Nie ma nic fajniejszego niż dzielenie swoich radości i smutków z drugą osobą. Nawet najlepszy przyjaciel i znajomi nie wypełnią pustki.

Tak się wydaje, jak jest się wolnym, to patrzy się na ograniczenia, jak spotykasz kogoś na kim Ci zależy i kogo pokochasz, to nie widzisz żadnych ograniczeń. Jak kiedyś będziesz w związku to się przekonasz, oczywiście w związku z osobą na której na prawdę Ci zależy, bo czasami ludzie uciekając przed samotnością, są z kimś tylko żeby być, a wtedy owszem człowiek się męczy i odczuwa takie ograniczenia.

Filigranowaa masz 100% racji

Ponieważ gwiazdka tuz tuz zyczę wszystkim aby znaleźli na Święta i nie tylko tę drugą wymarzoną połówkę.

No tak... można sobie wmawiać jaka wolność jest fajna, ale jeśli ktoś kiedyś doświadczył bycia z kimś na kim mu na prawdę zależało, to myślę, że nie będzie już taki przekonany że bycie singlem jest takie bardzo fajne.

Trudno mi wypowiadać się na temat bycia w związku, bo jak wyżej pisałem nie mam żadnego doświadczenia... Pomimo swojego wieku (34 lata) jakoś nigdy nie odczuwałem potrzeby wiązania się z jakąś kobietą. Nie znaczy to że nie jestem do tego zdolny- przeciwnie , jestem bardzo lubiany, mam wielu przyjaciół i niestety podobam się dziewczynom- ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić siebie jako głowę rodziny...Kocham podróże- zwiedziłem praktycznie cały świat- w niektórych byłem nawet 3 mies. Będąc w związku nie było by to możliwe...

Być może kiedyś moje myślenie się zmieni jak poznam tę jedną, jedyną ale na razie nie ma na to widoku...

No tak, trzeba poznać po prostu taką osobę. Dopiero wtedy można się na prawdę przekonać... No ale topik o singlach a ja póki co też się do nich zaliczam i jakoś też nikogo na oku nie mam, a teraz taki okres świąteczny i jakoś bardziej się o tym myśli

Ale Ty już masz jakieś doświadczenia bycia w związku, prawda?

Tak mam, nie jakieś wielkie, bo podejrzewam, że obecna młodzież w wieku licealnym ma większe doświadczenia :) Zawsze też mówiłam o tych zaletach, że brak ograniczeń itp., a na brak zainteresowania nie narzekałam - jednak przeważnie to nie było to, nie spotkałam kogoś na kim by mi bardzo zależało. Aż do czasu no i wtedy się przekonałam, że jak kogoś się kocha to nie ma żadnych ograniczeń i zupełnie inaczej się postrzega wszystko. Ale teraz pozostaje mi mieć nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkam kogoś dla kogo moje serce zabije mocniej

O to,to jestem spokojny.... Na pewno już ktoś na Ciebie czeka!:-) ....może nawet blisko..........;-)

Hmm no nie wiem, nie wiem ;) Zobaczymy... A Ciebie pewnie tak nie ciągnie do związków, bo jak pisałeś dużo podróżujesz, no i też nie masz większych doświadczeń... i powiem Ci, że to w sumie dobrze... bo gorzej jak się już raz zobaczy jak jest i chce się znowu tego doświadczyć ;)

No więc właśnie.... Ale jak już kogoś poznam......kto wie może zmienię priorytety! ;-) Wiesz co?........fajna jesteś

A dziękuję, Ty również ;) Heh ciekawejest to, że single to przeważnie miłe sympatyczne osoby i aż dziwne, że single ;)

Bo to się wzajemnie nie wyklucza. Ale na pewno łatwiej jest znaleźć bratnią duszę jak jest się wesołkiem niż smutaskiem;-)

Pewnie tak ;) chociaż na to chyba tak do końca nie ma reguły ;) Nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie można spotkać taką osobę ;)

Szkoda, że niektórym przychodzi czekać na to spotkanie tak długo...

Tak sobie myślę, pisząc tu z Tobą........może i ja gdzieś w głębi duszy jednak tęsknię za taką prawdziwą miłością, bezgraniczną.... Może moja pasja, jaką są podróże to taka ucieczka..... Chyba się starzeję.....melancholijny jakiś się robię.....:-)

Do 4everalone... To może trzeba zacząć coś działać..!. czekanie nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem....