Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

Martul uparty jest Twój dzieciaczek, dobrze mu w brzuszku, ale co się dziwić, cieplutko, kołyszą, nakarmią :) - Ja już nie mogę patrzeć na podłogi, u mnie wychodzący na dwór kot znosi do domku cały brud, a ja też nie mam na tyle siły, żeby po każdym jego powrocie z dworku czyścić jego łapy. No cóż, zaraz mój wróci z pracy, zrobi obiad i posprząta troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja siedze i dalej spijam moje ziolowe herbatki. Bylismy dzis z malzem na spacerku (a w naszym miasteczku to same drogi pod gorke) no i teraz troche brzuch ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi net dziś szwankuje i dlatego tyle wpisów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja siedze i dalej spijam moje ziolka. Bylismy dzis z malzem na spacerku (a w naszym miasteczku to same drogi podgorke) i teraz brzuch troche ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widac u mnie tez nie lepiej ;-) wszystko z opoznieniem i myslalam, ze w ogole nie doszlo :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martul
Redka, ja mam dwa psy. Jeden z nich gubi sierść na potęgę, a drugi znosi ze spacerów wszystkie patyczki, piach, rzepy i inne. Wszystko na jego brodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martul ciesz się, że Ci tylko patyczki itd. przynosi, mi mój kochany kotek tak dziękuje, ze go karmie, głaszczę i wypuszczam na dworek, ze ze spacerków znosi mi sztywne ptaszki - specjalnie dla mnie upolowane :) i jaki zdziwiony, ze ja wcale nie okazuje radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patyki... Sto lat temu mialam sznaucera olbrzyma, ktory ze spacerow "kamyczki" wielkosci ceglowek przynosil ;-) Z nami sie wszystkie zwierzaki "pozegnaly", wiec nie mamy juz tego "problemu", ale polecam roboty odkurzajace ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze miałam pełno myszy zagryzionych pod schodami, zabijał i zostawiał:p głupie te koty:D -- Ja dziś po wizycie, pozamykana jestem, tylko brzuch twardy, jak zwykle. Za tydzień mam kolejną, w dzień terminu, ciekawe czy mi skierowanie do szpitala da jak nie urodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość26maj! jak dobrze że wszystko ok:) Ja nie cierpie szpitali, jakoś bardziej boję się pobytu tam niż samego porodu:D nie wytrzymam tam długo:P dobrze że nie było mi dane trafić do szpitala w czasie ciąży,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz rozpakowana:) Natan urodzil sie 12 maja o 21 :) 4,04 kg i 56cm Mały olbrzym ale obeszlo sie bez cesarki. O 16 mialam miec badania i wywolywany poród a tu proszę w ostatniej chwili samo sie wszystko zaczelo:) Jadąc na badania mialam nieregularne skurcze co 30-20 min. czekałam w kolejce ponad godzine zaczely sie powtarzać co 4 minuty stwierdziłam ze juz nie ma dluzej co czekac i pojechaliśmy na porodówkę.. Łatwo nie bylo, trochę komplikacji ale najważniejsze ze nasze szczęście jest juz z nami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja od wczoraj jestem juz w domu i dochodze do siebie po tej cesarce. Musze przyznac, ze nie bylo lekko :P . Mala jest cudowna! Praktycznie caly czas spi, budzi sie z zegarkiem w reku co 3 godziny, zje, przewiniemy ja i dalej zasypia:) w dodatku nie przeszkadzaja jej zadne halasy z mieszkania, mam nadzieje ze zostanie taka grzeczna i kochana :) nawet wstawanie do niej nie jest tak straszne jak myslalam, duzo latwiej jest wstac kiedy wiem ze zaraz znowu bede miala 3-4 h snu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka gratulacje! Trzymaj sie i powodzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenka220 gratulacje :) niech się synuś chowa zdrowo :) 4 kg, duży dzidziuś :) . Enna fajnie, że maluszek taki grzeczny, oby tak zostało :) . Dziewczyny powrotu do formy życzę. . Nela a mówił Ci gin jaką masz długość szyjki? I czy miękka czy twarda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam, juz rozpakowanym to dobrze ;-) Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no podziwiam i gratulacje mamusiu:D -- widze że te nasze majowe dzieciaki to grzeczne są:D mam nadzieję że mój też taki będzie:P -- Właśnie nie powiedział,a ja oczywiście nie zapytałam , ale czułam że mam tam ciaśniej niż zwykle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika30m
hej dziewczyny ja z pytaniem , od jakiejś godziny mam skurcze nieregularne co jakies 5-10 min czuje tam na dole mocny ucisk jakby mi cos kosci łamało , ogolnie od 2h boli mnie caly brzuch nie tak jak na okres tylko caly , to moja pierwsza ciaza i nie wiem co robic bo nie chce panikowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko, jezeli juz takie regularne skurcze i za kazdym razem chwile trzymaja to nie zaszkodzi podjechac do szpitala na kontrole. U mnie przy pierwszym porodzie wywolywali i przez pare godzin mialam takie bole jak opisujesz (i to wcale nie takie bolesne), a po ktg lekarz stwierdzil, ze skurcze "po byku" i dal znieczulajacy zastrzyk, a pozniej to juz blyskawicznie poszlo ;-) I nie wstydz sie, tam juz prawdziwe panikary widzieli ;-) Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz jeszcze ewentualnie zrobic sobie ciepla kapiel. Skurcze przepowiadajace powinny wtedy, odpuscic, a "prawdziwe" sie na dobre rozkrecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla kolejnych Mamuś :) xxx Jak dziś dziewczyny się czujecie? Jak wstałam to byłam pełna mocy.. miałam w planach posprzątać i ogólnie mieć aktywny dzień,ale po wstawieniu prania i ogarnięciu jednego pokoju siły mnie opuściły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Nela - masz szczęście, że Cię ominęła przyjemność leżenia w szpitalu :) Ja, tak jak już pisałam, wróciłam chora od tych wszystkich opowieści, dyskusji o porodach naturalnych i cesarkach, badaniach, czopach, śluzach, sutkach itp. Co innego poczytać na forum a co innego słuchać o tym od 6 do 22. x Gratuluję kolejnym mamusiom i nieustannie zazdroszczę :) x U mnie dziś pada, siedzę opuchnięta, buty tylko jedne mi wchodzą na stopy a dziś muszę się w adidasach męczyć bo mam aż dwa wyjścia - rano byłam na pobraniu krwi a po południu mam spotkanie z położną środowiskową. I ogólnie jestem zmęczona, chce mi się spać, nie mam energii. Ale odkąd wróciłam ze szpitala już się nie oszczędzam - sprzątam, gotuję, prasuję - wszystko ku wielkiej radości mojego męża, który musiał robić to do tej pory sam :) A teraz idę się przespać bo już nie daję rady nawet siedzieć przed komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) u mnie paskudna pogoda, zjadłam śniadanie i siedzę przed kompem. Od trzech dni czuję, że nie mam już tak dużo siły jak kilka dni temu. Brzuch mi się opuścił i dopiero od dwóch nocy mam problem z przekręcaniem się na łóżku ach i budzę się ok 5 nie śpię do 7 a potem odsypiam do 10. Dziewczyny a Wam się brzuszki opuściły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
mi się trochę opuścił jakieś 2 tyg temu bo odczułam ulgę w płucach i żołądku ale to nie jest jeszcze takie opuszczenie się przed porodem. Chyba zastanie mnie czerwiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość26majj mnie cieszy fakt, że nie będę chodziła w ciąży po terminie, bo jak sama panna nie wyjdzie to mam się stawić na wywołanie. - Mój partner wczoraj stwierdził, że dzidziuś wie kiedy ma wyjść z brzuszka, ale on już tak bardzo nie może się córci doczekać, ze może by jej tak pomóc podjąć decyzję i wczoraj mi piłkę do skakania podsuwał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie chyba też czerwiec zastanie,mój brzuszek nadal wysoko,nadal mam problemy z oddychaniem i zgagę...owszem jest ciężki i muszę go na łóżku przerzucać jak się przewracam na drugi bok.. xxx Redka mam już od pewnego czasu tak jak ty teraz.. budzę się w nocy i potem odsypiam do 10.. ostatnio mój szedł do pracy na 6 wstał przed 5 obudziłam się razem z Nim i myślałam,że już jestem wyspana,ale jak wstałam i dorwał mnie mega ból głowy,to stwierdziłam,że to jeszcze nie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Ja właśnie wstałam z drzemki i jest trochę lepiej ale gdyby nie to spotkanie z położną to spałabym dalej. Głowa mi pęka ale to chyba od pogody. Ja w nocy spać mogę, mąż wstaje o 6, pomagam mu robić kanapki i dalej się kładę i śpię do 9-10 więc mogę i 12 godzin przespać bez żadnych problemów a nawet i w dzień mi się chce spać czasem (dla porównania - przed ciążą nie miałam zwyczaju ani potrzeby spać w dzień, chyba że miałam wysoką gorączkę, inaczej czułam się jeszcze gorzej niż przed drzemką). Czytałam, że to organizm się przygotowuje do połogu i żeby ulegać tym drzemkom i lenistwu bo wtedy magazynuje się siły. x Co do wywoływania porodu to dowiem się wszystkiego w poniedziałek na wizycie ale z tego, co się orientuję to jak wszystko jest w porządku to mój lekarz bierze do szpitala chyba 5 dni po terminie i dopiero kroplówka a od terminu codziennie ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgaga - ja przez całą ciąże miałam może z 5 razy zgagę i to taką wcale nie dokuczliwą. Tak naprawdę to dopiero teraz odczuwam ciążę, np. przekręcając się w nocy, no i to wcześniejsze wstawanie. A lenia to nie pamiętam, żebym kiedyś takiego miała jak dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość26majj dzięki za wyjaśnienie tematu mojego lenia, też ciągle jestem śpiąca. Przed ciążą nie spałam w ciągu dnia bo po drzemce budziłam się bez humoru. U mnie wywołanie spowodowane jest cukrzycą ciążowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tą zgagę przeklętą odczuwam od 14tc raz jest długo raz krótko.. już się do niej przyzwyczaiłam.. też teraz mam okres ponownego spania w dzień,tak jak na początku ciąży,ale na początku ciąży mogłam spać po 3godziny w dzień,a teraz zdrzemnę się godzinkę,dłużej już nie mogę,a głowa mi zaczyna pękać,to staram się tylko w dzień odpoczywać,ale nie spać.. Moja gin też jakoś do tygodnia po terminie kładzie do szpitala i podają kroplówkę.. a cesarka tylko wtedy,gdy coś się dzieje z dzieckiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Noce to dla mnie koszmar, zwłaszcza wstawanie - opuchnięte stopy bolą niemiłosiernie, kręgosłup pęka, biodra bolą, mięśnie brzucha też bolą, no masakra po prostu. Najgorzej jest zmienić pozycję - jęczę aż mąż się budzi :) A co to będzie przy porodzie :D A co do tego zmęczenia to nie pamiętam gdzie to czytałam, gdzieś w necie, ale tak właśnie tam pisali - żeby słuchać własnego ciała bo ono najlepiej wie, jak się przygotować do porodu i połogu i żeby spać ile się chce, odpoczywać wtedy, kiedy się chce i ile się chce, żeby się nie zmuszać do aktywności bo przebieg połogu zależy od tego, jak ciało się przygotuje na ten czas już w trakcie ciąży. Ile w tym prawdy to nie wiem ale się stosuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×