Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

Hej dziewczyny. Wlasnie po kolejnej kontroli i oczywiscie nic nowego :-/ szyjka miekka, krotka, wszystko zamkniete, w piatek mam isc do szpitala na wywolanie... Tylko wody nabieram, stopy juz tak spuchniete, ze wygladam jak hobbit, tylko mniej owlosiona ;-) musialam dzis japonki wygrzebac z dna szafy bo w zadne buty nie wchodze, nawet te kupione na ciaze juz zaciasne :-/ Co do Waszej wczorajszej rozmowy dodam, ze u nass tez jak w muzeum ;-) wszystko ponakrywane, przescieradla z gumka poszly w ruch :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam dziewczyny wytrzymujecie to gorąco?? Mooje stopy są wieeelkiee,nawet japonki są za ciasne i noga mi do nich nie wchodzi... Tak się cieszyłam tym gorącem,a już mam jego dość.. Dziś jakieś skurcze mnie łapały,ale tylko godzinkę i przeszło.. Mała co raz mniej szaleje,ale jeszcze dobrze daje się we znaki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rh1 przynajmniej już coś wiesz, a mi zostało jak narazie liczyć że się zacznie:P --- ja jutro mam termin, dziś mam od rana skurcze takie średnie, zobaczymy czy coś się z tego rozwinie, fajnie by było. Pogoda mi nawet pasuje, liczą że słoneczko skusi tego uparciucha:P -- gość26maj trzymaj się tam, przeleci Ci to szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny - Do nas wczoraj znajomi z dzieciaczkiem 4 msc przyszli, posiedzieliśmy na ogródku i pierwszy raz miałam minimalnie opuchnięte nogi, ale wcześniej biegałam ze szmata po mieszkaniu. - Jak się patrzy na takie cudze maleństwo to tym bardziej się doczekać swojego nie można. Mój każdego dnia córce nakazuje wyjście, a potem się zali, że już teraz go nie słucha a co to będzie jak dorośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martul
Hej dziewczyny! Dzis o 8 rano urodziłam swojego skarba. Poszło ekspresowo mimo, ze to pierwsza ciaza. Położne i lekarze w szoku;) widok maleństwa wyciagnietego ze mnie zrekompensował mi czekanie i wszystko co było nie tak w trakcie ciazy. To niesamowity cud. Jak juz zostawili mnie na porodowe to wszystko szło po kolei. Myślałam, ze bedzie 100 razy gorzej. Nie bójcie sie , nie ma czego, a wsparcie meza jest niedocenione. Mój powinien dostać medal. Nie bal sie spojrzeć tez jak wychodziła główka i powiedział, ze to najpiękniejsza chwila w jego zyciu. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo Martul! Gratulacje :-) Ja jutro rano do szpitala. Bedziemy probowali mloda po dobroci namowic do wyjscia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje! Pięknie to napisałaś szczęściaro:) tez mi się marzy taki poród:D -- Ja zaś uważam że młody po tatusiu jest taki uparty i na niego to zwalam:D na kogoś trzeba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martul gratulacje:) napisz proszę jak dzidziuś w taka pogodę jest ubrany w szpitalu? - RH1 daj znać czy maleństwo po dobroci raczyło wyjść. - Ja do swojej każdego dnia mówię żeby już wyskakiwała i opowiadam jaka to jest ładna pogoda i ze będzie spała na dworku w ogródku i na spacerki do lasu będzie chodziła ale to na nic :) nasze dzieciaki to uparciuchy :) - Jak się dziewczyny czujecie w taka pogodę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majjj
Hej dziewczyny, we wtorek ide na kroplówkę, reszta wyników ok ale muszę leżeć dalej. Skurczt brak póki co więc zobaczymy czy akcja we wtorek sie rozwinie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość26majjj a ja idę w środę. Gin prowadząca stwierdziła, ze jedna dawka oxy i powinno szybko pójść ale się okaże. Zasada w szpitalu jest taka, ze jak jedna nie pomaga, podają drugą a jak druga nie pomaga to robią cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majjj
Mi niby lekarz powiedzial, ze jak nie zadziala to wroce ale jak ti wyjdzie to zobaczymy bo mam nadal te skoki cisnienia. I szyjka slabo przygotowana jeszcze ale pewnie w poniedzialek mnie zbada moj lekarz i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem załamana.. jak sie bałam że w 35tc urodzę, to tak dzis w dzień terminu, dowiedziałam się iż nawet rozwarcia na jeden palec nie mam:( w poniedziałek mam iść do szpitala na ktg oczywiście jak nic sie nie będzie działo, no i obserwować ruchy maluszka.. ehh tak się boję że będą musieli mi wywoływać:( bo lekarz coś mówił że widocznie za mało wydziela mi się oksytocyny że nawet porządnych skurczy nie mam. Ja myślę że to przez luteinę tak się dzieje teraz.. cierpliwość by się przydała, tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela nie bój się wywoływania, ja staram się myśleć i myślę o tym pozytywnie. Wszyscy w koło mówią, ze wywoływanie bardziej boli, a położna i moja gin mówiła, że boli jak przy porodzie bez wywoływanie, tylko różnica jest w tym, ze nie możesz przyzwyczaić się do bólu i tego jak narasta. A może Twój maluch się ruszy i obędzie się bez oxy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fajnie by było tak z grubej rury;) Ja się staram myśleć pozytywnie, no ale właśnie - większość twierdzi że po oxy boli bardziej, ale jak nie będę miała porównania to jakoś się to przeżyje, jakoś urodzić muszę:P -- Ale ciepło jest, nie da sie wytrzymać z tego zaduc*******ak sobie pomyślę o połogu w takich upałach to dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez ostatnio myślałam o połogu i stwierdziłam, ze będę po mieszkaniu w majtkach siateczkowych chodziła, do tego jakaś koszulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Bylismy w szpitalu, mielismy wywolywac, ale po badaniach stanelo na tym, ze jutro zrobia cesarke... :-/ Z usg wynika, ze mloda ma dobrze ponad 4,5kg do tego duuuuzo wod (nie dziwne, ze przy moim 164 mam 115cm w obwodzie, choc reszta raczej nie przytyla)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze no to ładny zwrot akcji.. ale lepiej nie ryzykować w takiej sytuacji, a będziesz już miała małą przy sobie:D strasznie dużo cesarek jest, aż się boję, już lepiej niech mi to wywołują:P -- dobry pomysł z tymi majtami,chyba tez tak zrobię, ubiorę jakąś spódnice albo sukienke i może wytrzymam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy razy mierzyli, az w koncu zawolali ordynatora, zeby sam usg zrobil... Jak ta moja lekarke dorwe to jej chyba nogi z odwloka powyrywam ;-) Ja wiem, na wielkosc dziecka nic by nie mogla poradzic, ale po"przeliczyla sie" o dobry kilogram i wielowodzia tez nie stwierdzila... A mozna bylo juz z tydzien temu cesarke robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martul
Redka, mały ma na sobie tylko pajacyk. Czapeczki nie zakładam, jest bardzo gorąco. Jak idzie spać to delikatnie przykrywam go rożkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie! dziwne ze tego nie zauważyła, dobrze że tam maja dobre oko, bo byś się namęczyła ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie ;-) A ja sie caly czas zastanawialam czemu sie wszyscy lekarze i polozne tak dziwnie na moj brzuch patrza... A oni mysleli, ze bliznieta przenoszone X-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie musisz mieć duży brzuszek:D ja siee obawiam że jak przyjdę do szpitala to mi nie uwierzą że po terminie jestem haha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,jak tam któraś się rozpakowała przez ten okres ciszy?:) xx Wczoraj mi odszedł czop i miałam może ze 2 skurcze,a tak po za tym to cisza.. zobaczymy co dziś lekarka stwierdzi na badaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki. U mnie bez zmian. Brzuch twardniej***ardzo rzadko. Dziś miałam ból po lewej stronie, jakby kolka. Ale mój rozmasował i przeszło. - Ja idę jutro na wizytę, no i jak nic się nie zmieni to w środę na wywołanie. Dziwi mnie to, że jeszcze się nie denerwuję - RH1 pewnie jest już mamusią, tylko się jeszcze szczęściara pochwalić nie zdążyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, czekam na wieści od Rh1:) -- Ja dziś byłam na ktg, miałam tylko lekkie stawianie macicy, wszystko pozamykane, w piątek rano jade od razu na oddział na wywoływanie.. no chyba że urodzę ale szyjka przy kości krzyżowej i mówili że jak się zacznie to pare godzin w domu poczekać i dopiero, więc raczej nastawiam się na piątek. Uparte te dzieciaczki nasze:) -- Ja się jakoś mniej stresuje, w szpitalu wszyscy mili, od razu lepiej człowiekowi jak ktoś się nim zajmie z troską a nie z musu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majjj
U mnie tez cisza, miałam jutro iść na kroplówkę ale jednak nie, tydzień już leżę i nic, mam już dość. Nikomu nie życzę tak długiego pobytu w szpitalu, można naprawdę się podłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie Ci się ładnie czas dłuży, bo ja w domu ale taaak mii się ciągnieeee że to tragedia jest. 40 tygodni mineło jak z bicza a ten tydzień się mi ciągnie i końca nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje drogie :-) My juz oczywiscie rozpakowane, jak slusznie przypuszczacie ;-) Skonczylo sie na cesarce. Coz, nie zawsze mozna sobie wybrac ;-) Mloda przyszla na swiat w sobote o 10:21, ma 54 cm i wazyla dokladnie 4000 g, wiec jednak nieco mniej niz wynikalo z ostatniego usg, ale za to odessali kilka litrow wod :-/ Do czwartku zostajemy w szpitalu, ale poki co wszystko calkiem dobrze sie goi. No i co najwazniejsze z dzieckiem wszystko w porzadku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RH1 serdeczne gratulacje :) Napisz jak się czujesz i jak Twoja młoda ma na imię (bo nie pamiętam czy pisałaś). - U mnie po burzy, przyjemnie chłodno się zrobiło. Mój przekonuje córkę do wyjścia, a raczej ją szantażuje. Ale dziś po 5 rano jak złapał mnie ten ból po lewej stronie i go obudziłam to szybko usiadł i pierwsze co powiedział : " to co jedziemy do szpitala, panna się zdecydowała wyjść :) "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Gratulacje dla kolejnych mam ;) U nas wszystko ok. Mała rośnie, jest bardzo grzeczna. Dzis obchodze swój pierwszy dzień mamy ;) Cudowne uczucie. A wam mamuśki życzę wam byście miały swoje maluszki jak najprędzej przy sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×