Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniusia31

pusty pecherzyk

Polecane posty

Gość aniusia31
Tylko się nie przemęczaj za mocno żeby nic się nie stało i dmuchaj na zimno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Hej zawialo u Was czy źle się czujesz?jak wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej hej jak zwykle wczoraj nikt nie zadzwonił choć obiecali, tutaj jest to normalka:( próbowalismy się wczoraj jeszcze po 15 dodzwonić- do 15 miał być tel, no i ciagle sekretarka. Dziś mój mąż dzwonił tam non stop by sie dowiedzieć cokolwiek. Okazało się ,że Pani ,która przeprowadzała badanie jeszcze nie ma proszę zwdzwonić pózniej,. no ok. czekamy. w międzyczasie mąż miał pilną rozmowę z pracy,a w tym czasie prawdopodobnie Pani łaskawie przepomniała sie o nas. Nagrała się na sekretarkę. Gadała tam gadała oczywiście nie po ang. więc z tego co zrozumiałam to jest normalne- ale czy wyniki normalne , czy normalne zagrozenie- nic nie wiem. Mąż nadal nawala , na fonie, ale jak Pani robi usg to nie może rozmawiać. Więc bedziemy próbować sie dogadać raz jeszcze tzn co to jest to normalne.Tutaj jest masakra normalnie. Chcesz się coś dowiedzieć to cud jak masz szanse. Oni tak lekko do wszystkiego podchodzą. Aż mnie to czasem przeraża, Jak dzwonisz że chora, każą ci zadzwonić za kilka dni i jak dalej bedziesz chora możesz przyjść na wizyte, czasem leczą cię telefonicznie. maskara po prostu.Więc jak tylko cos się dowiem dam znac. Pozatym nadal mam mdłości,czuje zmęczenie,nie jem nadal obiadów, mięso odrzuca mnie. Ale jestem szczęśliwa. Dzidzia zyje ,a ja wciąż nie mogę uwierzyć ,że jest we mnie! a co u Was?? jak sie czujesz??? doszłaś do siebie fizycznie? bo wiem ,ze psychicznie moze musi to potrwać:( mam nadzieję ,że dajesz sobie radę...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
mamy wynik. 1:730:) czyli wszystko ok:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Cieszę się że ok! To teraz odpoczywaj i odpoczywaj:) Ja fizycznie doszlam do siebie w końcu nic nie leci! Brzuch już nie boli jutro już do pracy więc jakos trzeba wrócić do rzeczywistości! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takajakasobi co u ciebie? Odezwie się od czasu do czasu co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej aniusiu:) jak tam u ciebie co sie dzieje jak się czujesz??? ja bylam tydzen w polsce!!!! mama i babcia strasznie to przezywały!!!! były bardzo bardzo szczęśliwe, ja zresztą tez:)potem niie wiem kiedy już pojadę więc nie wiem kiedy znow babcie zobaczę, mama zawsze jest w stanie do mnie przyjechać, ale babcia wiadomo, ma swoje lata i zdrowie nie te. W każdym bądz razie objadałam się polskim bigosem, fasolką po bretonsku i spróbowałam pizzy, tak się cieszyłam na polskie ciasta, pączki, a tak naprawdę nic nie skosztowałam bo nie mam aptetytu na słodkie. Czuje się nieco lepiej, nie mam już tak silnych mdłości, brzuszek urósł, wiec jakoś to jest dodatkowym dowodem ,że dzidzia jest i zyję. Postanowiliscie cos w sprawie pozniejszych prob? maz za? jak sie wogole czujesz? kiedy mozesz probowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
Hej dawno nie pisałam ale tak jakos u mnie nie najlepiej. W pracy od lipca mamy zmianę liczbę godzin z 5godz na 8 godzin i jak to w Polsce bywa oczywiście za te same pieniądze!więc wszystkie dodatkowe prace stracę:( Do tego słyszę co jakis czas od Mężaże jak to dobrze ze nie mamy więcej dzieci. Bo on z jednym się dogadać nie może! No i mam sobie wybić z głowy bo on nie chce więcej dzieci :(no nie jest dobrze ale może kiedyś będzie :) aco u Ciebie mam nadzieje że czujesz się dobrze? Buziaki i trzymaj się ciepło bo u Was pewnpewnie zimno.fajnie ze byłaś w Polsce bo później to nie wiadomo kiedy znów zawitasz :) Pewnie rodzinka się cieszyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
u mnie wszystko dobrze, czuje już dzidziusia, a 3 marca dowiemy sie może płci maleństwa.To prawda, wszyscy się cieszyli,a najbardziej moja mama, była bardzo przewrażliwona:) nie rób tego , tamtego:)wie jak bardzo starliśmy sie o maleństwo..Poplatało ci sie trochę z tą pracą i wogóle:( Faceci czasem są gruboskórni i nie pomyślą tylko coś palną. A potem sie okazuję, że i tak cos mieli innego na mysli,że inaczej myslą i takie tam. Myslę ,ze spokojnie trzeba zostawić sprawy swojemu losowi, bo może twojemu sie odmieni? szkoda,żeby mały był jedynakiem:( a Ty jak sie psychicznie czujesz? jak się czujesz fizycznie? doszłaś do siebie?wiem ,że tak czy tak trudno sie pogodzić,na pewno myślisz o wielu rzeczach , czasem jest ci przykro , wiem ,ze tak czy tak to boli:( mam nadzieję ,że wszystko ci sie poukłada. trzymaj sie ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
A dziekuje za wsparcie :) u mnie. Trochę lepsze czasy :) dostałam @ więc idzie ku normalności. Z pracą nadal myślę co zrobić , może jakas nowy pomysl na biznes do lipca jeszcze trochę czasu. Co do dzieci też chcialabym żeby Stasiu miał rodzenstwo ale nic na siłę. A jak ty się czujesz? Jak będziesz wiedziała czy chłopiec czy dziewczynka to daj znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
A dziekuje za wsparcie :) u mnie. Trochę lepsze czasy :) dostałam @ więc idzie ku normalności. Z pracą nadal myślę co zrobić , może jakas nowy pomysl na biznes do lipca jeszcze trochę czasu. Co do dzieci też chcialabym żeby Stasiu miał rodzenstwo ale nic na siłę. A jak ty się czujesz? Jak będziesz wiedziała czy chłopiec czy dziewczynka to daj znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
aniusia nie wiem czy jeszcze tu zaglądasz??? ale... bedzie chłopczyk!!! mam nadzieję,że uklada ci się powolutku i że .... wszystko dalej idzie ku dobremu:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
To super! A jak bedzie mial na imie? Ja jade jutro na kontrole do gin zapytac czy wszystko dobrze i kiedy mozemy sie starac!pozdrawiam i dam znac jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
bedzie chyba mały Lukasz:) ale jeszcze trwają negocjacje:D a ty jak tam wczorajsza wizyta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Hej ja dostałam zielone światło, mogę się już starać o następną ciąże. Na dzien dzisiejszy namówiłam męża! Zobaczymy na ile starczy mu zapału i jak długo będzie chciał się starać!ja w obecnej sytuacji nie mam wyboru , mamy pracować 3 godz dłużej za te same pieniądze!więc ciaza w tym momencie to najlepsży pomysl , zwłaszcza że chce mieć drugie dziecko :) A jak u ciebie brzuszek urósł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej , dopiero teraz pisze bo miałam testy więc intensywnie kułam i nie wpadałam na net:) tak brzuszek troszkę urósł, ale nie jest ogromny bo to jeszcze czas, ale widac ,że jestem w ciazy juz. Mały kopie wiec wiem ,że jest ok. to najlepsze co może kobietę w ciązy spotkać:)mam tam trochę typowych dolegliwości np zgaga, 3 kg plus ale cała reszta jest ok:D ucieszyła mnie wiadomość ,że możecie zaczynać:D oby sie udało - mam nadzieję, że dasz znac co i jak?:) poki twojemu się chce i jest za:D koszystaj:D będę trzymać kciuki:D pisz co i jak!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Poki co mam jeszcze @ wiec nie wiem czy jak mi sie skonczy za tydzien ,to moj Maz bedzie jesszcze mial ochte.ale bedzie co mam byc!fajnje ze u ciebie wszystko wporzadku. To jak bedziemial na imię.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
chyba będzie Martin :) dziś byłam na kontroli- jak na razie wszystko ok. z tymi facetami to tak własnie jest- raz chcą - raz nie;/ jak dzieci... może tobie się trafi córeczka????:::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
heh pamietasz jak pisałaś jakie mieliście przejścia z synkiem? patrz co dziś wylukałam:D o dzieciach własnie gość A ja ci powiem tak........syn dał mi w kość strasznie,kołki 4 miesiące,zanoszenia,ulewania,biegalam od lekarza do lekarza,powiedziałam juz nigdy!!!!!! Dziś syn kończy 8 lat moja córka ma 3 miesiące,przesypia całe noce bez wózka, rak,poprostu. Śpi w łóżeczku,nie ma kółek,nie ulewa nagminnie,nie drze się bez powodu,jest zupełnie inna,daje żyć.Nie stresuje się przed wyjściem na dwór, bo ładnie śpi w wózku, ogólnie bez porównania!!!!!! Więc nie musi być tak źle,ale każde dziecko jest inne. Dziś wiem,że to była słuszna decyzja,ale w tym czasie,wcześniej nie byłam gotowa,paralizowal mnie strach, że kolejny rok wycięty z życiorysu!!!!! Teraz naprawdę jest cudnie a mój syn wniebowziety, bo tak marzył o rodzenstwie........możesz chociaż pomyśleć.......życzę trafnych decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Ja juz jestem po @ dzisiaj zaczelismy dzialac:) coprawda to jeszcze nie jest jajeczkowanie ale czemu nie. wiadomo kazde dziecko jest inne, moja siostra ma teraz dwoje i ma maly armagedon. Jeden inny od drugiego jak byli mali. Teraz jeden ma 3 lata a drugi 8 miesiecy,daja popalic i lobuzuja caly czas tak samo!juz teraz chyba decyzja zapadla i Stasiu bedzie mial rodzenstwo :)DAM znac co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
trzymam, trzymam , trzymam kciuki:) ja miałam własnie problemy z owulacją- nie miałam jajeczkowania- dlatego brałam leki i właśnie w miesiąc gdy skończyłam brać ostatnią serię leków- zaszłam w ciąże, dlatego bałam się tak strasznie jak mi lekarz powiedzial że nie ma zarodka, bo czekasz tak długo ,starasz sie a tutaj....:( a potem czytasz ,że " tatuś" skatował 3,5 miesięczne blizniaki, potem matka zabija 6 - miesięczne niemowlę ;/ ci co chcą czasem walczą o dzidzię lub nie mogą. To takie niesprawiedliwe:( wśród moich znajomych jest chyba 4 pary bezpłodne, dobrzy ludzie i załamani brakiem dzidziusia:( daj znać co i jak:D życzę strasznie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Oj chyba nici z tego wszystkiego!moj Maz jest chory, ostatnio tzn wtedy jak poronilam tez byl, a gzies czytalam ze moze to byc przyczyna pustego jaja plodowego. Wiec nawet nie probujemy, a za chwile bedzie po jajeczkowaniu niestety :( no nic trzeba bedzie czekac do przyszlego miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
wiesz trudno powiedzieć, ale jesli jest jakies ryzyko , nie ma co , może lepiej poczekac,myslę ,że twoj w tym czasie nie zmieni znów zdania.teraz powinno być dobrze, dopoki nie zaczełam czytać netu jak sama zaszłam, nie wiedziałam ,że tyle kobiet ma takie problemy:( ale wierzę ,że tobie tym razem na spokojnie sie uda:) bedziesz miała rocznik 2015:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Jakby w tym miesiącu jakimś cudem się udało w tym miesiącu to jeszcze rocznik 2014 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
ja jestem z konca rocznika :) dokładnie 31.XII , jeden dzień i byłabym młodsza o rok:D:D:D no ale sie nie dalo , a mama mówiła ,że nie przepisaliby bo nawet nie bylo z kim pogadać ,:D wszyscy wstawieni byli w szpitalu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
No hej! Moze masz racje jak dlas sobie rade w swoim roczniku to moze to nie az tak zle. Zreszta moj maz tez jest z grudnia ale 15 mial urodzic sie 3tyg pozniej ale tak jakos mu spieszno bylo. Ja wypatruje oznak ciazy i juz sobie wkrecam. Boj plecow, podbrzusza, kłucie w jajnikach i biały sluz! Zastanawiam się czy to możliwe ale może miałam szybko jajeczkowanie i sie udalo?! Fajnie na tym naszym temacie tak kamerqlnie tylko my dwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
ja to Ci twardo kibicuję:) wiesz ja brałam leki na wspomaganie i miałam jajeczkowanie już 3 dni po miesiączce, wydawało mi się to niemożliwe no i że jajo jak już bedzie niedojrzałe, no ale jednak wszystko jest możliwe. hehe dopiero się zacznie:D odliczanie i objawy:D kiedy masz dostać @ ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
Nie w ten tylko przyszły poniedzialek.już bym chciała robi test ciażowy ale wiem że jeszcze za wczesnie już szukam u siebie objawów ciazowych ale ni.ma ich tyle co ostatnim razem. Jest klucie jajników, biały śluz, bol pleców w krzyczał i podwyższa. Staram si no nakręcac! Wiem że jak zrobię pierwszy test to potem drugi trzeci niepotrzebnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Takajakasobii co tam u ciebie jak się czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej aniusiu, długo mnie nie bylo- wysiadł mi komp. wszystko o mnie leci strasznie, jutro zaczynam 28 tydz, byłam w Polsce, zrobiłam zakupy wyprawkowe, ale żle zniosłam podróż, zle się czułam , na szczęście w polsce, wyleczyłam zęby i bylam na usg gdzie mogłam zadac tyle pytan po polsku ile chcialam dziś byłam na spotkaniu też tutaj w szpitalu.Miałam białko w moczu więc dostałam antybiotyk, nawet nie bolało przy siusianiu więc byłam zaskoczona,miałam też duze bole pleców mówiłam o problemach z kręgosłupem pooznej- tu nie masz lekarza w ciąży, położna nie wiedziała co się dzieje, więc dodatkowo wylądowałam jednak u lekarza, okazało się ,że prawdopodobnie synek wcisnął nie ten guzik co miał;/ czyli nieodpowiedni nerw- tak się włączyła rwa kulszowa, ból niesamowity, na szczęście powoli jest ok, w razie czego wracam do szpitala na akupunkturę lub fizjoterapię. Miałam dziś też ostatnie tutaj usg, Mały jest w położeniu główkowym i mam nadzieję, że tak zostanie i nie uaktywni więcej problemów z kręgosłupem.Waży 1050 więc rośnie w siłę Dzisiaj tez dostałam skierowanie na cesarkę. Kilka dni wcześniej mam spotkanie w szpitalu z anestezjologiem, potem przychodzę na cc. Jeśli zacznie się dziać coś wcześniej - oczywiście jadę do szpitala. Tak wiec niby wszystko ustalone i ok, ale powiem Wam ,że tak podświadomie czuję się niekompletnie , boję się ,że zawiodłam na tym polu, że nie daję rady,że nie nie spełnię się tak naturalnie i ,że coś mnie ominie. Dziwne może to te hormony? a Ty jak tam ???? zdziałaliście coś? dzieje się coś ??? taka jestem ciekawa..... pozdrawiam cię gorąco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×