Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniusia31

pusty pecherzyk

Polecane posty

Gość aniusia31
Czuje się do niczego! Strasznie brzuch mnie boli jak na okres i czuje że już się zaczęło! Dali mi ketonal przeciwbolowo ale średnio pomaga!jeden plus zgagi brak i zajadlabym cos a nie mogę(dopiero dwie godz po zabiegu). Takajakasobii a za ciebie trzymam kciuki żeby to Tobie cud się zdarzył! Wiem o tym że czekanie zabija, ale niedługo się doczekasz! Tylko się za mocno nie denerwuj bo to szkodzi dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
kurczę a ja tu tyle ketonalu mam:( w polsce byłam opiekunka starszych osób, wiec miałam zapasy róznych leków, nawet forte mam , niech ci cos może jeszcze dają jak będzie bardzo boleć:( mów im jak boli , nie baw się w twardą, powiedz co i jak.Oby się samo wyczysciło i nie musieli robić ci zabiegu, szybciej sie wraca do siebie. Ja nie mam juz sił na czekanie , normalnie jakby nie to ze sie zle czuje- pojechałabym do polski na kilka dni, wiedziałabym co i jak.siedze tu i myślę o tobie. mam nadzieję, że wszytko pojdzie dobrze i bezbolesnie. że jak najszybciej poczujesz się dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Dzisiaj do domu!Samopoczucie dzisiaj lepsze bo lepiej się czuje!podejście lekarza super, a raczej lekarki!Dzisiaj rano mialam usg i wszystko się oczyściło! Więc mam odczekać 2-3 miesiace i próbować znowu! A jak u ciebie dostałas skierowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej:) nawet nie wiesz jak się cieszę ,że tak dobrze poszło, super że nie musieli cię czyścić, potem trzeba dłużej czekać z dzidzią, a tak możecie już niedługo próbować, wiem,że tym razem wszystko będzie super:) musi być!!!fajnie ,że możesz być w domku, tam się lepiej poczujesz.Jeśli chodzi o mnie nadal cisza. Wczoraj wieczorem mój zaczął wymyślać imiona dla dziecka, nic mu nie mówiłam o usg w polsce bo nie chcę go denerwować.Jest po zabiegu. W każdym bądź razie nie wytrzymałam i ofuknełam go ,że wymyslać imiona to może po usg, jak wszystko bedzie ok ,ale nie teraz, widział moje zdenerwowanie i obiecał mi że jutro zadzwoni do tego szpitala i pogada co i jak ,więc mam nadzieję, że się jutro coś dowiem.Trzymam za ciebie kciuki!!! pisz czasem co i jak i mam nadzieję,że za jakiś czas pochwalisz się ciążą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
Hej ja nigdzie się z pod nie wybieram! Może ktoś jeszcze będzie miał potrzebę z kimś porozmawiać na ten temat.a poza tym codziennie będę miała wgląd na ti co tam u ciebie słychać!buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej aniusiu jak się czujesz? oczywiscie jesteś w domku??? ja dziś zrobiłam sobie wolne, nie spałam dobrze tej nocy, do tego mdłości,ogólnie nie czuje się rewelacyjnie. Dziś dowiedziałam się ,że w poniedziałek maja mi zrobić usg, jeszcze caly tydzien!!!! trzymaj za mnie, mam nadzieję,że jakoś wytrzymię ten tydzień. pozdrawiam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
No w domku jest dobrze!leże i odpoczywam ma 10 dni chorobowego. Nie mam już mdłości, w końcu jedzenie smakuje, nie drażnią mnie zapachy. To plusy całej tej sytuacji. Przeziębiłam się trochę w tym szpitalu. Ale tak poza tym jakoś idzie. Może dlatego że jeszcze nie mam styczności z otoczeniem tylko z najbliższa rodziną. NIe lubię jak ludzie mi współczują bo jeszcze bardziej się rozklejam, a chce jak najszybciej zapomnieć. Dobrze że masz termin UsG.Lepiej jest czekać wiedząc jak długo. Czekanie bez terminu jest bardziej dobijające. Nie mart się wszystko będzie dobrze. Miałaś USG brzuszne a tekie i to jeszcze nie najlepszej jakości może być przyczyną tego że nie było widać zarodka. Trzymam kciuki i czekam na wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Hej Takajakasobii na którą godzine masz to Usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
HEJ aniusiu:) dobrze,że odpoczywasz, mam nadzieję, że przeziębienie przejdzie szybciutko.Dobrze że masz te kilka dni wolnego, tutaj po poronieniu, nawet po czyszczeniu dziewczyny mają wolny jeden dzień i do pracy.Brak słów.W poniedziałek mam to usg na 14 .Martwię się, niby data jest, to już zawsze coś ale do poniedziałku- kupa czasu.Ogólnie wydaje mi się ,że mdłości mi zelżały,teraz już w południe jest dłużej ok,zostały jedynie ranki i wieczory.Ciągle boli mnie głowa ,czasem całą noc, ale myślę ,że to nerwy,do tego ta przygnębiająca pogoda tutaj,zimno , szaro no jeszcze trochę i deprechy dostanę.Mam nadzieję,że się troszkę pozbierałaś, ale domyślam się ,że jednak ciężko, właśnie szczególnie gdy zaczniesz znajomych i rodzinę spotykać.Jak się czujesz psychicznie? powiedzieli ci kiedy znów możesz się starać w szpitalu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Zobaczysz zleci jakos do poniedziałku. Dobrze że usg masz o 14 a nie o 21!pani doktor powiedziała że moge się starać za 2-3 miesiące! Tylko w moim przypadku to trochę skomplikowane! Ja chciałam drugie dziecko a moj Mąż niebardzo i strasznie się pilnował żeby czasami cos się nie przydarzyło! Jak już w końcu udało mi się go namówić to tak raz i okazało się że jestem w ciąży. Później moj Mąż powiedział że dobrze że tak za pierwszym razem bo nie miał czasu tego przemyśleć! I pewnie tak świadomie drugi raz by się nie zdecydował! Nasze pierwsze dziecko, do trzeciego roku życia dawało nam strasznie podpalić i przechodzilimy kryzys! Stasiu nasze pierwsze dziecko było alergikiem, nie spał w nocy, nie spał w dzien, tylko krzyczał i ryczal, strasznie był wysypany, wszędzie miał wysypke.to były ciężkie trzy lata. Ale było minęło. jak moj Mąż się dowiedział że czeka mnie zbieg, to powiedział że poczekamy i spróbujemy jeszcze raz. Tylko z kolei ja teraz nie moge wyłączyć myślenia. Miałabym się martwić teraz całe 9 miesięcy! W pierwszej ciąży wogóle nie bralam takich opcji pod uwagę. Jakis pusty pęcherzyk ciaza blizniacza obumarla? To dla mnie były abstrakcyjne a najgorszy ten stres i czekanie, no i tłumaczenie wszystkim że jednak nie jestem już w ciąży! A w twoim przypadku to pierwsza ciaza? Ale zobaczysz u ciebie będzie wszystko dobrze! Miałas usg brzusznej i jeszcze na nienajlepsze sprzęcie! Ja trzymam kciuki! Buziaki trzymaj się i nie myśl za duzo! Chyba że nad imieniem dla dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
dziekuję ci za dobre słowa,u mnie to nie pierwsza ciąża, mam juz syna 13 lat więc dla nas to ostatni ,na to by syn miał jakiekolwiek rodzeństwo,-że tak powiem czas,dlatego tym bardziej jestem załamana.Nie mam czasu na kolejne odczekanie, próby zajścia w ciąże- długo czekaliśmy, więc strasznie to wszystko przezywam. Syn też już bardzo sie cieszył ,że w końcu będzie miał brata lub siostrę, jest bardzo opiekuńczy, mamy zwierzaki od kiedy był mały i dlatego pewnie mu kogos brakuje.Nie miałam z nim takich przeżyc jak wy z synkiem.Mój był raczej spokojny, ale synek przyjaciółki- to ten sam typ dziecka,więc pamiętam jej przerażenie gdy odkryła po kilku latach, że znów jest w ciąży. Okazało się ,że następne dziecko było zupełnie inne, drugi syn był zupełnie innym charakterem, teraz mają już też 1 roczną córeczkę , a chłopcy mają po 17 i 13 lat i za malą szaleją.Więc rodzinka jest naprawdę udana mimo krzykliwego i ciężkiego startu.Piszesz...W pierwszej ciąży wogóle nie bralam takich opcji pod uwagę. Jakis pusty pęcherzyk ciaza blizniacza obumarla? To dla mnie były abstrakcyjne !....masz rację ,dla mnie to równa abstrakcja, tym bardziej ,ze pierwszy raz byłam młodą kobietka i ani nie pomyslałam żeby dziecko oglądać na usg tak wcześnie, nie było to tak popularne, a gdy juz go zobaczyłam był całkiem fajnym dzidziusiem.Nie pomyslałabym ,że tam nic nie ma- przed usg!!! teraz było podobnie:( co do następnej ciąży, to twoja decyzja, ale uwierz, że drugie macierzyństwo jest inne i raczej nie ma mozliwości by dziecko było to samo- bo tak nie jest! to będzie zupełnie inna osoba, możliwe ze się wyciszysz, a spokojna mama to spokojne dziecko. Zyczę ci ogromnie żebyś jeszcze poczuła to pukanie w brzuszku, a potem oczy dziecka, bo to nasz sens w życiu. Boję się strasznie poniedziałku, ale juz bym chciała żeby byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Masz racje drugie dziecko jest zawsze inne! Zresztą teraz już wiemy jak radzić sobie z alergia, także też byłoby inaczej.ja pewnie niedługo zapomnę o tej sytuacji i bede chciała mieć drugie dziecko.Gorzej z moim mężem! Nastaralm się żeby go przekonać i tak szybko się nam udało( a zarazem nie udało). A teraz wiem że znów bede się musiała naprosic. No ale będzie co ma być i najwazniejsze nie myśleć na zapas! Zobacz już jest środa wieczorem! Miłej nocy życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
Hejka jak się czujesz?znowu jeden dzien dalej juto już piątek i zostaną tylko dwa dni!pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej hej. wczoraj nie bardzo się czułam, bolał mnie brzuch więc się trochę bałam, Do tego mdłości i ból głowy, przeleżałam prawie poł dnia. Dziś zaczęłam dzień od mdłości , wiec wstałam późno po 9:30 bo jeszcze leżałam. ale obudził mnie piesek bo chciał do ogrodu.Wiec teraz już do łóżka nie wracam, tylko trochę ograne po wczorajszym dom. Mam dziś dzień wolny więc się polenię.Ostatnio miałam wrażenie ,ze mdłości schodzą, tak po 12 do ok 15-17 jest ok i mogę jesc. Wieczorami nadal nic.Dlatego nie wiem czy to dobry czy zły znak.Ty miałaś mdłości do samego końca...:(w poniedziałek skończę 12 tydzień.wczoraj rozmawiałam tez trochę z mamą na skype. Ona nie dopuszcza myśli że będzie "tam " pusto lub coś nie tak. Ale to moja mama wiec zawsze mnie wspiera.W sumie nawet nie mogę się wyzalić czy pomarudzić , bo zaraz mnie opieprza,,że bajki gadam i mam sie wziąść w garść.Dobrze jej sie mówi bo sama urodziła 3 zdrowych dzieci i nawet nie pomyślała ,że z któraś z ciaż by nie było coś nie tak. Powiedziała ,że taraz jest dobrze, ale jednak zle. Strasza nas pustymi pecherzykami,chorobami genetycznymi,czym sie tylko da. Że jak kobieta wie za duzo to tez zle. W każdym bądz razie może teraz twój mąż własnie nie da się "prosic'' może po tym co przeszłaś, jak już sam myślał o dzieciaczku- przyzwyczail sie tez do tej mysli?Nie wiem czy rozmawialiście już o tym , może jeszcze za wcześnie, ale wiem,że nie powinien twój syn byc jedynakiem. Uwierz mi że będzie Wam znacznie weselej kiedy dojdzie jeszcze jedna maleńka osoba:) Wiem jak jest w Polsce z finansami, nowe dziecko to poważna decyzja,ale nie wiesz co będzie , może to maleństwo zmieni wasze zycie na dobre. Mąż przyjaciolki po urodzeniu drugiego dziecka- też zapierał się kopytami, mieli 14 letniego syna i sie wydarzyło- dostał fajna propozycję pracy, zupełnie przypadkowo i teraz na spokojni mogą cieszyć się rodzicielstwem, a wczesniej właśnie finanse ich dobijały.Za granicą to mniejszy problem. Mój mąż - jest moim drugim meżem, jest starszy odemnie o 8 lat. Nie ma dzieci wcale, wiec to maleństwo ma do niego ogromne znaczenie, jest cudownym ojcem i bardzo kocha mojego syna i własnie dlatego chcę żeby swoje dziecko również mial bo jestem pewna że to nie zmieni jego uczuc do mojego syna, a wrecz wzmocni je bo będziemy prawdziwą rodziną.całe lata leczył sie wiec nie mogł miec dziec**próbowalismy i próbwalismy, teraz gdy wszystko ok , ja nie wiem czy nie wydarzy sie coś zlego. Nic mu nie mówiłam jak c****sałam wczesniej bo widze jaki zmartwiony jest teraz martwiac sie o mnie i ciaże,wiec nie chce go jeszcze dobijac, lepiej żeby nie meczył sie jak ja tygodniami z tym co wiem.Jest zbyt dobrym człowiekiem.jestem cała przerazona. Trzymaj sie tam dochodz do siebie i wezcie sie do roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Hejka! Ja niestety do samego końca miałam mdłości. Pani doktor tłumaczyła mi ,że jest to związane z kosmówką, a w dodatku to była ciąża biżniacza więc to zdwaja dolegliwości. Schudłam 3 kg bo jeść mi się nie chciało. Ale tak jak mówią im masz silniejsze dolegliwości tym lepiej. Zresztą to regułą nie jest,pamiętam, że w po 3 miesiącu w pierwszej ciąży dolegliwości zelżały i nie było mi już tak niedobrze. No do roboty to niestety nie mozemy się jeszcze wziąść :) Trzeba odczekać 2-3 miesiące. Wczoraj chyba trochę przesadziłam z aktywnością ruchową. Czułam się dobrze, więc poszłam wczoraj trochę spraw pozałatwiać (bo kobieta musi), a wieczorem poprowadzić zajęcia z aqua aerobiku. No i dzisiaj ....... LEŻE Co do finansów to w naszym przypadku (narazie odpukać) nie mamy się czym stresować. Co prawda, żeby w Plsce coś mieć trzeba się napracować. Nie ma tak ,że przychodzę po 8 godz pracy do domu i mam wolne!!!! Jestem rehabilitantką pracuje w szpitalu, do tego w przedszkolu i szkole prowdzę rehabilitacje dla dzieci i gimnastykę korekcyjną. Do tego dochodzą czasem przywatne masaże i prywatna rehabilitacja dzieci. Jeszcze dwa razy w tygodniu aqua aerobik na basenie prowadzę. No jak widzisz cały dzień zajęty. teraz musze trochę zwolnić ale tak nie dokońca idzie. Mój Mąż też pracuje 9 godz dziennie i co drugą sobotę. Ale nie ma co narzekać dobrze że praca jest. Zobaczysz będzie dobrze jeszcze dwa dni i będziesz spokojnie cieszc się macierzyństwem :) ja trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
dobrze ,że tutaj jesteś, przynajmniej mam się komuś wygadać , kto zna problem, inaczej bym już całkiem osiwiała. Faktycznie troszkę przesadziłaś, może lepiej jak troszkę zwolnisz i dasz sobie odpocząć.Jest już niemal weekend, być może będziesz właśnie mogła troszkę zwolnić.Branie się do roboty to było takie w cudzysłowie:) być może wpierw musicie nieco ponegocjować, a może nie będzie to zupełnie potrzebne.Trzymam tak czy tak kciuki. Czas szybko leci, nawet się nie obejrzysz.Bliźniacza ciąża dla mnie to temat fantastyczny, bo nikt z bliższej czy dalszej rodziny bliźniaków nie miał:) Jedynie przyjaciółka mojej mamy miała bliźniacza, a potem jedna z bliźniaczek również bliźniaczą, więc faktycznie jest tam to gdzieś w rodzinie.Napracujesz sie dziewczyno nabiegasz, to też jednak obciążenie dla organizmu.W Polsce zajmowałam się ludźmi starszymi, obłożnie chorymi, więc pokrewne zawody, tutaj nie pracuję bo chodze do szkoły jezykowej by pozniej moc wrocic do nauki i zawodu.Ale najpierw mamy inne priorytety, bo uczyć się mogę i potem , a z dzidziusiem może być za pozno lub znow się coś nie tak wydarzyć.Dziekuję za podtrzymywanie na duchu:) dziekuję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Ja tez sie ciesze ze jestes! Codziennie zagladam czy sa od ciebie wiadomosci. Trzymam kciuki bo przeciez cuda sie zdarzają i mam badzieje ze to wlasnie 2 Twoim przpadku. Zreszta Twoja sytuacja wbrew pozorom jest inna niz moja. TY mialas usg brzuszne a na nim nic nie widać! Tylko szkoda ze tam u Was nie robia usg przed 12 tyg! W Polsce w 11-12 TYG robia badania prenatalne oczywiscie dodatkowo platne. Trzymaj sie tam i nie mysl za dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
hej hej , dziś niedziela, wczorajszy dzień po prostu niemal przespałam cały. Pogoda jest tu tak okropna, że nie przychodzi mi nic innego do głowy jak spać. wieczorem zaczeły się znów mdłości więc o 21 byłam już w łożku żeby to przespac. dziś znów podała pogoda, wieje niesamowicie. Mdłości mam lekkie, więc nie jest żle.Tutaj pierwszy raz wogóle do lekarza możesz się zgłosić w 10 tyg w szczególnych wypadkach- gdy krwawisz w 8 ale i tak ci nic nie podają.usg pierwsze jest robione na koniec 12 tyg. Jutro zaczynam 13 więc mam planowo.Tragedia. Prywatnie nic nie zrobisz bo tu nie ma prywatnych gabinetów!:( wiec gdzie?:( trzymaj za mnie kciuki, to juz jutro, nie powiem ci jak jestem przerażona, powiem tylko że z tego strachu jak głupia latam do łazienki, musze sie trochę opanować. I tak nic nie zmienię. Pozdrawiam cię. mam nadzieję ,ze u ciebie wszystko ok? lepiej sie czujesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
Bede trzymać kciuki!ale nie martw się tak(łatwo powiedzieć)!wszystko będzie dobrze!!!gdyby to był pusty pecherzyk to by się już sam poronil!jak ja bylam w szpitalu to Pani doktor powiedziała robiąc usg że ścianki pęcherzyka już sa tak słabe ze pewnie jeszcze jeden dzien i by się samo zaczęło!później po podaniu środków poronnych poszło szybko.Zresztą nigdy nie czytałam o pustym pecherZyku w tak zaawansowanej ciąży!myślami jestem z Tob i trzymam kkciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
dziekuję ci bardzo, za kolejne dobre słowa...za podtrzymanie na duchu gdy tylko wróce do domu napisze co i jak. rano ide do szkoly więc nie bedę może myslec. potem przyjezdza po mnie moj , zabiera mnie do domu , odswieżę sie i jedziemy. Szpital jest 40 min od nas- więc czeka mnie coś okropnego= nienawidze jezdzic ostatnio samochodem dłuzej niiz 5 min, zaraz sie zle czuje/dzis znów mnie boli brzuch i to mnie martwi,wziełam no spę może się uspokoi. Mam nadzieję ,że ty sie dobrze czujesz., że możesz odpocząc i dojsc do siebie. pozdrawiam cię serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Hej trzymam kciuki i czekam na wiadomość!!!!Powodznania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
aniusiu jest dzidzia!!!!!!!! jest jest jest i zyje:) widzieliśmy jak się ruszała!!!!!!normalnie nie wiem co napisać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
Hej a nie mowilam! Cieszę się bardzo bardzo!!!!!to teraz już się tak nie denerwują i odpoczywaj! Napiszę wieczorkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniusia31
Hej i napisz wszystko że szczegółami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
nie umię się jeszcze pozbierać. do szpitala miałam tutaj kawał drogi - prawie 40 min w jedną stronę. więc moj odebrał mnie ze szkoły, wziełam prysznic****ojechaliśmy,domyslasz się jak byłam przerażona. Dojechaliśmy do szpitala, znalezli właściwe miejsce- oddział ginek. bo tutaj są ginekolodzy tylko w szpitalu:( tam trochę poczekalismy- wreszcie mnie wezwali. Pani była bardzo miła, na szczęście mowiła po angielsku. Zaczeła bardzo poważnie więć już całkiem byłam przerażona, ze właśnie zaczniemy usg genetyczne czy na to się zgadzam, czy jestem swiadoma bo w razie czego przekaże mi poważne informacje. Ja szok bo pomyslałam kobieto- jak tu przyszłam zobaczyć czy wogole coś mam w srodku, czy dzidzia żyję, a ta mi tu tak. Potem jeszcze papiery, no i mogę się połozyć. pierwsze co jak zaczeła badać poczułam silny ból,ale jak juz zobaczyłam na ekranie dziecko- bo pokazała mi dzidzię- jak zobaczyłam , jak pod wpływem głowicy maleństwo ucieka , obraca się... potem jak ziewa, jak wkłada paluszek w buzie.. po prostu łzy same się cisną...Zyje jest całe:) Pani powiedziała że nie widzi tu wększych problemow, ale że mam po 35 roku zycia to pobierze mi krew i jutro zadzwoni z wynikami= usg plus krew Papa, Jutro dowiemy się jakie jest ryzyko problemów. Termin porodu z usg na 29 lipca czyli 5 dni wczesniej.Ale teraz o tym nie myślę. teraz jesteśmy bardzo bardzo podekscytowani. Jeślli tyle przeszłam tyle tygodni nerwów- to nie może być zle. Mam taką wielką nadzieję:) Aniusia z całego serca dziękuję ci ze byłaś i wspierałaś mnie.Jest mi z całego serca też żal że ty straciłaś swojego maluszka:(:( po tych tygodniach co przeszłam domyślam się co TY przeszłaś:( smutno mi,że nasze maleństwa nie mogą rosnąć ,rozwijać się a potem urodzić prawie w tym samym terminie.:(:(:( dziekuje z całego serca i mam nadzieję,że niedlugo napiszesz mi o nowym dzidziusiu i bedę mogła za Was trzymać kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
dziękuję ewa g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
No hej mam nadzieje że będziesz tu wpadać czasami i pisać co u ciebie! I napisz jutor jak wyniki!!! I musicie jakoś to dzisiaj uczcić!!! Buziaki i miłego wieczorku życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
jasne ,że będę wpadać bo musze wiedziec co u ciebie!!!jak tylko zadzwonią mi z wynikiem zaraz napiszę co i jak:) serdeczne pozdrowienia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasobii
acha ból był spowodowany tym iż krwiak nadal jest, niestety tutaj nic na to mi nie podają, gdyby po prostu coś się działo mam się zglosic na izbe przyjec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×