Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość Maaarli21
Ja sobie nie wyobrażam jak by miał mi się urodzić syn :o juz tak się nastąpiła na córkę :o poza tym nie miała bym w co go nawet ubrać :p nie to ze kupowałam wszystko różowymi dziewczęce ale poprosyu takie rzeczy po dostawałam mam tylko kilkanaście sztuk United a tak to wszystko takie jak dla dziewczynki. A ostatnio się zastanawiałam co by było gdyby. Bo tylko na 2 usg pytałam si o płeć a później już stawiała ze dziewczynka na 100% wiec nie pytałam. A teraz takie myśli to chyba dlatego ze koniec Ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jedno takie zdjęcie z usg, gdzie wszystko widać jak na dłoni wiec mam nadzieje,ze naprawdę urodzę dziewczynkę :) Co do spania z dziećmi to wstyd się przyznać, ale mój syn może od pol roku śpi sam,a ma 5lat. Powiem Wam, ze to może nie wychowawcze, większość mam by mnie potępiła, ale prawdę mówiąc jakos nam to nie przeszkadzało. A samo przyzwyczajenie wynikało przyzwyczajenia tego, ze przez 3lata kiedy się budowaliśmy mieszkaliśmy u teściów i mieliśmy do dyspozycji jeden niewielki pokój i po prostu nie było miejsca na drugie łóżko :) I dopiero teraz jak zaszłam w ciążę stwierdziliśmy, ze trzeba syna odzwyczaić bo niewiadomo,czy Nam maleństwo nie wskoczy do łóżka na jakis czas i wtedy starszy syn z dnia na dzień mógłby poczuć się odrzucony. Ciekawe jak to bedzie teraz. Mimo wszystko chciałabym bym corcia spala w łóżeczku,ale wiem jak to jest gdy się karmi piersią w nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kategorycznie sie zapieralam ze syn będzie spal w swoim łóżeczku i śpi, ale nad ranem często ląduje u nas ;) może i niewychowawcze, ale przytulic sie do rodziców tez trzeba. Najważniejsze ze sam zasypia u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
U nas to różnie. Syn spał z nami tak do roku, potem dostał swój pokój, a raczej my się wynieśliśmy. Córka w łóżeczku, jak miała rok dołączyła do syna i narazie dzielą pokój, oczywiście każde ma swoje łóżko. Małego pewnie bedę kładła do łóżeczka, a jak w nocy będzie, to zobaczymy. Generalnie i tak czasem się zdarza, że budzimy się wszyscy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
No wlasnie, nie ma co sie cisnieniowac - nie wiem, kto to wymyslil, ze dziecko ma od urodzenia spac samo, skoro przed urodzeniem spalo razem z rodzicami. Najbardziej mnie smiesza komentarze, ze spij****aby z dziecmi,'to was mezowie zostawia. Nie wyobrazam sobie, ze maz mialby spac na kanapie, a ja z dzieckiem, ale to ze spimy we trojke jest jak najbardziej ok dla nas obojga. Nawet bardziej dla meza, bo ja mam bardzo lekki sen i to ja cisnelam, zeby mlodego wyeksmitowac jak najszybciej z sypialni, bo spac nie bylam w stanie. Wolalam wstac w nocy na karmienie do innego pokoju i na kanapie nakarmic, a potem wrocic do siebie, niz wisiec z wywalonym cycem przez pol nocy :-) mimo, jestem zwolenniczka dlugiego kp, to nie wiem jak mozna sie z dzieckiem wiszacym na piersi wyspac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie mąż tak się przyzwyczaił, ze to ja bardziej naciskałam że już najwyższy czas by syn spał sam :) No mojemu mężowi to wręcz przykro było ;) A co do spraw intymnych - mamy teraz tyle miejsca w całym domu, że seks nie stanowi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Nie no mój mąż to kawał chłopa, a śpi jak zabity, dziecko takie malutkie to musi być od niego odizolowane. Zresztą już dostał chwilową eksmisję, bo jakoś chrapać zaczął i jak już mi się udawało usnąć, to mnie ten warkot wybudzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas synek od początku spał w swoim łóżeczku, złote dziecko po nakarmieniu było odkładane do łóżeczka i bez żadnego lulania od razu zasypiał, był karmiony moim mlekiem tylko z butelki. Za to córcia jest zupełnie inna, jest na piersi i o ile w ciągu dnia i w nocy ssie krótko, około 50 max 10 minut to od 17 do prawie 20.30-21 cały czas by wisiała na piersi i na rękach. Położna każe odkładać i nie pozwalać, ale ona tak się drze, że ja sie poddaję, po prostu nie mam już popołudniu sił (pranie, sprzątanie, gotowanie). Wiem, ze to błąd, że mała się przyzwyczaja, po drugie o 20 bolą mnie już sutki, ale często mąż wraca bardzo późno i nie mam innego wyjścia. Jak jest w domu to on stara się ją uspić a ja idę się wtedy kąpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i cisza, a wiec jutro czeka mnie szpital. Czuje się jakbym na wyrok czekała :) Jednak jak poród się zacznie z zaskoczenia to się ma inne nastawienie niż jak najprawdopodobniej bedzie wywoływany. Boje sie bardzo. No i nie wiem,czy powinnam mężowi i synowi jakieś obiady przygotować, czy liczyć na to ze jakos dadzą sobie rade :P Idę sie przygotowywać,czyli po raz kolejny sprawdzę torbe, zrobię sobie maseczkę, domu nie sprzątam bo i tak tu pewnie będą mieć bajzel pod moja nieobecność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limfa ściągałam 6,5 miesiąca, robiłabym to dłuzej ale mały po 4 miesiącach zaczął słabo przybierać na wadzę, a zależało mi wprowadzić gluten na moim mleku. Dokarmiałam mm raz dziennie na wieczór przez pierwsze 2 t-3 tyg bo brakowało ( w międzyczasie przyplątało się zapalenie piersi więc 3 dni był na mm ) i po tym był już tylko na moim. Baa nawet jak już zaczął źle przybierać na wadzę i chciałam dawać mu 1 porcję sztucznego to pluł dalej niż widział. Także teraz pomimo, że mała ładnie je pierś, staram się dawać 1 porcję sztucznego. Je wieczorem, bo wtedy mi brakuję mleka, zjada tak z 50ml. Wczoraj powtórka z rozrywki, spała aż do 18, później szybka kąpiel i do prawie 22 na cycu. Oczywiście inaczej nie dało się jej uśpić. Od 4 spała już ze mną bo też była jakaś niespokojna i nie chciało mi się wstawać. Teraz o 7 zjadła i śpi przy bracie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alma - a czemu sciagalas anie przystawialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny chciałam się pochwalić że dnia 15.09 przyszła na świat przez CC nasza prześliczna czarnowłosa córeczka Alicja. Od czwartku jesteśmy w domku... i uczymy się siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu synek pomimo "idealnych brodawek" jak to mówiła każda położna źle łapał pierś i sobie smoczkował. Wisiał tak nawet po 40 minut a później ryczał z głodu. Mleka miałam dużo, szkoda mi było nie skorzystać, więc za radą mojej super położnej zakupiłam laktator i ściągałam nawet po 10 razy na dobę :-) Szybko laktacja się rozwinęła i ściągałam ponad litr na dzień, dzięki czemu szybko porobiłam sobie zapasy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszny-kocur a ile jestes po terminie ze juz do szpitala idziesz? mi kazal gin w 7 dobie po terminie sie stawic na izbie przyjec dzis juz 3 dni po wiec w okolicach czwartku piatku bede musiala isc ale nie usmiecha mi sie na weekend tam lezec bo jak akcja zadna sie nie rozwinie bede lezec bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma - to fajnie ze ci sie udalo tak dlugo. Mnie wszyscy straszyli ze na laktatorze utrzymam laktacje max 10 tyg. Ja sciagam okolo 500-600ml dziennie, a reszte mlody dojada mm, ale wynika to z tego ze nie chce mi sie dluzej siedziec z laktatorem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
niuniaanulka - no ja właśnie jutro będę tydzień po terminie, więc dlatego mam skierowanie. Jeszcze dziś z mężem popracujemy nad rozruszaniem akcji - ostatnia nadzieja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Na jade dzis do szpitala, ale bez przekonania. Pewnie albo mnie przetrzymaj do srody, albo odesla do domu. Choc czuje sie lepiej :-) Borsuczku - gratulacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka28
Cześć, mam do was pytanie. 14 sierpnia miałam ostatnią miesiączkę, z mężem uprawiamy seks przerywany. cykle przeważnie mam co 28dni. Dzisiaj mija 11 dzień bez miesiączki. Dwa dni po terminie spodziewanej @ bardzo bolały mnie piersi, nawet kiedy stałam czułam jak mnie rwą. Zrobiłam test ciązowy wyszedł negatywny. Na następny dzień dopadły mnie objawy grypopodobne raz zimno raz gorąco, oblewały mnie poty. Ustały. od dwóch dni bolą mnie bardzo mocno plecy, okolice pachwin, bóle piersi ustały. Rano dzisiaj zrobiłam drugi test i wyszedł negatywny. Temperatury w ciągu cyklu nie mierzę, jednak z ciekawości sprawdziłam swoją szyjkę macicy, jej ścianki jakby ze sobą się stykały, trzon jest bardzo wysoko że ledwo go dosięgam przy dotyku jest twardy, jednak nie mogę wyczuć czy jest otwarta czy zamknięta. Niestety do ginekologa dopiero idę w środę, czy możliwe że test nie wykrył ciąży w tak późnym cyklu? Czy po prostu mogę mieć problemy hormonalne? Proszę was o odpowiedzieć. Dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina777
Kocur ja miałam termin na wczoraj ale mi lekarz kazał najdalej jutro isc do szpitala. Tez mi sie nie usmiecha bo juz raz lezałam i na nic. Ale mi kazał iść ze wzgledu na obrzeki nóg, bo ja nawet skarpetek nie moge zalozyc. A poza tym na ktg musiałabym czekac do czwartku to troche dlugo i sama bym sie niepokoila. Jeszcze mam taka cicha nadzieje, ze cos sie zacznie. Najbardziej sie boje, ze sie beda czepiac ze przyjeżdżam bez akcji porodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alma, limfa- a jakich laktatorów używacie? Ręcznych czy elektrycznych? Koleżanka mi mówiła ze odciąganie elektrycznym boli, to prawda?? Ja mam ręczny ale męczące jest to odciąganie co 3-4 godz.wiec zastanawiam się nad zakupem elektrycznego..warto? Doradźcie proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Borsuczku gratulacje:) Kocur, może nie będzie tak źle. Pieluszek nie wiem, ile zużyłam, ale nie jakoś dużo. Teraz zapakowałam tak pół paczki małej, w razie czego tatuś doniesie. Jeśli chodzi o laktator to ja miałam ręczny avent isis, super szybki i delikatny. Ja dziś sprzątałam garderobę z nudów. Nie mogę się doczekać normalnych ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam laktator elektryczny Medela Mini Electric i bardzo go polecam. Nic nie boli, wiadomo, ze zaczynasz od najniższych obrotów. Jak dziecko na początku zaczyna ssać to też może boleć, bo sutki nie zahartowane. Ja kupowałam używany od koleżanki, mam go już 4 lata, pomógł wielu moim koleżankom i teraz czasem i ja z niego korzystam, także jest bardzo wytrzymały. Ale pomyśl o zakupie dopiero jak na prawdę będzie ci potrzebny, bo tak to szkoda pieniążków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Fajne sa laktatory z regulacja sily ssania. Ja mam reczny lovi protect i spdawdzal sie super, korzystalam z niego najczesciej raz dziennie i mi wystarczalo. Teraz sie zastanawiam czy przy dwojce dzieci i starszym zazdrosnym wiecej nie karmic butelka, wiec jesli tak bedzie, to dokupie do mojego lovi modul elektryczny. Medela z tego co czytam rozmawiam z kolezankami tez ma wlasnie bardzo dobre opinie. Problem z tymi laktatorami taki, ze nie kazde piersi sie im poddaja i dlatego czasami przy karmieniu odcoagnietym pokarmem, ten zanika,'bo jednak dzieciaczek znacznie lepiej stymuluje produkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozalka mój synek tez taki pieszczoszek;))Ma takie chwile w ciagu dnia że tylko na ręce;)kładę go sobie na klatce piersiowej i zasypisa w 3 sekundy wtedy.Sciągem wczesniej koszulkę i jego tez troszkę rozbierem tak aby choc czesciowo ciałko przylegało do mojego. Mysle ze to dobre i dla niego i dla mnie;))))) staram sie brac pełnymi garsciami z takich chwil bo wiem ze niedługo się skończą;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Biedronka, no wlasnie, nasza jakby mogła to by spała z nami non stop, odkładana do łozeczka pokweka kilka minut i w ryk, bierzemy na rece i czasami po minucie, czasami po 3 a czasami po 3 sekundach przestaje wyc i sie wtula. Czasami jednak jak sie ulula to odkładamy ja zeby w koncu zasnęła sama. Ale mówie sobie trudno, skoro potrzebuje to czesto w nocy ląduje miedzy nami i naprawde nocki w miare dobrze przesypia, jak zaczyna marudzic to ją tule, całuje i zasypia dalej, bardzo chce bliskosci. Ogladalysmy wczoraj mecz z tatą i obie sie pospałysmy :D Maz prosi abym chociaz finał siatki z nim obejrzała :D Ale mam kryzys bo mi chyba całe mleko wyssała, pobiegłam po sztuczne bo nie wiem czy sie naprodukuje mojego :( I w ogole mam kryzys taki ogólny, zamykam oczy i słysze jak mała płacze mimo ze nie płacze. Ja mam ręczny laktator Medela, sprawnie ściaga, nie boli, jest naprawde fajny. uzywałam na razie 3 razy jak 2 razy gdzies wychodzilam a raz bo mnie kilka dni temu zalało totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozalka, kazde karmienie mm spowalnia laktacje - jesli chcesz ja pobudzic, to nie podawaj butelki, tylko polez sobie z mala przy piersi. Laktacja ma 6 tygodni na ustabilizowanie sie, wczesniej mozna miec wrazenie, ze pokarmu jest albo za duzo, albo za malo - ale tak to wlasnie dziala. Piersi ucza sie maluszka i jego potrzeb teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używam Ameda na dwie piersi. To bardzo duza oszczędność czasu bo się odciąga równocześnie z dwóch piersi. Poza tym bardzo dobrze stymuluje laktacje. Ja juz odciągam 12 tygodni i mleka sporo :) Używałam na poczatku ręcznych (lovi i avent) ale ściąganie trwalo bardzo długo i laktacja zaczela zanikac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha ameda ma dwie regulacje - szybkość ssania i sila. Spokojnie można wyregulować, tak żeby nic nie bolalo. Ja juz teraz odciągam na najszybszych i najsilniejszych obrotach i nic nie boli :) xxx Straszny kocur - mi w szpitalu kazali przynosić po 8 pieluszek na dobę, bo przewijano dziecko przed każdym karmieniem (a karmiono co 3 godziny). Takiego maluszka lepiej przewijać częściej, zeby nie miał odparzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×