Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość gość
pylasia- moj tez sie wierci w nocy i nie daje spac, z tymze badanie moczu robilam i wyszło ok, ale pedaitra mi doradzila bym zastosowala espunisan bo to moga byc gazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
pylasia- ja paznokietki obcinam co 3 dni bo rosna, ze hej, gorzej z nogami, tu mam problem bo sa jakies takie tycie :D co do prezenia się, moja miała tak samo, budziło ja ciagle cos w brzuszku, byla niespokojna, lekarka powiedziala, ze to dojrzewanie układu pokarmowego lub wstep do kolek, bo sie prezyła, brzuszek był napiety, bierzemy esputicon, takie kropelki, przeszło, teraz mała zaczeła puszczac bąki jak stary facet :D Zdarza sie, ze sie wierci jak robi kupe i wygina w podkówke jakby miała płakac ale równie często jak ja przebieram i zaczyna robic bąki to smieje sie z tego i zasyła usmiechy, czym mnie rozczula. Wiec bierzcie jakies krople na gazy koniecznie. Pomoze maluszkowi. Co do noska, to nasza tak jakby miała cos w nosku a nosek czysty jak sie patrzy, a jednak czyszcząc brudny, dzis podjechalismy do lekarza i powiedziala, ze to specyficzny rodzaj katarku bez katarku, taka sapka, która mija. Trzeba czyscic i inhalowac i tyle. Jak sie martwisz podjedz do lekarza. A nasz klocek ma juz 6 tygodni i 2 dni i wazy 4650, tyje 250/300 na tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
to ja chyba też będę musiała wypróbować te kropelki, bo u Nas podobnie. Nawet jak mała śpi to się wierci, wydaje głośne dźwięki tak że ja nie mogę zasnąć. A tak w ogóle to ciągle wisiałaby na piersi, karmie co ok 1,5h ale nie da się inaczej bo ewidentnie jest głodna. Ma 3 tygodnie i od wypisu ze szpitala przybrała już 800g (teraz waży prawie 4300). Powiem Wam, że trochę jestem zmęczona. Nachodzą mnie myśli, że tak już będzie zawsze, czyli cycek i pieluchy oraz nieprzespanie noce...Jeszcze ja chora, a kaszel+niezagojony brzuch po cc to masakra. Jakoś przy synu szło łatwiej chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy stosujecie jakas odpowiednia diete czy jecie raczej wszystko. Moj synek plakal dwa dni z rzedu wiec myslalam ze kolki sie zaczely dzisiaj spokoj troche poplakal ale o innej porze a kolki raczej sa o stalej i tak mysle ze moze cos zjadlam bo nawet na buzce troche jest wysypany. Czytalam ze dieta powinna byc nic pikantnego slodkiego smazonego ciezko strawnych potraw. Ja dotej pory jadlam prawie wszystko i bylo ok wiec nie wiem moze przez mleko. Jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam diety. Położna mi powiedziała, że powinnam się odżywiać tak jak w ciąży, bo do takich smaków dziecko jest przyzwyczajone. Poza tym wymysliłam sobie, że skoro przy pierwszym dziecku nie stosowałam diety i nigdy nic mu nie dolegało to teraz napewno będzie tak samo. No ale zaczynam się nad tym zastanawiać, bo niby mała nie płacze, ale jakaś taka niespokojna podczas snu. Ile Wasze dzieci robią kupek w ciągu dnia? Bo u mnie to po każdym karmieniu, a że karmię co chwilę to jest tego sporo...No i czego ewidentnie jeść nie można? Ja z tych rzeczy, które jem a wzbudzają moją niepewność wymienię ser camembert lub pleśniowy, słodycze, sałatki majonezowe np z fasolą...Można? Oczywiście jem też codziennie owoce, piję dużo wody, jem zupy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pylasia
Na pewno nie można jeść brokula, kalafiora, fasoli, kapusty, grzybów i in wzdymajacych potraw (również w postaci zup) więc ja jem na okrągło pomidorowa i rosół. Można też krupnik jeść. Staram sie jeść tylko lekkostrawne dania. Ale niestety mam też mega ochotę na słodycze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten espumisan to można u dzieci miesiecznych stosować? To kropelki są czy jakiś syrop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
A w ogóle dziewczyny to można to kupić bez recepty? Te kropelki? Pylasia ja jem tak jak Ty. Moja dziś kończy 7 tygodni... Boże jak to leci... :-) ja nadal jem właśnie pomidorowy, krupnik rosol :-D oprócz tego gotowane mięso i wszystko lekkostrawne i dietetyczne:-\ jak mam ochotę na słodkie to wciskam w siebie herbatniki i biszkopty:-\ a masy mi się karpatka.... Albo kanapki z nutella :-) nie mówiąc o pizzy z podwójnym serem eh..... A jak juz będę mogła to pewnie ochota mi przejdzie :-P dziś spróbuje racuchy na oliwie zrobię... Xxxxx U mnie tez kupkomania jest.... Mała ma uczulenie na Dady i jade na drogich pampersach z pampersa... Nie moge jej rozgrysc, co jej Dolega. Noce przesymia (dzięki Bogu) ale w dzień spania zero. Na spacerze SPI jak jedzie. Jak wózek stoi to wrzask. Czasami zdąża się ze w dzień zasnie i w tedy zas muszę ja do karmienia budzić, jest to bardzo rzadko ale jednak. A przed kompaniem ok 18 do momentu po kompanii AZ jej nie "zatkam" cycem czyli jakieś 1,5 h krzyk.... I nic nie pomaga.,. NIC nie umiem jej rozgrysc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Kropeli esputicon i espumisan bez recepty, ja stosuje jak mała zblizała sie do miesiąca, miała chyba 3 tygodnie i 4 dni, one nie sa inwazyjne i bierze sie tylko 2 razy po dwie kropelki tzn esputicon bo to my bierzemy, nam pomogło, choc wiem, ze roznie u róznych dzieci jest, a wierzcie mi moją budziła kazda kupa, wierciła sie i tez dziwne dzwieki wydawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Myślę, że rzeczywiście lepiej się skonsultować z lekarzem co do tych kropelek. Mój też kupy często robi, ale to norma u tak małych dzieci. Ja też jem sery pleśniowe, myślę, że o ile w ciązy zakazane, to teraz już można, no chyba, że dziecko ma skazę białkową, ale to już co innego. Co do brokułów, to dziwne, ale na liście produktów dozwolonych ( dostałam od położnej) brokuły są wymienione, a kalafior już zakazany, podobnie jak fasola, kapusta itp. Nie wiem, nie próbowałam. Wczoraj jadłam po raz pierwszy coś smażonego (placki z bakłażana), mały zniósł to normalnie. Natomiast jak tylko nie pilnuję się z piciem wody, to zaraz czuję, że mam mniej pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mozecie spokojnie odpuscic sobie diete i jesc wszystko w rozsadnych ilosciach - kolki sa efektem niedojrzalego ukladu pokarmowego i nawet Wasza dieta tu niewiele pomoze, jesli kolki maja sie pojawic, to pojawia sie chocbyscie o chlebie i wodzie byly. Tylko w Polscd jeszcze katuja kobiety dieta matki karmiacej. Jedyny pozytywny efekt to taki, ze schudniecie szybko :-) ale bedziecie glodne i zle. :-) Xxx Krosteczki na twarzy to tzw. Tradzik niemowlecy - nic z tym nie robimy, pojawia sie kolo 3-6 tygodnia i samoistnie odchodzi po 3 miesiacu. Xxx Ja tez sie czuje zmeczona, ale wiem, ze to sie skonczy - ostatnio z mezem doszlismy do wniosku, ze nasz starszak jest taki samodzielny juz, ze gdybysmy nie zdecydowali sie na kolejne dziecko, to bylby juz teraz lajcik. Wszystko sie normuje - kp tez i jest ich coraz mniej potem, karmienie roczniaka z rana i wieczorem to czysta prxyjemnosc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdawciazy
Czesc, u mnie mały sie prężył i wył popołudniami. Kolka ewidentne. Stosujemy Infacol- pomogło. Jest bez recepty. Mały za 10 dni bedzie miał 2 m-ce. Nosek- tez mu wyciągam gile i myśle ze chyba nie trzeba iść do lekarza jak nie ma gorączki? Czy któraś z Was była już u ortopedy, jak to badanie wyglada? I jeszcze zapytam jak ubieranie maluchy na dwór, u mnie 14-16 stopni.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U ortopedy? Na usg bioderek? Ja byłam. Lekarz obejrzał małego i zrobil usg. Co do ubrania to ja zakładam pajac, kombinezon polarowy, kocyk, czapka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wlasnie cos jakby kolki, ale nie jest tak, ze wyje non stop, tylko jak nie moze baczka puscic, to sie prezy i placze, a potem przechodzi. Przed ostatnim karmieniem wieczorem podajemy tez infacol i maly termofor na brzuch. Wtedy ladnie zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamawrzesinka- dokładnie to samo miałam napisać o diecie co Ty. Bo tak sobie o tym myślałam i z tego co tu czytam z brzuszkiem mają problemy i maluszki, których mamy są na ścisłej diecie i te, których mamy jedzą wszystko. Ja już wspominałam, że przy starszym synu jadłam dosłownie wszystko łącznie z bigosem, słodkościami i smażonym i on nigdy nie miał problemów z brzuszkiem. Teraz też jem wszystko z kilkoma wyjątkami i też nie widzę zależności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga41
No to widzę że bóle brzuszka to u większości maluszkow, mój Mikołaj to ma tak że się pręży kopie nózkami i płacze ale tylko przez chwilę , ale w sumie przez cały dzień o róznych porach , myslałam że to nie są kolki bo one podobno są o stałych porach i trwają godzinę albo dłuzej non stop. Najorsze że te ataki przychodza w czasie karmienia, po ok 10 min. ssania piersi mały zaczyna takie dzikie wygibasy że nie moge go karmić , do tego nie puszcza piersi i efekt jest taki że mam tak obolałe brodawki że nie wiem jak dam radę go dalej karmić. Daje mu sab-simplex ale nie jestem przekonana czy działają , odstawiłam nabiał ale chyba jeszcze za wcześnie żeby zobaczyć efekty i czy to od laktozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocur- twoja mala nadal sie tak wierci i wydaje dźwięki w nocy? U mnie nadal tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, w poniedziałek mamy szczepienia, mała ma końcówkę kataru. jak będzie jeszcze w poniedziałek to iść???? nie jest zielony, ściągam z 2 razy dziennie po nocy i na wieczór. Tylko wtedy słychac że coś furczy. Niby katar nie jest przeciwskazaniem, ale sama już nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Alma ja bym nie szła. Moja ma katar ikaszel bierze syrop, sciagam jej kilkakrotnie w dzień i w nocy. Mimo to doktorska ustaliła szczepienie w przyszły czwartek... Nigdy w życiu bym nie poszła.... Lepiej dmuchac na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alma nie isc absolutnie! mala musi byc calkiem zdrowa jej uklad odpornosciowy nie moze byc obnizony. Mam pytanie jak dlugo utrzymuje sie krwawienie po porodzie? wiem, ze u kazdego inaczej, ale mnie juz to meczy 5tyg po porodzie a ja jeszcze plamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pylasia
Ja też jeszcze delikatnie plamie, a 14-go minął miesiąc od porodu. Mój synek też ma jakby katar, choć nie jestem pewna czy to nie są wody plodowe, bo podobno nawet do pół roku mogą sie oczyszczać drogi oddechowe. Jak to rozpoznać czy to katar. Ma Nosek przypchany, swiszczy i czasem słychać jakby miał gluta. Jak oczyszczam aspiratorem to pojawia sie gęsta wydzielina ale czy to katar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno: boli was brzuch 5 tyg po cesarce bo mnie tak. Mam uczucie odretwienia wokół blizny i brzuch mnie boli na obszarze ok 5 cm ponad blizną, poniżej nic nie boli. Ktoś też tak miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
Gościu, tak - wydaje nadal dźwięki podczas snu. Zresztą jak nie śpi to również wydaje odgłosy jak stary dziad :) Pierdzi, beka...no mala księżniczka ;) Ja bym nie szła na szczepienie. W ogóle chyba zrobię tak, ze nawet jak mala bedzie zdrowa to pod pretekstem przeziębienia będę się starała odwlec szczepienia w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam jeszcze pytanie. Nosicie może pas poporodowy/wyszczuplajacy? Zastanawiam się, czy warto kupić. Ogólnie jestem szczupła, waga spadla do takiej jak miałam przed porodem, ale ten brzuszek...no widać go cokolwiek bym nie ubrala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Ja się nad tym pasem zastanawiałam, ale jakoś ten brzuch mi się wciągnął, tylko taka luźna skóra została. Smaruję się teraz jakąś nowością tołpa, zobaczymy, co to warte. Pas podobno niezbyt wygodny, także może na jakieś większe wyjście? Mój michałek dziś pół dnia na cycku siedział. Najgorsze, że mam cały czas wrażenie, jakbym miała puste piersi. Zamówiłam laktator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Kocur ja mam takie majty obciagajace :D Niby ok bo do spodni się w nich dopinam i takie tam, ale przyjemne to nie jest... Po dłuższym noszeniu wszystko boli. Xxxxx Pylasia ja jestem 7 tyg po CC i tez mnie boli i ciągnie i piecze i strasznie mnie to wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
Dziewczyny jakby ktoras chciala kupic laktator na dwie piersi (ameda lactaline) to mam do sprzedania. Sprzet na gwarancji, kupiony na poczatku sierpnia, dziala bez zarzutu. Ja juz skonczylam odciganie i na dniach bede wystawiac laktator na allegro i oxl. Sprzedam za 250zl (nowy kosztuje 500zl).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi się coś ten brzuch nie chce wciągnąć. Może to kwestia krótkiego czasu (3tyg po porodzie), a może mojego obżarstwa w ciąży :) W ogóle jak tak patrzę na siebie nago to dramat; ogromne piersi, pępek mi prawie na czarno się odbarwił i linea nigra (czy jak sie to nazywa) też nadal jest. No nie czuję się zbyt atrakcyjnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka2223
straszny kocur spokojnie to naprawde krotki czas...kobiety rok czasem dochodza do siebie.ja miałam cc 12 wrzesnia i brzuszek wisi jak galareta mimo ze maly...trzeba czasu zeby to wszystko doszło do siebie..ja jestem i tak zadowolona bo po 1 cc wracałam do domu z brzuchem jak w ciazy.teraz juz wchodze w spodnie.....mam zamiar tym razem sie przylozyc do cwiczen ale daje sobie jeszcze czas.miejsce po cc jeszcze boli - nawet bielizny nie nosze bo mi sie wcina w rane.pasy wyszczuplajace mam ale strasznie ciezko w tym łazic.dolna czesc wcina mi sie w blizne tez.poki co zmaruje, naprfzemienne prysznice w celu ujedrnienia i co chwile cos innego wcieram w brzuch.to krem to olejek...zoabczymy co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×