Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

I co tam mamuśki widzę że w Sylwestra będziecie się kisić w chałupach

Polecane posty

Gość gość
24.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość wypijemy bezalkoholowego szampana x x Czemu bezalkoholowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm dobre pytanie ale dlatego aby corcia mogla sprobowac, a my nie pijacy, maz nie znosi alkoholu nawet piwa nie lubi jak powacha to go trzepie I ucieka a ja to chyba tak sie juz przy nim nauczylam ze nie kupujemy alkoholu, chociaz pamietam jak z 8 lat temu napilam sie martini bialego I bardzo mi smakowalo, ja pewnie majac innego partnerA pilabym sobie winko do kolacji ale ze wzgledu na meza jakos nie mysle o tym aby kupic cos alkoholowego do picia, hah dwa dni temu maz wyrzucil piwo do smieci nie otwarte ktore 2 lata temu stracilo waznosc heh a dzisiaj moja babcia chciAla mu dac a on niechcial a babcia mowi to masz wejs sobie do domu a on mowi juz jedno wyrzucilem przeterminowane hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak mój facet, ale ja sobie lubie popijac winko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
Abstynenci zawsze mnie przerażali 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna sfrustrowana stara panna, która mówi o sobie "singielka", a tak naprawdę beczy i pisze tematy na Kafeterii jaka jest szczęśliwa, podczas gdy nie ma nawet komu o******** ;) Sylwestra dla mnie trwają cały rok, nie czuję przymusu imprezy w ten konkretny dzień- i nie ważne czy jestem bezdzietna panna czy mamuśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta Van K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to upośledź jakiś, pewnie stara panna i sobie dorabia ideologie. jak jestes tak atrakcyjna jak inteligentna to zycze zebys spotkala tej sylwestrowej nocy wielu pijanych mezczyzn, takim to wszystko jedno ze ryj jak niewypał. ja jakos dziecko mam a zostaje w domu a ja ide na impreze. wyksztalcona jestes a nie umiesz swoim małych mozgiem pojąć ze ktos moze miec i rodzine i wyksztalcenie i zycie towarzyskie? jak strasznie ograniczona musisz byc dziewczyno? masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zazdroszcze autorce,wpakowalam sie w rodzine i musze kisic sie w domu,sycie rodzinne jest przereklamowane,tesknie za byciem singielkom albo jak chcecie stara panna,bylo mi dobrze a teraz jeden wielki kierat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też było lepiej jako singielce, a teraz mąż, dziecko nie jestem szczęśliwa, coraz częściej mam ochotę po prostu się spakować i zostawić ich samych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem w 6 tygodniu I mimo ze mamy kilka zaproszenie rezygnujemy I Zostajemy w domu. Po raz pierwszy od 10 lat jak jestesmy razem. Jak bedziemy miec dziecko to pewnie przez kilka lat bedzie z nami chodzic na sylwestra badz urzadzimy u nas. Ciesze sie E bedziemy tylko we dwoje w tym roku z pyszna kolacja I piccolo :) ale lubie imprezy sylwestrowe bo najczescjej sa inne niz te zwykle. Czyli koncze sie o 4 bad ranem I zazwyczaj pamieta sie je o wiele lepiej niz urodziny kolegi. Mielismy jechac na romantyczny wyjazd w gory ale z racji tego ze nie wiem jak sis bede Czuc wole zostac w Domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też zostanę w domu
I to nie z powodu dziecka które ma 8lat bo moglibyśmy oddać pod opiekę choćby niani na godziny. Ale chodzi o umiłowanie ludzi do picia. My z mężem nie lubimy alkoholu. Nawet nie pamiętam kiedy piłam jakiś alkohol, chyba ze 2lata temu. A jeśli chodzi o sylwestra to ludziom na głowę upada. Niby wykształceni, niby na poziomie i powinni wiedzieć jak się zachować i ile mogą wypić ale nie piją a potem wymiują, pajacują itp. Byłam na wielu balach gdzie wstęp kosztował tyle co niektórzy zarabiają w miesiąc a zachowanie gości nie lepsze niż małolatów na wiejskiej dyskotece. Dlatego sylwestra wolę spędzać w wąskim gronie najbliższych znajomych w domu u nas lub u tych znajomych właśnie a nie chodzic****atrzec na pijanych błaznów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz autorko,mam roczne dziecko i nie będę się kisic w domu,jestem wykształcona,seksowna nie jestem żadna kura domową i pracuje zawodowo,a jednak mam dziecko i z domu wychodzę Zszokowana jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My już wszystko załatwialiśmy, ale z sylwestra nici. Wczoraj złamałam nogę. Rewelacja, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka dygresja: z tym Sylwestrem jest tak: pamietam kiedyś, jeszcze za czasów panienskich chlopak byl za granica , ja przeziebiona i nie poszlam na Sylwestra, byl to dla mnie prawdziwy dramat:) no bo jak to! A z biegiem lat, kiedy juz tyle tych Sylwestrow bylo, tyle imprez, coraz wiecej znajomych i miejsc, w ktorych mozna balowac, teraz z mezem sie zastanawiamy , czy nam sie w ogole chce dokądś isc. Jak sie ma wybor i mozliwosci ( a tego z czasem przybywa) to czlowiek takie sprawy bardziej olewa i robi to, co mu najbardziej lezy, a nie, co inni uwazają za mega uchachanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moze nawet w szpitalu bede, kto wie. Termin na 3 go, ale nigdy nie widomo, kiedy sie zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my z mężem już teraz świętujemy. jesteśmy w czeskich górach, córkę podrzuciliśmy rodzicom w gdańsku i robimy sobie drugi miesiąc miodowy. super spędzić tyle czasu we dwójkę, święta, sylwester, jest romantycznie i cudownie, bez tego chyba byśmy zwariowali w tym domowym kieracie. i wiemy już że nie chcemy drugiego dziecka, bo my oboje jesteśmy artystycznymi duszami i obiadki, kupki, pieluszki nas nie rajcują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe szczęście nie mam dziec****igułki antykoncepcyjne będę brała chyba do menopauzy :D my z mężem jesteśmy szczęśliwym bezdzietnym małżeństwem, nie gonimy za modą posiadania dzieci ;) A Sylwestra spędzamy w Paryżu, życzcie nam szampańskiej zabawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiadanie dzieci MODĄ??? Odkad swiat istnieje, gatunki były przedłuzane- inaczej przestałby istnieć :). Dwa lata temu Sylwestra spedzlismy z dziecmi w basenie na Ko Samui - więc nie narzekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem po co niektórzy zabierają na Sylwestra dzieci? :O Dzieci niech siedzą w domu, a nie psują zabawę dorosłym swoim darciem mordy i wybrzydzaniem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz się można poświęcić..twoje wykształcenie drogi magistrze czy licencjuszu z teoretycznie biegłym angielskim nie ma nic do posiadania rzeczy..zyczę ci zebys nie wpadła za szybko prowadząc jakiże hulaszczy tryb życia i żeby ta twoja wolnosc nie przylepiła ci etykietki "łatwa laska" czy nie przyprawiła grzybicy lub innego swinstwa - z poważaniem dr hab nauk przyrodniczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
nie wiem dlaczego czepiacie się autorki. Dziewczyna ma rację. Znalazły się matki polki, które myślą tylko o załozeniu rodzinki i zmienianiu pieluch. I tak wiem, że większość z Was poszłaby z chęcią na imprezę sylwestrową albo chociaż na sobotni wypad z kumpelami, ale po prostu nie możecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre z kumpel są straszliwie zazdrosne o ciąże i ten temat trzeba omijac wielkim łukiem i udawac ze sie nie ma wielkiego brzucha a soczek się pije bo się lubi..a wszystko to żeby czasem nie urazic uczuc kumpel które nie moga miec dzieci albo nie mają z kim ich miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie to dziwne że do niektórych małolat albo wyzwolonych,szukajacych milosci kobiet - odrzucenie swojego egoizmu i poswiecenie się w imię dobra innych -to legenda o żelaznym wilku. Wcale nie trzeba byc matka polką zeby wybrac spokojny wieczor.. w ogóle to okreslenie powoli juz schodzi do lamusa bo kobiety w wiekszosci swiadomie decyduja sie na dziecko i sa tak fantastycznie samowystarczalne pracujac na pelny etat, zajmujac sie dzieciakami, dbajac o dom i majac czas na zakupy z kolezankami.. A schemat matki Polki moze wzielyscie od swojej matki - jezeli tak to wspolczuje serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"niektóre z kumpel są straszliwie zazdrosne o ciąże i ten temat trzeba omijac wielkim łukiem i udawac ze sie nie ma wielkiego brzucha a soczek się pije bo się lubi..a wszystko to żeby czasem nie urazic uczuc kumpel które nie moga miec dzieci albo nie mają z kim ich miec." x x Niektóre mamuśki to kompletne kretynki, dlaczego zawsze uważają że wszyscy im tych dzieci zazdroszczą? Nie mogą zrozumieć że niektórym się nie śpieszy do zasranych pieluch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli kumpelka mowi wprost "chcialabym miec dziecko ale moj stsn zdrowia mi nie pozwala.Cieszę sie ze jestes w ciąży ale przykro mi o tym słuchać bo Ci zazdroszczę tego..ty masz a ja nie mogę" Znaczy to że jest zazdrosna. Tak mi powiedziała wprost moja przyjaciółka..niestety nie ma wielu tak szczerych kobiet..inne będą sie obrażać,zrywac przyjazn,złośliwie komentować rosnący brzuch albo byc chamska w stosunku do ciężarówki. Nie wszystkie kobiety marzą o dziecku,masz rację,ale są miliony sfrustrowanych kobiet ktore nie mogą ich mieć..przebyta chemioterapia,problemy hormonalne,wady gizyczne lub po prostu bezpłodność.. Tragedią są nieudane próby invitro,poronienia we wczesnych tygodniach a czasem w późniejszych.. Śmierć dziecka jest czyms najgorszym dla matki.. Jesteś młoda,wydaje Ci się ze zawojowalas caly świat..dobrze,ciesz sie tym..ale pamietaj ze obie bedziemy stare kiedys,a wyzwolona babcia wzbudza co najwyzej usmiech politowania.. W moim przypadku zawsze bedzie ktoś kto mi powiedzie "kocham cię mamo" nawet jak moj facet odejdzie albo przeniesie sie na tamten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię bigos i lubię go mieszać w garze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mysle ze tak w ogole to nie jest ale to zalezy od spojrzenia na to no 🌼 www.youtube.com/watch?v=ssL9_u-4v7k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto niektorym wystarcza milosc wlasna nie musza jej szukac u innych w tym dzieci i nie jestem sfrustrowana stara panna aby to stwierdzic lecz zona i matka,niektorych rodzina uszczesliwia a innych unieszczesliwia wiem po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, bo oczywiscie sfrutrowane sa WYLACZNIE stare panny, zazdroszczace dzieci/ciazy/rozstepow/nadwagi NIGDY NIESFRUTROWANYM mamuskom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×