Według badań co trzeci Polak w ogóle nie będzię imprezował w sylwestra

Tylko pójdzie jak codzien spać. U znajomych na domówce bedzie co piąty z nas, co dziesiąty spędzi sylwestra na balu, w jakims klubie lub na duzej imprezie plenerowej. Reszta spędzi sylwestra przed telewizorem a potem pojdą spać.

No i co w tym dziwnego? Ja też mam to gdzieś. :) Zwykły cyrk, zdzierają z ludzi kasę.

i co w tym złego?

tak, bo w polsce pozostalo geriatryczne towarzystwo wzajemniej adoracji, mlodzi wyjechali

Ktoś wydaje kase na finansowanie takich durnych badan?

a to jest przestępstwo spędzac Sylwestra w domu?

My też w domu, bo jak sobie policzyłam, że taki przeciętny sylwester (bez szaleństw) to ok. 350 zł od osoby, to by wyszło 700 zł za mnie i mojego faceta. Do tego dojazd, ew. nocleg, jakaś kiecka itd. i pęka ponad 1000 zł za jedną noc. Jest mi zwyczajnie szkoda, więc pewnie zaproszę do siebie znajomych, którzy tak jak ja wolą dołożyć trochę i jechać za to na tydzień na snowboard w lutym.

mnie się odechciało nie pójde do klubu bo w polsce wieś i hołota, tańce dla staruchów albo syfne disco. wale sylwestra