Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sanja

Wszystko o kobietach

Polecane posty

Ok jestem w związku, ale przedtem nigdy nie miałam problemów z nawiązywaniem kontaktów, potrafiłam zażartować w sklepie na ulicy zawsze kogoś mimochodem poznałam. Nie wierze gdy ktoś mówi że nie może poznać dziewczyny czy chłopaka, tymczasem co drugi topik tworzy osoba samotna czyli taki trochę ciapek :) To może dziewczyny pomożemy kolegom.. ale tak serio bez głupich żartów, jak nas zdobyć, co lubimy, jak trzeba się zachować co robić a czego unikać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma jednej, uniwersalnej zasady, więc taki topik mija się trochę z celem. Powiesz im żeby podchodzili do kobiet na ulicy, a trafią na taką jak ja i odechce im się podrywu na następny rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po części to prawda ale mogłoby to być parę porad dotyczących tego np jak dobrze wyglądać jaki typ się podoba kobietom. A to że jedna powie że blondyn druga brunet to zawsze kwestia gustu, ja mówię o ogólnikach bo takie niesmiałe osoby podejrzewam kompletnie nie wiedzą z czym do czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie z tym też doradzić jest ciężko. Kiedyś był temat o zaroście i część kobiet mówiła, że uwielbia, część, że nieogolony facet wygląda jak lump, a rad takich jak "miej czyste paznokcie" nie powinno się dawać "chłopcom" powyżej 8 roku życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przedtem nigdy nie miałam problemów z nawiązywaniem kontaktów, potrafiłam zażartować w sklepie na ulicy zawsze kogoś mimochodem poznałam. Z Faceci do ciebie zagajewski to faktycznie mogłaś mieć jakiekolwiek problemy z poznawaniem płc**przeciwnej tylko, że my nie mamy co nawa liczyć. Zresztą my was nie chcemy po co nam taki balast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie miałam problemów z poznawaniem płc**przeciwnej, wszystko czego używałam w podrywie mogę powiedzieć jesli komuś pomoże. Chwię temu gadałam z kolegą który nie ma dziewczyny i mówił że nie wie jak poznać i ostatnią deską ratunku jest dla niego czat. Masakra że ktoś nie umie zagadac na ulicy.Standarowo "przepraszam która godzina odpada" ale już lepsze to niz nic.Ale najgorsze to było jak ten mój kolega podrywał Więc może powiem te błędy: 1Faceci nigdy nie podrywajcie w gronie kolegów, takie próby nawet najmilsze są odbierane jako żarty nabijanie się 2. Nie proponujcie też podwiezienia ani żadnych przysług. To nie jest miłe mnie np taki ktos przeraża. 3. Nie proponuje się już drinka w barze, chyba że chcecie poznać w innym celu niż znajomość 4 Nie gapi się na dziewczynę całą imprezę bo ona to widzi, uwierzcie, pózniej gdy będziesz chciał podejśc wyglądasz jej na psychopatę 5 Nie podchodzi się do laski w dyskotece jak tylko chwilę zostanie sama bo wyglądasz jakbyś się ukrywał nie wiadomo z czym i z jakim zamiarem,pół nocy czekał na okazję zamiast być jak facet wyglądasz wokół niej jak sęp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. słuszna uwaga 2. przysługi są dobrym sposobem, wielu facetów-kolegów poderwało swoje dziewczyny na drobna pomoc, np. nauka na studiach itp. (ale nie wobec obcej osoby) 3. gdyby facet, z którym spędzam wieczór nie zaproponował mi drinka uznałabym to za dziwne i czułabym sie niezręcznie musząc samej sobei kupić 4. akurat ja jestem ślepa i nigdy nie widzę że ktoś ma mnie an oku, ale moze w innych przypadkach jest to racja 5. nie przeprowadzam takich dogłębnych analiz, bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 jest z własnego doświadczenia, nie analizowałam ale uważam to za najbardziej żałosny podryw w dyskotece więc napisałam.Uważam że jak dziewczyna chwilę stoi sama bo np nie tańczy bo pije sok to ostatnią rzeczą jaką by chciała to jest aby się ktoś do niej przystawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, a są ludzie którzy kompletnie zignorują jak ktoś będzie im się w rozmowę wpieprzał. Czyli znowu - nie jest to uniwersalna rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rady na temat zagadywania od kobiety która nigdy sama tego nie robiła heh bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obojętność wobec tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hipotetycznie olewajaco :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc84
Ale ten punkt 5 jest co najmniej zastanawiający. Bo właśnie w momencie, gdy jest sama najłatwiej zagadać. A jak stoi z całą grupą to jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jedno gdybym do niej nie zagadał to bym jej nie zdobył a gdyby ona nie widziała w moich oczach zachwytu to by się zdobyć nie pozwoliła . Jednym słowem dajcie sobie szansę , zagadujcie i nie twórzcie teorii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulchny mądrze napisał, po prostu trzeba podejść i zagadać, tworzenie teorii i strategii jest zbędne, jedynie warto dążyć do bycia sam an sam z kobietą, którą chce się poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość84 - no właśnie też się nad tym zastanawiam. Pewnie gdybym z kimś rozmawiała i podszedłby do mnie jakiś facet to bym go olała i tyle z podrywu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę nic w tym złego że jedna osoba ma inne zdanie od drugiej, o to własnie chodzi że kazdy niesmiały facet wyłuska sobie sam z dyskusji który sposób podrywu dla danej kobiety, do Moorland ja napisałam 5 bo kązdemu się wydaje że jak w dyskotece kolezanka na chwilę odejdzie to jest super okazja do podejścia do samotnie stojącej laski, jednak są dziewczyny które tego nie lubią np ja. A temat jest wszystko o kobietach więc cóż jedna taka druga taka... Dlaczego mam się nie wypowiadać na ten temat tylko dlatego że nie ma jednej idealnej rady czy przepisu. Jestem kobietą i jestem skomplkowana Uwielbiam podryw i flirt i np z przyjemnością napiszę co lubię a czego nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
sanja: no i masz racje, zawsze mozna pogadac, a temat jest dosc ciekawy, pokazuje zroznicowanie i ze podryw wcale nie jest taki prosty. choc ja zawsze bylam i jestem zwolenniczka naturalnosci, najlepiej jak facet jest soba, najlepiej jak dochcodzi do spontanicznej, niewymuszonej, wymanipulowanej rozmowy, itd. nigdy nie lubilam podejscia typu: musze ja/go poderwac i w zwiazku z tym zrobie to i to, tak i tak. ale rozumiem, ze czasem i to daje efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
np. w moim przypadku oczywistosc nie dziala, tzn. gdy facet czarno na bialym mnie podrywa, jest bezposredni na dzien dobry. dziala to na mnie wyziebiajaco, odpychajaco i wogole nie chce mi sie gadac, nie traktuje go powaznie. najlepiej jak sie z tym kryje, udaje, ze wogole nie jest to jego cel, ewentualnie drobny flirt jest mily. wtedy (jesli mi sie podoba) wzbudza moje instynkty i emocje, przyciaga mnie, bo chce sie dowiedziec jakie ma zamiary... fascynujace, takie 'zawieszenie' mnie rozpala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tris345
No tak, ale podchodzenie i zagadywanie kobiet, ktore wczesniej nie okazaly minimalnych oznak zainteresowania, jest bezproduktywne, do niczego nie prowadzi i jest tylko niepotrzebnym pompowaniem ego tych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rod end dzięki za napisanie tego co lubisz i przyznam ci że mam tak samo:) Facetom chyba wydaje że parę trików które zasłyszeli od kolegów działa zawsze niezawodnie A żeby było jeszcze jasne to nie chodzi o to żeby mu radzić podejdz teraz lub nie bo każda może faktycznie wolałaby co innego ale chodzi o to że wielu facetów kobiet tak naprawde nie zna, nie wie nic, o zmienności temperamencie nastrojach upodobaniach a podchodzi w dyskotece i liczy na co? Ja szczerze nie wiem jak ma mi zaimponować taki ktoś. Ok na imprezie potrafi zagadać ale już po chwili rozmowy wychodzi że się gubi i wychodzi że prosty podryw prosta rozmowa prosty gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
zgadza sie Tris, ale niektorzy to desperaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
wlasnie, nie ma sie czym wykazac, pustostan, nuda i ziewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym podrywie takim nie wprost fajne jest że można oczekiwac po takim facecie kiedyś czegoś więcej Ja np lubię bukiet kwiatów który facet sam zerwie, bo lubię jak się postara, nie musi być duzy ale ma byc ładny, natomiast nie lubię kwiatów z kwiaciarni- na szybcika kupione bo trzeba bo pasuje itd nie lubię oklepanych i drogich prezentów - to dla tych którzy chyba liczyli na moją litość I nie uważam żebym miała wymagania z kosmosu i chciała od niego nie wiadomo co, żeby poetą był itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubimy być zaskakiwane, ale będę mówić za siebie skoro już jestem przy tym co lubię, to coś jeszcze. Zamiast tych prezentów oklepanej róży wolałabym być zabrana w jakieś ładne miejsce. Kiedyś tak dawno temu spotykałam się z facetem, on powiedział że ma niespodziankę i zabrał mnie w pewne miejsce. Nie chciał zdradzić dokąd jedziemy przez całą drogę. Ja marudziłam strasznie, że daleko, że po co. W głowie mi się nie mieściło że może mnie cos tak zaskoczyć. I nie wiem co bardziej, widok który mi pokazał czy On sam że wpadł na taki pomysł :) A widok był przecudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w końcu ma być naturalny czy ma udawać, że wcale nie zamierza Cię poderwać? :D Trochę przeczysz sama sobie, jak ten temat ma pomóc jakiemukolwiek facetowi to niech będzie jasno napisane o co chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
wlasnie, taka naturalnie rozwijajaca sie znajomosc jest fajna, jest jakis element tajemniczosci, nie wiadomo czego sie spodziewac. mozna sobie dawac znaki pt. 'lubie cie' nie mowiac tego wprost i jest ciekawie. tez nie lubie oklepanych prezentow, drogich perfum, bukietow roz, itp. lubie jakies oryginalne drobiazgi, nawet jeden kwiatek z laki zerwany na spacerze jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×