In vitro z komórką dawczyni

Coco- a ja jestem romantyczny i wrażliwy rak. Jak se 5 razy dziennie nie populację to jestem chora. Włączam sobie czasem "policję dla zwierząt" i rycze do telewizora a moj maz pyta wtedy "po co to sobie dziewczyno robisz"??! Albo płacze na reklamach :) ale z tym wstawieniem to dobra jestes. Jak sobie powiem "spoko. Idź wcześniej spac a rano wstaniesz godzine wcześniej i sobie umyjesz włosy" to wiem, ze idę do pracy z nieumytymi bo jestem śpioch do kwadratu :)i jeszcze musze sie 2 razu dziennie obrazić haha :)

Nie "poplacze" tam miało byc :)

No widzisz jak fajnie tak sobie poplakac,ja ostatnio na filmach jakos wymiękam,Ale to musza być hormony bo można wytlumaczyc placz podczas Kwiatow na poddaszu ale,zeby oplakiwac gangstera w Zakazanym imperium to już jakas przesada:P Z obrażaniem to tez tak najmarniej dwa razy dziennie na meza i ze trzy strzelam focha na inne osoby towarzyszące.Tylko,ze ja się strasznie szybko odobrazam i później staram się wynagrodzić bliskim moja niegodziwość:O najlepiej jak potrafie. Z takich zasadniczych moich niedoskonalosci bardzo dokuczliwy jest zakupoholizm i łakomstwo graniczące niekiedy [czytaj często] z obżarstwem:P Dzien bez plasterka boczku jest dniem straconym.

heja dziewczyny, dla mobilizacji ustalam system kar i nagród. Nagrodą za prasowanie było wejście na forum :) jak można łatwo zgadnąć wyprasowałam wszystko na tip-top. pozostaje mi jeszcze odkurzenie, na łazience skupię się raczej jutro, może uda mi się przed pracą :) i przygotowanie się do pracy na jutro, zacznę od tego, po tym będzie kolejna nagroda - wejście na forum. Na koniec odkurzanie. OneWish badania robię w poniedziałek, nie miałam czasu w tym tygodniu wcale, Na poniedziałek już zaplanowałam wizytę w laboratorium. Dowiedziałam się tylko, że wyniki na drugi dzień. Super. Coco dobrze, że znajdujesz tu wsparcia. Ja na poprzednim forum miałam takie wsparcie od Ciebie. Gosiagosia jeśli już masz stymulacje, to szanse na pewno jakieś są, dlatego, chociaż to trudne, staraj się myśleć pozytywnie. Ja ze stymulacji zrezygnowałam, to była świadoma decyzja, poparta jakimś medycznym uzasadnieniem. Dlatego jeśli lekarz podejmuje się u Ciebie, to miejmy nadzieję, że dlatego, bo widzi tę szansę. Decyzja o KD jest cholernie trudna, ale o ile Cię to pocieszy, takie rozwiązanie masz zawsze :) Powodzenia

Ale tu wesoło ;) nieźle się rozkręca towarzystwo ! Grunt to optymizm Kola, OneWish - super, że trzymacie kciuki za moje komórki, to mi bardzo pomaga, tylko nie dziękuję :P żeby nie zapeszyć. OneWish - twój mąż ma rację, po co Ci to :) oglądanie smutnych programów może się kiedyś skończyć nerwicą ;) Ja np. musiałam się odstawić od TV, przynajmniej od filmów i programów, które wywoływały emocje, bo mi prolaktyna wzrastała - po obciążeniu 5 tysięcy jednostek ! Trzymam kciuki za twoje endo. Z winkiem mam to samo - no nie mogę zmęczyć 1 kieliszka, cały wieczór potrafię sączyć i jeszcze pół zostaje. Podobno miętoszę ten biedny kieliszek w ręce, aż się wszystkim odechciewa ;) Kola- dobrze że podjęłaś decyzję, teraz to już będzie łatwiej, najgorzej, jak człowiek się zastanawia, może tu, może tam będzie lepiej, a czas leci. Fajnie, że będziecie się w kilka w jednej klinice leczyć, zawsze to raźniej i lepszy obieg informacji. Coco, ja jestem starsza :), też mam amh 0,2 raz mam 5 antralnych, raz 1...i jeszcze lekarze podjęli stymulacje, może dlatego, że FSH i inhibinę mam w normie. Jeśli nie uda się, to może dam sobie kilka miesięcy na ostatnią próbę, tj. podejdę od kwietnia do sierpnia co miesiąc na cyklu naturalnym i pobiorą po jednej komórce. Taki jest ostatni zagraniczny protokół dla tych dojrzalszych, były sukcesy tym sposobem. Pojedynczo pobrane komórki często okazują się lepsze niż po stymuacji . Jeśli będą się zapładniać, to po uzbieraniu około 8 robimy pdg. Jeśli nie będą - kd. Podobno latem nawet amh jest lepsze - wit D rośnie, więc co tam , trzeba spróbować, te parę miesięcy kd może poczekać, a tymczasem już jutro zapiszę się do kolejki na kd, bo zważywszy, że mocno dojrzałe brytyjki 45+ i 50+ wybierają polskie kliniki, to i tak pewnie potrwa to kilka miesięcy :) Tak jeszcze dodam, bo ktoś tu się martwił genami, że przykładowo moje dziecko jest 100% podobne do mojego męża, trudno się dopatrzeć nawet jednej cechy po mnie, więc myślę, że nie ma co się za bardzo martwić genami. Zawsze są duże szanse, że dzieci dostaną cechy po ojcu :) Bardziej się zastanawiam, czy rodzice powinni mówić dziecku o kd? Co myślicie na ten temat? Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny. i trzymam kciuki za Wasze starania.

Jagoda, ja mam już 1 dziecko i tylko dlatego podchodzę do tej stymulacji, a nie kd od razu - nie zrezygnowałam jeszcze, bo mam takie wiesz, wątpliwości natury moralnej, że jedno dziecko byłoby z kd, drugie nie, i jak one by to kiedyś zniosły, czy to jedno nie czułoby się gorsze od drugiego itp.To naprawdę trudne, i wielka niewiadoma Dlatego próbuję jeszcze, choć szanse są hmm, 1 % tylko..

Dlatego właśnie mówię, że jednak na KD zawsze jest decyzja. Chociaż nie mam wcale dzieci, to wydaje mi się, że drugiego pragnie się tak samo mocno jak pierwszego, dlatego kobieta jest gotowa na wiele poświęceń i na walkę. Trzymam kciuki. Oby Ci się udało. Ja chciałabym mieć dwójkę dzieci, ale coś mi się zdaje, że drugie nam sie przytrafi zaraz po pierwszym z KD :) jeśli jednak przeczucie mnie myli, a myli rzadko, wówczas będę się starać pewnie o kolejne in vitro z KD.

Jagoda , na wszelki wypadek nie dziękuję za kciuki :P . Ty jesteś jeszcze młodziutka, więc duuużo czasu przed Tobą, podchodź do kd na luzie, a z tymi jajnikami to nigdy nie wiadomo, chyba masz dobre przeczucia - ja miałam amh nieoznaczalne , masę przejść, kilka operacji, i nie dość że zaszłam w ciążę, to jeszcze w momencie, który dałabym sobie rękę obciąć, był niepłodny, bo kilka dni przed spodziewaną @. Mój cud właśnie idzie spać po wielkiej awanturze i rykach ;) Życzę Ci jak najszybszego brzusia :)

Dzięki wielkie, aż miło się robi czytając takie historie :) zanim dowiedziałam się, że z moimi wynikami kiepsko, mówiłam o piątce dzieci, każdy się śmiał, że po pierwszym mi się odechce. Nie wiem czy mi się odechce :) być może, żałuję tylko, że nie będę mieć więcej dzieci nie z powodu mojej dobrowolnej decyzji a dlatego, że w moim przypadku to po prostu mało prawdopodobne. To jest w naszym przypadku najbardziej przykre chyba.

Kobitki jezeli moze sie wtracic to radze Wam Kochane za bardzo nie opisywac swojego realnego zycia bo dostep do tego forum ma kazdy, kolejna sprawa ze na kafe sa tzw. trole ktore nie majac wlasnego zycia i staraja sie rozpieprzyc zycie innych... Moja rada zalozyc prywatne forum gdzie dostep bedziecie mialy tylko Wy i to od Was bedzie zalezec kto na forum wejdzie a kto nie. Trzymam za Was kciuki :*

To jeszcze raz podziękowania dla Kola80,za wirtualny kontakt i pomoc.Dzięki Tobie wiem więcej o adopcji z KD. Bardzo kibicuję wszystkim na forum,bo tutaj są wyjątkowe dziewczyny i każda zasługuje na to by mieć upragnione dziecko,ale to że Ty tu jesteś i udzielasz mi informacji ma dla mnie szczególne znaczenie. Nasze historie są trochę podobne: ja mam prawie 35 lat,chyba Ty też jesteś po 30 (jeśli się nie pomyliłam),obie mamy ten sam problem genetyka;jestem ,,nosicielką translokacji chromosomów",a dodatkowo masz za sobą program z KD w invictcie (choć w Gdańsku). Informacje od Ciebie są dla mnie szczególnie cenne nie tylko z uwagi na wartość merytoryczną,ale też ze względu na ,,podobieństwo losu". Pozdrawiam w ten ciepły sobotni wieczór.

No chyba balujecie bo dzisiaj sobota:P Ja w sumie tez odżywiam endometrium wiecie czym:)

Coco balet... ze szmatą i szczotą w ręku :) tańczyłyśmy wszystkie trzy do 23 chyba, przyłączył się odkurzacz, ale po kilku głębszych padł :) dziś odkurzacz musiał dokończyć robotę Przy niedzieli, ale cóż... także szaleństwo było lepsze Pozdrowienia, u nas pogoda piękna

Witam Moje miłe Panie :) Dziewczyny dodajecie mi siły :) Bardzo dziękuję za Waszą obecność i dobre słowa. Zastanawiam się jednak nad sugestią ostatniego gościa. Może zastanowimy się nad prywatnością tego forum? Ja zupełnie nie jestem biegła w tych sprawach i nie wiem jak się za to zabrać i czy w ogóle chcecie. Jedno jest pewne, każda z nas wnosi mnóstwo cennych informacji, a każda nowa zabłąkana kadetka może stąd czerpać. Zastanawiam się tylko nad całą masą ludzi których problem nie dotyczy, a do tego mają złe intencje i niezłą pożywkę... Biorczyni, bardzo mi miło, że napisałaś, jestem rok młodsza od Ciebie i również w genach mam translokację. Żyję z tą świadomością od ponad roku. To niesamowite, nigdy bym nie przypuszczała, cała moja rodzina fenotypowo jest zdrowa. No, ale widać taka moja droga, czasami tylko w chwilach zwątpienia przypominam sobie dzień odbioru wyniku i ogarnia mnie czarna rozpacz. Medycyna znalazła dla nas rozwiązanie i tego się trzymamy. Zobaczysz, jeszcze będziemy Mamami. :) Faktycznie mamy wiele punktów stycznych, jednym z nich jest też klinika. A zdecydowaliście się na dopłatę za nadliczbowe komórki? Kiedy złożyłaś deklarację wyboru dawczyni? Czy proponowano Wam in vitro z Twoimi komórkami i PGD? Tu zawsze jest tak dużo wątpliwości. Ja do dziś się zastanawiam, czy nasze decyzje były słuszne. Jagódka- no to miałyśmy podobny weekend, ja oddawałam się z zapałem wiosennym porządkom. Bardzo dobre na oczyszczenie umysłu, polecam :) Mam pytanie, czy orientujesz się jak długo honorują w Gamecie w Łodzi badania wirusologiczne? My mamy wszystko wykonane i po cichu liczę, że jeśli ważne są pół roku, szybko będziemy mogli ruszyć z programem. OneWish- mam nadzieję, że doby humor Cię nie opuszcza. Czytałam kiedyś wyniki badań, że najwięcej programów in vitro udaje się na wiosnę. No, to jesteś w idealnym czasie :) Ja nie mogę doczekać się czwartku... Dobrej Nocy!!!

powodzenia dziewczyny...chce wam tylko powiedziec, ze pozytywne myslenie to podstawa do sukcesu, mysli zmieniaja rzeczywistosc!

czesc dziewczyny dawno nie pisałam w widze ze forum sie rozwija bardzo mnie to cieszy :):):) do mirdabeli pytałas kto miał in vitro w Bocianie ,ja miałam , 2 razy równierz z KD ,niestety nie udane ,ale 3 próbe też będe tam robić, jak masz jakies pytanie to pisz . pozdrowienia

Do kola 80 Piszesz,że ogarnia Cię czasami czarna rozpacz,gdy przypominasz sobie odbiór wyników,ale tak naprawdę jesteś bardzo,bardzo dzielna-podziwiam Cię bo się nie poddajesz. Ja o translokacji wiem dopiero od ponad miesiąca,więc wszystko jest nowe nie mam żadnych doświadczeń.Jeszcze nie złożyłam nawet deklaracji wyboru dawczyni- w tym tygodniu mam pierwszą wizytę u lekarza zajmującego się procedurą i bezpłatną wizytę w laboratorium.Za mną jedynie wizyta u genetyka w invicie i deklaracja ,,słowna"o chęci przystąpienia do KD, a także rozmowa telefoniczna z Panią kordynator/od banku komórek.Nie chcemy tzw.nadliczbowych komórek dawczyni,rozważamy za to mrożenie zarodków(zamrożenie plus 1 rok) jeśli będzie ich więcej niż jeden-to mój mąż chce je w przyszłości zabrać. Oczywiście proponowano nam (Pani genetyk) PGD,ale ja osobiście nie mam do tej metody przekonania,z tego co czytałam wypowiedzi osób to jest to metoda ciągle eksperymentalna, a większość kobiet po nieudanym PGD,startuje do in vitro z KD,która to metoda jest bardziej skuteczna. Pozdrawiam.

Kadetki halo, halo :) U mnie do przodu, wyniki badań zakaźnych mamy ok. :) OneWish jak tam, jesteś najbliżej szczęścia

Witam serdecznie :) musiałam na chwilę zniknąć, wyciszyć się, ogarnąć.Dlatego milczałam, ale czytałam wszystkie Wasze posty. Jestem na bieżąco. ### Jagoda - dobrze, że choroby zakaźne wyszyły ok-to już jeden problem z głowy. Znajomej wyszło coś z wątrobą nie tak i na razie nici z inf. Ja w sobotę jadę na kontrolne usg celem sprawdzenia endo. Staram się jak mogę by pomóc farmakologii i tak o to codziennie piję wino (blehh :)) cały weekend jadłam ryby, przegryzam orzechy. Do tego wczoraj znów akupunktura i zobaczymy co będzie. W czwartek okazało się, że mamy montaż rolet w sobotę a okna nie umyte. Ponieważ tego dnia nabawiłam się kataru a a okna trzeba było umyć pojawił się problem. Mam okna niestandardowe, właściwie 2 ściany w domu do samo szkło od sufitu do podłogi, a chętnych do pomocy zero. Ponieważ w piątek rano czułam się już na tyle źle by się udać do apteki wybyłam z domu, wracam a tam... ekipa sprzątająca myje moje okna aż huczy. W domu zamieszanie a na to mój mąż wyskakuje i mówi "to dla ciebie kochanie, bo jesteś przeziębiona i musisz się oszczędzać" i mimo, że jestem jeszcze młoda i sprawna i głupio, żeby ktoś mnie wyręczał to tego dnia poczułam się z tym bardzo, bardzo dobrze... :) taka mała rzecz a poczułam się jakoś tak wyjątkowo :) ### witam nową koleżankę :) ### dla Was wszystkich-dużo zdrówka, pozytywnych myśli, wszystkiego dobrego :):) gość - piszę to do osoby, która napisała, że myśli zmieniają rzeczywistość - kimkolwiek jesteś, te proste słowa bardzo mi pomogły, jakoś uspokoiły i dąły dużo ciepła. bardzo Ci dziękuję :)

Jak wyglądają spotkania z embriologiem w invicie?

Coco- "House of cards" rewelacja :):) jak masz jeszcze jakis dobry tytuł do polecenia, to poproszę :)

Pozdrowionka dla wszystkich:) Widze,ze porządki na całego,Jagodzianka szaleje,One Wish ma farta z oknami.W sumie to dalam ciala bo jak miałam niedawno zapalenie zatok to tez mogłam zaprosić kogos do mycia okien:P Ja okna ogarne w weekend a jutro biore się za garderobę:ONie cierpie tam robic porzadkow bo to głupiego robota.Obydwoje z mezem mamy schize na punkcie ciuchow i butow.I na dodatek z niczym nie możemy się rozstać bo wszystko jest ulubione.Na starość to chyba zostaniemy zbieraczami:P Przysiegalam sobie,ze już nic nie kupie w najbliższym czasie ale nie wytrzymałam bo taka sliczna kurteczke zamowilam dla M na zajaca. A jak zamawiałam dla niego to stwierdziłam,ze mnie tez by się przydala taka przejsciowka i poszlo....I czekoladki takie owieczki kupiłam.... Wolalabym kupować ubranka dziecięce dla naszego bejbiska i może w taki sposób staram się sama sobie wynagrodzić braki i rozczarowania....sama już nie wiem. One Wish kochanie a jaka tematyka filmow czy seriali Cie interesuje to latwiej mi będzie cos zaproponować.Ja teraz wciągam Revenge:)

Coco- hello :) jestem taka jak Ty! Moja siostra mowi o mnie "Zuzia chomiczarka" :D wszystko sie przyda, niczego nie wywalam. Ciagle butów przybywa, a niektóre nie noszone nigdy wcześniej. Tez wolałabym kupować ciuszki dziecku ale póki co jestesmy tylko we dwoje. Nie licząc naszego przychowku w postaci dwóch kotów. Koty interesuje tylko pełna miska wiec nawet kurtka od Prady nie sprawiłaby im radości :D jesli chodzi o filmy to jestem na bieżąco (polecam "witaj w klubie", "co jest grane davies"- braci Coen,"nimfomanke", "hotel budapeszt", "tajemnice filomeny" wszystkie bardzo dobre). Jesli chodzi o seriale to mam za sobą 3serie American Horror story, "hannibala", teraz atakuje 2 serie "House of cards". Moze czas na "revenge". Czekam na propozycje :)

a ja polecam na poprawe humoru zawszez mezem ogladamy ,,co nas kreci,co nas podnieca''

Gość- a dziekuje gościu:) nie widziałam, a chętnie obejrzę :)

American Hustle mnie zawiodl,na trzy raty ogladalam i to na sile chociaż obsada prima sort to jednak poległam. Ja sobie robie wieczory albo weekendy tematyczne.Jakis czas temu pociagnelam Prestiz,Iluzjoniste i na koniec Iluzje.No grubo było i długo to trwalo ale ja nie robie phi na dobre czerwone winko tak jak Ty wiec jade na dopalaczu:PGrzecznie pije jak polewają:P

cześć :) Melduję się i ja :) Biorczyni- dziękuję za bardzo krzepiące słowa. Nie poddaję się głownie dzięki mojemu M. Tak jakoś się odnaleźliśmy w tej sytuacji i razem brniemy do przodu. Pytałaś o wizytę u embrio, najlepiej zapisz sobie pytania na kartce. Zależy do kogo trafisz, z moich doświadczeń, więcej wynosiłam z rozmów telefonicznych niż z rozmowy w gabinecie. No, ale może dlatego, że w rozmowach telefonicznych mówiliśmy o realnych już istniejących zarodkach. Ja jeszcze jutro do pracy, w czwartek kierunek Łódź. Powiew nowego, to lubię :)

Kola-hello :) daj jutro znać. jestem ciekawa tej wizyty i Twoich wrażeń. wszystko nam musisz opowiedzieć :) ### dziewczyny-jakie znacie sposoby domowe na wyzbycie się przeziębienia?? nie chcę się faszerować lekami,a jednocześnie muszę się wyleczyć. W sobotę mam usg, może transfer w tydzień a tu samopoczucie kiepskie i kicham jak kot :( proszę o dobre rady mądrzejszych ode mnie koleżanek :)

normalnie nic nie mogę pisać, bo ciągle mi wyskakuje komunikat " Treść została uznana za spam" ggrrr...

Gosia- musisz podzielić tekst :)