Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość Bharat
Wiem, że w moim przypadku słuszne byłoby zapisanie się w kolejkę na AZ, tylko że w takiej kolejce czeka się 1-1,5 roku. A czas ma znaczenie..... Duże znaczenie. Ale miło się czyta, że komuś się udaje, że są takie, którym beta rośnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
A to, co napisałam o sobie to nie licytacja, kto ma trudniej. Nie taka była intencja. Po prostu ceńcie to, że ktoś tą Waszą niedolę z Wami dzieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Bharat wiemy jak Ci ciężko pisz jak chcesz co chcesz po to tu jesteśmy. Pisałam o zarodkach bo my czekamy w kolejce na zarodki od maja i może się okazać że doczekamy naszego podejścia z nimi. Po prostu lepiej mieć plan b może się okazać czego nie życzę że za rok się nie uda i zarodki będą gotowe jak znalazł. Poza tym można je po prostu przejąć mrozone i opłacić dalsze mrozenie i ewentualnie później podejść do et. Tutaj robisz swoje a kolejka leci i tyle. Uwierz wiem co piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  rana
Dziewczyny czy może któraś z was wie co u Groszka i jej Groszków? Wieki nic nie pisała ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dreamer - i ja się przyłączę do gratulacji. jestem tu nowa, dopiero do Was dołączę, ale mam ważne pytanie - jaki lekarz stoi za Twoim sukcesem i jaka klinika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: W chamski sposób to odpowiadam tym anonimom którzy stale tu bywają i wypisują p*****lety na forum jako goście, bo nie mają odwagi się podpisać. I mam d...co o mnie myślisz zresztą mogę Ci to mailu wysłać... Od Twojego "błyskotliwego" postu było kilka wpisów. Jak widzisz forum czy z Tobą czy bez Ciebie ma się dobrze. A jak Ci się tu nie podoba, to już raz Ci napisałam... nie zaglądaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Bharat współczuję, ale uwierz mi, choć wiem, ze to nie ejst pocieszenie, zawsze może być gorzej. Niestety. Tak jak mówią dziewczyny AZ byłoby chyba najlepszym rozwiązaniem. :) Dreamer powiem to raz jeszcze... tak myślałam, że się uda... nawet ten Twój test mi się śnił. Biorczyni... ale to wszystko pokręcone, co nie? jedna procedura, druga. Masakra. Gabi pozdrawiam :) Gościu z rana jak tylko będę coś wiedziała z Groszkami dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny... jestem Waszą dawną kadetkową koleżanką. Nie bywam już tu, z wielu powodów. Dziś jednak postanowiłam podzielić się z Wami moim szczęściem. Jestem w ciąży. Po wielu perturbacjach trafiłam do Gamety, choć nie jestem z Łodzi. In vitro robiłam u Pana dr Połacia. Udało się, jutro zaczynam 15 tydzień. Będzie dziewczynka. Nie udało się za pierwszym razem, nawet nie za pierwszą procedurą. Ale po pierwszej nieudanej, wiedziałam,że zostaję tam, u nich i u tego samego lekarza. Jestem bardzo wierząca, modlę się za każdą z Was i serdecznie Wam gratuluję-tym, które już wiedzą,że lada chwila będą mamami. Trzymam kciuki za te, które czekają na ... swoje ciąże, kreski, transfery... Napisałam o sobie by Wam dać nadzieję. Walczcie dziewczyny, a będziecie miały swoje szczęscia pod sercami :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Szkoda, ze nie podasz nika :) ale gratuluję. Coraz więcej ciąż jest u nas. To na całe szczęście lepsze informacje, dają wiarę że się uda, chociaż ja myślę, że moje szanse są tak niewielkie... Mnie jakoś dr. P kompletnie nie przekonał, chociaż jest tu bardzo chwalony. W każdym razie ostatecznie liczy się sukces. Ale nie chciałaby po raz kolejny współpracować z nim przy szukaniu dawczyni...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda-dlaczego Cię dr nie przekoanł? przeciez pisałaś,że gdyby nie on to byś jeszcze nie miała dawczyni! własnie miałam się do niego wybrac bo czytałam Twoją historię,że dr Połac wszystko pospieszył bo dr R nawalił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreamer84
Gosciu w 15 tygodniu ciazy- nie wiem kim jestes, ale gratuluje z calego serca. No I bardzo sie ciesze, ze zle fatum wiszace nad tym forum powoli sie odwraca. Mam nadzieje, ze na Boze Narodzenie wszystkie bedziemy w ciazy. Gabi, Demeter, Agusia I inne dziewczyny- dzieki za gratulacje, ja jeszcze sie tak nie ciesze, bo wiem ze roznie moze byc. No, ale moje male szczescie to na prawde dzielna I silna kruszynka, ma dopiero dwa tygodnie a przetrwala juz dlugie podroze, stresy I inne niedogodnosci wiec mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Agusia- wierze Ci, ze sie w dalszym ciagu stresujesz, stres pewnie minie dopiero po porodzie, ale najbardziej ryzykowny okres ciazy masz juz za soba wiec bedzie dobrze. Gdybys znalazla chwilke czasu prosze napisz do mnie na: Dreamer84@onet.pl . Kiedys na kadetkowym mailu doradzalas mi w sprawie lekarzy w Gdyni. Zgubilam adres I haslo do kadetkowego, a potrzebuje pomocy w sprawie wyboru lekarza na pierwsza kontrole w Polsce. Planuje poleciec do PL za jakies 3tygodnie bo koncza mi sie leki, a tu nawet progesteronu nie chca mi zbadac, a o przepisaniu lekow nie ma mowy. Co do odpowiedzi na pytanie nowego goscia kto stoi za moim malym sukcesem to odpowiedz brzmi: lodzka Gameta, ale wydaje mi sie, ze jakakolwiek klinike wybierzesz bedzie dobrze, bo procedura wyglada praktycznie tak samo w wiekszosci klinik- ja zdecydowalam sie na ta, chociaz mialam bardzo daleko, bo dzieki temu forum dowiedzialam sie, ze czas oczekiwania na dawczynie jest w niej bardzo krotki (od pierwszej wizyty do teraz minely 3 miesiace a ja juz jestem po procedurze).W innej klinice czekam od kwietnia na dawczynie, a telefon nadal nie zadzwonil. Dojazd do Lodzi, mimo ze to jakies 350 km w jedna strone mialam autostrada wiec dlatego zdecydowalam sie na to miasto. Patrz po prostu na cene/ilosc komorek jakie oferuje klinika/czas oczekiwania na dawczynie, a na pewno wybierzesz dobrze. Co do lekarza- chodzilam do dr Polacia, nie powiem o nim zlego slowa, ale w superlatywach sie tez nie bede wypowiadac - po prostu lekarz jak kazdy inny, przepisane leki- standardowe, transfer wykonywal mi inny lekarz wiec to bardziej jego zasluga (dobrze umiescil zarodek). Jagoda- obys teraz sobie wysnila dwie kreski na tescie Monalisa- jak moglabym sie na Ciebie gniewac w takim dniu?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dreamer-grauluję. Ale uważam,że są kliniki i "kliniki". Jedne mają super laboratoria, inne mniej. klinika to jest bardzo ważny element tej układanki. Do tego mądrzy ludzie tam pracujący. Ja mam bliźniaki dzieki Gamecie, a dr P to mój anioł i cżłowiek, który płakał raz razem ze mną gdy była porażka, a gdy odbierał moje bliżniaki, płakaliśmy obydwoje z radości. Gratuluję Ci, powodzenia dalej. I Wam wszystkim też!! Pandora2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Tak mi się wydawało... owszem dr M.R nawalił, bo o mnie zapomniał :) totalnie. Ale niestety dr P troszkę pokręcił u mnie. Zresztą znasz pełną historię moja koleżanko ;) po prostu mam większe zaufanie do swojego lekarza, chociaż o mnie zapomniał. Ale to tylko moje zdanie. Myślę, że większość dziewczyn jest zadowolona. I najważniejsze, że ma na swoim koncie szczęśliwe ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Dream dokładnie jak piszesz... procedura standardowa... każda z nas ma te same leki, jest tak samo prowadzona. Co tu gadać...:) i tak loteria :) pandora możesz zostawić mail albo napisać do mnie... mam prośbę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Dreamer podtrzymuje i obiecuje przesłanie ciuszków dla maluszka i robię to publicznie wiem jak się czujesz dzisiaj. To jak wygrana w totolotka. Za dwa tygodnie przypuszczam że będą pierwsze objawy ciąży tzn. Suptelna zmiana w wyglądzie którą tylko Ty zauważysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Czy ktoś, komu się udało może powiedzieć przy jakiej wielkości endo był sukces?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa
bharat - przepraszam ze się wtrącam bo jestem z innego wątku i tutaj nie pisuję ale nie zastanawiałaś się nad AZ od razu? wtedy koszty są dużo dużo mneijsza przy podaniu zarodka od razu weryfikacja i podanie takiego który dobrze rokuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda-- annazet@autograf.pl Pandora2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Sukces kochana byl przy 12 mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
julciaaa, zastanawiałam się. Ale wtedy byłam w takim momencie emocjonalnym, że bardzo chciałam, żeby to było już. Trudno było mi podjąć decyzję, że czekam miesiąc na tą pierwszą dawczynię, bo chciałam żeby to wszystko już się działo. Nie mam trzydziestu kilku lat, że mam czas czekać. Czekałam do tej pory. Na miłość. Bo chciałam, żeby było normalnie..... ja, Ktoś, dziecko, dom........ Ale czasami, żeby dostać to wszystko, trzeba mieć trochę szczęścia w życiu. Nie zawsze się ma. Na dziecko nie chciałam czekać, a na AZ czeka się długo..... Jestem zapisana od czerwca w Invimedzie na AZ, ale żeby było szybciej ciągnęłam to dwutorowo..... Invicta była pierwsza. Nie żałuję tych pieniędzy, mimo że to duża kwota. Żałowałabym gdybym tego nie zrobiła. Całe życie przede mną, żeby je zarobić jeszcze raz...... Teraz emocje trochę opadły. Przemyślę wszystko, przeanalizuję i będę próbować dalej. Jeśli wiesz coś więcej na temat AZ, jak to wszystko wygląda, chętnie posłucham......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Różnie to bywa, ja miałam 12mm i lipa. Ogólnie 12 najlepiej jak się ma, więcej to nie za dobrze, mniej tak do 10, ewentualnie 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
12 mm...... dużo. Marzenie mieć tyle. Ja miałam na tydzień przed transferem 7,1. Brałam jeszcze Estrofem i Sildenafil, więc pewnie jeszcze urosło, ale na pewno nie do 12..... Możesz powiedzieć, co brałaś na takie endo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamer84
Kurcze Bharat- ja mialam endo 10-11 mm w poniedzialek, a transfer byl w czwartek wiec pewnie jeszcze troszke uroslo. I sama bylam w szoku, bo cale zycie mialam problemy z gruboscia endo i martwilam sie, ze nawet 3x estrofem sobie nie poradzi, a tu taka niespodzianka. Bylam wiec pewna, ze estrofem poradzi sobie u kazdego, nawet z najbardziej opornym endo. A probowalas zmienic diete? Przed nastepnym transferem jedz orzechy, rybki, awokado, lykaj Omege3 i vit.D a moze pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Minimalne endo do transferu jest podobno od 6 mm. Od takiej wielkości kliniki robią transfer. I przy takim zarodek już może się zaimplantować. Potwierdzają to dziewczyny na innych forach. Lekarka, u której byłam na dwóch pierwszych wizytach powiedziała, że jest dwóch bohaterów dramatu.... endo i zarodek. I jej zdaniem, jeśli zarodek jest mocny, silny, to on da sobie radę nawet w gorszych warunkach. Jeśli przy 12 mm Ci się nie udało, to znaczy, że zarodki były słabe.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Biorę estrofem 3x 1 tabletki 2 mg i tyle ale jak sam lekarz powiedział chciałby żeby wszystkie pacjentki tak reagowały. O endo przed et zawsze jest em spokojna zawsze w 12 dc mam koło 10 mm. Co do przygotowania do et z az to takie same jak do każdego criotransferu lub transferu z kd i tyle. Przygotować śluzówke i podać luteine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Lekarka miała rację sukces w największym stopniu zależy od zarodka od endo też ale nie aż tak bardzo. Trzeba trafić na zarodek o dobrym potencjale rozwojowym i tutaj trzeba mieć szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia_13
....mi się udało ledwo co upaść 9mm przy zwiększonej dawce Estrofemu do 3x2 i jest sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
9 mm, to jest całkiem ok, wcale nie ledwo co :) Dużą dawkę estrofemu brałaś. Ja miałam 3x1 i to jest chyba standard....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Bharat a jesteś w invimedzie do dr rokickiego może zapisana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Nie. W Invimedzie byłam na wizycie u dr Ziółkowskiej. Bardzo fajna kobieta. Niczemu się nie dziwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×