Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Smialo możesz jechać z mezem dopiero w 10 dc.A dlaczego masz wizyte w 3dc?Do kd nie jest wymagane badanie usg w 3 dc.Chyba,ze jak pisalas chodzi tylko o konsultacje i leki.Ciekawe jakie dawki dostaniesz.A u kogo jesteś bo ja u dr M:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A "chore egoistki" to nie obraza? Nie można nikogo osądzać jeżeli nie ma się takiego problemu. Każdy podejmuje decyzję dobrą dla siebie. Nie mogę mieć dziecka chociaż bardzo pragnę. Ale rozumiem pary które decydują się na kd ;). Nawet je podziwiam. Każdy jest kowalem swojego losu. Więc gościu nie obrażaj nikogo i nie wypowiadaj się tam gdzie to nie pasuje !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, że to jest chore, ale to nie jest obraza, tylko stwierdzenie faktu, natomiast "debil" to jest czysta inwektywa. Jak napiszę choremu na schizofremię, że jest chory, to to też będzie obraźliwe? Od kiedy mówienie prawdy jest obrazą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1283
Dziękuję za info :) Na pierwszej wizycie u dr M dostałam tylko leki na wywołanie @ a że musieliśmy się "przespać" i ułożyć wszystko w głowie po wizycie, kazał zacząć brać leki na wywołanie jak już będziemy wszystkiego pewni i przyjechać w 3 dc na rozpisanie leków do przygotowania śluzówki. Nie dopytałam wtedy czy M w 3 dc musi zostawić nasienie w banku i zrobić te wirusowe, a teraz własnie w sobotę ma ważny egzamin w szkole i musimy podjąć decyzję czy olewa egzamin i jedzie ze mną czy mam jechać sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najbardziej mnie oburza ta obłudność tych całych dawczyń komórek: "Pragnę pomóc parom, które... bla bla bla" - taaa pomóc, a przy okazji zainkasować 6.000.... Ciekawe, co to dziecko pomyśli w przyszłości, jak się dowie, że jego biologiczna matka sprzedała go za takie marne pieniądze... Ale tym się nie przejmujecie, prawda? Najważniejsza jest realizacja waszych pragnień, nawet kosztem drugiego człowieka.... Płakać mi się chcę, jak myślę o tych biednych dzieciach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
To idź i połóż się krzyżem w tej intencji w kościele. Jest w przyszłym tygodniu Wielki Tydzień, będzie jak znalazł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Tak dobrze pisze Bharat idź lez krzyżem i modl się również w naszej intencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wniosek, że jestem katoliczką? Lubicie tak wrzucać wszystkich do jednego worka, że jak ktoś ma jakieś standardy etyczne i jest przeciwko waszym praktykom, to jest do razu katolem? Otóż nie, do tego mam kilku znajomych ateistów, którzy myślą podobnie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bharat:):):) Do gościa co po nocach spac nie może i tak się zamartwia naszymi sprawami.Nie chcemy adoptować dzieci tylko pochodzić sobie w ciąży jak zywe inkubatory z wszelkimi niedogodnościami typu wymioty,puchnace koski,bolace plecy itd.To niewielka cena żeby moc wrzucić fajne fotki brzuszka na fb i się nimi pochwalić.A to jest dla nas najważniejsze,obnoszenie się ze swoim brzuchem.Dziecko to tylko efekt finalny,ktory z racji naszego chorego egoizmu chcemy sobie sprawic w charakterze dekoracyjnym. Agnes spokojnie wyślij meza na egzamin i zycz mu szczęścia.My byliśmy raz w 8dc,zdeponowalismu urobek meza i zrobiliśmy badania wirusologiczne.Wtedy podpisaliśmy tez wszystkie dokumenty.I tyle.Pojedziemy dopiero na transfer bo endometrium sprawdze u siebie na miejscu z racji znacznej odleglosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasiaAnia: Bharat :) rozbawiłaś mnie. To jest zadziwiające jak ludzie nie pytani o zdanie koniecznie chcą nas zaznajomić ze swoja teorią, poglądem, zdaniem--- które mnie nie interesuje!!!!!!! Gościu na tym forum nie interesuje Twoje zdanie i Twój pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1283
Bharat - dzięki za info:) jadę zatem z siostrą zawsze to raźniej z kimś pośpiewać w samochodzie ;) Dziewczyny co do gościa - ja to olewam całkowicie i mam to w d.upie ;) aaa nie ukrywam, że odpowiedź Bharat też mnie rozbawiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes.... to nie ja Ci odpowiedziałam. To jakiś Gość. Ja nie mam męża/partnera i ja będę się zapewne smażyć w Piekle w podwójnej porcji czarnej smoły, mieszanej przez najwścieklejszych diabłów, jakich znajdą. Ja przystępuję do AZ, bo tak bardzo chcę być mamą, że aż mnie z tego egoizmu skręca i po nocach spać nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kardamon i cynamon
To nie Bharat odpowiedziala tylko ja sorki tak mnie rozczulił ten gość,ze się nie zalogowałam.Agnes powodzenia.Ponawiam pytanie kto Cie prowadzi.Kardamon i cynamon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale naprawde was to nic nie rusza? Ze to dziecko bedzie miec problemy z wlasna tożsamością? Ze jego biologiczna matka sprzedała go za 6-7 tysięcy zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kardamon i cynamon
Bharat to się tam pewnie razem będziemy swietnie bawic może nawet w jednej beczce bo ja tez jestem przeokropna grzesznica:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1283
Kardamon i cynamon - dr Mrugacz. Bharat - a co to za różnica? nie czytałaś ....u tych co maja męża/partnera ... to przecież też nie nasze dziecko, a co gorsze to jeszcze chłop ma dziecko z inną baba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piekło to nie jest żadna beczka ze smołą, tylko dobrowolne odrzucenie Boga, stan wiecznego rozłączenia z Bogiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnes1283 - a co, nie ma dziecka z inną kobietą? Zaprzeczysz temu faktowi? Jego zona jest surogatką(bez urazy), która rodzi to dziecko, i razem je wychowują, ale fakty sa takie, że z biologicznego punktu widzenia facet ma dziecko z inną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1283
no właśnie chodzi o to, że z biologicznego punktu widzenia to będzie jak najbardziej moje dziecko Szanowny Gościu :) podstawowa biologia się kłania! Genetycznie tylko nie moje. a że mąż ma dziecko z inną kobietą - eee to chyba zbyt szumnie powiedziane, chyba z jej komórką jajową. Kończę już swoją konwersację z Gościem, bo szkoda mojego i Twojego czasu. Jeśli temat Cię nie dotyczy proszę się nie udzielać. Nie Ty jesteś sędzią nas wszystkich i nie Ty będziesz nas osądzać za to co robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Dziewczyny, proszę, ignorujmy wpisy osób, które nie za bardzo mają co robić ze swoim czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnes1283 - genetycznie nie Twoje, no czyli biologicznie. Genetyka= Biologia. Oczywiście, że nie jestem sędzią, ja tylko próbuję zaapelować do waszych sumień, serc... Nie potępiam was, próbuję wam tylko dać do myślenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1283
Ja osobiście i myślę, że każda z tych dziewczyn które tu są przemyślała tą decyzję milion razy ... i nie podjęła jej w przeciągu minuty, żeby tylko spełnić swoje "widzi mi się " Minęło dużo czasu i rozmów z psychologiem żebym to wszystko sobie poukładała i dojrzała psychicznie do decyzji o KD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu nieproszony strażniku moralności i naszych sumien obys nigdy nie musiala stawac przed takimi dylematami jak "kupienie sobie komorek"Obys nigdy nie musiala brac pod uwagę ivf z kd. Przeczytaj to co napisalas i zastanow się czy to nie jest osadzanie.Teraz ja apeluje do twojego sumienia.Nie komentuj naszych poczynan i zajmij się czyms pożytecznym bo tutaj nie mogę Cie jakos wkomponować w krajobraz.Mam nadzieje,ze pojdziesz na inny topik dzielic się swoimi madrosciami i poumoralniasz kobiety,ktore tego potrzebują albo cie o to poprosza.Tutaj nie masz czego szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika99
Agnes1283, ja też przystępuje w Bocianie i mąż będzie potrzebny dopiero później. Także powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Dziewczyny, pożywką dla takich osób jak gość sa nasze komentarze, im chodzi o to, żeby zwrócić na siebie uwagę, przerabiamy to od początku forum, dlatego najlepiej ignorować każdą tego typu wypowiedź, niech pisze ich 500... a my po prostu rozmawiajmy o swoim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga .zgdzodze się z Jagoda to tak jest :-) z Polakami niby chodzą do kosiola religia spowiedź , a bliźniemu by nóż w plecy wbili nie rozumiem dlaczego osoba postronna się wypowiadała na temat 'który jest jej obcy ha to jak Ci politycy nawet niewiedza co ustalaja ,sadze ze ta osoba ma problemy sama ze sobą i z życiem ogólnie i życzy każdemu zle jeśli jest katolikiem to grzeszny pisząc takie brednie .....nie warto zwracać na takie wypowiedzi ale czasami warto się posmiac , ze osoba nie może spać przez te problemy ha dalabym tej osobie trochę moich problemów to może by miała zajęcie pozdrawiam Zuze ,Ania 1973 pozdrawiam maz bez zmian świeta w szpitalu ale ważne ze razem obojętnie gdzie ........:-) pozdrawiam wszystkie KD i gości :-) Wielkanoc się zbliża dużymi krokami buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znasz, jest dokladnie odwrotnie, zycze wszystkim jak najlepiej... (Gdyby zyczyła sie zle, to miałabym w d***e, ze czynisz zlo, nawet jeszcze by mnie to cieszylo - logiczne, nie?)Powiedz mi dlaczego jezeli zlo na nazywa się złem, to to wywoluje az taka agresje? Było napisane w pismie "mowa twoja bedzie tak tak nie nie". Miłosierdzie, miłosierdziem, ale miłosierdzie nie polega na poklepywaniu po pleckach i mowieniu, ze czynisz dobrze, jesli czynisz zło.... Naprawdę łączę się z wami wszystkimi w bólu... I powiem wam jedno: nie starałam się jeszcze o dziecko, ale przyrzekam wam na wszystko, że jesli sie nawet okaze, ze mam jakies problemy z plodnoscia, to nigdy nie zdecyduje sie na in-vitro. Smutno mi, że z piekna narodzin nowego zycia ktos zrobil sobie bardzo nieetyczny biznes jakim jest in-vitro... Mowicie, ze macie za soba wiele rozmow z psychologiem.... Zapewne tego oplacone przez kliniki in-vitro? (Ponoc psycholog jest w pakiecie - ci biznesmeni zrobia wszystko, zeby tylko naklonic klienta :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa o miłosierdziu :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-:-) :-) :-) :-) chyba potrzebujesz kogoś wszyscy się odwrócili od ciebie :-) ze masz tyle do powiedzenie ha :-) :-) :-) :-) :-) Wesołych Świat:-) :-) :-) startuje wyborach masz szanse ha:-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miejcie mi za złe, że poruszę tę kwestię. Ale jakoś tak wypowiedź gościa na temat "złego" in vitro przypomniała mi o pewnej rzeczy. Jak już wspominałam jestem biotechnologiem. W wielu klinikach in vitro to właśnie osoby po tym kierunku zajmują się zapłodnieniem pozaustrojowym. Od początku moich studiów uczona jestem wszystkiego, co związane z in vitro - zarówno hodowle in vitro roślin jak i zwierząt/człowieka. Wszystkie zwierzęta, które służą nam jako obiekty doświadczalne są rozmnażane in vitro. Na wszystkich zajęciach dotyczących tej kwestii doświadczenia przeprowadzane na zwierzętach odnoszą się do człowieka, bo cała procedura wygląda praktycznie tak samo. I teraz wyobraźcie sobie pewien paradoks. Jestem obecnie na V roku i mam przedmiot o nazwie "Etyczne aspekty manipulacji systemów przyrodniczych, komórkowych i genetycznych" prowadzony przez księdza. Na wykładach poruszane są kwestie wszystkiego, co związane z biotechnologią, a nawet wykraczające poza jej obszar. I wiecie co jest najdziwniejsze? Ksiądz, wiedząc że tego dotyczy nas kierunek, ostatnio zaczął krytykować in vitro. Wyszłam tak zdenerwowana z tego wykładu, że nawet sobie tego nie wyobrażacie. I tak sobie pomyślałam, że to Kościół "manipuluje" ludźmi, żeby uwierzyli, że to jest "złe" i niezgodne z wolą Boga. Wybaczcie osoby bardzo wierzące, ale czy nie wydaje Wam się, że taka jest prawda? Że to księża na kazaniach wygłaszają swoje przekonania i ludzie przez to uważają, że tak ma być? Skąd ksiądz, biskup czy papież wie, że Bóg by tego nie chciał? Kto ma prawo decydować, że coś jest dobre a coś złe? Dlaczego nie mają aż takich zastrzeżeń np do GMO, dlaczego możemy przeszczepiać narządy od innych ludzi i ratować komuś życie? Może Bóg chciałby, żeby dana osoba umarła, a lekarze "niszczą" jego plan robiąc transplantacje, przeszczepy szpiku? Dlaczego to nie jest złe, a in vitro tak? Przecież podobno Bóg dał człowiekowi rozum, inteligencję właśnie po to, żebyśmy mogli się rozwijać, z każdym kolejnym rokiem świat tak pędzi do przodu i się rozwija - czy to nie jest jego "zasługa"? Więc dlaczego ktoś tutaj, na Ziemi decyduje o tym, co jest dobre a co złe? A poza tym, podobno Bóg chce żeby ludzie byli szczęśliwi. A co robicie, jak dzieje się Wam krzywda? Modlicie się do Boga o to, żeby było lepiej? Może niektórzy tak robią, ale pewnie znajdą się też osoby, które obwiniają za to Boga. Ja na przykład, jak dowiedziałam się o mojej chorobie, nie pobiegłam do kościoła modlić się. Ja się go zapytałam "dlaczego mnie to spotyka"? Jeśli ma mnie uszczęśliwić, to niech pozwoli mi mieć dziecko w inny sposób niż naturalny. Niech pozwoli mi na to, żeby rozwój nauki i nowoczesnych technik umożliwił mi mieć to, czego najbardziej pragnę. I wtedy właśnie będę Mu wdzięczna, w innym przypadku całe życie będę miała Mu za złe, że mnie tak skrzywdził. Więc niech osoby krytykujące in vitro zastanowią się, dlaczego uważają, że jest ono czymś złym i egoistycznym. Bo to samo możnaby powiedzieć o osobach, które czekają aż znajdzie się dawca np serca dla ich bliskich - że są egoistami i czekają na czyjąś śmierć, myśląc tylko o sobie i o swoim bliskim, który tego potrzebuje. A jakoś nikt takich osób nie krytykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie moje może zbyt "drastyczne" poglądy - jeśli kogoś uraziłam, to przepraszam. Trochę się nakręciłam i już dawno chciałam to z siebie wyrzucić, a że akurat nadarzyła się okazja, to z niej skorzystałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×