In vitro z komórką dawczyni

Witam , niedlugo bede podchodzic do in vitro z kd u dr, Gizlera Sa tu kobietki ktorym juz sie udalo z kd?

witam 10 dpt test negatywny ,czy moze być wiarygodny czy nie zwracać uwagi i czekac cierpliwie do czwrtku do bety

Czy to forum działa. ?

Dziewczyny! Tyle chciałabym Wam powiedzieć ale nie dodaje moich postów.. Tadzik

Ups znowu się zawiesilo

Wrrr

Co się dzieje z tym forum ? Robi się to męczące.

Co się dzieje z tym forum ? Robi się to męczące.

Witam wszystkie dziewczyny, od "starej gwardii" - bo przejrzałam forum od 1 strony - po nową gwardię, z którą powalczę przez jakiś czas o in vitro z KD. Więcej o sobie może napisze kiedy indziej, w tej chwili tylko kilka bieżących tematów. Do dziewczyn z wrocławskiego Invimedu i innych oddziałów, odradzam bardzo. Program z gwarancją 4 zarodków w Invimedzie polega na tym, że zawsze będziecie mieć te 4 zarodki, co najwyżej zamrożone w 2-3 dniu po widocznym słabym rozwoju, oczywiście bez informacji o tym. W Invimedzie robią transfer w 3 dobie i resztę zamrażają, więc żadna to weryfikacja. Drogo, bank z niepewnymi mrożonymi komórkami, słowem, wyrzuca się pieniądze w błoto. Druga ważna sprawa, nie pomijajcie jakości nasienia Waszych partnerów, bo to przecież również połowa powodzenia, zróbcie wszystkie badania i koniecznie metodą IMSI (nie wiem czy dobrze zapisałam), nie każda klinika to robi, te mniejsze, które opierają się na ICSI lepiej sobie odpuścić. Byłam też w Płocku-Gravida, ale to mała klinika, nie prowadzi IMSI, słabe laboratorium, więc nie ma sensu. Mój partner ma słabe nasienie, więc dla nas metoda jest podstawowa. Jestem już po kwalifikacjach w Gyncentrum w Katowicach. Proszę o więcej informacji, jeżeli ktoś tam próbuje. I jeszcze jedno, przeczytałam wątek od początku, tak jak pisałyście gdzieś w połowie, każdej prawie z pierwszych podchodzących się udało. Więc wkładajmy sobie do głowy, że uda się, ale... trzeba powtarzać wielokrotnie. Gdy wszystko jest super po stronie dawczyni i partnera i tak mamy te 30%, niestety. Nie obwiniajcie się o brak ciąży po każdym kolejnym transferze, z KD nie od Was to zależy, jeżeli endometrium jest przygotowane, już bardziej (w 50%) od partnera przecież. Czy mąż_ piszący tu wcześniej jeszcze się udziela? Mądrze piszesz, mężu, bez emocji i histerii, bo tak właśnie trzeba myśleć. I na koniec, napiszcie mi swoje zdanie. In vitro z KD jest drogie, wyczerpuje nas finansowo. Podchodziłam już w Invimedzie, 3 transfery, 1 biochemiczna ciąża, ale teraz wiem, że przy tych akurat zarodkach było 0 szans (szczegóły może innym razem), więc teraz liczę jakby 1 podejście w Gyncentrum. Tylko, no właśnie, jakby nie patrzeć, to kosztuje ok. 20 tyś, będzie mniej więcej 2, może 3 zarodki nie wiadomo jakiej jakości. Nie wiem, może lepiej od razu AZ? Tak myślimy, że może spróbować KD, a później AZ do skutku, na więcej nas nie stać. Co do genetyki KD czy AZ już nam wszystko jedno, że nie nasze geny, skoro i tak nie ma innej opcji. Tylko walka czy próba, żeby może dziecko miało geny partnera za 20 tyś...., łamiemy się na AZ, bo najważniejsza jest możliwość prób. Jak ma się warunki (endometrium, itd) w ciąże się zajdzie, ale niezależnie od możliwych problemów z komórkami dawczyni czy nasieniem i tak wciąż te 30% loterii, jak w naturze, 70% zarodków i tak ma nieprawidłowe chromosomy, dlatego nie rozwijają się, nie implantują, są ciąże biochemiczne.

Paulajo, Niestety święta prawda - 30 % to i mało i dużo. Trzeba próbować. AZ jest zdecydowanie tańsze od KD. Myślę, że to już indywidualna decyzja każdego uzależniona trochę od pieniędzy niestety. No ale takie jest życie, trzeba się dostosować. Życzę powodzenia niezależnie od metody. x Tadzik, Spróbuj raz jeszcze napisać - może się uda. Ja trzymam za Ciebie bardzo kciuki. Za inne dziewczyny również. Pozdrowionka dla Was.

One bardzo dziekuje za te mile slowa,tez chce zeby siedzialy w brzuszku jak najdluzej. Tobie zycze zeby sie udalo Az i to za pierwszym razem bo dosyc juz sie nacierpialas dziewczyno.Bardzo wierze ,ze tym razem sie uda,trzymam kciuki za Ciebie. Tadzik napisz bo bardzo jestem ciekawa co u Ciebie.....????? Kamka w ktorym tygodniu jestes i jak sie czujesz?? Ja jestem w polowie 23 tygodnia iw piatek bylam u lekarza na kontroli.Chlopaki duze,rosna jak na drozdzach.Maja po 600g i 30.5cm wzrostu ,tym razem z nogami podali wynik. Bardzo ale to bardzo kopia i nieraz potrafia tak przez caly dzien,nie wiem co bedzie dalej ale wytrzymam wszystko tylko zeby byli zdrowi, Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i te juz zaciazone i te czekajace na wysoka bete i te ktore wlasnie podchodza do transferu.

Pepe tak się cieszę ze dzieciaczki pięknie rosną Ale ten czas leci ... U mnie to 14 tydzień i samopoczucie różne . Często boli mnie głowa ,zdazaja się mdłości i cały czas mi się odbija . Ostatnio też pomyślałam o tym kiedy poczuje pierwsze ruchy ale na to chyba mam jeszcze czas ... Tadzik ja też czekam na wiadomość od Ciebie. Karolka a co u Ciebie jak Ty się czujesz ? Pozdrowienia dla wszystkich . Kamka

Kamka ja w szpitalu jestem od 3 dni, bo silnie krwawilam. Ale najważniejsze, że z dzieciątkiem wszystko dobrze. Muszę leżeć. Jutro będę miała szczegółowe badania więc będę wiedziała cos więcej. Znasz już płeć? U mnie synek będzie :) ma już 8cm.

Karolka, Trzymaj się dzielnie - oby wszystko szybko się unormowało.

Paulajo, oni nie maja programu gwarancji 4 zarodków tylko program gwarantujący 3 zarodki dobrej jakości w Invimedzie – wiem bo sama podchodziłam u nich do tego programu z pozytywnym rezultatem. Udało nam się za pierwszym razem. Nie wiem dlaczego też wnioskujesz, że będą one słabej jakości i nie zostaniesz poinformowana o tym?? Poza tym w pierwszym zestawie masz 12 komórek i jeśli z nich nie otrzymasz przynajmniej 3 dobrych zarodków dostajesz inny zestaw kolejnych 8 komórek, aż do momentu uzyskania gwarantowanej ilości zarodków określonej jakości. Moim zdaniem to sprawiedliwe i nie kosztuję 20 tysiecy tylko 17, dla mnie chociażby tylko 3 tysiące to bardzo dużo. Dlaczego uważasz, że by przy Twoich zarodkach było 0% szans?

Witam dziewczyny,śledzę forum od jakiegoś czasu,bardzo Wam kibicuję. Cieszę się że taka grupa powstała i nadal jest aktywna. My staramy się o dziecko od 10 lat,w skrócie- bez żadnych rezultatów. Mój ostatni wybór to Warszawski Invimed. Dostałam 12 komórek,dwa dobre zarodki podane w 3 ,4 rozwijały się wolniej- nie przetrwały. Czekam teraz na rezultat, obawiam się że negatywny. Zastanawiam się nad Invimedem,opinie są sprzeczne ja sama mam mieszane uczucia ,mam wrażenie że zostałam potraktowana standardowo jeśli chodzi o leki i cała procedurę. Słyszałam że w Gamecie wznawiaja program KD. Ktoś zna więcej szczegółów?

PAULAJO JESLI Mozna wiedzie w ktorym.miescie podchodzilas do kd w invimed I do ktorego ginekologa? Ja wybralam dr.gizlera

Sorry pytanie bylo do Lunatiko

Karolka mam nadzieję że sytuacja opanowana i już wszystko będzie dobrze. Super chłopczyk! Dziewczynkę masz już w domu więc lepiej nie trzeba . Ja jeszcze nie wiem myślałam że to za wcześnie nawet nie pytałam ale wizytę mam w poniedziałek to może się dowiem. To lez jak musisz i dbaj o siebie. Daj znać jak będziesz miała jakieś nowe wiadomości.A jak Twoj***adania prenatalne?U mnie niby wszystko dobrze.

To byłam ja Kamka.

Test pappa jest wykonywany w pierwszej kolejności jeżeli są jakieś niejasności to zalecają test niffty (nie wiem czy tak się pisze) a na koniec punkcja płynu owodniowego. Tak czy siak w badaniach przy których pobiera się krew chodzi o białka (markery zespołu Downa, Edwarsa i Patau) dziecka krążące we krwi matki więc nie ma to znaczenia czy fasolka jest z kd. Ja robiła oba te badania przy in vitro z kd bo istniało niebezpieczeństwo wystąpienia zespołu downa ale wszystko wyszło ok. Czy warto je wykonywać moim zdaniem jak jakaś para zdecydowała by się na usunięcie ciąży to tak ale jeżeli para będzie kochać to dziecko bezwarunkowo i nie ma to znaczenia czy jest zdrowe czy chore to nie.

Kamka ja już w domu jestem i już wszystko jest dobrze. Muszę tylko dużo leżeć i odpoczywac. Mam nadzieję, że nie będzie więcej takich niespodzianek. Na usg genetycznym wyszło, że jest wszystko ok, a na wynik testu pappa jeszcze czekam. Z tego co kojarzę to Ty miałaś usg robione chyba wcześnie, bo koło 12 tyg a nam lekarz powiedział, że jak chcemy znać płeć to żebyśmy w 13 zrobili. W pierwszej ciazy płeć poznaliśmy dopiero na usg polowkowym, więc późno.

Karolka dobrze że już jesteś w domu. Twraz rozumiem dlaczego tak wcześnie znasz płeć dziecka .To pewnie w poniedziałek jeszcze się nie dowiem szkoda. A w ktorym tygodniu mozna sie spodziewac pierwszych ruchow jak u ciebie bylo w pierwszej ciazy ?Dbaj o siebie dziewczyno i oby już nie było takich niespodzianek.. Tadzik daj znać co u Ciebie....?Kamka.

Kamka pierwsze ruchy to koło 20 tyg poczujesz, podobno w drugiej ciąży wcześniej są odczuwalne. U mnie na początku były to takie delikatne musnięcia a dopiero potem bardziej odczuwalne ruchy.

Paulajo, ja byłam bardzo zadowolona z Invimedu, podchodziłam w Warszawie. Ciężko mi powiedzieć czy zostałaś potraktowana standardowo – bo nie znam Twojej historii leczenia, ale myślę, że to nie możliwe – każda z nas jest inna i leczenie musi być inne, bo chociażby każda z nas inaczej reaguję na leki. Poza tym nie można twierdzić, jakie jest standardowe leczenie bo nie ma takiego. U kogo się leczyłaś, czy leczysz? Bo ja nie rozumiem…. Majtunia, ja w Warszawie :) u Dworniaka. Dla mnie bardzo w porządku lekarz :) Majtunia a Ty gdzie się leczysz? I ile czasu już?

Paulajo, Ja byłam bardzo zadowolona z Invimedu, podchodziłam w Warszawie. Ciężko mi powiedzieć czy zostałaś potraktowana standardowo – bo nie znam Twojej historii leczenie, ale myślę, że to nie możliwe – każda z nas jest inna i leczenie musi być inne, bo chociażby każda z nas inaczej reaguję na leki. Poza tym nie można twierdzić, jakie jest standardowe leczenie bo nie ma takiego. U kogo się leczyłaś, czy leczysz? Bo ja nie rozumiem…. Majtunia, ja w Warszawie :) u Dworniaka. Dla mnie bardzo w porządku lekarz :) Majtunia a Ty gdzie się leczysz? I ile czasu już?

Paulajo, ja byłam bardzo zadowolona z Invimedu, podchodziłam w Warszawie. Ciężko mi powiedzieć czy zostałaś potraktowana standardowo – bo nie znam Twojej historii leczenie, ale myślę, że to nie możliwe – każda z nas jest inna i leczenie musi być inne, bo chociażby każda z nas inaczej reaguję na leki. Poza tym nie można twierdzić, jakie jest standardowe leczenie bo nie ma takiego. U kogo się leczyłaś, czy leczysz? Bo ja nie rozumiem…. Majtunia, ja w Warszawie :) u Dworniaka. Dla mnie bardzo w porządku lekarz :) Majtunia a Ty gdzie się leczysz? I ile czasu już?

która to klinika tak sie rozpisuje: a) ogólnopolska siec b) ta se Śląska c) poznańska na I

Nie umiem, robiąc wpis, przeglądać jednocześnie forum. Lunatica, robiliśmy program w Invimedzie i nie udało się. Problem tkwił w tym, że robili ono go metodą ICSI, co nie było skuteczne dla słabego nasienia. Wtedy albo nie było jeszcze IMSI, albo po prostu ten program łączony był tylko z ICSI. Są gwarancje w Invimedzie chyba na 4 zarodki, ale, tak mi się wydaje, że te 4 zawsze wyjdzie, niezależnie od ich jakości, najwyżej zamrożą w 2 dniu. Gwarancje dotyczą rzeczywiście dawczyni, na wypadek gdyby zarodki w ogóle nie rozwijały się po zapłodnieniu.

Majtunia, pytanie do mnie było chyba też. Dr Gizler jest solidny i konkretny. My byliśmy u kogoś innego, ale wiem z relacji pacjentek.