zerwałam właśnie z kochankiem

choc wiem ze nie powinnam w ogole sie odzywac. Wczoraj bylo ostro- napisalm mu w koncu wieczorem, ze nie ma do mnie pisac bo nie chce miec kontaktu z oszustami itd on napisal tylko jeden sms ze i tak kocha i teskni. Dzis rano jakby nigdy nic znow sms: kochanie ide tu i tu, robie o i to, co u ciebie, kocham cie... jakby nigdy nic. Czy on jest normalny? I na koniec ze jak chce skonczyc to musze znalezc inny pretekst, bo to co mu zarzucam to nieprawda itd itp

proponuje mi tez kino, wspolne spa, wyjazd do Warszawy, fitness... dotychczas to byl tylko pub no i kilka razy u mnie, ale jak pisalam tylko pocalunki i pieszczoty. Co o tym myslicie? Proszę o pomoc dziewczyny.

wypowiedzcie sie i pomozcie:)

patrz wyżej....juz tu napisałyśmy swoje

Estazolam niech zażyje...czasem starcza połówka. ....chyba, że może spać. Niech żonę pozdrowi

Ale piszcie jeszcze:-)

Dzisiaj byl juz tylko 1.sms rano

mi starcza pół, ale staram się nie używać

No to powoli odpuszcza ....a ty jak sie czujesz?

Witajcie dziewczyny... juz nie pisze, nie mamy kontaktu. Dziękuję wam za podtrzymywanie na duchu, bylo ciezko ale chcialam to skonczyc, bo to bylo ponizej mojej godnosci. Teraz jestem sama i chce kogos fajnego poznac:) Pozdrawiam!!!

caly styczen " walczyl" choc w sumie nie jakos agresywnie, bo np nie zaproponwal ze przyjedzie pogadac itp tylko smsy i telefony... to bylo bez sensu, dobrze ze sie z nim nie przespalam. Przynajmniej tyle madra bylam.

Jestescie tu jeszce dziewczyny??? Wyslal mi smsa na walentynki... napisał ze kocha i mysliczy to juz tak teraz bedzie wygladalo????teraz znowu cisza dwa dni, po co sie przypomina????

już miałam spokoj a tu znowu.