Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

1 styczeń 2014 start

Polecane posty

Gość niffi32
Hej dziewczynki, ja już dzisiaj poćwiczyłam :) Czyli plan poniedziałkowy wykonany. Byle jeszcze nie myśleć o słodkościach......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałata20
wstałam rano ,bylam w kosciele potem na spacerze, słaby ******le musze sie powoli przyzwyczajac ,jurto chce na silownie sie wybrac i do sauny ,uuuu lubie to ,na razie mam jeszce duzy brzuch i nie wiem jak bedzie mi sie czwiczyć ale sprubuje,Dzisiejsszy bilans żywieniowy-jabłko na sniadanie,obiad 2 jajka troche salaty, pomidora ,ogorka ,cebuli,jogutru,i machewki na kolacje sałata i łosoś wedzony ,juz postanowione i nic po za tym nie zjem,schudłam 2 kg w 5 dni ,fajnie sie czuje ,pomalowałam paznokcie u rąk :-) i a za chwile sprubuje u nóg choc brzuch przeszkadza :-( pozdowionka dzis pojde szybciej spac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowana_30
Witam ponownie numer dwa !!!! Sorry ze tak nietypowo , ale wczoraj wszystkie wpisy które chciałam zamieścić rozpoznawało mi jako spamy wiec ostatecznie poddałam się i probuje dzisiaj Sałato20 – u mnie z mężem nie ma problemu … nie kusił , tylko upiekł pizze w piekarniku i dumny jak paw przyszedł i zjadł cal przy mnie i nawet sienie pytal … bo przecież to oczywiste ze ja takich rzeczy nie jem heheh… bo ja dla niego to takie latwe Jutro tez nie będzie łatwiej bo idziemy na urodziny babci wiec … będą pokusy ale postanowiłam nie przesadzać wiec … zjem z 3 klusi śląskie ( wiem nie powinnam ) i roladki a ciasta nie kawałeczka Pusia7914 – ten jeden dzień t na pewno można , moim będą jutrzejsze urodziny babci ale tak na poważnie … to ja na taki dzień odstępstwa pozwolę sobie w marcu bo ja jestem jak dziecko we mgle – jak sobie pozwolę na trochę to potem ciężko będzie mi się pilnować i co chwile będę się usprawiedliwiała: Doroto , tak ciężko pracujesz dwie prace … jeśli chcesz to pogodzić 2 łyżeczki cukru nie zaszkodzą … hihi Co do treningów to kiedyś było nawet po 3, 4 tygodniu … teraz jak się zdąży jeden jest ok …czuje się z tym fatalnie … ale tak naprawdę te pierwsze 20 kilo które kiedyś straciłam w 5 m-cy to tylko jedzenie ( gotowanie na parze , ewentualnie na malej ilości tłuszczu ale to tylko tylko sporadycznie , zero cukru … ) Teraz już jestem za stara , metabolizm nie ten heheh , co do kremów nie używałam i nie mam problemu z jędrnością ale nie wiem co będzie teraz bo jak się przeglądam w lustrze to nawet rece mam jak tuczniki ;/ MAŁA56- no ja tez jestem typek pedantki choć … czasami zdarza mi się zapuścić jakąś półkę:p Dzisiaj z okazji święta wysprzątałam szafki kuchenne – nie wszystkie wprawdzie ale wszystkie przyprawy , sztućce pojemniczki zostały posortowane hhehe … no i kapuśniak między czasie ugotowany a teraz właśnie zbieram się na ciacho i kawę urodzinowe do babci :p ADUNIA- Witam Ciebie serdecznie tymbardziej , ze wzrost mamy ten sam :p tyle ze ja jeszcze mamą nie jestem a na liczniku 29 :p a do kwietnia przytulę i 30 Pracę mam także siedzącą więc kaplica , przemóc się nie umiem by wrócić do regularnych treningów ;/;/;/ no ciężko;/ MAMAFIT- Widzę ze mamy podobny plan dietetyczny , tyle ze ja chleb na śniadanie jadam cały czas – jest o jednak zawsze ciemne pieczywo … ewentualnie jak mam smaka to wase . NIFFI32- będę trzymała za Ciebei kciuki aczkolwiek nie umiałabym tak jak Ty i absolutnie nie jestem fanka glodowek ale to Twoje ciało to Ty powinnas podjąć decyzje wiec oby się udało i to szybko URSZULA-ja jestem na diecie w zasadzie od 3stycznia ale dzisiaj poległam , bo na tym przyjęciu urodzinowym było i wino i dwa kawałki ciacha i trzy kotlety schabowe i do tego jeszcze zasmarzana marchewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowana_30
Sałatko!!! No to ja Ciebei podziwiam bo jedząc tyle co Ty chyba bym z gloodu padła ... ja .. o ile czytałąs moj wczesniejszy post zjadlam niestety o wielee wiecej ;/ porazka ... jutro start ale juz taki na maksa i moze faktycznie wiecej cwiczen ???? No zobaczymy ... fuc*k za duzo pracuje i nie ogarniam momentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmaarrttiittaa
Hej dziewczynki a jaką dietę stosujecie?? Mogę się przyłączyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jakie efety macie dziewczyny? U mnie cos slabo...... jestem na dietce a raczej na rozsadnym jedzonku od 2 stycznia i nawet 1 kg nie stracilam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowana_30
LEXI JA od 3 stycznia straciłam 2 kilo - tyle wedle wskazan dzisiejszej wagi :) ale po dzisiejszy jedzeniu razcej to przepadnie , ps. a ile Ty wazysz bo u ludzi grubszych trudniej o pierwsze efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
sałata20 2kg w 5 dni to suuuuuper wynik, oby tak dalej!!! Mamy ten sam wzrost i startujemy ze zbliżonej wagi - niech to będzie dla mnie dodatkowa motywacja. Informuj na bieżąco o postępach. Możesz zdradzić ile masz lat? Zdeterminowana_30 dzięki za trzymanie kciuków. Twoje efekty tez godne podziwu.Gratulacje. To co mamy wspólnego to mężowie którzy kuszą kaloriami. Powiem szczerze ze tez nie jestem fanka głodówek i bardzo sceptycznie podeszłam do tematu ale z tego co poczytałam taki system dwa dni głodówki w tygodniu jest podobno korzystny nie tylko ze względu na szybkie efekty w utracie wagi ale również dla zdrowia. Obawiałam się też ze może to spowolnić metabolizm ale podobno nic takiego się nie powinno wydarzyć. No cóż czas pokaże jak będzie. Nikogo nie namawiam tylko informuję :) Mmaarrttiittaa ja już wcześniej pisałam wg jakiego planu lecę, w skrócie: ćwiczenia, ograniczenie słodyczy i dwa dni głodówki w tygodniu. Lexi 151515 spokojnie, żeby stracić 1kg tłuszczu trzeba zrobić 7000kcal deficytu. Na to potrzeba czasu. Myślę ze rozsądnie jest gubić ok.0,5kg na tydzień, więc nie panikuj i nie rezygnuj. Zaszyfrowana27 super efekty!!!!!! :) Pochwal się z jakiej wagi startowałaś i ile masz lat i cm wzrostu. Jutro kolejny dzień niskokaloryczny. Idę sobie zaplanować posiłki. Proszę 3mać kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym sie do was przylaczyc. ja od jutra zaczynam. nie mam jeszcze planu. zaraz go opracuje, rano na jakies zakupy dietkowe i do dzieła. moja waga jakies 66kg, jutro sie zwaze wiec sie dowiem ile dokladnie, wzrost 160cm, cel 52kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kochane ,cieżko nie wejsc i nie przywitac sie hehe ja tylko na chwilke zdeterminowana_30 ja rowniez mam problem z tym ,że jak zaczne cos podjadac to zawsze znajde wymowke na jeszcze i jeszcze ,,ale musimy z tym walczyc ,jak nie damy raz w tygodniu sobie odpustu na cos nie dietowego (tylko jeden posilek ) to organizm rzuci sie na wszystko zakazane za jakis czas ze zdwojona sila :) ,,,ja mam ciezko z mężem ,on lubi slodkie jak ja ,ale on nie ma problemu z waga i potrafi w łóżku mi jesc buuuu a ja wtedy biore marchewke bo mnie skręca haha i cos musze pochrupać:) widze .że nas coraz wiecej SUPER ,zawsze mozna przepisami powymieniac sie na jakies fajne obiadki albo łakocie nieskokaloryczne :) ja dzis dałam rade wytrwac teraz tylko prysznic i goraca herbatka na dobry sen ,,jutro znowu praca ,,ale za to sroda wolna :) dobranoc moje drogie pamietajcie aby sie wysypiac bo to tez wazne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!widze ze nas przybywa i ogromnie sie ciesze bo im nas wiecej tym bardziej chce mi sie tu zagladac i byc z wami duchem:):) ja dzisiaj weszlam na wage a tu 55,1 czyli prawie kilogram w tydzien. pierwszy zawsze ciezko sie spala ale pozniej to juz leca na maksa-bynajmniej u mnie tak jest i trzymam za Was kciuki. wlasnie pocwiczylam szosty dzien a6w i narazie widze ze juz zaczyna rzezbic mi sie talia ale jutro wieczorkiem napisze wam czy cos spadlo czy nie. MAM NADZIEJE ZE TAK:):):)buziaczki i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubi_ona
Hej dziewczyny chetnie sie do Was dolacze.Jutro napisze wiecej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczynki!!! Pisze z pracy :p w której dzisiaj mam busy day ;/ ale może się jakoś ogarnę . Najgorsze to to , ze nawet nie wiem kiedy zjeść bo jak zjem za późno i pojadę dna siłkę to co ?? będę skakała z kotletami w brzuchu???? Zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu :) Papatki do zobaczenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowana_30
Hej dziewczynki!!! Pisze z pracy :p w której dzisiaj mam busy day ;/ ale może się jakoś ogarnę . Najgorsze to to , ze nawet nie wiem kiedy zjeść bo jak zjem za późno i pojadę dna siłkę to co ?? będę skakała z kotletami w brzuchu???? Zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu :) Papatki do zobaczenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. a wiec zaczynam dzis, waga startowa 65,8. cel 52kg. zaraz wstawie stopke i pozniej was poczytam od poczatku zeby was lepiej poznac. pozdrawiam i milego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowana_30
Hej dziewczynki!!! Pisze z pracy :p w której dzisiaj mam busy day ;/ ale może się jakoś ogarnę . Najgorsze to to , ze nawet nie wiem kiedy zjeść bo jak zjem za późno i pojadę dna siłkę to co ?? będę skakała z kotletami w brzuchu???? Zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu :) Papatki do zobaczenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Cześć dziewczyny. Krótkie przywitanie z pracy. dzisiaj mam dzień głodówki. Rano zjadłam śniadanie 250kcal a w domu czeka na mnie obiadek - pyszna zupka (również 250kcal). I to na tyle by było na dzisiaj. Poza tym dużo wody i herbata zielona. Na razie OK, ale spodziewam się kryzysu ok godz.15.00. Ogólnie dużą motywacją jest dla mnie to forum i mam nadzieję, że się wszystkie będziemy trzymały noworocznych postanowień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sserduszkoo
witam ponownie:) od 1 stycznia nie trzymalam diety ale dzis wzielam sie w grasc i teraz tak latwo nie odpuszcze:) Teraz zastanawiam sie nad cwiczeniami. Cos wymysle:) Trzymam za was bardzo kciuki bo bardzo ladnie sobie radzicie. Trzymam za was kciuki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdeterminowana,piszesz,że u ludzi z większą nadwagą waga spada oporniej...ja jednak słyszałam,że jest wręcz odwrotnie.Wagowo więcej spada na początku,bo waga wyjściowa wieksza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny! ja dzisiaj tez mam drugi dzien glodowki bo znow nie mam apetytu ale najgorzej jest wieczorem bo az burczy mi w brzuchu i caly czas patrze na lodowke. dobrze ze moj maz chociaz mnie upomina ze juz jest za pozno zeby jesc***przypomina ze staram sie schudnac:):)jakos dziala na mnie to jego gadanie. dzisiaj rano wypilam tylko kawe z mlekiem a na obiad zjadlam dwa nalesniki. waga nie wiem bo zapomnialam sie zwazyc no ale mam nadzieje ze jutro zobacze ladny wynik poniewaz jutro juz pierwszy tydzien bedzie za nami:):) pozdrawiam was kochane i trzymamy dalej razem.:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Witam grupę wsparcia :P Mój plan wtorkowy wykonany. Musze przyznać ze zaskakująco łatwo przychodzi mi wytrzymać dzień głodówki. Na pewno pomaga myśl że jutro mogę jeść zwykle. ==== 111madzius ----> i jak? plan działania wymyślony? mam nadzieję że tak, bo wg mnie dobry plan to podstawa. pusia7914 ----> jakie plany na wolny dzień? może jakieś ćwiczenia? ja też mam w tym tygodniu środę wolną - ale to tylko wyjątkowo - przyjmujemy jutro kolędę więc będzie okazja do spalenia dodatkowych kalorii przy sprzątaniu :) Co do podjadania to też mam zwykle tym problem. Zawsze się śmieję,że na wszystkich fotkach z imprez zawsze coś jem :P Poważnie tak jest - no może na 99% zdjęć. agunieczka88 ----> kilogram mniej! gratulacje. Też bym chciała, żeby po pierwszym kilogramie kolejne już same leciały w dół. W poniedziałek moje następne ważenie. Jestem już ciekawa rezultatów. zagubi_ona ----> z jakiej wagi startujesz? jaki masz cel? Zdeterminowana_30 ----> chodzisz typowo na siłownię czy na jakieś zajęcia grupowe (fitness itp.)? Co najchętniej ćwiczysz i jak często? Ja chodzę do fitnessclubu ale z reguły ćwiczę sama. Lubię zajęcia grupowe ale niestety grafik zajęć mi nie odpowiada, dlatego od ok. 6 miesięcy ćwiczę głównie w pojedynkę wzorując się różnymi filmikami z netu. Plus jest taki, że mogę godzinowo dopasować to idealnie do swoich potrzeb. Minus to konieczność ciągłego motywowania siebie. sserduszkoo ----> nie poddawaj się, najlepiej obmyśl sobie jakiś sensowny plan którego jesteś w stanie się trzymać. Mi to pomaga. Trzymam kciuki. gość ----> też mi się wydaje, że łatwiej gubić pierwsze kg jeżeli jest większa nadwaga. Im większy człowiek tym więcej spala kalorii przy podobnej dawce ruchu. agunieczka88 ----> ważysz 56kg i się chcesz odchudzać? z czego?Ja bym na twoim miejscu cieszyła się właśnie kolejnym kawałkiem pizzy :P ==== Czekam na informacje jak u was dietka, ćwiczenia no i oczywiście jakie pierwsze efekty wysiłków. Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja dzis super - rano nic, nie jadam sniadan. O 10 zjadlam palcuszki z serka wiejskiego i 2 jajek do tego papryka. O 14 grejfruta. O 17 zupe warzywna z kasza jeczmienna - pycha i na kolacje o 20 kotleciki z indyka i papryke. Czuje sie najedzona i pelna sil, ale nie przejedzona. Teraz pije rumianek i zaraz lulu. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niffi32 masz racje ze nie mam z czego ale ja nie moge patrzec na siebie. zle sie czuje w swoim obecnym stanie. robie to dla lepszego samopoczucia i dlatego cwicze a jem prawie normalnie jak przed. chcialabym ta pizze:):) musze sie jakos doprowadzic do stanu w ktorym bede dobrze sie czula a nie widzialas mojej oponki na brzuchu:):) jest paskudna i musze sie jej pozbyc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowana_30
Jejjjjjj ale ja jestem wściekła!!!! Wyobraźcie sobie ze rozłożyło mnie Wzięło mnie przeziębienie a pech jeszcze gorszy bo mimo wszystko muszę dotrzeć do pracy i to choćby jutro , potem kolejno w czwartek ;/ wiec no nie wiem , na serio nie wiem … Jestem zła bo wiadomo jak tak się leży zdechniętym to nie wiem jak Wy ale ja to bym jadła i jadła… a najgorszy to wcale nie bol gardła a ten prze obrzydliwy katar – leje mi się tak z nosa , ze mam ochotę włożyć sobie tampona NIFFI- Fajnie , ze jesteś i ze ta Twoja głodówka to nie taka total konkret tylko jednak cos tam jesz Ja dzisiaj tez jadłam zupkę ale za to kapuśniak :p na jeden z posiłków na pierwsze płatki owsiane z jogurtem , na drugie dwa chlebki wasa z serkiem homo naturalnym na trzeci ta zupę właśnie na czwarty z kurczaczkiem z gilla i sosem winegret i po powrocie do domu ser chudy z odrobina pesto plus dwa rolmopsy śledziowe: I POSIŁEK -5.45 -6.00 II POSIŁEK-9.15-9.30 III POSIŁEK-12.30 IV POSIŁEK-15.45-16.00 V POSIŁEK-19.45-20.00 Co do fitnessu i cwiczen to ja NIFFI ma taki wypasny grafik z tyloma salami fitness ze chyba nie da się tego nieniedopasowac ale najgorsze to motywacja , a raczej jej brak. Full kasy a niewykorzystane wiec czuje się z tym jak kretynka , Jakby jednka nie patrzeć to moja formę i kaloryfer sprzed lat zawdzięczałam jednak siłowni a fitness dorzucałam jako końcowe aeroby żeby nie chodzić jak cielątko przez godzinę na bieżni bo z moim uszkodzonym kolanem to właściwie i tego nie powinnam robić ;/ Wybierałam się także i dzisiaj ale jak już wiesz nie dotarłam zastanawiam się tez czy nie isc jutro ? Tnz nie przyjść do pracy nie zrobić tego co trzeba ( z przyniesionym L4) będę mogła wyjść kiedy tylko chce). Potem może … o ile ie będzie mi cieknąco na potęgę z nosa jadę na fitness wiec kto wie może cos z tego wyjdzie No a Tobie gratuluje bo nie wiem co się stało ale moja motywacja gdzies przepadla , mimo ze widziałam swoje zdjęcie z 2010 roku ( doznając tym samym terapii wstrząsowej ) jestem wierutnym leniem. Tak więc o ile się ogarnę jakoś będę chciała jutro do Was dotrzeć:p SERDUSZKO – Nic się nie przejmuj , ze nie trzymałaś od pierwszego , ja tez nie do wtedy a od 3 i to z wtopa z dnia wczorajszego w postaci urodzin babci , dwóch zjedzonych ciastek , trzech kotletów itp… GOSC – no oczywiście ze masz racje , nie wiem co chciałam napisać może cos mi się skasowało , bo teraz to już pisze w Wordzie bo czasami traktuje mi cala wiadomość jako spam wiec dla oszczędnośc*****sze już w Wordzie i może z tego wiecznego przerywania , pisania , prania tp napisałam na odwrót;/ OCZYWISICIE ZE GRUBSI LUDZIE WCZESNIEJ ZOBACZA SPADEK PIERWSZYCH KILOGRAMOW BO WIECEJ W ICH OFRGANIZMIE WODY ITP. IM CIAŁO BARDZIEJ UMIESCIONE , WYRZEZBIONE ,ODTŁUSZCZONE TYM TUDNIEJ O WYRAZNY SPACEK – POTEM TO JUŻ KWESTIA DEKAGRAMÓW NO I NAJTRUDNIEJSZE .. UTRZYMANIA WAGI!!! AGUNIECZKA88-Twoja waga Moja Droga to moje marzenie wic tylko pozazdrościć , mnie zostało do niej jednak jakieś 12-13 kilo więc.. skromnie mówiąc maluteńko MAMOFIT-no to tez natrzaskałaś posiłków , ale fakt nie ma co się głodzić , hehe największego ślinotoku dostałam jednakże czytając o Twoich kotlecikach z indyka mniam . Trzymam kciuki a Twój rumianek u mnie zastepuje wlasnie herbata z lipy dzięki której mam nadzieje zagęszczę ten dziadowski katar;/ Mimo to ja nie umiałabym tak przeżyć dnia na naleśnikach za dużo pracuje a po pracy choruje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje kochane :) wczoraj juz nie znalazlam czasu aby sie odezwać bo miałam baaardzo busy dzien ,w pracy do 18 ,wrocilam zjadlam kolacje ,pozniej upiekłam chlebek i ciasto na bazie fasoli czerwonej ,,a na koniec ćwiczyłam godzinke ,wiec wieczór zajety aby dzis troszkę wiecej odpocząć przy wolnym :) powiem wam ,że ten chlebek wyszedł wysmienicie ,zamiast zwykłego chleba bede teraz jadać ten na fasoli ,on jest z diety sb ,nie podnosi tak cukru we krwi z czego nie odklada sie hehe :) zdeterminowana_30 powiem ci szczerze że ja jak chora to jem mniej ,za to duuuzo pije cherbaty z mirek i cytryna ,,mnie z reguły też łapie katar i to ten sienny i właśnie hektolitrami herbaty z miodem i cytryna go zwalczam ,życze szybkiego powrotu do zdrowia:) niffi32 właśnie dzis dzień wolny ,,ale od rana juz na zakupach ,teraz wezme sie za obiadek ,dzis gołąbki inaczej hehe z kapusta w środku ,takie light zrobie i do tego kalafirowe pure ,,,pózniej wleci kolezanka na kawe z synkiem ,dzieci sie pobawia a mamy pokawkują hehe ,no myśle że wieczoram znowu pocwicze bo jutro znowu całe 10 godz w pracy wiec bedzie ciezko czas znalesc na ćwiczenia jestem happy bo rano weszlam na wage i utrzymuje sie 64 kg wiec jednak spadlo 400g hehe ,teraz dopiero zwaze sie w niedziele ,bedzie to 2i pół tygodnia od kiedy sie pilnuje ,,,oooj jak ja chce juz miec chociaż 59 kilo :) dobra zmykam gotowac ii jeszcze sprzatac buuuu pozdrawiam i zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ale błędy mi wyszły ,,,miało byc herbaty z miodem i cytrynką ,dobra juz uciekam haha :) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Cześć dziewuszki. Dzisiaj wolne od pracy ale dzień jak najbardziej aktywny. Dom częściowo już posprzątany, spacer z dzieckiem załatwiony, właśnie położyłam małą spać i mam teraz chwilkę dla siebie. Na wieczór mam zaplanowany trening (max gidzinka). Na razie dobrze się trzymam - nie ruszyłam żadnych smakołyków od poniedziałkowego popołudnia. Jak mąż wróci z pracy to coś sobie jednak słodkiego zafunduję do wspólnej kawki. pusia7914 ----> życzę miłych ploteczek tylko nie szlej z łakociami :P Zdeterminowana_30 ----> trzymam kciuki za twój szybki powrót do zdrowia agunieczka88 ----> na oponkę polecam hula hop, poza tym przy twoim wzroście i wadze na pewno wyglądasz super tylko brakuje Ci samoakceptacji. Może powinnaś bardziej popracować nad pozytywnym myśleniem niż nad kilogramami... Ja mam też taki problem że tłuszcz w większości zbiera się na brzuchu - szkoda że nie na cyckach :P MamaFit ----> fajny plan żywieniowy sobie wykombinowałaś - zdrowo i białko :) Dobrze zrozumiałam, że Ty teraz chcesz zgubić kilogramy po drugiej ciąży? W jakim wieku ta twoja mała pociecha? Jak dajesz rade przy dwójce dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULA Urszula
Hejka. Po pięciu dniach waga spadła mi tylko 0,2 kg :( Liczyłam na więcej, przez pierwsze trzy dni bez przerwy chodziłam do toalety ciągle sikałam ale to normalne bo woda ze mnie schodzi. Nawet przez chwilę pomyślałam żeby dać spokój z tą dietą..., ale szybko doszłam do wniosku że nie warto się poddawać, może to przejściowe i waga wreszcie zacznie spadać... A w sobotę imprezka urodzinowa koleżanki, chyba pójdę z własnym żarciem;) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula urszula musisz byc dzielna ,nie poddawaj sie ,czasem organizm nas sprawdza i jak sie poddasz to bedzie lipa,,,zobaczysz po 14 dniach bedzie juz widoczny efekt ,trzymam kciuki :) noo właśnie koleżanka dzwoniła ,że idzie już na kawusie wiec jak co to do usłyszenia pózniej papapa kawusia bez slodyszy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×