Życie uczciowe po trzydziestce

Chciałabym się dowiedzieć jak u Was życie uczuciowe po 30stce wygląda. Ja mam za soba trudne rozstanie po długim związku. Po nim dałam sobie sporo czasu na odchorowanie- nie szukałam plastra na zagojenie ran w postaci nowego mężczyzny. Bardziej skupiłam się na pracy i podnoszeniu kwalifikacji. Teraz kiedy czuje się ggotowa na nową znajomość...jest ciężko. Mam za sobą kilka spotkań, którymi jestem bardzo rozczarowana. Mam wrażenie, że usnełam i obudziłam się w czasach do których nie pasuje. Ktoś też tak ma?

a skad jestes? w miescie latwij niz na wsi. ja mam meza, ale np, mam fajnego kuzyna, ktory jest super, madry itd... ale nie ma szczescia do kobiet. a ze mieszkamy na wsi to tylko praca, dom...

tez tak mam. tyle ze ja w tym roku koncze 28 lat. tez mam wrazenie ze do swiata nie pasuje a na jaka kolwiek wartosciowa znajomosc bardzo trudno. nie wiem czy ze mna cos nei tak jest czy poprostu jestem skazana na samotnosc czego si enajbardziej boje.

Jestem z trójmiasta...mozna by pomysleć, że taka duża metrlopolia...a jest tak ciężko.... Bywało na randce że: - musialam płacic za siebie i faceta bo on kasy nie miał...to po co zapraszał? - przychodził brzydko pachnący i brudny - gadał o swojej eks i potem w nocy pisał mi sms o eks - chciał od razu sexu- sex na 1 randce to norma? To tylko niektore z randek...wlos się jeży...motywacje się traci...i nadzieję także :(

ja wiem z doswiadczenia ze fajny facet to rzadkosc bo w tym wieku wszyscy sa juz zajeci, dzieki Bogu udalo mi sie trafic na mojego.

nie wszyscy fajnie są zajęci w tym wieku :P ja np jestem wolny, ale mam podobne odczucia jak Wy, tylko w stosunku do dziewczyn :/ (kobietami ich raczej nie mogę nazwać, bo mają fiubzdziu w głowach)

-> gość 04.01.14 - o matko!! Nie znam takich wynalazków. Faceci jeszcze częściej za mną ''latają'', a eksowie nie dają spokoju. Jakoś sobie z tym radzę. Za to coraz młodsi mnie ''prześladują''.

moze szukasz w nowych zwiazkach nawiazania do poprzedniego,kazdy facet jest inny przeciez

???

Mam teraz mnóstwo zabawy.

my tez browar leje sie strumieniami i non stop nowa dostawa,uups

faktycznie trafiasz na debilow... seks na 1 randce, gadanie o ex, nie chcą za ciebie placic.... MASAKRA

Jak jest się tępawą brzydulą to bywa jak u gościa z 15:10, a jak atrakcyjną kobietą na poziomie to jak z 16:33. Proste.

??? ???

No raczej, nie inaczej.

Mi tez w tym roku stuknie 30-tka i wlasnie rozstalam sie z narzeczonym po 6-letnim zwiazku.

moje zycie uczuciowe jest martwe.po klubach nie chodze bo czuje sie tam jak seniorka. tylko babskie wypady. portale randkowe szczerze odradzam.ja mam 31 lat i za soba dlugi zwiazek.to juz mialo byc to(ten na cale zycie)ale on upokorzyl mnie i zostawil. wiele miesiecy dochodzilam do siebie.wszyscy moi znajomi maja juz rodziny,ale mam tez sporo kolezanek w dokladnie takiej same sytuacji jak ja.bez faceta i ciagle z beznadziejnymi doswiadczeniami.mysle,ze tak juz zostanie.bede stara panna,ale powoli zaczynam miec na to wyj.

Jestem przerazona tym ze bede musiala poznac kogos nowego, w tym wieku to zostali sami popaprancy, brzydale albo lajzy zyciowe

niestety,ale potwierdzam.nie ma normlanych facetow po 30tce.chyba,ze z odzysku bo tak to bede same niedojrzale,duze dzieci, zboczency,cholerycy,osoby bezrobotne,agresywne itd.ewentualnie wez sie za mlodszych.teraz to modne miec starsza babke.gorzej jak bedziesz miec 38 lat to juz nie bedziesz dla niego starsza tylko star***a!

Ano nie ma normalnych facetów, potwierdzam, tylko psychicznie chorzy popaprańcy i brzydale jak ja. Pytanie brzmi: dlaczego myślicie, że kogoś takiego interesują jeszcze kobiety? Boicie się niepotrzebnie - tacy jak ja nie podrywają, nie umawiają, nie próbują.

nn79 - czemu juz nie interesuja cie kobiety?

Szukacie byle gdzie to macie byle co, proste. Ja jakoś nie ma tego typu ''problemów''.

mam już wystarczająco dużo innych problemów, nowych nie potrzebuje

nn79 mam już wystarczająco dużo innych problemów, nowych nie potrzebuje x tak samo ja - też facet.

nn79 - lecz się puki czas i trzymaj się od prawdziwych kobiet jak najdalej.

Prawdziwych, czyli jakich? W sumie bez różnicy - trzymam się z daleka od wszystkich. Co to jest "puki czas" ?

niektóre powinny dostać słownik pod choinkę i rózgą w dupsko za nieuctwo.

Tak mi zaznaczył cholerny słownik Firefoxa, a ja nie zauważyłam i wysłałam, bez sprawdzenia. Przepraszam, aż się zarumieniłam ze wstydu. Jeżeli masz jeszcze w miarę sprawny umysł, to ćwicz i rozwijaj go oraz unikaj byle dziewuch, jakiś wybrakowanych, skupiaj się na kobietach niezależnych z pozycją, z wykształceniem, z dobrych i na poziomie rodzin. Omijaj dzieciate i rozwódki, szpetne, bez kwaterunku i jakiegokolwiek majątku, a trafisz na właściwą. Powodzenia.

mój umysł to wypadkowa wielu fobii i nerwic, sprawny to on już nigdy nie będzie, nie w normalnym rozumieniu tego słowa

A tam, głupoty opowiadasz. Umysł to niesamowita machina. Trzeba byłoby bardzo ciężkiego wypadku, aby go uszkodzić.