Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka33

Czy wierzysz w to że ktoś nie chce mieć dzieci

Polecane posty

Gość Marlenka33

Mam sporo znajomych kobiet i par w wieku 25-35 lat które świadomie twierdzą że NIGDY nie chcą mieć dzieci. Uważacie że to może się zdarzyć czy według was w każdej osobie rodzi się tak zwany ''instynkt macierzyński"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama nie chciałam do trzydziestki nawet słyszeć o dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
A teraz zmieniłaś zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 28 i instynktu - zero, nawet bym powiedziała, że na minusie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chcę mieć dzieci i nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za mało ci dowodów na to, że instynkt się nie pojawił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 29 i nie chcę, jak zajdę to usunę. Nie stać mnie na dziecko, co poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sie zdarzyc, bo przeciez sa kobiety bezdzietne z wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam instynktu a mam corke
Mam JEDNĄ corke (wpadka, ma już 20 lat i NIGDY instynkt macierzyński u mnie się nie pojawil przez tyle czasu. Rola matki nie była mi pisana ale corka już na studiach tak wiec odchowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 34 lata i zero instynktu. Owszem uwielbiam dziec****obawić sie mogę z cudzymi, ale na dłużej mnie zloszcza. Natomiast zaczynam myślec ze moze sie jednak zdecyduje zeby potem nie żałować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
@up - a dlaczego nie usunęłaś jak wiedziałaś że nie chcesz? Ewentualnie jak kogoś sumienie na to nie pozwala to zostaje zawsze adopcja. Córka nie czuje że jest niechciana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam instynktu a mam corke
dziecko traktowałam jak lokatora lub siostrzenice/bratanice. Uczuc matczynych wobc niej nie potrafiłam wytworzyć, no ale to ja już za to siebie nie winie bo zmusic do milosci się nie da. Nie bylam kochaną matka i nie będę kochaną babcią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka i fajna
Smutne to co piszesz... troche psychopatyczne, takie zimne macierzynstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
No to podziwiam Cię że zdecydowałaś się jednak wychowywać. Bo pewnie nie było to proste karmić i przebierać dziecko bez żadnych uczuć do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam instynktu a mam corke
Nie usunelam z roznych powodow choć osobiście popieram aborcje, z usunieciem miałabym problemy , z adopcja i oddaniem zapewne mniej ,ale jakos strach przed tym czułam, poza tym pracowałam w pewnym miejscu gdzie jakby wyszlo na jaw ze oddalam dziecko to na pewno byłoby patrzona na o bardzo zle. Chyba tchórzostwo musze przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
No tak bo taka jest w Polsce mentalność.. Usuniesz - jesteś mordercą, oddasz - jesteś wyrodną matką która nie powinna mieć dzieci. I jaki w tym sens? Każdego dziecko obchodzi dopóki jest w brzuchu matki a co sie potem dzieje i czy matka i te dziecko ma z czego żyć to wszystkim juz totalnie zwisa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam instynktu a mam corke
Pisalam już ze do dziecka miałam stosunek nie matczyny ale jak dziecko jakich wiele ( siostrzenica itd.) Czysto mechanicznie wszystkie czynnośc****elegacyjnie przy niej były wykonywane. Jako rodzic dostarczyłam corce srodki takie jakie potrzebuje do zycia, edukacja, jedzenie, wycieczki. Nie katowałam jej ,ale i tak wiem ze brak milosci matki do dziecka jest przykra i odczuwalna -nie da się tego ukryc ,to nie teatr jak zżyjesz z kims pod jednym dachem tyle lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
Do miłości zmusić się nie da, ale tyle dobrze że byłaś w stanie się zająć. Znam przypadek gdzie dziewczyna (również młoda) urodziła i miała taką odrazę do dziecka że nawet patrzeć nie mogła. Musiała kilka lat żyć pod jednym dachem aż nie wytrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam instynktu a mam corke
Bardzo dużo mama z tatą mi pomagali w opiece nad malą, oni tez byli aktywni zawodowo ale każdej wolnej chwili dziecko tez brali a wychowanie Finansowo ,zawodowo cale szczęście ze bylam ustabilizowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego by nie? wszystko mozliwe, ale to zależy, kto ma jakie argumenty, by nie mieć, bo np. Anna Mucha miała takie, że ja zawsze wiedziałam, że i tak zmieni zdanie- bo miała argumenty jak pusta lala ja np. nie chcę, ale mam ku temu dużo powodów, tak od myslinika sie nie da wymienić, duzo by mówic o mnie, co wpływa na moje postrzeganie świata, decyzje, punkt widzenia ogólnie oraz to, jak zapatruje sie na role rodzicielską w życiu człowieka to nie fair wg mnie by osądzać ludzi po tym czy chca mieć dzieci, czy je mają gdybym miala dziecko, to nie chciałabym, by było dla mnie najwazniejsze, trochę jak u tej z was pwyzej co ma córkę, bo ja nie uważam, żeby dziecko potrzebowało świadomości, że jest najważniejsze. ono raczej chce stałej opieki, poczucia bezpieczeństwa realizowanego poprzez obecność znanych osób, poprzez regularny tryb zycia i takie tam wierzę w tzw. quality time, że lepiej spędzić z dzieckiem 2 godzinny na dobę, ale konkretnie niż cały dzień pierdząc w kanapę wierzę, że rodzicielstwo wiele uczy i wiele wnosi w życie, ale np. wolałabym, by był to aby jeden aspekt życia, a nie dominant, nade wszystko nie odczuwam, by doświadczenie to było mi jakoś szczególnie potrzebne, nie chodzi tylko o etap życia, na jakim jestem, ale tez o osobowość, dla mnie to byłaby zmiana jeszcze większa niż dla innych ludzi, bo ja jestem introwertyczna, flegmatyczna i lubie spokój, mało towarzystwa i to, co wielu z pogarda określa jako wygodę. tak, tak, wiem o szklance wody. nie wiem, może i przyjdzie mi źle umierac, a wam, dzietnym zaabiście z muzyką w tle, ale to ja dla ostatnich 5 lat zycia i jednej chwili śmeirci mam poświęcić lata względnej ejszcze młodości i energii na coś, czego w sercu nie chcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
A co z ojcem dziecka? Nie ubiegał się o nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego jestem za legalna aborcja, bo to straszne dla dzicka, gdy wie,ze go matka nie kocha. I nie mowcie,ze gorzej, jak nie zyje, bo miliardy ludzi sie nie urodziło i nie placzemy nad nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam instynktu a mam corke
z ojcem dziecka nie utrzymywałam kontaktow zadnych odkąd mala skonczyla 10 miesięcy. Wyjechal na wschod do pracy kiedy mala miała 4 miesiące , oczywiście już wcześniej planowal wyjazd do Moskwy ,to nie było tak ze przed dzieckiem uciekl, no ale wiadomość o dziecku nie zatrzymala go w kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
Argument typu ''nie chcę mieć dziecka bo stracę figurę'' to dla mnie nie argument, sory, uroda czy figura i tak z wiekiem przeminie więc takie gadanie ''nigdy nie chcę'' to wariacja. Co innego jak ktoś z sensem to udowadnia, może nie tyle udowadnia co przekonuje że jednak nie jest to pusty wymysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla tych które chcą coś poczytać albo obejrzeć na temat niechcianego macierzyństwa polecam książkę oraz film pod tym samym tytułem " Musimy porozmawiać o Kevinie" zrozumiałam, że są kobiety, które nie mają instynktu macierzyńskiego i nigdy się on w ich życiu nie pojawia, byłam zainteresowana tym tematem bo właśnie ja jestem takim dzieckiem niekochanym, chciałam wiedzieć co czuła moja matka wychowując mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
"miliardy ludzi sie nie urodziło i nie placzemy nad nimi" Zgadzam się. Ludzi obchodzi tylko to żeby ich sumienie było czyste, a to co kto potem robi to już nie jest ich sprawa.. Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
A co sądzicie o filmie dokumentalnym "kiedy w indiach rodzi się dziewczynka"? Mówi on o tym że w tym kraju nienormalne jest mieć córkę, że usuwają nawet w 25tc lub porzucają.. Sądzicie że w naszych czasach czy okolicy moze się takie coś zdarzyć? Niepokochanie dziecka ze względu na płeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 39 lat, instynktu nie było, nie ma i jak sądzę nie będzie. Nigdy nie lubiłam małych dzieci, wywołują we mnie agresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam ddzieci bo nie mam instynktu macierzyński ego. Nie każdy ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka33
Ja też mam 33 lata, na razie nie mam dzieci, nie mówię że nigdy ale też jakoś wybitnie mi się nie spieszy ani nie nalegam na potomstwo bo zwyczajnie nie czuję parcia na dziecko. Moim zdaniem co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×